Ja nie rozumiem jak można było przegrać takie spotkanie przy stanie 2:0 i 22:18 w 3secieRaul Lozano pisze:W momencie, gdy z boiska zszedł Nikola Grbic i na jego miejsce trener Travica wprowadził drugiego, młodego rozgrywającego, chłopaki pomyśleli, że mają już wygrany mecz. Oni nie tyle zlekceważyli rywala, co uznali, że Serbowie już się poddali, a mecz wygra się sam. Z tego powodu w naszej grze pojawiły się niedokładności, nonszalancja i niepewność w ataku. Zabrakło tego decydującego ciosu, który znokautowałby Serbów. Można było z nimi w sobotę wygrać przez ko. Zawiodła mentalność, brak pozytywnego myślenia w rodzaju - za chwilę będziemy w finale.
Ale wierzyłem w zwycięstwo aż do zmiany stron w tie breaku. A potem była pustka...
