JUVENTUS (1-0) 2-0 Real M.

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Ja-JUVE-nek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 sierpnia 2004
Posty: 330
Rejestracja: 22 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 09 marca 2005, 23:35

TO NIE CZAAAAARY REAL POKONAAANY!!!

Serio piękny mecz!!! wcale nie ustępował wczorajszemu!!!! wszystkie bramki sprawiedliwie strzelone!!!!


Moim zdaniem zdecydowanie Man of the match : Camoranaesi!!!! Świetny mecz rozegrał Cannavaro i Thuram!!!! Zlatan też miał wiele pięknych zagrań, ale brakowało wykończenia akcji!!! Zalayeta również mile zaskoczył nieustępował pozostałym napastnikom ani troszeczke a nawet można powiedziec że był najlepszy (albo na równi ze Zlatanem) !!!! Del Piero troche zawiódł...Trezeguet przez samego gola uszczęśliwił nas wszystkich!!! ale naprawde podobały mi się jego zagrania (kozackie przepuszczenie piłki w II połowie)!!! Pessotto mile zaskoczył!!! Tachinardi chyba torhce nie potrzebnie sfaulował na początku Ronaldo ( ale gdyby były karne to już by "niestety" Ronaldo nie strzelał :twisted: ).... Emerson w ofensywie troszki niewidoczny ale w defensywie super, Zambrotta to samo a Zebina tzw "uniwersalny żołnierz" ale ogolnie nie najgorzej :-D

Najładniejszy mecz JUVE pod wodzą Capello jaki widziałem!!! bez dwóch zdań, z taką grą mamy duże szanse na scudetto i LM!!!!![/b]


Obrazek
aleksander1986

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 sierpnia 2004
Posty: 241
Rejestracja: 02 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 09 marca 2005, 23:38

Juventus pokazał wielki football i niezwykłe opanowanie.Jeszcze raz zobaczyliśmy jak świetnie oni grają w obronie!!!Capello wiedział co robi.Bardzo dobry mecz Camoranesiego i szczególnie Zalayety,zresztą wszyscy zagrali świetnie(no może tylko Alex nie,ale to co).Bardzo dobre wejście Trezegola i piękny gol.Zlatan ośmieszał ich obrońców.

Kawek napisał:
Wspaniały mecz,szkoda tylko ze Pavel nie mógł zagrac gdyby tak sie stało skonczyłoby sie wynikiem jak wczoraj Lyon-Werder.Mam nadzieje ze w cwiercfinale nie trafią na Milan ani Chelsea.FORZA JUVE!!!!!!!!!!!
Może i dobrze że Nedved nie zagrał bo raczej by zabrakło Zalayety w składzie,a poza tym Nedvedovi ostatnio nie szło.Nie podzielam twojej opinii na temat przeciwników w 1/4 Juve jest wstanie ograć każdego!!!!!!


...Taka miłość jest jedna...Juve
OskarG

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 479
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 09 marca 2005, 23:44

JUVENTUS2:0 Real

Poprostu pojechalismy real - oni nie istnieli - szkoda że nie więcej

FORZA JUVE

P.S.- dłuższa opinia o meczu jutro :D


Obrazek
Bany_DG

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 595
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 09 marca 2005, 23:44

Pisząc te słowa nadal jestem pod wielkim wrażeniem gry "naszych" możne zaczne od tego że zdecydowanym bohaterem został Camoransesi potem Thuram i Cannavaro i oczywiscie Danuvio i David poczatkowo byłem zdegustowany zmianą Alexa który grał dobrą partię ale na szczescie Treze pokazał ze zmiana była nie na daremnno Ibra również dobra partia mniej widoczny Puma i Pessotto, ale co tam GRANDE JUVE PER SEMPRE :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :D :D :D :ball:


leniup

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2003
Posty: 1032
Rejestracja: 07 listopada 2003

Nieprzeczytany post 09 marca 2005, 23:45

GRAZIE JUVE GRAZIE !!!!!

Co ja czuje. Nie mogę tego wypowiedzieć słowami!!!! Dziekuje. Co za mecz. Treze i Zalayeta!!! A co do DP to łądnie szarpał i się wracał w pierwszej połowie.

