1/8 finalu LM

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
ODPOWIEDZ
mnowo

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 2169
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 09 marca 2005, 08:36

Nie no ten mecz Barcy z Chelsea to porazka.. :| Nie mowie o samym widowisku, bo bylo wspaniale i emocji naprawde nie zabraklo. Ale liczylem na Barcelone. A juz jak Ronaldinho strzelil na 3:2 to pomyslalem, "zeby teraz tylko wytrzymali do konca", ale niestety :roll:
Diego pisze:Że niby faul? Nie wydaje mi się, Valdez i tak by tej piłki nie wybronił.
Ja uwazam, ze faul byl, Ryszard Carvalho skutecznie przeszkodzil bramkarzowi.. byc moze by "i tak nie obronil", ale moze by obronil.. :roll:

Co do meczu Milan-ManUtd: no coz, znow Crespo i 1:0. Milan w cwiercwinale. Gratulujemy. ManUtd nic nie pokazal, oprocz slupka Giggs'a.

Lyon- on moze niezle namieszac w dalszych rozgrywkach, juz z reszta niezle namieszal. Gladko przeszedl do cwiercfinalu, co prawda moze nie mial az tak wymagajacego przeciwnika, ale klase pokazal i tak. Respect.

Zobaczymy, co pokaze dzisiaj nasze Juve 8) Wczoraj pierwszy raz wnerwilem sie na Michala Pola, kiedy powiedzial, ze Chelsea powinna w nastepnym etapie trafic na Real i z nim wygrac, "bo Real jutro wygra z Juventusem". :x


Szymek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2004
Posty: 1183
Rejestracja: 19 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 09 marca 2005, 09:19

Wczorajszy mecz był naprawdę ładny, założyłem się z kolegą, że będzie remis a tu taka niespodzianka. Chelsea wychodząc na boisko wiedziała czego chce, Barca natomiast na początku była troche zagubiona. Chelsea zagrała naprawdę świetny mecz, szkoda że Barca obudziła się dopiero przy stanie 3:0. Respekt dla The Blues za strzlenie 3 goli w 11 minut. Bardzo dobry mecz.

Miln znów wygrał 1:0 i tak jak Chelsea jest w 1/8 finału. ManUtd nie pokazał się z najlepszej strony. Gratuluję Awansu Milaniści.

Lyon przeszedł jak burze. W dwumeczu strzelił 10 bramke a stacił 2 :shock: Werder to mocny przeciwnik. Myślę że Lyon troszke zamiesza i zajmie dobrą lokatę w tej edycji LM.


2MAN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 sierpnia 2003
Posty: 330
Rejestracja: 14 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 09 marca 2005, 09:21

Szkoda mi Barcelony , bo mimo że nie jestem przekonany do niekonwencjonalnej gry , to wole ją niż bronienie się cała drużyną ...
Sam mecz na bardzoo wysokim poziomie - 3 świetne kontry w wykonaniu "The Blues" i myślałem że po meczu ( już miałem wyłączyć TV :D ) ale Barca się podniosła i druga bramka Ronaldinho mnie powaliła :shock: ! Nie wiedzałem czegoś takiego od dłuższego czasu ! (bramka Zlatana jak mija obrońców Bredy - sie chowa !!!!!).Szkoda że nie utrzymali tego wyniku !

Najbardziej w tym wszytkim nie nawidze Mourinho :evil: To koleś to poprostu cham !! :evil: Zero szacunku dla innych o wiele lepszych i utytułowanych trenerów ! Jak można gadać takie bzdury ! Normlanie nie moge grrrr :evil: .Koleś udaje cwaniaka bo dostał wszytko "na tacy" ! Parodia !!!!


