Aborcja..

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ

Czy aborcja to morderstwo?

Można wybrać tylko 1. opcję

 
 
Pokaż wyniki
mnowo

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 2169
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 16 lipca 2005, 13:51

Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:Nawet na religi w tym roku maiłem temat o aborcji, tam też oglądałem zdjęcia, są różne rodzaje usunięcia ciąży, niepamiętam dokładnie dlatego nie napiszę, jednak efekt zawsze pozostaje ten sam...ktoś był bliski największego daru, życia, jednak się go nie doczekał :(
Jak jeszcze bylem w technikum, to nam z kolei zafundowali film edukacyjny, ktory przedstawial 'reportaz' na zywo z miejsca, gdzie przeprowadza sie aborcje, i jedna taka operacja zostala dokladnie sfilmowana :?
Paskudna sprawa. Czlowiek dopoki nie zobaczy pewnych rzeczy, nie do konca jest ich swiadomy. Co innego slyszec, ze ginie w ten sposob tysiace nienarodzonych dzieci, a co innego zobaczyc- i tutaj wystarczy zobaczyc chociazby jeden taki przypadek. To powinno wystarczyc :|
...choc nie kazdemu.


KAT Z TURYNU

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2004
Posty: 26
Rejestracja: 15 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 16 lipca 2005, 14:19

Morderstwo? - napewno tak, czyn godny potępienia? - - zgadza się. Ludzie tylko zastanówcie się czy macie wogóle aby prawo poruszać taki temat jeśli się z nim nie spotkaliście osobiście. Jeśli to nie Wy musieliście podjąć decyzje, jeśli to nie wy musieliście się zderzyć z konsenkwencjami związanymi z tą decyzją. Łatwo wygłąszać jakieś wyniosłe hasła pełne patosu, pięknych słów itd., ale to są słowa. Życie to wszystko bardzo smutno weryfikuje. Pięknie jest żyć światłymi ideami, hasłami z którymi się utożsamiamy i podpisujemy się pod nimi obiema rękami ale często bywa że wielu ludzi musi w pewnym momencie niestety odwrócić się od marzeń i postąpić wbrew sobie. Ja osobiście znam takich ludzi, i nie osądzam ich.


ODI PROFANUM VULGUS!!!!!!!!!!!!!!!!!!
"Must I - and all alone"("Ministerstwo strachu")G.Greene
tomcatmi6

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 października 2003
Posty: 536
Rejestracja: 01 października 2003

