Papież jest w bardzo ciężkim stanie
- Gałcio
- Juventino
- Rejestracja: 14 lutego 2004
- Posty: 344
- Rejestracja: 14 lutego 2004
Papież jest pogodny bo wie że "tam" będzie mu dobrze, trzeba pogodzić się z jego śmiercią bo jest w stanie krytycznym, nawet jeśli z tego wyjdzie teraz ile zostanie mu życia ? Rok ? Dwa ? Nie wierze, po prostu szkoda patrzeć jak taki człowiek umiera ... dajmy mu po prostu spokojnie odejść 
moim zdaniem to on nie dożyje następnego tygodnia
... Nawet jeśli zdaży się cud (W co osobiście wątpie) nie liczmy że uda się w jakąś pielgrzymkę, ze będzie odprawiał msze i że jeszcze ujrzymy go w oknie odprawiającego modlitwe "Anioł Pański" w niedziele, nie będzie po prostu w stanie, Papież jest gotów na swoje odejście, ale my nie jesteśmy gotowi na jego odejście, nie potrafimy dopuścić myśli ze moze go zabraknąc, ale niestety tak będzie prędzej czy później, niestety raczej prędzej.

moim zdaniem to on nie dożyje następnego tygodnia

Nigdy nie dyskutuj z <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>,najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu,a potem pokona doświadczeniem.
- agata
- Juventino
- Rejestracja: 24 lipca 2003
- Posty: 33
- Rejestracja: 24 lipca 2003
"O człowieku nie mozna powiedziec ze jest, albowiem człowiek jest w stadium ciągłego stawania sie. Sens tego stawania sie lezy w tym by czlowiek z osoby jaką jest, poprzez swoja naturę przeksztalcił sie w osobowosc, to znaczy by doszedł do pełnego rozkwitu w swych władzach duchowych i cielesnych. Im bardziej człowiek jest osobowascią tym bardziej jest człowiekiem"
ks. prof. Tishner
Jan Paweł II jest bez wątpienia najwiekszą osobowoscią naszych czasow, wraz z nim odejdzie człowiek wielkiego serca i ducha
ks. prof. Tishner
Jan Paweł II jest bez wątpienia najwiekszą osobowoscią naszych czasow, wraz z nim odejdzie człowiek wielkiego serca i ducha
- wojtexb
- Juventino
- Rejestracja: 01 kwietnia 2005
- Posty: 17
- Rejestracja: 01 kwietnia 2005
zadebiutuję na forum w tym jakże smutnym temacieGałcio pisze:Papież jest gotów na swoje odejście, ale my nie jesteśmy gotowi na jego odejście, nie potrafimy dopuścić myśli ze moze go zabraknąc

dokładnie zgadzam się z Gałcio, papież nie boi się śmierci, na pewno nie chce umierać, ale czuje, że to może być jego koniec..
wypada nam się tylko pomodlić 'bądź wola Twoja' i czekać..
a co do samego Jana Pawła II, to z pewnością jeden z największych ludzi, jacy kiedykolwiek chodzili po Ziemi. jeśli odejdzie, to skończy się coś niesamowitego, coś co trudno nazwać, tego człowieka kochają milinony, gdy się pojawia, ludzie na całym świecie klękają, modlą się i radują. to święty człowiek....
- mil015
- Juventino
- Rejestracja: 25 stycznia 2004
- Posty: 123
- Rejestracja: 25 stycznia 2004
mam nadzieję ze wszystko dobrze sie ulozy. Myślę ze wróci do zdrowia.
Mówi się ze nie ma ludzi nie do zastąpienia. Papiez własnie jest takim człowiekiem którego nie da się zastąpić. To on wyprowadził Polske z komuny, to on sprawił, ze papiez nie jest człowiekiem który wiecznie siedzi w Watykanie, sprawił ze to papiez odwiedza wiernych, a nie oni jego. Bardzo by było szkoda gdyby taki człowiek odszedł.
Mówi się ze nie ma ludzi nie do zastąpienia. Papiez własnie jest takim człowiekiem którego nie da się zastąpić. To on wyprowadził Polske z komuny, to on sprawił, ze papiez nie jest człowiekiem który wiecznie siedzi w Watykanie, sprawił ze to papiez odwiedza wiernych, a nie oni jego. Bardzo by było szkoda gdyby taki człowiek odszedł.

