Barcelona 2-2 kar.2-4 JUVENTUS (Puchar Gampera)

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
steru

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 września 2003
Posty: 2102
Rejestracja: 12 września 2003

Nieprzeczytany post 29 lipca 2005, 23:20

Właśnie został pokazany publicznie plakat przedstawiający Puchar Gampera.Ahhh jaki jestem ciekaw co pokaże nasz Juventusik w starciu z bardzo silną Barcelona.Oby nasza drużyna dała radę gdyż traktuje to spotkanie bardzo prestiżowo.

A oto link do plakatu : http://www.elmundodeportivo.es/mundo-im ... F4.TIF.jpg


Szymek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2004
Posty: 1183
Rejestracja: 19 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 30 lipca 2005, 15:28

Ah, co to będzie za mecz, w końcu jakiś dobry przeciwnik. MAm nadzieję, że obydwa klubypotraktują poważnie ten mecz i będzie to piękne widowisko, i zarazem obejdzie się bez brzydkich fauli i brutalnej gry. Skoro żaden z Włoskich klubów nie wygrał jeszcze tego Trofeum to najwyższy czas aby Juve to wygrało. Ostatnio dużo ludzi "kibicuje"(?) Barcelonie, Barcelona ma "dobry skład", gra "świetnie" i jest trendy. Niestety koledzy kibicują druzyną które są właśnie na topie więc zwycięstwo Juve sprawi mi ogromną przyjemność.


Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 4602
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 30 lipca 2005, 16:26

No wiec mecz z Barceloną to kolejny poważny sprawdzian a raczej podsumowanie tego co zrobiliśmy na Mercato oczywiście Mercato rozkręci się dopiero teraz pełną parą i mecz z Barcą będzie Podsumuwujący naszą forme po meczach o Trofeo TIM , Birra Moretti , Meczu z Milanem o Puchar Silvo Berlusconiego i sparingu z Benficą Romą i Interem. Myślę że pojedynek z katalończykami będzie ciekawy , ciekawe będzie to czy Ronaldinho opanuje środek pola przecież będzie musiał unicestwić Vieire i Emersona a to łatwę nie będzie rónież Eto nie będzie miał łatwo z Canną i Thuramem , mecz będzie napewno ciekawy stawiam wynik 2-2 po golach Vieiry i Trezeguet dla Juve


27th

Juventino
Juventino
Rejestracja: 13 czerwca 2005
Posty: 11
Rejestracja: 13 czerwca 2005

Nieprzeczytany post 03 sierpnia 2005, 20:32

Zeby tylko zagrac

-------BUFFON--------
Zebina Canna Thuram Zambro
Camor Vieira Emerson Nedved
Trezueguet Ibrahimovic

W tym w polowie zmiana Zebina/Chiellini Nedved/Mutu i szafa gra <hopeso>


:)
TomiQ

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 listopada 2003
Posty: 250
Rejestracja: 02 listopada 2003

Nieprzeczytany post 03 sierpnia 2005, 20:39

Każdy meczyk wyjdzie nam na dobre!!A i przeciwnik niczego sobie!!!Barca to przecież jeden z najlepszych klubów w Europie!!!!MAm nadzieje że ogramy katalończyków!!!!


Z JUVE od 1996 roku i już na zawsze tak będzie!!!FORZA JUVE!!!Wyciąg z regulaminu:3.f) Należy pamiętać o tym, że w dyskusji atakujemy poglądy, a nie ich autora!
Papa Roach 17

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2005
Posty: 19
Rejestracja: 06 maja 2005

Nieprzeczytany post 08 sierpnia 2005, 12:12

Ten mecz bardzo sie przyda Juventusowi. Będzie mogł jasno określic swoje szanse w Champions Legue. Barcelona wiadomo...na swoim stadionie tanio skóry nie sprzeda. Powodzenia dla Juve. :ok:


Majkel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 listopada 2003
Posty: 196
Rejestracja: 24 listopada 2003