Nieprzeczytany post 16 lipca 2005, 14:20

Witam,
co do pytania to wybralem opcje "nie" poniewaz, uwazam ze aborcja (mowie tu o legalnej operacji, nie o zadnej skrobance w prywatnej klinice) nie jest przestepstwem, dlatego ze wedlug prawa jest dozwolona. Prawo rowniez okresla przypadki w jakich moze dojsc do zabiegu aborcji (gosciu bodajze wypisal).
Pozatym jest cos takiego jak choroby genetyczne - mutacje letalne (smiertelne), ktore koncza sie pewna smiercia plodu i nie ma mozliwosci ich wyleczenia. Noworodek albo umiera przed wyjsciem na swiat, albo zaraz po. Druga sprawa rowniez powiazana z genami, sa roznego rodzaju choroby genetyczne, sprowadzajace zycie do codziennego cierpienia i walki o przetrwanie kolejnego dnia. Dla przykladu choroba polegajaca na zbyt duzym wydzielaniu sluzu, ktory musi byc odprowadzany co kilka/kilkanascie godzin bo inaczej osoba chora dusi sie wlasna wydzielina. Zwykle w wieku 10-14 lat wiekszosc osob umiera z powodu uduszenia i niewydolnosci ukladu oddechowego. Takich chorob jest naprawde wiele, dlatego tez sa przeprowadzane - napietnowane przez niektorych - badania prenatalne aby okreslic czy plod jest zdrowy i czy porod nie zagraza zyciu matki.
Mowie to aby ci ktorzy przejmuja sie tym ze plod to tez istota zywa, uswiadomili sobie, ze w niektorych przypadkach aborcja pozwala uratowac zycie matki odbierajac je nienarodzonemu dziecku. Pozatym czlowiek chory na smiertelna chorobe, umiera przez cale swoje zycie w cierpieniu, nie dane jest mu ani jego bliskim zyc normalnie.
Dlatego tez uwazam ze aborcja nie jest przestepstwem, tylko zabiegiem medycznym, ktory neiktorzy uwazaja za zlo wcielone i morderstwo.
Co do samej akcji, jesli ktos ma ochote ogladac zakrwawione martwe plody, to niech idzie do jakiejkolwiek akademii medycznej albo wypozyczy sobie kasete z nagrana aborcja. Uwazam ze pokazywanie takich plakatow nie jest normalne i nie powinno miec miejsca. "Uswiadamianie", a raczej przekonywanie o zlu aborcji, nie powinno sie odbywac na sile. JEszcze ejst sprawa taka, ze nie chcialbym aby moje dziecko ogladalo billboard w srodku miasta przedstawiajacy zakrwawiony, martwy plod.
Jak jeszcze bylem w technikum, to nam z kolei zafundowali film edukacyjny, ktory przedstawial 'reportaz' na zywo z miejsca, gdzie przeprowadza sie aborcje, i jedna taka operacja zostala dokladnie sfilmowana Confused
Operacja jak kazda inna, wiele operacji wyglada odrazajaco takze ta. Tak samo odrazajace moze byc wyciecie nowotworu gdyby ktos takie cos sfilmowal, tylko szkoda ze nikt ani na tych plakatach ani na tym filmie nie zaznaczyl ze jesli ktos to sfilmowal, to znaczy ze bylo to zgodnie z prawem (o ile bylo wykonywane w szpitalu) i ze pozostawienie tego plodu grozilo smiercia matki albo nienarodzone dziecko bylo smiertelnie chore albo pochodzilo z gwaltu (jak sie domyslam chodzilo o dosc dobrze rozwiniety zarodek, wiec zapewne wgo tego co bylo wczesniej pisane, chodzilo o ktoras z dwoch pierwszych opcji). Ale coz jesli ktos chce zrobic z jakiegos zjawiska cos zlego to zrobi tak czy siak, tylko zalezec bedzie od ludzi czy dadza sie przekonac do pewnych rzeczy od "tak" albo pomysla nad pewnymi sprawami i zainteresuja sie dlaczego tak sie robi.
Reasumując, dla mnie to bardzo przykra sprawa, jakby nie było, niezależnie od przypadku, zabieramy ,komuś' szansę na życie...kto wie, ile takich osób kiedyś byłoby znaczący ludźmi na Świecie, ale można tylko gdybać, bo prawda jest brutalna
Niezaleznie od przypadku mowisz... to wyobraz sobie ze urodzi sie dziecko z genetyczna wada mozgu lub serca, pozyje w meczarniach pol roku lub rok i umrze. Teraz zadaj sobie pytanie "jakie to zycie?" . Albo wyobraz sobie ze nie usunieto tego plodu i w wyniku komplikacji zmarla matka i dziecko, postaw sie teraz w sytuacji ojca i meza tych dwoch osob.