"Dla wszytkich fanow Nintendo DS . Zapraszamy ! http://www.dsinfo.yoyo.pl/news.php
_Jah

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2004
Posty: 731
Rejestracja: 28 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 09 marca 2005, 09:44

Śmieszą mnie slowa rozgoryczonych stronników Barcelony. Ich komentarze są tak samo niskich lotów, jak sama gra drużyny z Katalonii. Jak zwykle, kiedy wciąż przegrywa 'piękność futbolu', można usłyszeć takowe opinie. Ale to jest przede wszystkim Wasz problem, a lepsi grają dalej. Ja widzę, mimo ogromnego potencjału ofensywnego, mnóstwo niedociągłości w zespole Barcelony a The Blues jako drużyna, ostatecznie przewyższa ich kulturą gry, czyli czynnikiem decydującym. A ci, którzy mają pretensje do Colliny, są bardzo niesprawiedliwi. Bo równie dobrze ten sam Collina mógłby nie zauważyć ręki i mecz skończyłby się już po 45 minutach. Tak to przynajmniej Barca miała jakieś nadzieje, ale zbytnio zadufani w swoich mozliwościach, dostali porządną lekcję, której zapewne nigdy nie zapomna, gdyz w tym sezonie jak nigdy wczesniej, mieli spore szanse na trymf w Champions League. Jednakze powtarzam, to jest ich problem. Bylem na forum Barcy i zauwazylem jedna rzecz: wiekszosc jej kibicow nie potrafi przegrac z honorem. Ba, a jezeli chodzi o Mourinho, to przypomne: kasa nic nie daje, dopoty nie bedzie odpowiednio zainwestowana, a to niestety, rowniez nalezy do sporych umiejetnosci. Jeszcze raz gratuluje Chelsea i kpie z Barcelony, ktora dla mnie bedzie w dalszym ciagu malenka, zwlaszcza pod wzgledem inteligencji gry.
Milan wymeczyl zwyciestwo. Czerwone Diably nic w tym dwumeczu nie pokazaly, okazaly sie niegodne miana, niegodne podjecia wyrownanej rywalizacji z Milanem. Rossoneri powinni o tym dwumeczu jak najszybciej zapomniec, gdyz MU jest zwyczajnie slabe w tym sezonie, bez iskry, i to bylo jak najbardziej do przewidzenia.
Jestem zachwycony z jaka latwoscia uporala sie najlepsza francuska ekipa z Werderem Brema. Kto wie? moze Francuzi ponownie doczekaja sie swojego akcentu. Ba, nie zapominajmy, ze w grze wciaz pozostaje Monaco.


Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
AgisDeluxe

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 listopada 2003
Posty: 76
Rejestracja: 01 listopada 2003

Nieprzeczytany post 09 marca 2005, 09:53

wielka szkoda Barcy..ale po tym meczu nasywa mi sie jedno pytanie...jak trzeba grac zeby wygrywac? bo z jednej strony mamay badz co badz defensywnie grajaca Chelsea...bez wielkej pomocy i gwiazd w ataku bo Drogba ktory i tak nie gral czy Kezman to nie ten sam poziom co Eto czy Ronaldinho...i taka druzyna opiera sie na wyrachowaniu taktycznym..silnym srodku pola i kontratakach....

z drugiej strony mamy Barce ktora oprocz Puyola nie ma obrony...van Bronckhorst to 2 liga..ten Olier czy jak mu tak tez nie pokazal nic...sredniacy...ale za to wypasiona pomoc no i ten atak...i gra efektywna ale jakze efektowna..tylko wlasnie tu chyba tkwi sek...Barca w Hiszpanii radzi sobie dobrze bo tak wszystkie zespoly graja podoby football..jak we Wloszech cattanacio..a na wyspach sila i chamstwo:]...i moze w zderzeniu 2 roznych kultur gry wychodzi triumf taktyki...bo nie mozna mowic o braku techniki Barcy...zobaczymy dzis...czy wygra taktyka :twisted: czy technika i brak obrony...
osobiscie nie obrazilbym sie gdyby mecz mial podobny pzrebieg do wczorajszego...milo byloby zobaczyc final Juve - Chelsea :lol:


... żaden zwycięzca nie wierzy w przypadek ... F. Nietzsche
M.

