Radości, smutki, zaskoczenia, rozczarowania Sezonem ...

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
ODPOWIEDZ
paku

Juventino
Juventino
Rejestracja: 11 czerwca 2003
Posty: 1078
Rejestracja: 11 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 29 maja 2005, 21:03

Chciałbym abyscie pisali w tym temacie wszystkie swoje odczucia związane z zakończonym sezonem 2004/2005.
Chodzi głownei o radości jakie przeżywaliście, smutki, zaskoczenia i rozczarowania, nie związane koniecznie z Juve ;)

Radośc sprawiło mi oczywiście Mistrzostwo Juve, ale także bardzo dobre wkomponowanie się Zlatana w Juve, radośc także sprawila mi nie wysoka pozycja Romy :twisted: Szczerze mówiac liczyłem na spadek tej drużyny, jednak sie nei udało.

Smutki hm ? Mogę do nich zaliczyć To iż Fiorentina się utrzymała w Serie A, chciałem aby spadła aby Maresca oraz Miccoli mieli troche więcej szacunku dla Juve, ciekawe jakby spiewali jakby tak Viola spadła ?

Zaskoczenia, oczywiscie postawa beniaminków, a także wysoka pozycji Sampdorii, Szkoda ze nie zagrają w EL. do Ligi Mistrzów ;]

Rozczarowanie, dotyczy głownie Parmy, które walczy o utrzymanie się w Serie A, Rozczarowanie dotyczy także niskiej pozycji Lazio w tym sezonie.


KOPEĆ

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 sierpnia 2003
Posty: 187
Rejestracja: 12 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 29 maja 2005, 21:11

Dla mnie najwięszką radością minionego sezonu było przyjście Zlatana i Cannavaro.
Od zawsze marzyłem właśnie o tych dwóch piłkarzach. Nagle stało się rzeczywistością, co do drużyny wniosło wiele spokoju i atrakcyjności.
Teraz marze o Vicente ale nie wiem czy sie spełni.

Z rozczarowań to pewnie to co wszyscy - odpadnięcie z Ligi Mistzów.
Smutek tak samo.
Żal i pretensje mam do losu, że tak dużo znowu kontuzji sie wdarło w szeregi Juve. Miejmy nadzieje że bedą dobrzy zmiennicy w przyszłym sezonie i powalczymy o potrójną korone =)


Cyrklus

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 września 2004
Posty: 145
Rejestracja: 26 września 2004

Nieprzeczytany post 29 maja 2005, 21:21

Radość: Oczywiście niezmierna radość to 28 Scudetto zdobyte przez Juventus. Miłą niespodzianką są dla mnie puchary dla Palermo - mam pewien sentyment do tego klubu a i Moggi jest bliskim przyjacielem Maurizio Zamparini'ego (prezesa beniaminka). No i te 3-3 z Milanem - brawo "Różowi" :bravo: .

Smutek: To przede wszystkim 20 - letnia rocznica tragedii na Hesyel, którą dzisiaj właśnie wspominamy. Odnośnie do sezonu, to fakt gry Davidsa w Interze. Bardzo mnie zabolało przejście go do naszych głównych przeciwników, do tych, których tak bardzo nie lubimy.

Złość: Utrzymanie się AC Fiorentiny w Serie A. Byli już tak blisko zaplecza. Mieli wielkie szczęście. Tutaj wpiszę jeszcze 2 - ie miejsce Milanu. Bardzo ich nie lubię i życzę im jak najgorzej.

Zaskoczenie: Jak napisał Paku to dobra postawa beniaminków. Ale "zaskoczenia" są praktycznie same pozytywne. Jak wspomniałem - beniaminki. Fakt, że Roma pałęta się w środku tabeli - jak najbardziej na plus :ok: . Muszę jeszcze doliczyć fakt, że Inter odpadł zaledwie po pierwszych 10 kolejkach w walce o mistrzostwo - też pozytwy.