Co do innych przypadkow, uwazam ze jesli sie cos robi to trzeba ponosic konsekwencje, tylko teraz mozna sobie zadac pytanie : czy lepiej nie usunac ciazy i poznej znalesc dziecko w smietniku ze skrecona glowka, bo nastoletnia "matka" nie mogla udzwignac ciezaru maciezynstwa, czy dac jej usunac zdrowy plod... na to pytanie nie odpowiem bo jest to wlasciwie pytanie bez odpowiedzi. Jedno i drugie jest zle, jednak sklanialbym sie do tego aby dziecko, poki jeszcze nie ma w pelni uksztaltowanego ukladu nerwowego i narzadow, nie zdolne do takiego odczuwania jak noworodek, zostalo odlaczone od lozyska i zakonczylo zycie bez cierpien. Uwazam ze osoby ktore przez wlasna glupote doprowadzily do smierci dziecka, powinny byc karane.
Ale sama aborcja - okreslona prawem nie jest przestepstwem.
pozdr

PS.
Ludzie tylko zastanówcie się czy macie wogóle aby prawo poruszać taki temat jeśli się z nim nie spotkaliście osobiście.
Akurat sie spotkalem osobiscie.


Luiza

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 września 2004
Posty: 84
Rejestracja: 12 września 2004

Nieprzeczytany post 16 lipca 2005, 14:38

hmmmm :think:
chyba jestem pierwsza kobieta na forum zabierajaca glos w tej kwesti.

Z mojego punktu widzenia, jako osoby teoretycznie narazonej na taki "problem" (oby nigdy w zyciu :pray: ), uwazam ze aborcja to naprawde ostateczna koniecznosc. Wyobrazam sobiej a tylko w skrajnych przypadkach, gdy zycie matki i plodu jest narazone lub gdy dziecko jest powaznie chore ( choroba ktora w konsekwecji w krotkim czasie prowadzi do zgonu). W innych przypadkach NIE, no chyba ze ten nieszczesny gwalt, ale tu nie jestem do konca przekonana, zalezy od sytuacji ( bo sa gwalty i gwalty, kazdy wie)

Jako kobieta (mloda bo mloda :wink: ) nie wyobrazam sobie aborcji, bo np. dziecko w tej chwili mi nie pasujem, mam inne plany itp. Dorosly czlowiek za kazda swoja czynnosc musi brac odpowiedzialnosc.
A zycie w swiaomosci ze zabilam cos co bylo we mnie, co od pierwszych dni zylo, co zaczeloby oddychac, pobierac ze mnie pokarm, odczuwac moje ruchy,a ja jego, taka ja- mala- kiedys, nigdy bym sie nie zdecydowala i nie rozumiem kobiet ktore aborcje traktuje jako antykoncepcje. Tragedia :płaczę:


Życie to surfing wiec nie boj sie fal.......wstawaj!
mnowo

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 2169
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 16 lipca 2005, 14:52

tomcatmi6 pisze:
Jak jeszcze bylem w technikum, to nam z kolei zafundowali film edukacyjny, ktory przedstawial 'reportaz' na zywo z miejsca, gdzie przeprowadza sie aborcje, i jedna taka operacja zostala dokladnie sfilmowana Confused
Operacja jak kazda inna, wiele operacji wyglada odrazajaco takze ta. Tak samo odrazajace moze byc wyciecie nowotworu gdyby ktos takie cos sfilmowal
Tak, tylko tutaj trzeba wziac jeszcze pod uwage ten psychologiczny element, ze "operacja" jaka jest aborcja wiaze sie z odebraniem komus zycia (mowie o dziecku), o zabiciu kogos (dziecka), a nie z wyleczeniem kogos z jakiejs choroby. Napisalem "dziecko" w nawiasach, bo ktos moze wyjsc z riposta przedstawiajac znowu przypadek matki, ktorej zycie jest zagrozone. Chodzi mi o to, ze widzimy w tym wypadku czyjas smierc, a nie usuniecie choroby.