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lipca 2004
Posty: 1460
Rejestracja: 26 lipca 2004

Nieprzeczytany post 09 marca 2005, 13:17

zlatan_sc pisze:No i jeszcze Chelsea-Barca. Calym sercem bylem za Barca ale kolejny raz potwierdzilo sie, ze maestria, zapal i checi nie wygraja z forsa
Maestria Barcelony? To chyba oglądaliśmy inne mecze :roll: . Oprócz genialnego zagrania Ronaldinho Barca grała słabo i brzydko. Dla mnie maestrią były kapitalne wyjścia Chelsea, 2-3 podania i bramka. Akcje podręcznikowe, wszyscy mogę się tego od Chelsea uczyć.
Rysiek pisze:Co do Ronaldinho to Szpakowski już przebił sam siebie, on był po prostu załosny. Owszem zagrał dobre spotkanie kilka razy umiejętnie mijając przeciwników, ale te teksty Szpakowskiego o jego wielkim geniuszu były mocno przesadzone,a gadką o psie Ronaldinho już powalił mnie z nóg
Może Szpakowski wypadł wczoraj ciut gorzej poniżej swojego wysokiego poziomu, ale żeby od razu wyłączać TV?

forza bianco-neri pisze:nie rozumiem was... wolicie gre Chelsea, anizeli Barcy?
Tak.
forza bianco-neri pisze:Wolicie jak cala druzyna sie broni jak to pokazala Chelsea w Barcelonie? Osobiscie wolalbym ogladac nieprzewidywalna, pelna fantazji gre Katalonczykow, anizeli chlodna gre anglikow...
Gra Barcy w tym meczu nie była pełna fantazji i była przewidywalna.
forza bianco-neri pisze:Wole jak nad taktyka bierze gore piekna gra !
Chelsea w przeciwieństwie do Barcy zagrała piękny mecz.
mnowomiejsky pisze:
Diego pisze:Że niby faul? Nie wydaje mi się, Valdez i tak by tej piłki nie wybronił.
Ja uwazam, ze faul byl, Ryszard Carvalho skutecznie przeszkodzil bramkarzowi.. byc moze by "i tak nie obronil", ale moze by obronil.. :roll:
Sytuacja bardzo kontrowersyjna, gdyby Collina nie uznał bramki, nikt nie miałby do niego pretensji (no może poza zakochanymi kibicami Chelsea :wink: ). Już widze co by się działa, gdyby sędzia uznał taką bramkę dla Juve w Seria A :roll: .

Co do innych meczów 1/8 LM:

Milan - Manchester: Milan potwierdził klasę, wygrał zasłużenie, choć wynik powinien być zdecydowanie wyższy.

Lyon - Werder: czyli pogrom Niemców. Olimpijczycy mieli dzień, wszystko im wychodziło w przeciwieństwie do piłkarzy Werderu. Sądzę jednak, że piłkarze z Francji nie zwojują w tym sezonie Ligi Mistrzów.


:roll:
tomcatmi6

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 października 2003
Posty: 536
Rejestracja: 01 października 2003