Rozczarowanie: Dobra gra Parmy w europejskich Pucharach a kompletna dezorganizacja gry na rodzimych boiskach. Jest to dla mnie niezrozumiałe. Rozczarowała mnie Atalanta, która poszła drogą Perugii (rok temu oni na kilka kolejek przed końcem już się nie liczyli).


Marcello Lippi ritornare!
P!otr

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 listopada 2004
Posty: 205
Rejestracja: 14 listopada 2004

Nieprzeczytany post 29 maja 2005, 21:46

Radości w tym roku było wiele. Dobra postawa w całym sezonie uwieńczona 28 scudetto, udane transfery (zlatan i fabio). troche mam nie dosy co do Ligi Mistrzów Juventusu... wydaje mi się że mogli lepiej rozegrać ten dwu mecz z Liverpool'em

Rozczarowany jestem postawą Interu i Romy... tego pierwszego to szczegółni myślałem przed sezonem że to własnie z nimi przyjdzie nam walczyc o 1 miejsce a oni tylko remisowali co i tak mnie cieszyło :D

Ten sezon już za nami teraz czekam na jakies ciekawe transfery i kolejny sezon i 29 mistrzostwo 8)


Ja-JUVE-nek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 sierpnia 2004
Posty: 330
Rejestracja: 22 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 29 maja 2005, 22:01

Bardzo ciekawy temat... aż wstyd nie napisać :D


Więc tak (poukladane dość chaotycznie - żeby nie było):

RADOŚĆ:
-po pierwsze to Cannavaro!!! Zawsze marzyłem o obronie Nesta - Thuram - Cannavaro - Buffon.
-Zlatan, w sumie to kiedyś go nie lubiłem, dopiero przekonał mnie do siebie na EURO 2004 (mimo, że skarcił Włochów). A jak okazało sie ze przyjdzie to naprawde byłem usatysfakcjonowany mercato.
-SCUDETTO #28
-może zabrzmi chamsko, ale cieszyłem się kiedy Liverpool pokonał Chelsea, a potem Milan :)
-słaba postawa Realu Madryt w lidze hiszpańskiej
-zwycięstwo nad Milanem (mój młodszy braciszek jest starym Milanistą :D)

SMUTEK:
-po pierwsze odejście Di Vaio.... bardzo załowałem na początku, że odszedł, dopiero "doszedłem" do siebie po widomości o przyjsciu Zlatana.
-słabe występy Radomiaka jesienią w polskiej 2 lidze
-odejście Micoliego i Maresci
-odpadnięcie z LM.... na początku nie mogłem się z tym pogodzić - wystarczyła jedna malutka brameczka...
-kontuzja Trezegueta, Del Piero a poźniej Nedveda...

ROZCZAROWANIE:
-postawa Interu, Romy, Parmy....
-Puchar Włoch - w sumie to komu to potrzebne... ale mistrz Włoch żeby tak szybko odpadł...

ZASKOCZENIE:
-Capello - myślałem przez dużą część sezonu że go nie lubie, a tu cała moja teoria prysła po meczu z Milanem :D:D
-przyjście Mutu za darmoszke :D

To na tyle jak mi się coś przypomnie to dopisze...

EDIT:
Hmmm ... kolego
No kolegami nie jesteśmy... powiedzmy znajomi :D
kogo w bramce byś postawił? Rozumiem, że nasz talencik Bonnefoni . Nie wiem tylko czy Capello myślał kiedykolwiek o ustawieniu Buffona w obronie.
Nie zrozumiałeś moich intencji - pisząc obrona - miałem na myśli ogolnie formacje defensywną. To tak dla wyjaśnienia, bo widze że Cie to bardzo zbulwersowało....