(...) tylko szkoda ze nikt ani na tych plakatach ani na tym filmie nie zaznaczyl ze jesli ktos to sfilmowal, to znaczy ze bylo to zgodnie z prawem (o ile bylo wykonywane w szpitalu) i ze pozostawienie tego plodu grozilo smiercia matki albo nienarodzone dziecko bylo smiertelnie chore albo pochodzilo z gwaltu (jak sie domyslam chodzilo o dosc dobrze rozwiniety zarodek, wiec zapewne wgo tego co bylo wczesniej pisane, chodzilo o ktoras z dwoch pierwszych opcji)
Na plakatach przedstawione byly juz w miare rozwiniete zarodki (bylo widac jelita, palce, itp- nie bede wdawal sie w szczegoly, zeby kogos nie urazic), przedstawione byly rozne sytuacje- i ze szpitali, i z przyslowiowych "klinik", gdzie mozna cos takiego.. zrobic. Wszystkie sytuacje byly przedstawione jako morderstwo i zabranie komus zycia, ktore mu sie nalezalo.
Co do innych przypadkow, uwazam ze jesli sie cos robi to trzeba ponosic konsekwencje, tylko teraz mozna sobie zadac pytanie : czy lepiej nie usunac ciazy i poznej znalesc dziecko w smietniku ze skrecona glowka, bo nastoletnia "matka" nie mogla udzwignac ciezaru maciezynstwa, czy dac jej usunac zdrowy plod...
To jest przypadek chory i tutaj nalezy juz odwolac sie do sumienia osoby, ktora nosi to dziecko w srodku, do przyszlej/niedoszlej matki, ktora nieraz przez swoja glupote i nieodpowiedzialnosc dopuscila do tego, ze to nowe zycie w ogole powstalo. W kazdym przypadku- usuwajac ciaze, czy porzucajac dziecko potem- osoba krzywdzona jest samo dziecko, ktore tak naprawde niczym niezawinilo. No, moze zawinilo w oczach biologicznych rodzicow- tym, ze sie w ogole "zrobilo" :? Slusznie wspomniales o konsekwencjach czynow. Niestety, wielu dzisiaj nie bierze ich pod uwage.
Uwazam ze osoby ktore przez wlasna glupote doprowadzily do smierci dziecka, powinny byc karane.
Jak najbardziej sie z tym zgadzam. Tylko ciekawe, czy takie cos wyleczyloby innych z glupoty.. :think:
KAT Z TURYNU pisze:Ludzie tylko zastanówcie się czy macie wogóle aby prawo poruszać taki temat jeśli się z nim nie spotkaliście osobiście.
Niektorych to dotyczy osobiscie, niektorych moze nawet bardziej niz myslisz, wiec mysle, ze mamy prawo sie wypowiadac. A nawet jesli nie- mamy prawo wyrazic zdanie patrzac na sprawe z boku.


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 16 lipca 2005, 18:51

BIGGI pisze:A moje zdanie ?? Jestem za dopuszczeniem aborcji w przypadku :
- gwałtu (ale gwałtu a nie "gwałtu")
- zagrozenia życia matki przez płód
- ciężkiego kalectwa płodu
Może od tego zacznijmy moją wypowiedź. Aborcja powinna być stosowana w wyżej wymienionych przez BIGGI'ego przypadkach.
Pierwszym z nich jest gwałt. Tu chyba sprawa jest prosta, bo jeżeli dziewczyna nie chce dziecka spłodzonego bez jej zgody, woli i chęci, w dodatku w taki bestalski sposób, to może dokonać aborcji. Przez jedno niechciane dziecko dziewczyna może mieć poważny uraz psychiczny na całe życie, na dodatek mogłaby mieć zmarnowane życie rodzinne, o którym marzy w przyszłości. Dlatego w pełni akceptuję w takim przypadku usunięcie płodu. Jednak decyzja i wykonanie aborcji powinny być wykonane maksymalnie 2-3 miesiące od zadania gwałtu. W wymienionym przeze mnie okresie płód nie ma wysoko rozwiniętego układu nerwowego, więc nie odczuje bólu podczas uśmiercania. A o gwałcicielach się nie wypowiem, bo bym dostał tylko kartkę za bluzgi...
Drugim przykładem jest nieprawidłowe rozwijanie się dziecka, które zagraża nie tylko jego życiu, ale także i matki. Jeśli kobieta jest na to gotowa i chce żeby dziecko się nie męczyło, to także ma prawo dokonać aborcji. Problem polega jednak na tym, że ból i cieprienie z dziecka przejdą na matkę, która nigdy nie zapomni o tym, co zrobiła.