Nieprzeczytany post 08 sierpnia 2005, 13:02

Właściwie zgadzam sie z Par00wa.
Barca to uosobienie marzeń wszystkich kibiców... ofensywna, pełna sztuczek technicznych gra.. No i te nazwiska.. Ronaldinho----niestety większość FANÓW :P Barcy zna tylko jego. A on sam meczu nie wygra. Bo jednak graja ladnie itp. ale taka Chelsea ich pokonala. Twardy, angielski anty:Pfutbol.
Mysle, ze Juve(oczywiscie jesli zagra na 100%, co biorac pod uwage, ze to jednak nie jest jakis bardzo bardzo wazny mecz, jest malo mozliwe) jest w stanie ich pokonac. Moze nudną, lecz skuteczną gra w defensywie. Może nie super ofensywnie, lecz ... skutecznie :D Zobaczymy, czy Eto poradzi sobie z naszą Żelazną :) obroną.
Niemniej jednak mecz będzie ciekawy... i licze na transmisje, choćby w Eurosporcie :)
Pozdrawiam[/list]


mare_imbrum

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lipca 2005
Posty: 26
Rejestracja: 20 lipca 2005

Nieprzeczytany post 08 sierpnia 2005, 13:10

Brzydki plakat :D A co do meczu-to będzie cięzko. I to nawet bardzo. Ale wierze w Juventus(jak chyba wszyscy tutaj;)


seba

Juventino
Juventino
Rejestracja: 12 maja 2004
Posty: 64
Rejestracja: 12 maja 2004

Nieprzeczytany post 08 sierpnia 2005, 13:21

Mecz zapowiada sie bardzo interesująco. Bedzie to najlepszy sprawdzian dla zawodników obu dróżyn przed nadchodzącym sezonem, mam nadzieję że potraktują ten mecz poważnie i pokażą nam jak się powinno grać w piłkę. Oczywiście liczę na zwycięstwo Juve ale Barcelona łatwo zwycięstwa nie odda. Po tym meczu przekonamy się, a przynajmniej powinśmy sie przekonać, na co stać nasz zespół.


Pirlo

Juventino
Juventino
Rejestracja: 08 maja 2005
Posty: 364
Rejestracja: 08 maja 2005

Nieprzeczytany post 08 sierpnia 2005, 14:03

Bedzie ciezko i to na pewno...bo niewiadomo w jakim składzie Juve zacznie ten mecz bo 20 sierpnia chyba gramy superpuchar z Interem wiec niewiadomo jak to bedzie.Wierze jednak w Juve ze sobie poradzi w obu meczach :D :D .Barca to dobry atak i troche słabsza obrona...Juve to obrona nie przejscia i dobry atak wiec bedzie ciekawie.A co do Barcy to porzebuje bramke Ronaldinho z meczu z Valencją w zeszłym sezonie, niemoge jej jakos znależć moze wie ktos gdzie jest albo ktos moze mi na maila wyslac bart88@wp.pl z góry dzieki :D


Kali

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 stycznia 2004
Posty: 77
Rejestracja: 17 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 08 sierpnia 2005, 14:47

Par00wa pisze: Barcelona, Barcelona... wszędzie ta Barcelona! Te bajeczne akcje pełne finezji, polotu i znakomici piłkarze z samym Ronaldinho na czele. Widzieliście? On potrafi sztuczki! A jak ich pokrzywdzili z Chelsea? Jakby nie to, to by wygrali! Są wspaniali, są najlepsi, są... galaktyczni.
Nie wiem o co ci chodzi, jasną sprawą jest to, że klub zyskuje na popularności gdy wygrywa. "On potrafi sztuczki!" Nie wierze, że nie opadła ci kopara kiedy zobaczyłeś jego bramke z Chelsea.