PS. Pisząc o "naszym talenciku" wierze, że mialeś na myśli Landry Bonnefoi'a, a twój błąd to tylko literówka :D
Ostatnio zmieniony 30 maja 2005, 16:26 przez Ja-JUVE-nek, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
Cyrklus

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 września 2004
Posty: 145
Rejestracja: 26 września 2004

Nieprzeczytany post 30 maja 2005, 15:22

Ja-JUVE-nek pisze: RADOŚĆ:
-po pierwsze to Cannavaro!!! Zawsze marzyłem o obronie Nesta - Thuram - Cannavaro - Buffon.
Hmmm ... kolego a kogo w bramce byś postawił? :prochno: Rozumiem, że nasz talencik Bonnefoni :D . Nie wiem tylko czy Capello myślał kiedykolwiek o ustawieniu Buffona w obronie.


Marcello Lippi ritornare!
mnowo

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 2169
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 30 maja 2005, 15:39

Miniony (juz) sezon, dostarczyl nam chyba maksimum emocji.. no moze nie do konca maksimum, bo moglismy dalej zabrnac w LM, ale chyba nikt nie moze powiedziec, ze byl on nudny. Jesli chodzi o moje przemyslenia:

Radość:

1) Scudetto po raz 28. Tej radosci nie da sie opisac. Pokazalismy swoja wyzszosc nad Milanem i nad innymi druzynami. Poza tym mamy na zakonczenie sezonu najlepszy bilans bramkowy- najwiecej strzelonych i najmniej straconych bramek. :bravo:

2) Dobre zgranie druzyny- nie zawsze po takich transferach druzyna jest od razu zgrana. Kupilismy Cannavaro, Zebine, Emersona, Ibrahimovica- wszyscy oni byli zawodnikami pierwszego skladu, a mimo to doskonale wkomponowali sie w pierwsza jedenastke Juve. :)

3) Zwyciestwo z Milanem na San Siro- mysle, ze to bylo marzeniem niejednego pilkarza przed tym meczem, udalo sie, pokazalismy Milanistom- na ich wlasnym terenie- ze jestesmy lepsi. No przykro mi, taka jest brutalna prawda. 8)

Smutek:

1) Odejscie Mareski.. mysle, ze ten pilkarz jeszcze wiele dobrego moglby zrobic w naszym zespole. Juve sie go pozbylo, mialo w tym na pewno jakis cel, ale mimo wszystko mi go szkoda.. :|

2) Fakt, ze odpadlismy z Ligi Mistrzow.. koszmarny smutek, ale caly czas mam nadzieje, ze pozostaje to naszym celem numer 1 i ze zrealizujemy ten cel. Capello mial za cel zwyciestwo w Serie A i ten cel osiagnal- mam nadzieje i wierze w to, ze osiagnie kolejne. A moze celem stanie sie zdobycie potrojnej korony? :roll:

3) Davids w Interze. To tez nie napawa mnie radoscia, ale zycie toczy sie dalej.

Złość:

1) Wygrane Milanu w ostatnich minutach (sekundach) meczu. Nie wiem jak Was, ale mnie takie wygrane tak wpienialy... :x Dziwna rzecz, bo mecz rzeczywiscie toczy sie do koncowego gwizdka sedziego, wiec i takie gole sie licza, ale to nie zmienia faktu, ze seryjne wygrane Milanu w tym stylu mnie denerwowaly.. Chociaz bedac obiektywnym i uczciwym, innych mogly denerwowac nasze wygraqne po 1:0... :roll: heh..

2) Pomijanie Tacchinardiego w skladzie na korzysc Appiaha etc. Nie wiem, czy powinienem komentowac decyzje Capello, moze i nie ja tu jestem trenerem, ale byly sytuacje, ze to o pomste do nieba wolalo.. dobrze, ze Appiah jakos sie rozegral pod koniec. Bo jak bym sie wybral ktoregos dnia z kumplami do tej Ghany... :wink:

3) To, ze nie potrafilismy wygrac z Interem. :x Uwazam, ze jestesmy lepsi od Interu, niestety, w tym sezonie w bezposrednich pojedynkach nie zdolalismy tego udowodnic.

