Juventino-wiersz
- rokfor
- Rejestracja:
a ktore według ciebie są denne??jak mowisz to konkretnie a nie jakies podchody robisz... 8)
- pinturicchia
- Qualità Juventina
- Rejestracja: 03 maja 2005
- Posty: 350
- Rejestracja: 03 maja 2005
Nie :!: Nie robie se jaj :!: A poza tym kto ci powiedział że mam na myśli wszystkie
Użyłam tam tego wyrazu
nastepnym razem postarm sie precyzować to co pisze
FORZA JUVE


FORZA JUVE
- zlatan_sc
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 199
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
Ja tylko taki króciutki, taka rymowanka, pewnie niektorzy sie domysla skad 
"Kto Juventusowi kibicuje, ten na nobla sie szykuje"

"Kto Juventusowi kibicuje, ten na nobla sie szykuje"


wloski w alfabecie pisze:Prawdą jest to, że eskimosi jedyną przyjemnością miedzy ludzką na jaką mogą sobie pozwolić jest pocieranie się o nosek.
- Slim
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 825
- Rejestracja: 08 października 2002
Tak mnie roznosza emocje przed meczem Milan - JUVE, ze postanowilem je przelac na papier i choc wiersz nie tyczy sie bezposrednio meczu, tyczy sie Juventusu i mojej milosci do klubu. Chcialbym sie z wami nim podzielic z racji tego ze wszyscy jestesmy jak jedna wielka bialoczarna rodzina i chcialbym zebyscie powiedzieli co myslicie o moim wierszu. Zapewne niektorym wiersz sie nie spodoba, ale chodzi wlasnie o to zeby przekazac prawdziwa opinie na temat tego wiersza, skrytykowac to co w nim jest nie tak, bym na przyszlosc mogl pisac lepiej...
Tak czy inaczej zapraszam do lektury:
"BIAŁO-CZARNI"
Chocbym umrzec mial,
nigdy nie wyrzekne sie mych bialo-czarnych barw.
W mym sercu tetni bialo-czarna krew,
Nie wazne nic juz jest,
gdy przed oczyma widze bialo-czarny mecz.
Tlumy juz biegna na lotnisko,
Juz za chwile nasi bohaterowie wejda na boisko!
Ta chwila zatyka w piersiach dech...
Niczym kamien stoje,
z szalikiem uniesionym nad glowa,
ani drgnę, nie moge ruszyc nawet nogą,
Na stadionie slychac gromki spiew
W zyłach jakby zastygła krew....
Wreszcie nadszedl ten moment!
Na boisku widac juz bialo-czarne koszule,
na murawie stoi jedenastu Bianconeri...
Kapitan sedziemu reke na powitanie podaje,
Bramkarz juz na swoim miejscu staje,
Trener za notes chwyta,
Zaraz zaczna sie magiczne przezycia,
Emocje siegaja zeniut
akcja za akcje rozpoczyna kolejna,
Bialoczarna koszula przemyka przeciwnika obrone chwiejna
Dogrywa do partnera,
ten przejmuje i strzela!
A co potem to juz chyba wiecie...
Strzal potezny bramkarska siatke rozrywa...
Nie ma mowy o spalonym!
Na tablicy pojawia sie wynik nowy!
Kibice radosc swa okazuja,
Jeden do drugiego "GOOOL" wykrzykują.
Minuty leca, napiecie rośnie,
Znow napieraja goście...
Lecz nasza obrona niczym stal,
bramkarz - swiatowa klasa
kolejne strzaly w pyl obraca.
Sedzia patrzy na zegarek
za gwizdek chwyta.....
To juz koniec! Mamy mistrza!
Ostatni mecz w sezonie zakonczony
Juventus najlepszy, Juventus mistrzowski!
Na podium wyreczaja złote medale,
Kapitan na Puchar Mistrzow czeka wytrwale,
w niebiosa go podnosi,
Cały stadion w euforii..
Po stadionie Ligi Mistrzow hymn sie roznosi...
Puchar Mistrzow znow maja Wlosi!!
SLIM 08.05.2005
Tak czy inaczej zapraszam do lektury:
"BIAŁO-CZARNI"
Chocbym umrzec mial,
nigdy nie wyrzekne sie mych bialo-czarnych barw.
W mym sercu tetni bialo-czarna krew,
Nie wazne nic juz jest,
gdy przed oczyma widze bialo-czarny mecz.
Tlumy juz biegna na lotnisko,
Juz za chwile nasi bohaterowie wejda na boisko!
Ta chwila zatyka w piersiach dech...
Niczym kamien stoje,
z szalikiem uniesionym nad glowa,
ani drgnę, nie moge ruszyc nawet nogą,
Na stadionie slychac gromki spiew
W zyłach jakby zastygła krew....
Wreszcie nadszedl ten moment!
Na boisku widac juz bialo-czarne koszule,
na murawie stoi jedenastu Bianconeri...
Kapitan sedziemu reke na powitanie podaje,
Bramkarz juz na swoim miejscu staje,
Trener za notes chwyta,
Zaraz zaczna sie magiczne przezycia,
Emocje siegaja zeniut
akcja za akcje rozpoczyna kolejna,
Bialoczarna koszula przemyka przeciwnika obrone chwiejna
Dogrywa do partnera,
ten przejmuje i strzela!
A co potem to juz chyba wiecie...
Strzal potezny bramkarska siatke rozrywa...
Nie ma mowy o spalonym!
Na tablicy pojawia sie wynik nowy!
Kibice radosc swa okazuja,
Jeden do drugiego "GOOOL" wykrzykują.
Minuty leca, napiecie rośnie,
Znow napieraja goście...
Lecz nasza obrona niczym stal,
bramkarz - swiatowa klasa
kolejne strzaly w pyl obraca.
Sedzia patrzy na zegarek
za gwizdek chwyta.....
To juz koniec! Mamy mistrza!
Ostatni mecz w sezonie zakonczony
Juventus najlepszy, Juventus mistrzowski!
Na podium wyreczaja złote medale,
Kapitan na Puchar Mistrzow czeka wytrwale,
w niebiosa go podnosi,
Cały stadion w euforii..
Po stadionie Ligi Mistrzow hymn sie roznosi...
Puchar Mistrzow znow maja Wlosi!!
SLIM 08.05.2005