I kto mi teraz powie że ZALAYETE TRZEBA SPRZEDAĆ!!!! Zabije!!!!!! Nigdy!!! Kocham Cię Marcelo.

Zachwycił mnie Zlatan. To co on wyprawiał z realowcami to się w pale nie mieści. Piękne zagranie do Treze. co za mecz!!! Obrona świetna!!! Pochwała dla Camora!! Brawo Mauro. Euforia!!!!! Euforia !!!!!

A najbardziej mnie cieszą miny gwiazdek z Madrytu. Zidane aż kręci głową. ZNOWU ICH POKONALIŚMY!!! Jesteśmy anjlepsi.

Ole Ole OLe JUVE JUVE JUVE !!!!

Na kogo teraz trafimy. Nie wiem, na kogo bądź !!! BRAWO JUVE !!!!


Obrazek
M.

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lipca 2004
Posty: 1460
Rejestracja: 26 lipca 2004

Nieprzeczytany post 09 marca 2005, 23:48

Wygraliśmy. Nic więcej sensownego dziś nie jestem wstanie napisać. Pokonaliśmy Real, ten wielki Real z tyloma gwiazdami, który zdaniem "ekspertów" był murowanym faworytem. Kapitalny mecz, kapitalna atmosfera w pubie, kapitalny wynik. Czy można chcieć czegoś więcej? Zapomniałem dodać, że mam jutro rekolekcje 8) . Bramka Davida - kapitalne uderzenie po kapitalnej akcji. Zalayeta udowodnił, że zasługuje na grę w takim klubie jak Juventus. Więcej napisze jutro, dziś jestem w zbyt dużej euforii.

P.S. Przepraszam, że tak szybko poszedłem z pubu, ale akurata tata przyjechał, nie miałem wyboru.
P.S2. Nie martwcie się o szybę, to są tylko pieniądzę, a dzisejszego zwycięstwa nie da się przecenić, zamienić na złotówki.

POKONALIŚMY REAL I JESTEŚMY W ĆWIERCFINALE!


:roll:
Roodeck

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 marca 2005
Posty: 13
Rejestracja: 06 marca 2005

Nieprzeczytany post 09 marca 2005, 23:58

Gratulacje.
Jestem fanem Barcy i z wiadomych powodów w tym meczu kibicowałem Juventusowi :D Musze przyznać że Juve zrobiło na mnie duże wrażenie. Świetni w defensywie (Cannavaro) i w ofensywie (Zlatan).
Mam teraz nadzieję że Juve pokona Chelsea.


Umpa

Juventino
Juventino
Rejestracja: 12 sierpnia 2003
Posty: 127
Rejestracja: 12 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 10 marca 2005, 00:14

Aż z tej radości szkło szło. Ale nieważne. Wszystko jest nieważne. Juve jest ważne!

:D :D :D

Kasa w ruch pójdzie jutro, dzisiaj świętuję.


TrInItY

Juventino
Juventino
Rejestracja: 31 października 2003
Posty: 97
Rejestracja: 31 października 2003

Nieprzeczytany post 10 marca 2005, 00:23

JUVE JUVE SOLO LA JUVE E GRANDE LA JUVE ALE!! TYLKO JUVE WIELKIE JEST TYLKO JUVE TAK GRA TYLKO JUVE POTRAFI EKSTRYMALNE JAZDY ROBIC TYLKO TREZEGUET W BEZNADZIEJNYCH SYTUACJACH STRZELA GOLA TYLKO ONI NIE DALI SIE STRESOWI TYLKO ONI SĄ WIELCY TYLKO JUVE SIE LICZY NIE MA NIC LEPSZEGO NIZ SIE CIESZYC Z ICH ZASLUZONEGO ZWYCIENSTWA NIE MA TO JAK CHCE SIE WRZESZCZEĆ Z RADOŚCI POINFORMOWAC O TYM WSZYSTKICH NA SWIECIE ZE TO WLASNIE JA JESTEM ICH FANEM I TO JA SIE CIESZE NAJBARDZIEJ ZE WSZYSTKICH NA SWIECIE BO MOJA UKOCHANA DRUZYNA JEST NAJLEPSZA I POTRAFI ZAGRAC PIEKNY FUTBOL KTORY TRZYMA W NAPIECIU DO OSTATNIEJ SEKUNDY!!!!!!BO TO JEST JUVE A JA JESTEM ICH CZESCIA!!!!!!TO JA SIE CZUJE DWUNASTYM GRACZEM TO JA IM MOWIE CO MAJA ZROBIC TO JA POTRAFIE ICH WYZYWAC JAK MARNUJA OKAZJE I JAK ROBIA BLEDY. I ZA TO ICH KOCHAM ZE NIE SA IDEALNI TYLKO SA PO PROSTU DOBRZY A JA JESTEM DUMNA ZE TO MOJA DRUZYNA Z KTORA BEDE JUZ ZAWSZE ZAWSZE ZAWSZE !!!!!!!!!!!!!!!!
to bylo w przyplywie uczuciowosci i tak dalej nie smiejcie sie ale nie potrafie napisac teraz czegos bardziej...hm normalnego:)