Par00wa pisze: Paradoksalnego, a może nawet groteskowego, gdyż z opowiadań tych moich szkolnych Socios i wypowiedzi innych na forum powstała w mojej głowie wizja Barcelony jako biednego, opozycyjnego i represjonowanego powstańca, który od lat walczy z bezlitosnym tyranem, używającym niegodnych czynów do wygrania bitwy, Realem Madryt.
Ty chyba nie wiesz do końca o co tam chodziło, Katalonia chciała się oddzielić od Hiszpani i uzyskać niepodległość (jak nie trudno się domyślić to się hiszpani nie podobało). Gdzieś czytałem, że stadion Barcy został zamknięty na 5 lat za gwizdy w czasie grania hymnu hiszpańskiego. "W 1936 roku wybucha wojna domowa. Po jednej stronie republikanie, po drugiej nacjonaliści z generałem Franco na czele. W 1938 roku odbywa się zamach na siedzibę Barcelony w wyniku czego zniszczeniu ulegają wszystkie trofea Barcelony." - www.fcbarca.com
"W roku 1942 do Katalonii kolejny Puchar Hiszpanii. Rok później dochodzi do skandalu, gdyż Barca w dwumeczu przegrywa z Realem... 11:4. Stało się tak za sprawą policji i "sędziego" z Madrytu." - www.fcbarca.com
W tym skandalu chodziło o to, że do przerwy Barca wygrywała jednak w czasie trwania przerwy do szatni Barcy zeszło "pare" osób i "namówiło" ich do "nowej taktyki". Ta taktyka polegała na staniu i przyglądaniu się jak Real strzela im bramki... Nie dziwię się kibicom Barcelony, że mają "niechęć" do Realu.
Par00wa pisze: Laporta. Typowy, dobrze kalkulujący biznesman. To, co wcześniej wyliczył Perez, teraz powtarza się w algorytmie Laporty. Cóż, matematyka nie kłamie, a obydwaj dążą do tego samego, więc Barcelona przechodzi w obecnej chwili tak paradoksalny proces, że chciałbym z miejsca przenieś się kilka lat do przodu, żeby ujrzeć efekt tych działań. Przyjmują postawę, z która sami walczą. Podejmują się czynów, które sami potępiają. Stają się zespołem, który nienawidzą. Być może za daleko się udaje w swoich prognozach, lecz co można myśleć o człowieku, który promował swoją osobę transferem Beckhama, który stawia proriotet sprowadzenie gwiazdy do zespołu, który potrafi sprzedać tradycję, który chce zarobić wielką forsę na galyktycznej grze.
Jeżeli Eto'o przed przyjściem do Barcy był tak znany jak Beckham... to ok. Mówiąc o gwiazdach które kupili masz na myśli chyba Ronniego, Deco może van Bommela, bo wątpie czy słyszałeś o Maxi Lopezie zanim przyszedł do Barcelony (nawet jeśli słyszałeś to nie uwarzałeś go za gwiazde, nie??). I powiedz mi jeszcze w którym momencie Laporta sprzedał tradycje... A tak co do sprowadzania gwiazd to dobrze abyś wiedział, że w Barcy gra aż 12 jej wychowanków...
Par00wa pisze: Zaczyna się tak samo. Wielki boom, szał i moda. Raj dla sezonowców, mogą swobodnie opuścic znienawidzony w światku piłkarskim Real i stać się szanowanym poprzez oddanie Barcelonie. Wychwalane w niebogłosy zagrania stwarzają ponownie stereotyp drużyny galaktycznej. Wprost kwintesencja futbolu, która tylko poprzez sędziowską złośliwość nie mogła przypieczętować swojej hegemonii.
Sezonowcy... wszędzie ich pełno... Ale kiedyś trzeba zacząć kibicować klubowi (no chyba, że od urodzenia kibicujesz Juve). Ty też kiedyś musiałeś usłyszeć o Juve skoro im kibicujesz i pewnie było tak, że kiedy o nich usłyszałeś byli na szczycie. Wtedy Ty też byłeś sezonowcem ale zostałeś z Juve do teraz. Tak samo jest z innymi "sezonowcami": większość odejdzie wraz z sukcesami klubu, ale jakiś procent zostanie z klubem na dobre i na złe na wiele lat.
Kiedy Cruyff zdobywał CL ze swoim "dream teamem" Barca pewnie miała mnóstwo sezonowców, ale wielu z nich zostało z klubem i są z nim do dziś.
A z innej beczki zobacz ilu kibiców przychodzi na mecze Juve kiedy jest na szczycie (mecze ligowe) a ile na mecze Barcy (każdy mecz) Camp Nou jest prawie zawsze pełne... Może Juve potrzebuje troche...yhym..tych sezonowców?? No chyba, że będą zprzedawać wszystkie bilety po 1 euro.
Par00wa pisze: Tutaj wkracza Juventus. Nudny i bezbarwny zespół konsekwetnie wypełniający założenia taktyczne. Jako drugi zespół do mordu w imię futbolu przez Katalończyków staną z nimi do walki. Zobaczymy tych nijakich, kupionych u sędziów Mistrzów Włoch w konfronatcji z wielkim Mistrzem Hiszpanii.
Tak tak nudny i bezbarwny MISTRZ WŁOCH, który sezon wcześniej wyeliminował Real z CL. (Z całym szacuniem ale piszesz o JUVE jakby to była Concordia Knurów)
Par00wa pisze: Będzie to starcie dwóch kompletnie odmiennych koncepcji, innych spojrzeń na futbol. Być może Juventus przegra, nie sprawi mi tej satysfakcji w potwierdzeniu wyższości strategii nad wyczekiwaniem na przebłysk któregoś z genialnych piłkarzy, na którego wyłożono krocie, ale należy pamiętać, że każda gwiazda kiedyś spada, a Juventus już sprowadzał jednych galaktycznych na Ziemię.
Oczywiście będą to ZUPEŁNIE inne spojrzenia na futbol, z jednej strony Braca która gra nieprzewidywalnie (i pięknie zarazem) preferuje gre ofensywną, a z drugiej strony JUVE - klasyczna włoska drużyna preferująca defensywny styl gry. Z obu tych drużyn bardziej podoba mi się gra Barcelony.