Nieprzeczytany post 09 marca 2005, 13:32

2MAN pisze:Szkoda mi Barcelony , bo mimo że nie jestem przekonany do niekonwencjonalnej gry , to wole ją niż bronienie się cała drużyną ...
A czy w tym meczu Chelsea bronila sie cala druzyna? Przed emczem mozna bylo uslyszec ze "The Blues zabijaja futbol" . A to gowno prawda, dorbze poukladana gra Chelsea zaowocowala 3 bramkami w 20 minut i pokazala ze Barcelona ma beznadziejna obrone. JA ciesze sie ze ktos utarl nosa tym wszystkim ktorzy mowili ze Barcelona z palcem w tylku pojedzie wszystko, wszedzie i wszystkich. Po prostu byla slabsza od Chelsea i tyle.
2MAN pisze: Najbardziej w tym wszytkim nie nawidze Mourinho :evil: To koleś to poprostu cham !! :evil: Zero szacunku dla innych o wiele lepszych i utytułowanych trenerów ! Jak można gadać takie bzdury ! Normlanie nie moge grrrr :evil: .Koleś udaje cwaniaka bo dostał wszytko "na tacy" ! Parodia !!!!
Wypowiedzi Mourinho to tak zwane "Mind Games", czyli prowokowanie i wyprowadzanie z rownowagi przeciwnika za pomoca wystepow w mediach. Pozatym jakby nie patrzec Mourinho szykuje sie na najlepszego trenera tego roku. Chyba ze znasz kogos kto lepiej umie poukladac zespol i lepiej ulozyc taktyke pod przeciwnika? Chyba nie kazdy trener potrafilby z druzyna taka jak Porto zdobyc LM? Ale nie, zapominam ze on sroce spod ogona wypadl i sie nie zna na trenerce -_-.

Co do dzisiejszych wystepow, to ciekaw jestem ile by prasa po Dudku jechala jakby Liver dostal 2-0 :P .

AgisDeluxe pisze:..jak we Wloszech cattanacio..
Nie no prosze nie oslabiaj mnie, jak juz cos piszesz to pisz to POPRAWNIE. Pozatym ze Catenaccio juz NIKT NIE UZYWA. Ale ok nie ma to jak kibic zespolu z ligi wloskiej mowiacy ze we wloszech jest "cattanacio"... zapraszam do odwiedzenia tego tematu : http://www.juvepoland.com/forum/viewtopic.php?t=9406 . Tam masz kilka informacji ktore Ci sie przydadza.
No nic dzis bedzie ciezki wieczor, juz czuje poddenerwowanie.
pozdr


mnowo

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 2169
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 09 marca 2005, 13:55

Diego pisze:Już widze co by się działa, gdyby sędzia uznał taką bramkę dla Juve w Seria A :roll:
Coz, mozliwosci jest sporo. Albo:

1) mowiliby, ze sedzia pomaga Juventusowi, albo:
2) mowiliby, ze sedzia dostal 'w lape' od dzialaczy Juve, albo:
3) mowiliby, ze sedzia byl z Turynu..

Pewnie cos takiego by bylo.. :| Coz, a co do wczorajszej sytuacji...

"Trener Barcelony Frank Rijkaard powiedział po przegranym meczu z Chelsea Londyn, że nie będzie się skarżył na sędziego PierLuigi Collinę za uznanie kontrowersyjnego, czwartego gola dla londyńskiej drużyny.

Przy ostatniej bramce dla Chelsea bramkarz Barcelony był nieprzepisowo atakowany i blokowany w polu pięciu metrów. Sędzia jednak nie tego nie zauważył i uznał bramkę, zdobyta przez Johna Terry'ego.
- Rzeczywiście zawodnicy skarżyli się na sędziego, który według nich uznał niesłusznie gola. Z drugiej strony mogliśmy bardziej uważać przy wykonywaniu przez przeciwnika rzutów rożnych. Czuję smak porażki w ustach, ale cóż, taki jest futbol – powiedział Rijkaard."

http://sport.wp.pl/wiadomosc.html?wid=6 ... 372898.226


gosciu_Muranista

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 kwietnia 2003
Posty: 609
Rejestracja: 27 kwietnia 2003