Johnny777

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 lipca 2003
Posty: 1064
Rejestracja: 16 lipca 2003

Nieprzeczytany post 10 marca 2005, 00:24

To był mecz jednej drużyny!!
Oczywista wiadomo jakiej :twisted:
Mecz suuuuuper! Już czekam na to kiedy w "download" będzie cudowna bramka Davida :shock: :-D Miodzio Panowie i Panie....cukiereczek po prostu :-D
Do sędziego pretensji nie mam bo choć się mylił to stronniczy nie był.
A co do graczy...:
- zmiana Alexa na Davida mnie nie dziwiła, nie tylko w kontekście strzelonej później bramy, ale podejżewam że Alex całego meczu kondycyjnie by nie wybiegał...
- Camor Camor Camor!!! Czapki z głów Panowie!! Co on wyprawiał na tym boisku!! Aż przechodzi ludzkie pojęcie, że nie było widac braku Pavla w drugiej linii.
- pozytyw dla Pesotto również namieszał z lewej
- Ibrahimović....jemu do pełni brakło tylko...gola :) Trochę zmarnowanych szans..ale kto bedzie o tym jutro pamiętał? ;)
- Treze...wraz z jego wejściem liczyłem na bramkę właśnie taką jak strzelił - z bliska - typowy egzekutor.
- Zalayeta...hehehe...zrobił to co nie udalo się Zlatanowi - przyłożył nogę "i się nie odchylił" :-D
- OBRONA - ROCK!!!
- i cała reszta Juve REWELACJA!!

Los Galaretos po prostu nie istnieli....
Dwie akcje po których najpierw Ronaldo a potem Carlos (jak to Buffon wyciągnął?? ) i cała reszta meczu nic.... :twisted:

Czekamy na losowanie!! :D


A CZY ZAUWAŻYŁ KTOŚ FANĘ LEGII NA DELLE ALPI?? Wisiała za Bramką Buffona w drugiej połowie dogrywki (wtedy zauważyłem):twisted:
Ostatnio zmieniony 10 marca 2005, 00:26 przez Johnny777, łącznie zmieniany 1 raz.


Ironek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 lipca 2003
Posty: 797
Rejestracja: 31 lipca 2003

Nieprzeczytany post 10 marca 2005, 00:25

Ale jestem szczęśliwy !
Trudno mi w tmy momencie napisać coś sensownego ! :D
"We are the champions" w głośnikach po raz enty :D jutro zedytuję posta i napiszę dokładne wrażenia z meczu. A tym czasem, radujmy się !! :D

BTW. Opiszcie dokładnie co zrobiliście z ta szybą w barze :D

EDIT
Tak jak obiecałem edytuję posta... :]