Zaskoczenie:

1) Po pierwsze dobre transfery przed sezonem. Zaskoczeniem bylo sprowadzenie Ibrahimovica i Cannavaro, Emersona itp. Te transfery okazaly sie strzalami w dziesiatke. Jestem z nich bardzo zadowolony.

2) Talent Capello- przed przyjsciem tego faceta do Juve bylem troche rozgoryczony- przyznaje sie bez bicia- ze to nie byl Deshamps, jakos liczylem ze to Francuz do nas trafi, trafil jednak Capello. Na poczatku podchodzilem do tego z dystansem, bo kojarzyl mi sie z Roma, ktorej nigdy nie lubilem, ale szybko udowodnil, ze jest fachowcem w swoim zawodzie.

3) Dobra postawa beniaminkow Serie A w meczach z silnymi druzynami, oraz dobra postawa Sampdorii w tym sezonie.

Rozczarowanie:

1) Del Piero. Kazdy ma swoje slabe chwile i ja to rozumiem, ale nie potrafie ukryc, ze byly chwile, kiedy Del Piero niestety zawodzil, poza tym rozczarowanie wiazalo sie nieraz z tym, ze Capello zdejmowal go, kiedy ten akurat gral dobrze. Ale suma summarum wyszlo OK. Mam nadzieje, ze Del Piero zostanie z nami i ze udowodni, ze ma mozliwosci grac na dobrym poziomie.

2) Parma! Szkoda, szkoda, naprawde spalili ten sezon. Z jednej strony mozemy egoistycznie cieszyc sie, bo najlepsi zawodnicy na pewno pojda do lepszych klubow, oczywiscie wszyscy wespol w zespol wierzymy, ze Gilardino trafi akurat do Juve.. ale ogolnie Parma byla dla mnie rozczarowaniem tego sezonu.

Jak to wszystko podsumowac.. mam nadzieje, ze za rok bedziemy wypelniac glownie rubryke "radosci", a smutkow i rozczarowan bedzie jak najmniej. Mam nadzieje tez, ze zarzad Juve jeszcze nie raz zaskoczy nas mile swoimi dzialaniami i decyzjami. Moze tak na poczatek jakis wielki transferek? :wink:


Spitfire

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2003
Posty: 390
Rejestracja: 31 maja 2003

Nieprzeczytany post 30 maja 2005, 16:19

Radośći, smutki, zaskoczenia, rozczarowania Sezonem

Radość bezapelacyjnie scudetto no.28

Smutek porażka z Liverpoolem i marna pociecha że ze zwycięzcą całych zawodów

Zaskoczenie napewno postawą nowych zawodników bo to w sumie dzięki nim jest mistrzostwo,Canna,Puma,Zlatan wymiatali cały sezon niesamowicie

Rozczarowanie hmmm chyba nie byłow tym sezonie no nie licząc LM przynajmniej sopbie nie przypominam


tylko margaryna mleczna jest na ciążę skuteczna
Gibon

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 maja 2003
Posty: 235
Rejestracja: 22 maja 2003