Natomiast aborcja powinna być zakazana w przypadku, gdy dziewczyna poszła do łóżka i się nie zabezpieczyła. Za głupotę i nierozwagę trzeba zapłacić, nawet jeśli ma to tak wielką cenę. Nie rusza mnie nawet taka sytuacja, gdy przyszli rodzice dziecka są ubodzy i nie dają godnych warunków do życia i rozwoju dziecka. Uważam, że gdy jednej parze zdarzy się coś takiego, to 25 innych par będzie lepiej uważało na to, co robi. Z drugiej strony żal mi dziecka, że przyjdzie na świat w takich warunkach, ale lepsze to niż śmierć.

Tak więc nie można jednoznacznie określić, czy aborcja jest zła czy dobra, albo czy to morderstwo czy też nie. To tak samo, jakbyśmy dyskutowali nad tym, czy świat jest dobry czy zły.
Dla mnie jest to zabieg, który w niektórych okolicznościach jest dopuszczalny i akceptowany, gdyż zapobiega różnego rodzaju tragedii. Czasem trzeba dokonać krzywdy, by zapobiec jeszcze wiekszj krzywdzie...
Ostatnio zmieniony 16 lipca 2005, 20:11 przez pan Zambrotta, łącznie zmieniany 1 raz.


prezes3c pisze: 12 sierpnia 2020, 22:06
Sorek21 pisze: 12 sierpnia 2020, 21:45Neymar mógł trzy gole wsadzić do przerwy.
A Juventus mógł 2 razy wygrać LM między 2015 a 2017
milanistka

Milanistka
Milanistka
Rejestracja: 30 maja 2005
Posty: 96
Rejestracja: 30 maja 2005

Nieprzeczytany post 16 lipca 2005, 19:44

Z punktu widzenia medycyny jest tak, że człowiek jest żywy wtedy gdy funkcjonuje jego układ nerwowy. Układ nerwowy kształtuje się dopiero między 2 a 3 miesiącem życia płodowego, dlatego też do 3 miesiąca życia dziecko nie ma świadomości istnienia. Teoretyzując dalej nie można w tym stadium ciąży jej usunięcie nazwać morderstwem, tak samo jak morderstwem nie nazwie się odłączenie od respiratora człowieka z trwale uszkodzonym mózgiem (też przecież nie ma świadomości istnienia).

Dlatego też aborcja pozostaje kwestią zasad moralnych i etycznych. Oczywiście nie popieram traktowania jej jako "metody antykoncepcji" (trzeba być odpowiedzialnym za swoje czyny, bo na tym między innymi polega ta słynna dorosłość), ale też nie popieram całkowitego jej zakazywania. Usunięcię ciąży w tych wyżej rozpatrywanych trzech przypadkach jest jak najbardziej usprawiedliwione.

Aby nie było takich burz i sporów dotyczących tego do niedawna tematu tabu powinno sie kłaść większy nacisk na uświadomienie młodzieży (hehe te lekcje wych. do życia w rodzinie, które nam serwują w szkole to jest poprostu żałosne). Bo jeśli młodzież będzie na tyle doedukowana w sprawach atykoncepcji to kłótnie wokół aborcji zanikną bo nie będzie ona nikomu potrzebna.


Milaniści - jesteśmy elitą, nie tłumem !
Hiras

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lipca 2004
Posty: 10
Rejestracja: 20 lipca 2004

Nieprzeczytany post 16 lipca 2005, 19:59

Hym w ostatnim roku szkolnym pani na biologii puściła mojej klasie film o aborcjii, w którym cały jej proces był przedstawiony ze wszystkimi szczegółami. Kiedy go obejrzałem, zdałem sobie sprawę że aborcja to czyste zabujstwo już żyjącego człowieka, a za człowieka żyjącego uważam takiego, którego serce bije i pracuje uk. krwionośny. To było straszne !!