- Shadow_Alex
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2003
- Posty: 285
- Rejestracja: 30 maja 2003
Kurcze, normalnie mi lzy leca......
Jak nasz kochany Ojciec Swiety umrze to nie wiem kiedy ja sie z tym pogodze.....
Pamietam jak w wakacje sobie obiecywalem, ze jesli jeszcze raz przyjedzie do polski to zrobie wszystko aby jeszcze raz zobaczyc Go na oczy, zrobic zdjecie. Pamietam jak w 90 (?) roku przejezdzal ul. Żytnia kilkadziesiat metrow ode mnie. Ale to nie to samo jak sie mialo 6-7 lat, z tym jak sie ma 22 lata... Chyba niedane mi bedzie jeszcze raz tego przezyc
ALe bede sie modlil do konca.......... i wierze, ze jeszcze sie uda.
To szalenie ambitny czlowiek, musi sie udac........
Kto bedzie sie nami opiekowal ? Bush? Putin? :twisted:
To chyba jedyna osoba ktora miala jakis wplyw na "wielkich mocarzy" tego Swiata....

Jak nasz kochany Ojciec Swiety umrze to nie wiem kiedy ja sie z tym pogodze.....
Pamietam jak w wakacje sobie obiecywalem, ze jesli jeszcze raz przyjedzie do polski to zrobie wszystko aby jeszcze raz zobaczyc Go na oczy, zrobic zdjecie. Pamietam jak w 90 (?) roku przejezdzal ul. Żytnia kilkadziesiat metrow ode mnie. Ale to nie to samo jak sie mialo 6-7 lat, z tym jak sie ma 22 lata... Chyba niedane mi bedzie jeszcze raz tego przezyc

ALe bede sie modlil do konca.......... i wierze, ze jeszcze sie uda.
To szalenie ambitny czlowiek, musi sie udac........
Kto bedzie sie nami opiekowal ? Bush? Putin? :twisted:
To chyba jedyna osoba ktora miala jakis wplyw na "wielkich mocarzy" tego Swiata....



- Luiza
- Juventino
- Rejestracja: 12 września 2004
- Posty: 84
- Rejestracja: 12 września 2004
Tak sobie mysle ze ten swiat jest straaasznie niesprawiedliwy
Dowiedzialm sie w szkole i wyzwalam "informatora" ze nie ma juz z czego sobie zartowac, a to niestety prawda. Boshe!! Choc nie jestem zbyt religijna to Ten Człowiek jest dla mnie wzorem, potrafi laczyc i jednoczyc ludzi swoja osoba jak nikt inny....baardzo z Mu wspolczuje....miejmy nadzieje ze bedzie dobdi, kazda godzina przytomnosci to szansa. Choc ja mam najgorsze przeczucia, obym sie mylila
Az sie łza w oku kreci. abbuuuuuu
Dowiedzialm sie w szkole i wyzwalam "informatora" ze nie ma juz z czego sobie zartowac, a to niestety prawda. Boshe!! Choc nie jestem zbyt religijna to Ten Człowiek jest dla mnie wzorem, potrafi laczyc i jednoczyc ludzi swoja osoba jak nikt inny....baardzo z Mu wspolczuje....miejmy nadzieje ze bedzie dobdi, kazda godzina przytomnosci to szansa. Choc ja mam najgorsze przeczucia, obym sie mylila
Az sie łza w oku kreci. abbuuuuuu
Życie to surfing wiec nie boj sie fal.......wstawaj!
- malas
- Juventino
- Rejestracja: 18 listopada 2003
- Posty: 37
- Rejestracja: 18 listopada 2003
Wszędzie można zobaczyć jak wiele Ojciec Święty robi. Chociarzby na tym forum się nie znamy a jednak łączy nas w solidarności i jedności Ojciec Święty. A co do Cierpienia Ojca Świętego to ja staram się odnaleść jakieś przesłanie... może tyle rozmów jest na temat eutanazji (osobiście jestem wielkim przeciwnikiem) Papierz daje przykład ludziom którzy uważają że nalerzy skracać cierpienie.
- wojtekk03
- Juventino
- Rejestracja: 29 marca 2005
- Posty: 62
- Rejestracja: 29 marca 2005
Szkoda wielka szkoda że tak cierpi, jeżeli odejdzie to bedzie wielka strata
bo jest autorytetem dla milionów ludzi. Wierzmy że gdyby cos takiego sie wydarzylo to tam bedzie mu lepiej. Musimy wierzyc, bo nic innego nie możemy przeciez zrobic. Jak widać są rzeczy na które nie mamy wpływu i które muszą kiedys nastąpić. On jest jedyny i niepowtarzalny i wiele razy to juz udawadniał, ale przecież wiek też odgrywa swoja role a Ojciec Święty też przeciez jest człowiekiem. Byż może najwspanialszym z nas, ale niestety smierc musi kiedyś nastapić
ja ciągle mam nadzieję że tak sie nie stanie ale...... no właśnie, w takim momencie trudno jest cokolwiek powiedziec, bo każdy z was widzi , jak jest 
bo jest autorytetem dla milionów ludzi. Wierzmy że gdyby cos takiego sie wydarzylo to tam bedzie mu lepiej. Musimy wierzyc, bo nic innego nie możemy przeciez zrobic. Jak widać są rzeczy na które nie mamy wpływu i które muszą kiedys nastąpić. On jest jedyny i niepowtarzalny i wiele razy to juz udawadniał, ale przecież wiek też odgrywa swoja role a Ojciec Święty też przeciez jest człowiekiem. Byż może najwspanialszym z nas, ale niestety smierc musi kiedyś nastapić