Emocje były ogromne, oczekiwałem tego meczu od zakończenia meczu w Madrycie ;) Wczoraj od samego rana czułem emocje, nie mogłem się doczekać meczu. Nadszedł czas rozpoczęcia meczu i zacząłem się trząść... trząsłem się jak nigdy. Jak bym miał jakiegoś Parkinsona. Gdy zaczął się mecz odrazu nasi ruszyli do ataku i odrazu sobie powiedziałem: "takiej gry oczekiwałem" ! Ale oczywiście nerwy i emocje były, najpierw ściskałem mocno pilot od TV, wkońcu pilot upadł, zacząłem się ciągnąć za włosy ;-P Później Slim podrzucił mi pomysł z ołówkiem :D tak więc do końca meczu zjadłem jego pół :> Gdy nasi marnowali okazję, łapałem się za głowę i krzyczałem najpopularniejsze polskie słowo na "K" ;) Gry Zlatan czarował byłem w niebie, jednak za chwilę to psuł niecelnym strzałem. Gdy akcję miał real (co prawie się nie zdarzało :D ) to trząsłem się bardziej i serce biło mocniej, jednak nie potrzebnie, przecież mamy GiGGIEGO, CANNAVARO i THURAMA :D Wkońcu gry strzeliliśmy bramkę oszałałem, zacząłem drzeć mordę, na szczęście bez reakcji rodziców, którzy się przyzwyczaili :D Cudowna bramka ! Treze jest wielki :D I jak ktoś już wspomniał, prawie taka sama jak 2 lata temu :D Wiedziałem, że musimy to wygrać, poprostu nie było innej opcji. Gdy wszedł Owen i Solari trochę się bałem, ale nasi defensorzy są wspaniali :D Wkońcu bramka ZALAYETY i Ir0n3k szaleje do końca :D Wogóle nie wiedziałem co się dzieje, mówiłem tylko, że jesteśmy w 1/4. Cieszyłem się gdy Solari złapał kontuzję w dogrywce :D i że Ronaldo dostał czerwo, nawet kosztem Tacchiego ;) Wkońcu sen się spełnił i wygraliśmy :D
Teraz o samej grze. Byłem zachwycony tym co wyprawia Camor i Zalayeta. A jak patrzyłem na naszą obronę to aż się ciepło na sercu robiło. Canna z Thuramem rządzą :D czyścili wszystko co się dało. Zebina to samo. Zambrotta świetny w obronie, ale brakuje mi Jego akcji lewą stroną. Pomoc spisała się doskonale, opanowaliśmy środek, Raul, Figo i Beks nie istnieli. Camor i Zebina nie pozwalali na dużo Zidanowi i Carlosowi. Byłem poprostu zachwycony grą naszych. Ale to co wczoraj robił Zalayeta przerosło chyba oczekiwania wszystkich. CHłopak czarował jak by Zlatan użyczył mu trochę techniki ;) Camor jak zwykle świetny.

Nie wiem jak inaczej wyrazić swoją radość. Ograliśmy ich ! :D
GRAZIE JUVE !!!!! :D
Dla takich chwil warto żyć :D:D:D
To był nasz wielki dzień, to był JUVENTUS jaki chcę oglądać zawsze !
Ostatnio zmieniony 10 marca 2005, 12:41 przez Ironek, łącznie zmieniany 2 razy.


inv

Milanista
Milanista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 sierpnia 2004
Posty: 16
Rejestracja: 05 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 10 marca 2005, 00:26

szczere gratulacje, tak jak obstawialem bylo 1:0 i wygrana juve w dobrywce.

Zauwazcie ciekawa prawidlowosc, ze wloskie zespolu potrafia sie niesamowicie zmobilizowac do walki o najwyzsze trofea, mimo czesto kompromitujacych porazek w lidze.

W kazdym razie Juve i Milan bronia z powodzeniem barw Calcio, zobaczymy co pokaze Inter - to bedzie wloska edycja LM !!! :)


madmax1897

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 22
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 10 marca 2005, 00:32

Buffon - świetna gra przez cały mecz - pewne interwencje przy wszystkich strzałach - no może poza jednym gdy strzelał Roberto Carlos ale piłka wtedy leciała napewo z prędkością przy której ja bym jej pewno nie zobaczył

Zebina - fenomenalna gra zarówno w destrukcji jak i konstruowaniu akcji - jedyne co zapamiętałem z negatywów jego gry to gdy przy lini bocznej źle kopnął piłke a wtedy jeszcze przegrywaliśmy i trzeba było sie śpieszyć

Cannavaro - napewno najpewniejszy punkt defensywy - razem z Lilianem byli nie do przejścia - uzupełniali sie wyśmienicie - jak nie było Fabio to był Lili jak nie było Thurama to był Fabio ale zazwyczaj tam gdzie była piłka byli oboje

Thuram - bardziej widoczny od Fabio ale jednak jemu przydarzyły sie dwa błędy - dwukrotnie w regulaminowym czasie gry dopuścił Ronaldo do groźnych strzałów - ale naszczęście gdy Lili popełniał błąd zawsze asekurował go Fabio i na odwrót - poza tym nie dopuścili razem do rzadnych groźnych sytuacji...