W przypadkach wymienianych przez was wcześniej gwałt itp. aborcja jak najbardziej za tak !!!

W przypadku kiedy jakaś gówniara nie uważa co robi ze swoim kochasiem, to o aborcjii nie powinno byc mowy, mogli pomyslec wcześniej o konsekwencjach, a teraz powinni brać za siebie odpowiedzialność.

Pozostaje wg. mnie iec nadzieje na to że kiedys, takie operacje bedzie można przerowadzać na w ogóle nie rozwiniętym pierwiastku ludzkim i nie będzie to miało żadnej szkody dla ludzkości.

Przepraszam za literki :)


Jednym słowem, a raczej dwoma i paroma wykrzyknikami: FORZA JUVE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mil015

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 stycznia 2004
Posty: 123
Rejestracja: 25 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 16 lipca 2005, 21:19

Jestem zdecydowanie przeciwko aborcji, ponieważ każdy, KAŻDY ma prawo do życia. Aborcja jest niemoralna, sprzeczna z religią. Nie wyobrażam sobie jak matka, albo osoba która ją namówiła do aborcji może, żyć dalej ze świadomością, iż jest MORDERCĄ! Ci co są ZA aborcją niech sobie pomyślą jakby to było gdyby ICH matka usunęła ICH ciążę... Dlamnie makabrycznym jest również to, że politycy publicznie namawiają do MORDERSTWA, mówiąc, że jest ono dobre i jak najbardziej moralne.

EDIT:
Hiras pisze:Pozostaje wg. mnie iec nadzieje na to że kiedys, takie operacje bedzie można przerowadzać na w ogóle nie rozwiniętym pierwiastku ludzkim i nie będzie to miało żadnej szkody dla ludzkości.
nie wydaje cie się że nawet, takie usunięcie ciąży też jest morderstwem? przecież doszło do zapłodnienia, czyli powstało nowe życie


Obrazek
leniup

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2003
Posty: 1032
Rejestracja: 07 listopada 2003

Nieprzeczytany post 16 lipca 2005, 21:42

pan Zambrotta pisze:Tak więc nie można jednoznacznie określić, czy aborcja jest zła czy dobra, albo czy to morderstwo czy też nie. To tak samo, jakbyśmy dyskutowali nad tym, czy świat jest dobry czy zły.
Doskonale powiedziane. Czytam wypowiedzi i z niektórymi się bardziej zgadzam, z niektórymi mniej. Dużo już zostało napisane, od siebie jeszcze dodam, że bodajże na TVP 2 kiedyś oglądałem film o pewnych rodzicach którzy usunęli już troje dzieci, ponieważ mieli trudną sytuacje materialną. Mąż do tego pił. Później po latach strasznie się z tym czują, dreczy ich sumienie. Aborcja jest dla mnie czymś strasznym i niesprawiedliwym. Tworzy wielki uraz na ludzikej psychice. Co do wypowiedzi w temacie - Ile ludzi tyle opini - prawie każda inna. Nie będe po raz kolejny przytaczał tego co napisał BIGGI, ponieważ chciałbym zwrócić uwagę na co innego. Czytałem ostatnio artykuł, oto i link do niego:

http://wiadomosci.onet.pl/1237382,720,3,kioskart.html

Są tego 3 strony. Przeczytajcie wszystko. Co to ma związanego z aborcją?? A no już tłumacze. Kolorowe pisemka takie jak BRAVO - tak jak napisane w artykule, trzepią kase na seksie. Sięgają po to jeszcze małe dzieci. I potem się dziwimy dlaczego tak wiele młodych kobiet zachodzi w ciąże. Zamiast rozmawiać z rodzicami, one czytają kolorowe gazetki, i zaczynają współżycie w wieku 13-15 lat... Czy to jest odpowiedni wiek?? Bo chyba nie.... :| I tu się przede wszystkim powinno zakazać aborcji ! 15 latka jest w ciąży i żeby nie "zepsuć" sobie życia usuwa dziecko. I to według mnie jest najgorsze. Teraz nie mówmy czy aborcja jest zła - mówmy o tym co prowadzi do aborcji. GŁUPOTA ! Po prostu głupota i bezmyślność...