i sie zaczęło SCHOOLTiME 
FORZA JUVe FORZA ALEX

FORZA JUVe FORZA ALEX
- Alexxxxx
- Juventino
- Rejestracja: 01 lipca 2003
- Posty: 1515
- Rejestracja: 01 lipca 2003
Bardzo mi go szkoda
Tyle czasu walczy z chorobą, a tu nagle w krótkim czasie tyle pogorszeń
Strasznie trudno mówi się o człowieku, który zmienił ten Świat, zmienił status Papieża, przebaczył człowiekowi, który ledwo go nie zabił. Niestety czas jest nieubłagany. Pierwszy i jeszcze na długo jedyny polski Papież zmierza do końca swojego pontyfikatu. Nie ma, co się oszukiwać. Prawda boli, a tak jest prawie zawsze. Miejmy nadzieję, że wyjdzie z tego i jeszcze chociać jakiś czas pobędzie na tym brutalnym Świecie.


Juve jest miłością całego mojego życia.
Gianni Agnelli
Gianni Agnelli
- forza bianco-neri
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2004
- Posty: 265
- Rejestracja: 07 listopada 2004
przezywacie to jakby juz niezyl. przeciez nie raz juz byl w takim stanie. a TV jeszcze to wyolbrzymia - jakies programy leca non stop o zyciu, przyjaciolach papieza, normalnie jakby go juz nie bylo... deneruje mnie to. ja papieza bardzo lubie, nie wyobrazam sobie bez niego swiata, ale przeciez jak kazdy inny - On takze nie jest niezastapiony. ja juz sie pomodlilem i chyba tylko to moge zrobic. amen
P.S. a co ma do rzeczy, jak niektorzy pisza, "polski" papiez? totalny bezsens.. jakby byl "niemiecki" to byscie mu nie wspolczuli?
P.S. a co ma do rzeczy, jak niektorzy pisza, "polski" papiez? totalny bezsens.. jakby byl "niemiecki" to byscie mu nie wspolczuli?
Juve per Sempre
- 322
- Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2005
- Posty: 78
- Rejestracja: 12 stycznia 2005
Boje się bo az przerwalem gre w galke bo uslyszalem syreny. Poszlismy zobaczyc co sie tam stalo. Juz nam sie wszystko przypomnialo ze papiez jest w ciezkim stanie
Stanelismy tam i sie pomodlilismy. Nie wiem czemu te syreny wyly jeszcze popatrze w wiadomosci moze cos bedzie. Oby nie to najgorsze...



- ARM
- Juventino
- Rejestracja: 10 listopada 2004
- Posty: 43
- Rejestracja: 10 listopada 2004
Dobrze jest na to spojrzec w inny sposob. Wiedzac ze moze przejsc do tego lepszego i wiecznego zycia lepiej jest to wszystko zniesc. Gdyby odszedl to i tak bedzie dla nas wielkim autorytetem. Pozostawia nam jednak wiele nauk, ktorych my wogole nie znamy, a bedziemy mieli czas je poznac bo tego On by chcial. Pozostawia po sobie wielka szkole zycia i mam nadzieje ze jeszcze nie umierania.
Powtarzam sobie to ciagle ale czasem to same lzy sie cisna do oczu...
Ale ja staram sie ciagle wierzyc ze to jeszcze nie koniec i ze papiez nas jeszcze zaskoczy w ten pierwszo-kietniowy dzien...
Powtarzam sobie to ciagle ale czasem to same lzy sie cisna do oczu...
Ale ja staram sie ciagle wierzyc ze to jeszcze nie koniec i ze papiez nas jeszcze zaskoczy w ten pierwszo-kietniowy dzien...