Chievo 0-1 JUVENTUS
- juveluck
- Juventino
- Rejestracja: 05 marca 2003
- Posty: 2605
- Rejestracja: 05 marca 2003
Jak bys napisal, ze wygralismy przez blad sedziego, to spoko. Jednak pisanie, ze sedziowie nam pomogli to przesada. Mecz chyba widziales. Wiec musiales rowniez widziec, to ze glowny sedzie nia mial nic praktycznie do powiedzenia. Przypuszczam, ze sam nie byles w stanie w TV ocenic za pierwszym razem czy gol padl na pewno, mogles jedynie przypuszczac. Ocenienie tej sytuacji nalezalo do liniowego. On natomiast nie zauwazyl gola, poniewaz byl zle ustawiony. Na kazdym ujeciu byl poza obiektywem kamery... To zwykly blad. Nie pierwszy i nie ostatni. Jak takie gole padaja na innych stadionach to normalne. Jak w meczu Juve to odrazu arbitrzy nam pomagajabaker pisze:Dj naprawde nie widzisz roznicy pomiedzy szczesciem a pomoca sedziego?

FINO ALLA FINE, FORZA JUVENTUS !!!
- baker
- Milanista
- Rejestracja: 30 listopada 2004
- Posty: 106
- Rejestracja: 30 listopada 2004
Widze, ze roznimy sie w kwestii nomenklatury: blad czy pomoc sedziego. Dla mnie jednak jedno wynika z drugiego. Juventus skorzystal na bledzie arbitra wiec jasne jest ze sedzia pomogl bianconerim. Pytanie jednak czy byla to pomoc zamierzona czy nie? Nie twierdze i nie twierdzilem, ze sedziowie pomagaja Juve celowo. Sklaniam sie raczej ku pogladowi, ze arbitrzy po prostu boja sie narazic bianconerim i stad gdy maja jakiekolwiek watpliwosci, gwizdza na korzysc Juventusu.
Nie ogladalem meczu na zywo wiec nie wiem czy na pierwszy rzut oka zobaczylbym, ze byl gol dla Chievo. Sluchalem za to transmisji live w radiouno i tam komentator nie mial watpliwosci; od razu oznajmil, ze jest gol. Poza tym wydaje mi sie, ze liniowy sedzia byl dobrze ustawiony. Nadazyl za akcja i mial dobra pozycje, zeby widziec cala sytuacje.
Prawda jest, ze ostatnimi czasy podobne sytuacje jak w meczu Chievo-Juve mialy miejsce takze w meczach Realu i MU. Oczywiscie arbiter nie ma latwego zadania, by ocenic czy pilka przekroczyla calym obwodem linie bramkowa czy nie. Chyba nie obejdzie sie bez wprowadzenia chipow i elektronicznych bramek. (znamienne jest jednak to, ze tego rodzaju sytuacja przydarzyla sie trzem wielkim klubom Juventusowi, Realowi i Manchesterowi i sedziowie goli nie widzieli
).
Troche inna sytuacja jest z karnymi przeciwko Juve. Sytuacji kontrowersyjnych w polu karnym Juve bylo w tym sezonie bez liku a mimo to arbitrzy nie podyktowali zadnej jedenastki rywalom bianconerich. Ci, ktorzy regularnie ogladaja skroty z Serie A wiedza, ze czasem arbitrzy pokazuja na "wapno" w mniej klarownych sytuacjach. Naprawde nie wiem jak wyjasnic te sprawe w kontekscie bianocnerich. Chyba znowu tym, ze sedziowie boja sie skrzywdzic Juventus
.
Dobrze jednak, ze i Was wszelkiego rodzaju kontrowersje zwiazane z Juventusem irytuja. Mam nadzieje, ze one sie niedlugo skoncza. Duzo bardziej wole, zeby Juventus wygrywal w doliczonym czasnie, niz zeby wygrywal z pomoca arbitrow. Pozdrawiam.
Nie ogladalem meczu na zywo wiec nie wiem czy na pierwszy rzut oka zobaczylbym, ze byl gol dla Chievo. Sluchalem za to transmisji live w radiouno i tam komentator nie mial watpliwosci; od razu oznajmil, ze jest gol. Poza tym wydaje mi sie, ze liniowy sedzia byl dobrze ustawiony. Nadazyl za akcja i mial dobra pozycje, zeby widziec cala sytuacje.
Prawda jest, ze ostatnimi czasy podobne sytuacje jak w meczu Chievo-Juve mialy miejsce takze w meczach Realu i MU. Oczywiscie arbiter nie ma latwego zadania, by ocenic czy pilka przekroczyla calym obwodem linie bramkowa czy nie. Chyba nie obejdzie sie bez wprowadzenia chipow i elektronicznych bramek. (znamienne jest jednak to, ze tego rodzaju sytuacja przydarzyla sie trzem wielkim klubom Juventusowi, Realowi i Manchesterowi i sedziowie goli nie widzieli
Troche inna sytuacja jest z karnymi przeciwko Juve. Sytuacji kontrowersyjnych w polu karnym Juve bylo w tym sezonie bez liku a mimo to arbitrzy nie podyktowali zadnej jedenastki rywalom bianconerich. Ci, ktorzy regularnie ogladaja skroty z Serie A wiedza, ze czasem arbitrzy pokazuja na "wapno" w mniej klarownych sytuacjach. Naprawde nie wiem jak wyjasnic te sprawe w kontekscie bianocnerich. Chyba znowu tym, ze sedziowie boja sie skrzywdzic Juventus
Dobrze jednak, ze i Was wszelkiego rodzaju kontrowersje zwiazane z Juventusem irytuja. Mam nadzieje, ze one sie niedlugo skoncza. Duzo bardziej wole, zeby Juventus wygrywal w doliczonym czasnie, niz zeby wygrywal z pomoca arbitrow. Pozdrawiam.
" Znam twoje czyny, że ani zimny , ani goracy nie jestes. Obys byl zimny albo goracy! A tak, skoro jestes letni i ani goracy, ani zimny, chce cie wyrzucic z mych ust." Apokalipsa
- juveluck
- Juventino
- Rejestracja: 05 marca 2003
- Posty: 2605
- Rejestracja: 05 marca 2003
Pomoc to pomoc, a blad to blad. Bledy sie zdarzaja i nie sa wina nikogo. Slowo pomoc jasno sugeruje, fakt, ze sedziowie nie uznali gola, zeby to Juventus wygral, a nie dlatego, ze sie pomylilibaker pisze:Widze, ze roznimy sie w kwestii nomenklatury: blad czy pomoc sedziego. Dla mnie jednak jedno wynika z drugiego. Juventus skorzystal na bledzie arbitra wiec jasne jest ze sedzia pomogl


