Co sądzicie o Polskiej Policji?
- _Jah
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
- Posty: 731
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
Masz ładne imię, w ogóle pewnie jesteś bardzo sympatyczna, a co za tym idzie: nie powinnas się dziwić zachowaniem tychże funkcjonariuszy, którzy są przede wszystkim, mężczyznami. To z kolei oznacza, że skupiają się przede wszystkim na Twojej dupie. Bez urazy. A jeżeli idzie o policje? ona jedynie pilnuje tego, aby z góry nakreślone zasady były przestrzegane. Nie łamcie zasad i nie wdawajcie się w żadne dyskusje z nimi.Luiza pisze:prosze znajdzie sie osobka z innym punktem widzenia![]()
Mowie z gory-obcowalam z policja i to nie raz, najczesciej zolte kamizelki "spotyka sie" (tylko to sie czasem widzi :twisted: ) w nocy.
Ale powiem Wam szczerze ze ja jako mloda kobieta (ale se walnelam) nigdy nie zostalam ponizona, obrazona ani nic takiego. A policji w Bydzi krazy spoooro, naprawde spoooro
![]()
I musze przyznac ze nawet mam z nia mile wspomnienia. Mialam wypadek ok3 lata temu i policja byla naaaaprawde mila, sympatyczna, uprzejma.Nawet odwiedzili mnie w szpitalu (nie w celu przesluchania) policjanci ktorzy przyjechali na miejsce wypadku. Pocieszali mnie i zapewniali ze wszystko vedzie w porzadku. Byli nawet szybsi niz moja mama :shock: Bylam w ogromnym szoku....bardzo milo to wspominam. Nie sciagali mnie tez na przesluchania do komisariatu tylko pelna kultura w domku, grzecznie itp!
Moze nan poprostu tyle szczescia, ktore mam nadzieje nigdy mnie nie opusci, ze znam z tej str policje. Wiem z opowiadan znajomych, ze tak kolorowo nie jest :roll:
A moze to dlatego ze na kobitki inaczej patrza :oops: Czasem fajnie nia byc.....![]()
Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
- wojtexb
- Juventino
- Rejestracja: 01 kwietnia 2005
- Posty: 17
- Rejestracja: 01 kwietnia 2005
kiedyś miałem szacunek do policji, ale teraz już go właściwie straciłem. rozwalają mnie szczególnie frajerzy, którzy eskortują kibiców oraz drogówka. co za młotki...
policja jest niedofinasowana, źle kierowana, źle wyszkolona.. więc jak ma być z nią dobrze?!

policja jest niedofinasowana, źle kierowana, źle wyszkolona.. więc jak ma być z nią dobrze?!
FORZA ASTA
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Polska policja...temat na dłuższą rozmowę. Ile to już było wypadków (niestety czasem śmiertelnych) spowodowanych błędem policjantów ? najazdy na domy niewinnych osób, pobicia ze skutkiem śmiertelnym, czy nawet postrzelenia nie tych osób co trzeba...najgorsze, że czasem nikt nikogo nie przeprasza, podpiera się argumentami typu "pełniłem służbę i działałem w imieniu władz RP" :doh: Dla takiego policjanta podejście do matki i ojca poszkodowanego to ujma na honorze i kompromitacja w przyznaniu się do błędu.
Nasza policja jest lekko mówiąc "niedofinansowana". Trudno się temu dziwić, żyjemy w takich czasach, że aby godnie zarobić trzeba być albo prostytutką, albo policjantem. W wielu komisariatach w Polsce znajduje się jeszcze sprzęty z ery PRLu, a broń jaką sie poługuje, dawno już znikła u policji zachodniej. Dlatego się nie dziwię policjantowi (chociaż oczywiście jest złe to, co robi) , który przygarnia kilkutysięczne łapówki. I zamiast się brać za polepszenie stanu polskiej policji, to szukają, najczęściej bezskutecznie, winowajców korupcji...
a ogólnie co mi się nie podoba w policjii ? za to, że nie można było wypić po piwie, gdy byłem jeszcze w wieku neipełnoletnim. Nie chcę wyjść tutaj na jakiegoś niechluja, ale chyba każdy z Was chciałby kuluralnie wypić w parku po browarku i pogadać na różne sprawy. Na dodatek nie wiem, kto się upija po jednym czy dwóch browarach, a tym samym zagraża społeczeństwu.