Nieprzeczytany post 30 maja 2005, 17:57

Radość
  • tytuł Mistrza Włoch
  • dobra postawa w meczach przeciwko najsilniejszym rywalom z ligi
  • podbicie Mediolanu w meczu z AC Milan
  • godne odejście Ferrary rozgrywającego 500 mecz
  • wspaniała koncówka sezonu
  • wygrane mecze Polski w el. do MŚ
Smutek
  • śmierć ostatniego z Angellich
  • zamiar sprzedania młodego i przyszłosciowego Kapo
  • kontuzje nękające naszych czołowych piłkarzy
  • brak Tacchiego w większości meczy
  • występy polskich zespołów w europejskich pucharach
  • niepokorne wypowiedzi ex juventino w Fiorentinie o przyszłości
Złość
  • klęska w derby Włoch
  • bezbarwna gra przez większą część sezonu
  • podcinanie skrzydeł ofensywnym zapędom, które stanowią jego najcenniejsze umiejętności, Zambrotty poprzez stałe umieszczanie go na obronie
  • przegrana w konfrontacji z Liverpoolem
  • liczne, lecz jedynie w części uzasadnione, krytyczne artykuły w kierunku Juventusu
  • fałszywe oskarżenia w kierunku Cannavaro na publicznym kanale tv
Zaskoczenia
  • transfery Juve
  • postawa i gra Zebiny, który, przychodząc z wielką niesławą, stał się niemal niezbędnym graczem,
  • szybka adaptacja do składu Cannavaro, Emersona i Ibrahimovica
  • odrodzenie formy Thurama, którego po ostatnim sezonie wpisywałem już na listę transferową
  • ponadprzeciętna gra Zalayety
  • Camoranesi, który przejął niejako rolę playmakera. Obecnie najlepszy ofensywny pomocnik Juventusu wg mojego skromnego zdania
  • wygrana Liverpoolu w LM :)
Rozczarowania
  • Parma, która musi grać w barażach o Serie A
  • Capello, który miał odmienić styl Juve. Co prawda zrobił to, ale nijaki styl mi osobiście nie odpowiada. Może ostatnie mecze są przepowiednią na lepszy przyszły sezon... zobaczymy
  • gra Blasiego... i wszystko jasne
  • spadek formy niezatrzymywalnego niegdyś Nedveda. Być może wynika to z problemów z kontuzjami, lecz powiedźcie to mojej podświadomości, która, pamiętając wcześniejsze sezony, wymaga od Pavla dużo więcej
Ostatnio zmieniony 30 maja 2005, 19:32 przez Gibon, łącznie zmieniany 1 raz.


_Jah

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2004
Posty: 731
Rejestracja: 28 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 30 maja 2005, 18:27

Ogólnie jestem zadowolony z tego sezonu. Szokujące, wymarzone transfery Canny, Ibry, Pumy oraz niespodziewanie, Zebiny, który zaskoczył wszystkich swoją dobrą dyspozycją, wywalczając sobie pewne miejsce w pierwszym składzie. Fabio Capello narzucił tej drużynie nieco zachowawczy styl, który był konsekwentnie przez nią realizowany. I właśnie tej konsekwencji nauczyliśmy się w tym sezonie najbardziej. Regularność, powtarzalność schematów, wyników, ba, wyjściowej jedenastki to główne cechy, które charakteryzowały drużyne w tym sezonie. Nie ominęły nas jednak również kłopoty w postaci ciągłych kontuzji. Z problemami zdrowotnymi borykał się Trezegeut, Nedved, Zebina, Kapo, sporadycznie Del Piero, Appiah. Prowadziło to niestety do zbytniej eksploatacji pierwszego składu, który miewał dużo trudnych momentów. Tymbardziej, że mocno zawodził Tacchinardi, którego ani Blasi, ani Appiah nie potrafili zastąpić. Sporym usprawiedliwieniem takiego stanu rzeczy może być ich zaledwie 1 sezon w biało-czarnej koszulce. Presja była olbrzymia, gdyż RossoNeri narzucili niesłychanie mocne tempo, strasząc nas, aż do pamiętnego, niedzielnego popołudnia - 8 maj. Decydujący mecz na San Siro okazał się dla nas niezwykle szczęśliwy, wygraliśmy i zakończyliśmy sezon z podniesioną głową. Mówie tak dlatego iż w Lidze Mistrzów po ponownym upokorzeniu Królewskich, nie sprostaliśmy Liverpoolczykom. Zjadła nas nasza własna broń, kunszt Beniteza oraz brak rozgrywającego. To właśnie zakup wartościowego wizjonera gry powinien być naszyn głównym celem na letnie mercato.
Sezon bez zbytnich niespodzianek. Zespół Interu mimo, iż bardzo wcześnie odpadł z rywalizacji o Scudetto, zdołał wykopać sobie grunt do dalszej działalności. Jeżeli Mancini wyciągnie odpowiednie wnioski, w następnym sezonie, będą zdecydowanie groźniejsi.
Zawiodła Fiorentina, ale jednak zdołali się utrzymać. Tej sztuki nie dokonali gracze Parmy i Bologny, co stanowi nie małą niespodziankę. Są to dwa, bardzo zasłużone kluby i żal rozstawać się z którą kolwiek z nich.
Na całej linii zawiodła Roma, ale to akurat, jest satysfakcjonujące.
Ostatnio zmieniony 30 maja 2005, 19:30 przez _Jah, łącznie zmieniany 3 razy.


Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
Ein

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 grudnia 2004
Posty: 1127
Rejestracja: 11 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 30 maja 2005, 18:30

Radość
-oczywiście wygranie scudetto
-500-setny mecz Ferrary
-pokonanie Milanu na San Siro
-to że Ibrahimovic to jeden z najskuteczniejszych napastników w europi 8)
-dobra gra Volpe :wink:
Smutek
-odpadnięcie z LM
-odejście Mereski itd. :cry:
Rozczarowanie
-to że Parma bendzie musiała walczyć w barażach :o
-odpadnięcie z Pucharu Włoch....oby więcej się to nie powturzyło(bynajmniej nie z najsłabszą drużyną Serie A :!: ) :pray:
Zaskoczenie
-postawa Romy w tym sezonie :dance:
-zwycięstwo Liverpoolu w LM....szkoda że to nie my :wink:
-tak wiele drużyn zagrożonych spatkiem 8)


Moggi: "People keep asking where Juve got the money to buy Vlahovic but they forget that the club is owned by the Elkanns. 2% of the Elkann assets are enough to buy Inter, this is not a joke, let's be clear, it's real data."
bartus

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 kwietnia 2004
Posty: 480
Rejestracja: 13 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 30 maja 2005, 18:43

Radości:

-28 Scudetto
-Pokonanie 2 Romy po tym 0-4 na Stadio Olimpico
-Wygrana z Milanem
- dobra gra w Pierwszej części LM, wygrane z Bayernem, Ajaxem, no i oczywiście z realem :smile:
-trafione transfery

Smutki:
tu tylko 2
-1 ten ważniejszy, oczywiście odpadnięcie z LM, :angry: do dziś nie mogę się pozbierac i uwierzyc, że odpadlismy z The Reds

-remis z interem 2-2, przy prowadzeniu 2-0 :roll:

rozczarowanie:

- Viola pozostaje w Serie A :prochno:
-Parma, no comment

Zaskoczenie:

-wygrana Lpoolu w LM
-


Obrazek
e-kacper

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 października 2003
Posty: 94
Rejestracja: 21 października 2003

Nieprzeczytany post 30 maja 2005, 19:29

Radość:
1. Wyeliminowanie Realu Madryt z LM.
2. Mistrzostwo.
3. Kara dla pysznych milanistów.
(4). Fantastyczna postawa zespołów hiszpanskich w pucharach. :p

Smutek:
1. Konfliko Del Piero - Capello
2. 20 min pierwszego meczu z Liverpoolem
3. Konflikt z Micolim

Rozczarowanie:
1. Postawa Parmy, Fiorentiny, Lazio i Romy (badz co badz symboli wloskiej pilki)


Obrazek
leniup

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2003
Posty: 1032
Rejestracja: 07 listopada 2003

