Historia Polski i Świata - dyskusja

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
adrian_markuś

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 stycznia 2005
Posty: 90
Rejestracja: 22 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 25 maja 2005, 19:10

Dla mnie starożytność jest bardzo ciekawym tematem.A oto jedna ciekawostka. Najwydatniej Persom pomógł w bitwie pod Termpopilami zdrajca grecki, pasterz Efialtes z Malis.Za sakiewkę złota przeprowadził perskich ,,Nieśmiertelnych" przez tajną drogę.Jednak zginął, ponieważ Orontes,dowódca perski zabił go z powodu zażądania sakiewki złota.Jest to ten sam który zastrzelił z łuku samego Leonidasa.


Forza Juve!!!
Yari

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 czerwca 2003
Posty: 1280
Rejestracja: 13 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 27 maja 2005, 21:34

A-narchist pisze: ale moje pytanie jest takie! ktory waszym zdaniem z przywudcow i generalow byl najlepszy/najbardziej utalentowany i najskuteczniejszy ? moim zdaniem byl to gen. Patton !
Dla mnie prawdziwym geniuszem był Erwin Rommel. Słynny ,,Lis pustyni" . Genialny taktyk i strateg. Gdyby nie oporność i zakazy Hitlery , Rommel pokonałby Aliantów w Agryce i odpchnął aliantów z wybrzeży Francji. Mówi sie , że pogromcą Rommla był Montgomery. Bzdura. Monty pokonał armie ... bez dowódcy. W czasie pierwszy dni bitwy pod El Alamein Rommel był poza Afryką , prosząc Hitlera o jakiekolwiek uzupełnienia. W peirwszym dniu bitwy zastepca Rommla zmarł na atak serca ! Więc przez 2-3 dni Afrika Corps była bez dowódcy . Rommel zasłużył się również we francji w 40 roku. Jego dywizja pancerna wchodziła jak w masło we francuskie pozycje. Poniosła najmniejsze straty ze wszystkich niemeickich jednostek podczas kampanii francuskiej.
Żołnierze kochali swojego marszałka.

Chciałbym wspomnieć też o dowódcach polowych , takich którzy byli na froncie. Na uwage zasługuje Wittman. Jego tygrysy siały postrach .
Gdzie pojawił się Wittman , tam po kilkunastu minutach za soba pozostawiał stosy wraków alianckich czołgów :).


Na koniec dwa listy z przymróżeniem oka:) .
I wojna światowa , front zachodni :
Zołnierz w okopach :
1.Kochana mamo , Niemcy są tylko o dwiadzieścia metrów stąd !
Znowu szczury na obiad . Walczymy do ostatniego naboju !
Wojna to piekło !

Generał sztabowy :
2. Droga matko moja , Niemcy są dwadzieścia kilometrów stąd !
Znowu Pate De Foie Gras na obiad .
Walczymy do ostatniego napoju ( wyskokowego ) !
Wojna to piekło !


gerardt1

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 lutego 2005
Posty: 63
Rejestracja: 09 lutego 2005

Nieprzeczytany post 03 czerwca 2005, 17:50

@Yari: A Heinz Guderian? Doktryna blitzkriegu to jego dziecko. Rommel ją realizował(po czesci), ale za to jak... To był rzeczywiście geniusz.

PS. Nie wychodzimy czasem na neofaszystów? :D


Yari

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 czerwca 2003
Posty: 1280
Rejestracja: 13 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 05 czerwca 2005, 23:14

Racja był geniuszem. Ale nie brałem go pod uwagę z jednego znaczącego powodu. ,,Stracił" praktycznie 2 lata wojny. Hitler zdymisjonował go po klęsce pod Moskwą w 41. Został ponownie powołany do czynnej służby w 43.


PS: Kto wg Was ma/miał najpiekniejszy hymn :). Wg mnie ZSRR wymiata:). Obecnie Rosja może się pochwalić tym hymnem gdyż został przywrócony do łask, aczkolwiek ze zmienionymi słowami. Lepsze są te ,,oryginalne":).

http://rapidshare.de/files/2200966/CCCP ... n.mp3.html

Link dla tych którzy nie znają:).