drugim takim przykładem jest chamstwo i mszczenie się na obywatelach po złym dniu w pracy. Kto z nas nie był spisywany za np. brak pełnego osprzętowania roweru, jazdy nie po drodze rowerowej, przebieganiu na migającym zielonym świetle, czy innych błahych przykładach. Jeśli chodzi o mnie, to raz tylko zostałem "napadnięty" przez szanownych panów i spisany do protokołu. Poszło o brak tylnego światła w góralu. Rzecz działa się jakieś dwa lata temu. Oprócz regulaminowego i podręcznikowego spisywania, doszły także słowa typu: "zsiadaj z roweru **********", czy "a teraz *****, co?". Dodatkowo wzieli ze sobą alkomat i starali się mi udowodnić, że piłem alkohol :shock: . Skończyło się na grzywnie 80 zł, ale nie chodzi mi o tą kasę, tylko o chamskie zachowanie policjii i całe zajście. Swoją drogą, od tego incydentu coraz rzadziej jeżdzę na rowerze
podsumowując - moja opinia o polskiej policjii jest negatywna. Jest w niej wiele rzeczy do zrobienia, które trzeba zacząć naprawiać natychmiast : zmienić prawo, zakazywać ukazywania przemocy wobec nieletnich, polepszyć stabilizację finansową i walczyć z korupcją. Jednak chciałbym zauważyć jedną sprawę: nie spychajmy do tego "worka brudów" całą policję. Zdarzają się też policjanci o wysokiej kulturze osobistej i przymykających oko na drobne przewinienia, chociażby takie jak wspominanie picie piwa. Oby takich polciajntów było jak najwięcej. Nie chodzi mi o to, żeby pozwalali na chlanie alkoholu, ale o wyczucie sytuacjii i zrozumienie obywatela, dla którego przecież służy....
Nasza policja jest lekko mówiąc "niedofinansowana". Trudno się temu dziwić, żyjemy w takich czasach, że aby godnie zarobić trzeba być albo prostytutką, albo policjantem. W wielu komisariatach w Polsce znajduje się jeszcze sprzęty z ery PRLu, a broń jaką sie poługuje, dawno już znikła u policji zachodniej. Dlatego się nie dziwię policjantowi (chociaż oczywiście jest złe to, co robi) , który przygarnia kilkutysięczne łapówki. I zamiast się brać za polepszenie stanu polskiej policji, to szukają, najczęściej bezskutecznie, winowajców korupcji...
a ogólnie co mi się nie podoba w policjii ? za to, że nie można było wypić po piwie, gdy byłem jeszcze w wieku neipełnoletnim. Nie chcę wyjść tutaj na jakiegoś niechluja, ale chyba każdy z Was chciałby kuluralnie wypić w parku po browarku i pogadać na różne sprawy. Na dodatek nie wiem, kto się upija po jednym czy dwóch browarach, a tym samym zagraża społeczeństwu.
drugim takim przykładem jest chamstwo i mszczenie się na obywatelach po złym dniu w pracy. Kto z nas nie był spisywany za np. brak pełnego osprzętowania roweru, jazdy nie po drodze rowerowej, przebieganiu na migającym zielonym świetle, czy innych błahych przykładach. Jeśli chodzi o mnie, to raz tylko zostałem "napadnięty" przez szanownych panów i spisany do protokołu. Poszło o brak tylnego światła w góralu. Rzecz działa się jakieś dwa lata temu. Oprócz regulaminowego i podręcznikowego spisywania, doszły także słowa typu: "zsiadaj z roweru **********", czy "a teraz *****, co?". Dodatkowo wzieli ze sobą alkomat i starali się mi udowodnić, że piłem alkohol :shock: . Skończyło się na grzywnie 80 zł, ale nie chodzi mi o tą kasę, tylko o chamskie zachowanie policjii i całe zajście. Swoją drogą, od tego incydentu coraz rzadziej jeżdzę na rowerze

podsumowując - moja opinia o polskiej policjii jest negatywna. Jest w niej wiele rzeczy do zrobienia, które trzeba zacząć naprawiać natychmiast : zmienić prawo, zakazywać ukazywania przemocy wobec nieletnich, polepszyć stabilizację finansową i walczyć z korupcją. Jednak chciałbym zauważyć jedną sprawę: nie spychajmy do tego "worka brudów" całą policję. Zdarzają się też policjanci o wysokiej kulturze osobistej i przymykających oko na drobne przewinienia, chociażby takie jak wspominanie picie piwa. Oby takich polciajntów było jak najwięcej. Nie chodzi mi o to, żeby pozwalali na chlanie alkoholu, ale o wyczucie sytuacjii i zrozumienie obywatela, dla którego przecież służy....
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2169
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Ja z kolei nie mialem jeszcze okazji jakos konkretnie podpasc policji, mialem z nimi stycznosc generalnie tylko wtedy, kiedy zatrzymywali mnie jadacego samochodem... :roll:
Nie mialem moze wiec okazji spotkac sie z jakimis oznakami konkretnego chamstwa z ich strony, ale za to mialem okazje zetknac sie z ich.. (no i teraz jak to nazwac...
) niekompetencja, a konretniej mowiac- glupota..