Prosty schemacik:
Chęć szybkiej inicjacji choćby po to by poczuć się już dorosłym - Niewiedza - Zajście w ciąże - Aborcja...

I powinno się z tym walczyć... Tak się mówi. Ale to walka z wiatrakami, bo młodzież i tak wie lepiej. A potem jeśli nawet nie dojdzie do aborcji - są domy dziecka lub jeszcze gorzej - niemowle na śmietniku czy spalone w piecu - to już jest po prostu nie do opisania. Nie ma chyba nic bardziej przerażającego.. Tyle ode mnie


Obrazek
tomcatmi6

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 października 2003
Posty: 536
Rejestracja: 01 października 2003

Nieprzeczytany post 16 lipca 2005, 21:51

Jestem zdecydowanie przeciwko aborcji, ponieważ każdy, KAŻDY ma prawo do życia.
Nawet w przypadku gdy dziecko i tak umrze, tyle ze po 6 tygodniach po wyjsciu z matki w cierpieniu? Gdy jest to pewna smierc?
Co powiesz na sytuacje gdy plod zagraza zyciu matki? To tez bedzie morderstwo?
Aborcja jest niemoralna, sprzeczna z religią.
Tylko jeszcze jest jedna sprawa, nie kazdy jest katolikiem, bo chyba o ta "jedyna religie" Ci chodzilo? Dla mnie nie jest niemoralna, w przypadkach ktore okreslilem w poscie wyzej.
Ci co są ZA aborcją niech sobie pomyślą jakby to było gdyby ICH matka usunęła ICH ciążę...
Gdybym mial smiertelna wade genetyczna i wlasnie teraz mialbym sie udusic wlasnym sluzem to chyba bym sie zastanowil co by bylo gdyby. Pamietaj ze aborcja to nie tylko usuniecie plodu po "wpadce" ale rowniez ratunek dla matki i nie pozwolenie na cierpienia dziecka.
nie wydaje cie się że nawet, takie usunięcie ciąży też jest morderstwem? przecież doszło do zapłodnienia, czyli powstało nowe życie
Czytales post milanistki? Jesli nie to przeczytaj, bardzo sensownie podeszla do sprawy i podzielam jej zdanie na ten temat.
Hym w ostatnim roku szkolnym pani na biologii puściła mojej klasie film o aborcjii, w którym cały jej proces był przedstawiony ze wszystkimi szczegółami. Kiedy go obejrzałem, zdałem sobie sprawę że aborcja to czyste zabujstwo już żyjącego człowieka, a za człowieka żyjącego uważam takiego, którego serce bije i pracuje uk. krwionośny. To było straszne !!
Tak jak juz to pisalem, jesli bylo to nakrecone jako material "edukacyjny" to znaczy ze bylo wykonywane zgodnie z prawem, czyli albo zycie matki bylo zagrozone, albo smierc dziecka byla pewna albo ten plod pochodzil z gwaltu. Uklad krwionosny rowniez jest we wczesnym stadium nierozwiniety.
Tak, tylko tutaj trzeba wziac jeszcze pod uwage ten psychologiczny element, ze "operacja" jaka jest aborcja wiaze sie z odebraniem komus zycia (mowie o dziecku), o zabiciu kogos (dziecka), a nie z wyleczeniem kogos z jakiejs choroby. Napisalem "dziecko" w nawiasach, bo ktos moze wyjsc z riposta przedstawiajac znowu przypadek matki, ktorej zycie jest zagrozone. Chodzi mi o to, ze widzimy w tym wypadku czyjas smierc, a nie usuniecie choroby.
Operacje usuniecia ciazy w tych trzech przypadkach popieram i to wlasnie o nich mowilem. Wtedy dla mnie nie ma mowy o morderstwie.