Zjedźcie na dół , kliknijcie na FREE. Poczekajcie 70 sekund i zasysajcie :).


juveni

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 listopada 2003
Posty: 186
Rejestracja: 05 listopada 2003

Nieprzeczytany post 05 czerwca 2005, 23:53

Yari to slyszalem pewna historie zwiazana z onym w/w :D ponoc na miasteczku studenckim AGH-u przez pazdziernik po 10 studenci puszczaja ten hymn z glosnikow na cale miasteczko.
Ale co racja to racja ten hymnik wymiata.
No a co z ta dyskusja historyczna bo tak rozne pomysly padaja ale brak konkretnego odzewu i jakiejs powazniejszej dyskusji :?: :?: :?:
Wiec moze zrobimy inaczej glosowanie na kilka tematow te ktory uzyska najwieksza liczebe glosow jest omawiany i tak dalej bo inaczej to wydaje mi sie ze ciezko bedzie, a to co jest teraz to raczej ciezko nazwac dyskusja :(

Zaznaczam ze to tylko propozycja


Don't hear the bell but you answer the call
It comes to you as to us all
We're just waiting
For the hammer to fall
miro1910

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 sierpnia 2004
Posty: 11
Rejestracja: 29 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 06 czerwca 2005, 11:06

SS - same ścierwa :smile:


miro1910
gerardt1

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 lutego 2005
Posty: 63
Rejestracja: 09 lutego 2005

Nieprzeczytany post 06 czerwca 2005, 18:08

Ekhm, nie chcę wyjść na neofaszystę, ale SS była świetną jednostką wojskową. Była świetnie wyekwipowana i fanatycznie wierna. Pamiętajmy tu jednak o podziale SS na 3 zasadnicze grupy:

!. Dywizja Leibstandarte Adolf Hitler(osobista ochrona Wodza),

2.Totenkopfbrande
(trupie główki, strażnicy obozów koncentracyjnych)

3.Waffen SS-zasadnicze siły zbrojne.
Yari, leśli coś pomyliłem, to mnie popraw :D


Yari

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 czerwca 2003
Posty: 1280
Rejestracja: 13 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 06 czerwca 2005, 21:59

gerardt1 pisze:Ekhm, nie chcę wyjść na neofaszystę, ale SS była świetną jednostką wojskową. Była świetnie wyekwipowana i fanatycznie wierna.
Z tym to powinien się każdy zgodzić :). Najbardziej elitarne jednostki II wojny światowej ( działające na tak dużą skale).
gerardt1 pisze: Pamiętajmy tu jednak o podziale SS na 3 zasadnicze grupy:

!. Dywizja Leibstandarte Adolf Hitler(osobista ochrona Wodza),

2.Totenkopfbrande
(trupie główki, strażnicy obozów koncentracyjnych)

3.Waffen SS-zasadnicze siły zbrojne.
Yari, leśli coś pomyliłem, to mnie popraw :D
Nic nie trzeba poprawiać :wink:
Jedynie dodam , bo ktoś mógłby pomysleć , że np dywizja Pancerna SS "Leibstandarte SS Adolf Hitler" stacjonowała tam gdzie przebywał jej imiennik :). Otóż walczyła ona cały czas na froncie , od 39 roku w Polsce do konca wojny. A co do ,,trupich główke". Jak napisałeś , tworzyli oni załogę obozów koncentracyjnych , ale z takich ludzi również stworzono dywizje. Napsuli sporo krwi na froncie aliantom , dopuścili się również wielu okrucieństw. Chociaż i tak nie mogli się równać w tym aspekcie z dywizją SS "Dirlewanger" .
Kojarzy ktos film ,,parszywa dwunastka"? To wyobraźcie sobie jakby to wyglądało w rzeczywistości , ale nie takiej ,,kolorowej" i ,,cukierkowej" jak w tym filmie. Wyobraźcie sobie , że kryminalistów , morderców , gwałcicieli wypuszcza się z wiezienia , daje broń , tworzy z nich batalion i wysyła do walki . Działali jednak głównie na tyłach , tłumili powstania ( w tym Warszawskie) , dlaczego ? Bo gdy starli isę z armią czerwoną na pierwszej linii zostali prawie całkowicie zniszczeni :). Ale jak wiemy kryminalistów nigdy nie brakuje , toteż uzupełniono skład ich batalionu , rozbudowanego pod koniec wojny do dywizjonu .


gerardt1

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 lutego 2005
Posty: 63
Rejestracja: 09 lutego 2005

Nieprzeczytany post 06 czerwca 2005, 23:08

A muzułmański jednostki SS? To dopiero było bydło! Yari, czytałeś może książkę "SS.Przestroga historii"? Polecam, warto. Guido Knopp. Historia, sylwetki dowódców, sporo zdjęć...


Mario_166

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 czerwca 2003
Posty: 220
Rejestracja: 24 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2005, 18:11

Ja troche z innej beczki znacie moze jakies strony ze slynnymi cytatami dowodcow badz strategow??

A jezeli chodzi o najlepszego dowodce 2 wojny swiatowej to dlamnie na 1 miejscu musi byc Paton niedosc ze byl swietnym dowdca to mial 2 wielki plus (dla mnie) nienawidzil (i sie ich niebal) ruskich chyba jako jedyny z dowodcow amerykanskich i angielskich gdybm go nie odsuneli mysle ze niebylo by komunistow w naszym kraju
Ostatnio zmieniony 07 czerwca 2005, 19:26 przez Mario_166, łącznie zmieniany 1 raz.