Mialem kiedys taki przypadek, ze jechalem samochodem w bialy dzien, bodajze w lutym, bo pamietam, ze trzeba bylo jechac na swiatlach, no i niestety zdarzylo mi sie, ze w bialy dzien zapierniczalem na dlugich przez teren zabudowany... :roll: Stala policja, ktora rzecz jasna mnie zatrzymala, a ze jechalem z kumplem i jego siostra (ladna z reszta), zastanawialem sie, co ci policjanci ze mna wymysla. No i facet, ktory mnie zatrzymal, mowi do mnie "Czemu jechal pan na swiatlach drogowych (dlugich)". Ja oczywiscie rzucam "No skad, nie jechalem na dlugich!". No to policjant sie mnie pyta "A gdzie u Pana sie przelacza swiatla" (jechalem Subaru XT, ktory jest dosc specyficznym samochodem :roll: ). No to ja do niego: "Tutaj"- i przelaczylem swiatla na krotkie (mijania). Policjant zobaczyl, przeszedl na przod samochodu, zerknal na swiatla, zobaczyl, ze sa wlaczone (juz) krotkie, i powiedzial "W porzadku, moze Pan jechac..". Nie wiedzialem wtedy co myslec :roll: Normalnie albo mi sie trafil jakis pustak, albo nie wiem...
Mialem kilka takich sytuacji, ktore mnie zastanawialy- myslalem wtedy czy te dowcipy o bezmyslnych policjantach nie maja w sobie odrobiny prawdy.. heh no coz zrobic, nie kazdy musi byc bystrzakiem w koncu.
Tak jak powiedzialem, z typowym chamstwem czy brutalnoscia jeszcze nie mialem okazji sie spotkac, wiec osobiscie mnie to nie dotknelo. Na pewno gdyby nie bylo w ogole policji, swiat wygladalby juz totalnie paskudnie, to tez trzeba z drugiej strony przyznac, bo mimo takich ewenementow, o ktorych glosno w TV- brutali, chamow itp- sa jeszcze tacy, ktorzy w miare dobrze wywiazuja sie ze swoich obowiazkow i jednak zapewniaja nam jakas miare bezpieczenstwa.
No i gdyby nie bylo policji, nie byloby filmu "Akademia policyjna"
Nie mialem moze wiec okazji spotkac sie z jakimis oznakami konkretnego chamstwa z ich strony, ale za to mialem okazje zetknac sie z ich.. (no i teraz jak to nazwac...
Mialem kiedys taki przypadek, ze jechalem samochodem w bialy dzien, bodajze w lutym, bo pamietam, ze trzeba bylo jechac na swiatlach, no i niestety zdarzylo mi sie, ze w bialy dzien zapierniczalem na dlugich przez teren zabudowany... :roll: Stala policja, ktora rzecz jasna mnie zatrzymala, a ze jechalem z kumplem i jego siostra (ladna z reszta), zastanawialem sie, co ci policjanci ze mna wymysla. No i facet, ktory mnie zatrzymal, mowi do mnie "Czemu jechal pan na swiatlach drogowych (dlugich)". Ja oczywiscie rzucam "No skad, nie jechalem na dlugich!". No to policjant sie mnie pyta "A gdzie u Pana sie przelacza swiatla" (jechalem Subaru XT, ktory jest dosc specyficznym samochodem :roll: ). No to ja do niego: "Tutaj"- i przelaczylem swiatla na krotkie (mijania). Policjant zobaczyl, przeszedl na przod samochodu, zerknal na swiatla, zobaczyl, ze sa wlaczone (juz) krotkie, i powiedzial "W porzadku, moze Pan jechac..". Nie wiedzialem wtedy co myslec :roll: Normalnie albo mi sie trafil jakis pustak, albo nie wiem...

Mialem kilka takich sytuacji, ktore mnie zastanawialy- myslalem wtedy czy te dowcipy o bezmyslnych policjantach nie maja w sobie odrobiny prawdy.. heh no coz zrobic, nie kazdy musi byc bystrzakiem w koncu.
Z tym tez sie spotkalem- kobiety czesto maja niezle, bo w facetach nieraz wtedy zaczynaja buzowac hormony i jakos czasem (chociaz to tez nie jest regula) potrafia potraktowac je lagodniej._Jah pisze:Masz ładne imię, w ogóle pewnie jesteś bardzo sympatyczna, a co za tym idzie: nie powinnas się dziwić zachowaniem tychże funkcjonariuszy, którzy są przede wszystkim, mężczyznami. To z kolei oznacza, że skupiają się przede wszystkim na Twojej dupie.
Tak jak powiedzialem, z typowym chamstwem czy brutalnoscia jeszcze nie mialem okazji sie spotkac, wiec osobiscie mnie to nie dotknelo. Na pewno gdyby nie bylo w ogole policji, swiat wygladalby juz totalnie paskudnie, to tez trzeba z drugiej strony przyznac, bo mimo takich ewenementow, o ktorych glosno w TV- brutali, chamow itp- sa jeszcze tacy, ktorzy w miare dobrze wywiazuja sie ze swoich obowiazkow i jednak zapewniaja nam jakas miare bezpieczenstwa.
No i gdyby nie bylo policji, nie byloby filmu "Akademia policyjna"