Następnym razem zanim zaczniesz coś pisać zastanów się...


Co do samego meczu...
Po zwycięstwie Barcy nad mistrzem Chin 9:0 można mieć pewne obawy (patrząc od strony kibica JUVE) ale Juventus to nie mistrz Chin...
Mecz zapowiada się niezwykle ciekawie. Bedzie to sprawdzian i dle Juve i dle Barcy ponieważ dla obu zespołów będzie to pierwszy poważny przeciwnik w tym sezonie. Ponieważ lubie obydwa zespoły chciałbym obejrzec ładną gre z jednej i drugiej strony i niech wygra lepszy!
Ostatnio zmieniony 09 sierpnia 2005, 01:14 przez Kali, łącznie zmieniany 1 raz.


Ti Amo Juve!
Venomik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lipca 2005
Posty: 1489
Rejestracja: 20 lipca 2005

Nieprzeczytany post 08 sierpnia 2005, 15:24

Kali pisze: Nie wiem o co ci chodzi, jasną sprawą jest to, że klub zyskuje na popularności gdy wygrywa. "On potrafi sztuczki!" Nie wierze, że nie opadła ci kopara kiedy zobaczyłeś jego bramke z Chelsea.
Tu się z Tobą zgadzam. Nie trafia zupełnie do mnie narzekanie ludzi, że jak jakiś klub jest na szczycie to od razu ma pełno kibiców...
Ja sercem od kiedy pamiętam - jestem za Juve. W każdym meczu. Mogą grać z polskimi zespołami, mogą z kimkolwiek - będę za Juve!
Ale mogę też kibicować innym zespołom. Przykładowo; podoba mi się gra Chelsea. Widać styl trenerki Mourinho, widać dopracowane do perfekcji kontry i znakomite ustawianie się w obronie.
I mówię otwarcie: zacząłem trzymać za nich kciuki po przyjści Mourinho i sprowadzaniu piłkarzy za pieniądze Abramowicza. Ale podoba mi się ich styl! Podoba mi się koncepcja drużyny (prawie bez nazwisk z najwyższej półki) Nie nazwę się fanem Chelsea - raczej nigdy. Nie ta mentalność, to Juve zawsze będzie na najwyższym miejscu w sercu u mnie.
Dlatego nie widzę nic złego w tym, że ktoś kibicuje Barcie gdy im dobrze idzie. Grają futbol efektowny - jeśli ktoś lubi, może trzymać za nich kciuki. Dla mnie wszystko jak najbardziej Ok.
Denerwuje mnie tylko gdy ktoś lubi jakiś klub a po sukcesie tego klubu nagle okazuje się, że to jego ulubiony... że zawsze go kochał i tak dalej...
A bramka Ronniego z Chelsea nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Miał stojącą (!!) piłkę przed sobą, uderzył z płaskiego podbicia. Ile to już takich strzałów było? A czy zwiódł zwodem obrońce? Radzę obejrzeć powtórki, bo zarówno gracz Barcy jak i Chelsea nie zrobili ani jednego kroku.
Jednym słowem: bramka bardzo ładna, ale subiektywnie patrząc nie powinna się zapisać na kartach historii ;)