Solaris

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 lipca 2004
Posty: 184
Rejestracja: 27 lipca 2004

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2005, 18:22

gerardt1 pisze:A muzułmański jednostki SS? To dopiero było bydło!
Niewiem czemu ale zawsze czułem "respekt" przed jednostkami rodem z Azji,Turcji ewentualnie z Afryki.Ich wyraz twarzy łączony z ubustwem w uzębieniu budził we mnie strach.Wydawali się być bezlitosni i surowi jednak jako tako nie zaliczałem ich do jednostki dobrze wyszkolonej,wydaje mnie się cze nam Europejczykom straszne to co obce czyli widok chińca z bronią to jakiś strach i jednocześnie obawa przed nieznanym.Poruszyłem ten temat wśród kolegów lubiących historei i oni też stwierdzili tak samo jak ja.SS-mani budzą strach a co dopiero SS-mański muzułmanin
Yari
:puck: według mnie najbardziej dostojnym hymnem jest narodowy utwór Amerykanółw zaś najbardziej podoba mi się "Marsylianka" 8)


gosciu_Muranista

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 kwietnia 2003
Posty: 609
Rejestracja: 27 kwietnia 2003

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2005, 18:28

obserwuje ten temat od dłuższego czasu i jestem pod wrażeniem waszej wiedzy historycznej ale. Obecnie poruszany jest temat II wojny światowej i jestem trochę zdziwiony że nikt wczoraj nie napisał o operacji "overlord" (dla innych D-day) czyli lądowania aliantów w Normandii w końcu wczoraj minęło od tego jakże ważnego i przełomowego dnia 61lat. Dzięki lądowaniu aliantów na wybrzeżach Francji rozpoczęła się zwycięska droga do wolności. Była to jedna z największych operacji desantowych. W pierwszej fazie "Overlordu" wzięło udział 156 tys. żołnierzy, około 12 tys. okrętów, ponad 10 tys. samolotów bojowych. W operacji brała udział również 1 Dywizja Pancerna generała S. Maczka, a inne polskie siły stanowiły: krążownik "Dragon", niszczyciel "Błyskawica" oraz torpedowce "Krakowiak i Kujawiak". Ponadto w walkach wzięło udział polskie lotnictwo myśliwskie i bombowe. Gdyby desant wojsk alianckich nie powiódł się to kto wie jak zakończyła by się wojna.


Yari

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 czerwca 2003
Posty: 1280
Rejestracja: 13 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2005, 20:43

Skoro mowa o D-Day to nie nalezy zapominać o pewnej podobnej mało znanej operacji. Próba lądowania na plażach pod Dieppe w 42. Miała to być ,,tylko próba". Stwierdzono , że jak się nie uda to przynajmniej alianci zdobedą cenne doświadczenie , a jeśli się uda to tym lepiej. Otworzy się może drugi front którego usilnie domagał się Stalin. 6 000 Kanadyjczyków i Brytyjczyków ( w tym 1000 komandosów) poszło na śmierc. Zostali dosłownie zmasakrowani , powróciła praktycznie garstka. W operacji użyto czołgów typu ,,Churchill" ( 30 wozów) , wszystkie ugrzęzły na plażach i zostały zniszczone.

Operacja mimo , że fatalna w skutkach , rzeczywiście pomogła aliantom. Wiedzieli , że jeszcze nie czas było na operacje tego typu w Europie , uznali również ,ze bardzo przydatne okazało się wsparcie oddziałów specjalnych ( w tym przypadku komandosów , w Normandii te role odegrali spadochroniarze).
Również okazało się , że należy stworzyć odpowiedni czołg do lądowania na plażach , tak powstał później sherman DD .
I najważniejsze. Silne wsparcie z powietrza. Bez tego ani rusz na Niemców.


gosciu_Muranista

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 kwietnia 2003
Posty: 609
Rejestracja: 27 kwietnia 2003

Nieprzeczytany post 08 czerwca 2005, 09:44

masz rację. Tylko co do za doświadczenie skoro na śmierć poszło 3600 tys.żołnierzy podczas gdy Niemcy stracili 600ludzi. Można dodać że w akcji tej brał udział polski niszczyciel "Ślązak" i polskie skrzydło myśliwskie( dywizjony 302,306 i 308) wsparte przez dywizjony 303 i 317.


gerardt1

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 lutego 2005
Posty: 63
Rejestracja: 09 lutego 2005

Nieprzeczytany post 08 czerwca 2005, 11:50

Tak, czy siak, komandosi zaczynali od Eben Emal w Belgii :think:


ODPOWIEDZ