Na ten temat mozna mowic dlugo i i tak nie dojdzie sie do rozwiazania problemu. Nie lubie tylko jak ktos mi wtyka religie do tych spraw.
Wszystko co mialem do powiedzenia powiedzialem, z mojej strony eot
pozdr


mil015

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 stycznia 2004
Posty: 123
Rejestracja: 25 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 16 lipca 2005, 22:10

tomcatmi6 pisze:
Jestem zdecydowanie przeciwko aborcji, ponieważ każdy, KAŻDY ma prawo do życia.
Co powiesz na sytuacje gdy plod zagraza zyciu matki? To tez bedzie morderstwo?
hmmm... wedłóg mnie matka powinna wyżej cenić życie dziecka niż swoje.


Obrazek
tomcatmi6

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 października 2003
Posty: 536
Rejestracja: 01 października 2003

Nieprzeczytany post 16 lipca 2005, 22:43

:shock: No to mnie zagiales. Tylko zauwaz dobry czlowieku ze jesli plod nie przezyje i matka nie przezyje to co lepiej zrobic? Pozwolic obu zginac bo byloby to wg Ciebie morderstwo czy lepiej usunac zarodek ludzki zanim wytworzy podstawowe uklady organizmu i wytworzy mozg?
pozdr


Luiza

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 września 2004
Posty: 84
Rejestracja: 12 września 2004

Nieprzeczytany post 16 lipca 2005, 22:53

mil015 pisze: hmmm... wedłóg mnie matka powinna wyżej cenić życie dziecka niż swoje.
o w morde!!!! chyba zartujesz? :shock: :shock: :shock:

przeciez jak ona nie przezyje to dziecko tym bardziej, co nie? :?


Życie to surfing wiec nie boj sie fal.......wstawaj!
Łuki z Brzegu

Juventino
Juventino
Rejestracja: 11 lipca 2003
Posty: 48
Rejestracja: 11 lipca 2003

Nieprzeczytany post 16 lipca 2005, 23:27

Zgodze się z kilkorfiwm z Was że aborcja w razie gwałtu powinna być dopuszczona ale w praktyce to przecierz nie da sie sprawdzić czy "gwałt" był rzeczywiście gwałtem czy może mężczyzna "zadziałał" (sorry za słowo ale nic innego do do łba nie przyszło) za zgodą kobiety tylko wpadli i wymyslili se "bajeczke" o gwałcie

Jeśli chodzi o przypadki zagrożenia życia matkito tez poqwinna byc dopuszczona ale tylko pod pewnymi warunkami tz. matka powinna byc przez lekarza dokladnie uprzedZona o ryzyku i wtedy zupełnie sama (tzn. bez "sugestii" lekarskich*) podejmuj tako decyzje

Co do upośledzenia płodu to tutaj nie powinni tego dopuszczac czy chory (nawet bardzo) mam mniejsza prawo do zycia niż zdrowy ??

A w przypadkach "wpadki" w zyciu nie pozwolic na aborcje

Ale żeby to wszystko miało sens to ludzie zwłaszcza młodzi ** muszą zacząć wreszcie być świadomi swoich czynów
-------------------------------------------------------------------------------------
*- oczywiście jestem daleki od oskarżanie czy to pojedynczych lekarzy a tym bardziej całej grupy zawodowej

**- zeby nie było nieporozumien - sam mam 19 lat i uwazam sie za czlowieka mlodego


Juve e' mio
Io sono Juve
ODPOWIEDZ