Pessotto - moim zdaniem grał całkiem nieźle - często zabierał sie do akcji ofensywnych - twardo bronił ale mimo to zmieniony przez Tacchinardi'ego

Camoranesi - bezwątpienia najlepszy gracz regulaminowego czasu gry - każda akcja szła przez niego - świetnie bił rzuty rożne i dwukrotnie w tym raz przy rzucie wolnym niewiele brakło mu do zdobycia gola - w dogrywce troche przygasł ale mimo to nie uciekał od piłki a wręcz przeciwnie - starał sie przytrzymywać...

Emerson - dziwnie jego gra nie była widoczna ale jego funkcja i wkład w zwycięstwo ogromny - rzadziej przebywał przy piłce bo świetnie krył i gracze Realu poprostu nie podawali piłki tam gdzie był Puma - także często zabierał sie do ofensywy ale generalnie trzeba przyznać że brak widoczności w meczu trzeba mu troszeczke zaliczyć na minus

Zambrotta - zdecydowanie najsłabsze ogniwo Juve w meczu - w zasadzie nie wiadomo czy grał jako pomocnik czy obrońca - niby często grał obrońce ale równie często zabierał sie do ataku - niestety nic nie wychodziło z jego gry ofensywnej - często tracił piłke i niedokładnie podawał...

Marcelo Zalayeta - musze przyznać że po tym meczu olbrzymie urósł w moich oczach nie tylko dlatego że strzelił decydującego gola ale całokształt jego gry był poprostu fenomenalny - mimo dużej postury mieszał w obronie Realu jak chciał - świetnie strzelił w dogrywce i najpierw piłka minęła o średnice piłki słupek bramki ale po paru minutach już był bezbłędny... Wielkie dzięki i Wielkie Brava dla Marcelo...

Ibrahimović - z jednej strony świetna gra - ośmieszał obrońców Realu jak chciał - nabierał ich na każdy zwód ale zawodził w decydujących momentach - miał przynajmniej 4 akcje w których powinien strzelić bramke i kolejne 4 w których tą bramke strzelić mógł - mimo to sprawiał bardzo pewne wrażenie i trzeba zauważyć że nie dawał mu pograć sędzia który często niesłusznie "zabierał" mu piłke

Del Piero - troszke zastanawiające czemu został zdjęty z boiska ale jak widać decyzja była słuszna - dwukrotnie bardzo groźnie strzelał na bramke i starał sie już od podstaw niszczyć konstruowanie akcji piłkarzy Realu

Zmiennicy:
Trezeguet - poczatek po wejściu na plac miał bardzo niemrawy ale strzelona bramka poprostu zmusza do wystawienia mu wysokiej oceny - generalnie mało widoczny z piłką - poza bramką jeszcze ostro faulował Gutiego za co powinien chyba ujrzeć żółtą kartke

Tacchinardi - nie można go krytykować za czerwoną kartkę bo tak naprawde to było chyba jego zadanie - wyłączyćz gry Ronaldo i mu sie to udało - cóż - wyłączył z gry także siebie ale jego twardość w grze mnie sie podobała - grał twardo a przy tym nie zbyt ostro...

Olivera - jego występ w meczu był tylko symboliczny ale brava za świetną nową fryzure....