FINO ALLA FINE, FORZA JUVENTUS !!!
- baker
- Milanista
- Rejestracja: 30 listopada 2004
- Posty: 106
- Rejestracja: 30 listopada 2004
Rzeczywiscie juveluck masz racje. Do mojej opinii lepiej pasuje, ze sedziowie sie myla na korzysc Juve niz, ze bianconerim pomagaja (nie wazne czy celowo czy nie). Teraz juz bede uzywal sformulowania zaproponowanego przez Ciebie, oczywsicie do momentu, az nie uznam, ze to nie tylko zwykle bledy arbitrow. Mam nadzieje jednak, ze to nigdy nie nastapi
. Pozdrawiam.

" Znam twoje czyny, że ani zimny , ani goracy nie jestes. Obys byl zimny albo goracy! A tak, skoro jestes letni i ani goracy, ani zimny, chce cie wyrzucic z mych ust." Apokalipsa
- white_wolv
- Juventino
- Rejestracja: 14 maja 2003
- Posty: 1323
- Rejestracja: 14 maja 2003
baker milo spotkac wreszce milaniste ktory jest w stanie prowadzic dyskusje na poziomie.pozdrawiam
- juveluck
- Juventino
- Rejestracja: 05 marca 2003
- Posty: 2605
- Rejestracja: 05 marca 2003
Rowniez mam nadzieje, ze to nigdy nie nastapi. Choc najwazniejsza jest wygrana to zycze tak Juventusowi jak i Milanowi, zeby w tym wyscigu po Scudetto 2005 wygrywali tylko zasluzenie, w meczach obywajacyh sie bez bledow arbitrow, a tym bardziej bez ich pomocybaker pisze:Teraz juz bede uzywal sformulowania zaproponowanego przez Ciebie, oczywsicie do momentu, az nie uznam, ze to nie tylko zwykle bledy arbitrow. Mam nadzieje jednak, ze to nigdy nie nastapi. Pozdrawiam.

FINO ALLA FINE, FORZA JUVENTUS !!!