--------------------------------------------------

Wracając do tematu...
To naprawdę dobrze, że będzie takie spotkanie. Wielki prestiż, może Capello wyniesie z tego coś, co okaże sie owocne w LM.
W mojej grupie studenckiej w Poznaniu większość to kibicy Barcy (podobno od zawsze - nie wiem), dlatego chcąc-nie chcąc jestem z tym klubem zaznajomiony. Barca traktuje ten puchar zdecydowanie poważnie. Juve raczej tak nie postąpi. Będzie to mecz o prestiż, ale nie zwycięstwo za wszelką cenę. Dodając, że barca gra u siebie i będzie miała wsparcie ogromu kubiców to daję im większe szanse niż juve.
Dlatego mniejsze znaczenie ma dla mnie ilość strzelonych bramek a większe - straconych.
Ustawienie taktyczne zawodnicy mają w głowie niezależnie od tego, czy zwycięstwo jest dla nich kwestią absolutnie priorytetową czy nie.
Oczywiście liczę, że będą cofać nogę w krytycznych momentach, nie chcę kontuzji ani gracza Juve ani Barcy. Ale chcę obejrzeć jak nasza defensywa będzie funkcjonowała w starciu, bądź co bądź, ze znakomitą ofensywą.


Kali

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 stycznia 2004
Posty: 77
Rejestracja: 17 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 08 sierpnia 2005, 21:54

venomik pisze: A bramka Ronniego z Chelsea nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Miał stojącą (!!) piłkę przed sobą, uderzył z płaskiego podbicia. Ile to już takich strzałów było? A czy zwiódł zwodem obrońce? Radzę obejrzeć powtórki, bo zarówno gracz Barcy jak i Chelsea nie zrobili ani jednego kroku.
Jednym słowem: bramka bardzo ładna, ale subiektywnie patrząc nie powinna się zapisać na kartach historii ;)
Po obejrzeniu powtorki stwierzam ze Carvalho stał i próbował nie dostać dziury między nogami (sita) nie próbował odebrać piłki, a te jego ruch nad piłką wydaje mi się można nazwać zwodem, trzał precyzyjny i piękna bramka, Cech stał i się patrzył. A jeżeli ta bramka nie zrobiła na ciebie wrażenia poszukaj sobie w necie jego pierwszą bramke w Barcie (bramka dużo ładniejsza od Zlatana z Benficą) strzał z ok 40-35 metrów, po "brazylianie" wpadła do bramki (wczesniej miną 1 albo 2 zawodników) A szczerze mówiąc to nie widziałem jeszcze podobnej bramki(chyba że z wolnego lub karnego).


Ti Amo Juve!
kramnik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 maja 2005
Posty: 113
Rejestracja: 21 maja 2005

Nieprzeczytany post 08 sierpnia 2005, 22:05

Co do bramki Ronniego z Chelsea - robi wrazenie i to duze.....dopoki sie nie przypatrzysz sie i nie zobaczysz, iz byl tam RYKOSZET, bo byl napewno choc niewielki, a co do ogolnego tematu - to zupelnie sie z wami nie zgadzam....Jestesmy wsrod swoich i moge wam jak "braciom z Juventusu" szczerze powiedziec, ze Barca to nie jest ciezki przeciwnik, tylko chlopcy do bicia...i nie jest to zadna glupia prowokacja, tylko moje zdanie. Wedugl mnie Capello spokojnie zmobilizuje Bianconerrich a pomoc Barcelony (jedyna rzecz ktora maja naprawde silna) nic nie zdziala na najsilniejsza obrone i bramkarza SWIATA. Dla mnie Juve (choc na wyjezdzie) sprawi baty Katalonczykom. Znacznie lepszymi zespolami sa wloskie ekipy typu Inter, Milan albo pozostale :Chelsea(bardzo silny), liverpool (troche przypadkowo wygral z Juve i chelsea w LM) Bayern czy nawet Real, po pozbyciu sie swego "badziewia" do interu. A barca wtopi z Juventusem wedugl mnie i to nie strzelajac nam ani jednej bramki...


Kali

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 stycznia 2004
Posty: 77
Rejestracja: 17 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 08 sierpnia 2005, 22:15

kramnik - to twoje zdanie i chyba niewielu się z tobą zgodzi, że Mistrz Hiszpanii to chłopcy do bicia, to chyba prowokacja...


Ti Amo Juve!
Zablokowany