Real :
tu już krócej
Casillas - dobra gra - nie zawinił przy bramkach
Raul Bravo - grał słabo i próbował nadrabiaćnadmierną ostrością w grze - niczym wielkim nie zasłynął
Samuel - nikt go nie lubi za to jak gra ale jego postać obserwowałem bardzo dokładnie - to naprawde świetny obrońca - najbardziej denerwowały mnie jego "ciche" faule na polu karnym przy dośrodkowaniach najczęsciej z rzutów rożnych - chyba jako jedyny zagrał w Realu na troche wyższym niż średni poziomie
Roberto Carlos - chupa chups - niczym szczególnym sie nie wyróżnił - może tylko tym piekielnie mocnym strzałem przy którym Buffon instynktownie wyjął piłke...
Gravesen - obok Samuela drugi zawodnik który conajmniej za występ w pierwszej połowie powinien dostać brava ale mężczyzne pozanje sie po tym jak kończy a nie jak zaczyna...
Beckham - świetny naprawde fenomenalny słup reklamowy - często przed kamerą i nic poza tym - nie no w sumie na 77 minut meczu raz nieźle dośrodkował
Figo - grał bardzo przeciętnie - świetnie pokryty przez Zebine i Thurama - widoczny tylko momentami
Zidane - zagrał nieźle - niestety musiał opuścić boisko i zdawało mi sie że utykał - ale tu też trzeba podkreślić świetne krycie zarówno przez Zebine jak i Mauro
Ronaldo - grał średnio ale mimo braku formy dwukrotnie umiał urwać sie Thuramowi i w pewnej chwili piłka otarła sie o słupek a w drugiej minęła go i kilka centymetrów
Raul - słabo - zupełnie nie widoczny

zmiennicy:
Guti - niezła zmiana - troche ożywił gre - kilkukrotnie groźnie faulowany
Solari - bardzo ożywił gre - nieźle kręcił zarówno na lewj jak i prawej stronie ale daleko mu do Zlatana - wnióśł dużo do gry...
Owen - chyba to nie był jego dzień - świetnie kryty przez obrońców - a mimo to w ostatnich minutach był o metr od bardzo groźnej sytuacji

sędzia - to chyba też nie był jego dzień - gdyby nie to że wygrało Juve to pomyślałbym że wczoraj był z piłkarzami Realu na dwóch głębszych - chyba nie był zbyt pocieszony jak nie mógł zakończyć meczu po 90 minutach bo biegał po boisku wyraźnie utykając

JA i moje wrarzenia - powiem wam że bardzo drżałem o wynik tego meczu a szanse na awans oceniałem najwyżej na 40% - od 58 minuty do końca meczu trzymałem zaciśnięte kciuki i przy stałych fragmentahc gry dla Realu nie patrzyłem na TV bo myślałem że dostane zawału - przy pierwszej bramce o mało nie rozwaliłem łóżka - tak po nim zacząłem skakać a po drugiej nie pamiętam jużco robiłem - ale napewno było w tym dużo radości...

FORZA JUVE !!!


Jest pewna doza ryzyka w sportach motorowych, zwłaszcza w Formule 1, ale to jej immanentny element.(...)Tak się składa, że ja za bardzo lubię to, co robię, żeby to rzucić. Nie mogę tego rzucić. To jest część mojego życia." -Ayrton Senna
Yari

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 czerwca 2003
Posty: 1280
Rejestracja: 13 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 10 marca 2005, 00:36

Orgazm w najczystrzej postaci :). Co ja mowie , 100X lepsze :D
Coś piekengo .
BYłem niesamowicie sceptycznie nastawiony do meczu , byłem przygotowany na kązdy wynik . Mówiłem sobie że wole się mile zaskoczyć niż niemile rozczarować :twisted: . No i stało się :twisted: . Juventus gra dalej po niesamowicie emocjonującym meczu.
Olbrzymie brawa dla całej drużyny i dla Capello który ... zdjął Del Piero :).
Gol Treze to poprostu bajka:) , a podanie Ibry takie same jak 2 lata temu kiedy to Del Piero tak ładnie zgrał głową do Treze:).
Nie wiem co pisać , emocje biora góre , nie zasne dzisaj :).,

Grazie Juve !!!!!!


e-kacper

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 października 2003
Posty: 94
Rejestracja: 21 października 2003

Nieprzeczytany post 10 marca 2005, 00:38

inv pisze:szczere gratulacje, tak jak obstawialem bylo 1:0 i wygrana juve w dobrywce.

W kazdym razie Juve i Milan bronia z powodzeniem barw Calcio, zobaczymy co pokaze Inter - to bedzie wloska edycja LM !!! :)
HEHE my tez stawialismy na was i na inter, oni to ju raczej pewniaki, chcielibym si spotkac w finale z milanem, a po drodze wyeliminiwac Chelsea i Bayern, bo w tym sezonie Juve w finale to ju pewniak


Obrazek
Zablokowany