Nieprzeczytany post 30 maja 2005, 19:36

Sezon 2004/2005 zakończony. Przed jego rozpoczęciem niektórzy sądzili że Juventus może zdobyć wszystko czyli wygrać Ligę mistrzów, wywalczyć Scudetto i zdobyć Puchar Włoch. Udało się wykonać 1/3 planu, ale chyba najważniejszą. Capello został trenerem zdobywającym z 3 różnymi klubami mistrzostwo. Coś wspaniałego, niesamowitego co tylko wielcy trenerzy potrafią. Puchar Włoch kompletnie olaliśmy, wystawiliśmy rezerwy i widać było jaki był tego skutek. Z ostatnią w lidzę Atalantą porażka już w pierwszym dwumeczu. Niestety piłkarze którzy mieli się pokazać właśnie w PW nie ździałali nic... Szkoda, bo była szansa na srebrną gwiazdkę. Moggi zrobił przed sezonem doskonałe jak się później okazało transfery. Zlatan ibrahimovic stał się najlepszym strzelcem juve, a Fabio Cannavaro filarem naszej obrony, świetna trójka znająca się z czasów Parmy Bufi, Canna i Thuram grała doskonale. Nadzieje były wielkie od początku graliśmy przecież bardzo dobrze. Pierwszą porażkę odnieśliśmy przecież niespodziewanie dopiero z Regginą. Cały sezon utrzymywaliśmy się na pozycji lidera. i mimo zimowej lekkiej zadyszki gdzie straciliśmy 8 punktową przewagę nadal byliśmy na pierwszym miejscu z tyloma punktami co Milan. Nieraz była szansa przegonienia Milanu ale gdy oni remisowali my też. Bardzo ważny był wyjazdowy mecz Lazio który wygraliśmy a potem już ten cudowny mecz z Milanem. Scudetto zdobyliśmy w wsapnaiłym stylu, strzeliliśmy najwiecej bramek ze wszystkich zespołów, straciliśmy ich najmniej, pobiliśmy rekord punktowy. Doskonale. Szkoda tylko ze nieudało się wygrać z Interem zwłaszcza ta porażka 0-1 boli bardzo. W CL szło nam także dobrze, zwyciestwa ze wszystkimi po 1-0 i remis z Maccabi 1-1. Wsapniałe mecze z Realem i znów pokonanie wielkich galaktycznych :rotfl: Niestety mecze z Liverpoolem nam nie wyszły, szkoda tych 30 minut w Angli kiedy straciliśmy 2 bramki, gdyby nie to to Juve grało by dalej. Pocieszeniem jest to że przegraliśmy z późniejszym zdobywcą Pucharu, co było wielkim zaskoczeniem. Milan który miał zdobyć wszystko, nie zdobył nic i bardzo się z tego ciesze. Słaba postawa Parmy na którą bardzo liczyłem, nadal mam nadzieje że utrzyma się w Serie A. Zaskoczenia kolejne: Katasfrofalna gra Romy, rekord 18 ! remisów Interu, dobra gra beniaminków. Jeszcze poruszył bym nieco smutniejszą sprawę: słaba gra Balasiego, Appiaha który dopiero pod koniec się rozkręcił. Niekorzystanie z Alessio i Kapo, częste zmiany Alexa choć o tym nie wiem co myśleć.
Podsumowując ten sezon jestem z niego zadowolony. Mamy 28 mistrzostwo Włoch. Niczego tak niepragnę w nadchodzącym sezonie jak zwycięstwa w Lidzę Mistrzów po 10 latach od ostatniego sukcesu. licze że Luciano wzmocni nasz team i Juve będzie grało tak abyśmy byli z nich dumni. :ok: OLE !


Obrazek
Coolfi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 stycznia 2005
Posty: 351
Rejestracja: 12 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 30 maja 2005, 20:05

Ten sezon był dla mnie osobiście dosyć ciekawy i owocujący w wiele radości i niepodzianek. Najpierw te na plus. Zebina - nie ma co owijać w bawełnę - moim zdaniem drugi (po Cafu) obrońca w Serie A. Z rezerwowego w Romie na kluczowego zawodnika w drużynie mistrza kraju - widać jak dobrze zrobiła mu ucieczka z Rzymu. Grał tak świetnie że dostał powołanie do reprezentacji tricolore, a jeszcze niedawno nie przypuszczano że kiedykolwiek będzie brany pod uwagę. Miał być solidnym rezerwowym w naszym zespole, a jest zawodnkiem od którego Capello zaczyna swoją "11". Wielkie brawa! Cannavaro, Emerson, Zlatan - tych trzech zawodników także oglądamy od tego sezonu. Cała trójka grała jak z nut, niewiele można im zarzucić, a za wiele podziękować i pochwalić. Po całym zamieszaniu z transferem Emersona nie byłem pewien czy sprawdzi sie w Juve. Nie przekonywał mnie także jego wiek, liczyłem na kogoś młodszego, bardziej perspektywicznego lub poprostu lepszego. A co dostałem? Najlepszego defensywnego pomocnika biegającego po boiskach Europy, a może nawet i świata. takie jest moje zdanie. Puma przerósł moje oczekiwania i to wiele. Zlatan i Cannavaro - o postawę tych zawodników w Juventusie, aż tak się nie martwiłem, co nie oznacza że nie również nie sprawili mi niespodzianki. Pięknym prezentem było już same ich sprowadzenie na Delle Alpi, a ich gra mogła być tylko potwierdzeniem moich oczekiwań. Tak też się stało. Cannavaro grał jak z nut, wątpie czy miał choć jeden lepszy sezon w Interze od tego w Juve. Zlatan na początku już pokazał na ile go stać. Grał nieźle, ale liczyłem na więcej i znów się nie przeliczyłem. Mimo iż w ciągu sezonu wielu z nas opadały ręce na widok marnowanych sytuacji, Zlatan systematycznie udowadniał że miejsce w pierwszym składzie Starej Damy jak najbardziej mu sie należy. Kolejne niespodzinki, teraz te nieco gorsze i te przykre. Postawa Del Piero - liczyłem na wiele więcej od tego zawodnika, jak zresztą chyba każdy. Nie będę ukrywał że Alex jest moim idolem, zawsze go lubiłem, szanowałem i podziwiałem jego grę. Niestety widzę także jak jego gwiazda od kilku sezonów gaśnie. Ten sezon był dla DP bardzo dziwny - został najczęściej zmienianym piłkarzem w Serie A, grał fatalnie w trakcie sezonu pod koniec nieco porawiając formę. Swoje strzelił i chwała mu za to, ale niestety jeśli do Turynu trafi ktoś z dwójki Cassano - Gilardino naszego idola będziemy mogli podziwiać coraz rzadziej. Takie sa prawa piłki - ktoś musi grzać ławę, aby grać mógł ktos. Rozczarowaniem dla mnie było także częste stawianie na Blasiego. Nie widzę w grze tego piłkarza nic pozytywnego. Może i jego zadaniem jest przerywanie akcji, ale sposób w jakim to robi to już inna sprawa. Jedno szczęście że pod koniec sezonu Capello przejrzał na oczy i próbował innych rozwiązań.

To były sprawy związane z Juve. Pochwały należą się dla całego zespołu, sztabu szkoleniowego, zarządu i dla wszystkich którzy mieli choć symboliczny udział w zdobyciu scudetto. Nie wymieniłem wyżej wszystkiego o czym chciałbym coś napisać - zrobię to teraz w wielkim skrocie. Najpierw na plus - powrót Thurama do gry z lat świetnosci, wspaniała gra Camora, pozyskanie Mutu, postawa beniaminków Serie A. Na minus - słaba gra Tachciego, Montero, Legro, Birindelliego i Kapo, pozycja Parmy i utrzymanie Violi, krótka ławka rezerwowych i odpadzniecie z LM.

No właśnie - Liga Mistrzów. Ja również marzę o zobaczeniu Del Piero wznoszącego puchar tych rozgrywek. Żał mnie sciskał kiedy zrobił to Gerrard. Pomyśleć że sami sobie jesteśmy winni, ze nie bylismy to My. Teraz można gdybać, a historii się nie zmieni. Koniec tego bajania, czas na konkrety. W przyszłym sezonie licze na zdobycie Champions League i upragniony dublet. Dublet ? Tak! Mam nadzije że w przyszłym sezonie uda się obronić scudetto. To byloby piękne...
pozdro


Podobno w chwili śmierci...
tracimy 21 gramów naszej wagi.
Każdy.
ODPOWIEDZ