Nieprzeczytany post 09 marca 2005, 15:56

ładna postawa Rijkarda. I w zasadzie ma racje bo Barcie przyjdzie z tego że pokrzyczą na arbitra skoro i tak już jest po meczu. I nic nie da się już z tym zrobić. Gdyby to był 1mecz to może by coś wskurali a tak. Teraz muszą walczyć o mistrzowstwo Hiszpanii i czekać na kolejną edycję LM. A co do Chelsea to byłem bardzo nieszczęśliwy że wygrali. I tym samym wszystko co mówił Mourinho o sobie "jaki to on wielki jest a wszyscy są źli" to potwierdziło się i będzie jeszcze bardziej się chełpić sukcesem. Niestety nie widze w tej chwili drużyny która byłaby w stanie powalczyć z Chelsea jak równy z równym. Tak więc panowie trzeba spojrzeć na to iż Chelsea zdobędzie trofeum. Redaktorzy i komentatorzy mieli racje kto wygra ten dwumecz ten sięgnie po puchar.


Wojtom

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 września 2003
Posty: 1212
Rejestracja: 14 września 2003

Nieprzeczytany post 09 marca 2005, 16:13

Piękne mecze !!!
Lyon rozgromił Werder, ktore było całkowicie bez szans ! 10-2 w dwumeczu mowi samo za siebie.
W meczu Chelsea - Barcelona natomiast wiele się działo ! Chyba był to najbardziej emocjonujący mecz jaki ostatnio ogladałem ! Coś pięknego ! Chelsea rzucila sie na atak i myslałem, ze juz są w 1/4, az Ronaldinho zaczął czarowac. Jego druga bramka zamieszała wszystkich ! Nikt nie wiedział co sie dzieje ! Majstersztyk ! Szkoda jednak, ze ostatnia bramka Chelsea, wpadła po tym, jak Carvalho trzymał Valdeza w drugim rogu bramki :wink: ale nic. Piękny mecz.

W między czasie ogladałem Milan-Manchester. Takze ciekawy mecz. Manchester zawiodl jak nigdy, albo Milan zagral tak dobrze. Ale taczej to pierwsze. Podobała mi sie gra Milanu, a szczegolnie Cafu i Gattuso, czyli najwiekszego zadymiarza ! :D Ale szalał ! :D Furia ! Z sędzią cos zapajęczał, śmiał i rządził. Jakby powiedział Szpaku "rządzi i dzieli" :P :wink:
Wygrali zasłużenie i ciesze sie, ze to oni awansowali, mimo iż nie przepadam za tym zespołem, jednak bardziej nie lubie ManU.

Jak narazie rewanzowe mecze piękne. Miejmy nadzieje, ze taka tez będzie reszta.
Forza Juve !


Alteri vivas oportet, si tibi vis vivere.
BOOM

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 października 2004
Posty: 313
Rejestracja: 20 października 2004

Nieprzeczytany post 09 marca 2005, 16:13

"Gosciu" bez przesady...... naprawde jestes tak malej wiary :D ??? A co z Juve ??? wedlug mnie Chelsea wygrala z Barca po wyrownanym pieknym meczu............wolalbym zeby przeszla Barca- no ale to jest football wlasnie :/ ale mysle ze gdyby Chelsea trafila w nastepnej kolejce ( :D ) na Juve to by nic nie wskorala. Juve gra baaardzo dobrze defensywnie, a widac w meczu z Barca bylo, ze Chelsea nastawiona jest na kontratak ( czego katalonczycy nie wytrzymali gdyz sa oni zespolem typowo ofensywnym) wiec z Juve nie poszlo by im tak dobrze.................


Obrazek
gosciu_Muranista

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 kwietnia 2003
Posty: 609
Rejestracja: 27 kwietnia 2003

Nieprzeczytany post 09 marca 2005, 17:04

"BOOM" ja poprostu jestem realistą. Ale może masz racje oba zespoły(Juve i Chelsea) grają defensywnie i z kontry ale to Chelsea wypełnia założenia taktyczne Mourinho i m.in.dlatego wygrali z Barcą. No zobaczymy czy dojdzie do tego pojedynku-Juve musi wygrać a potem w losowaniu trafić na Chelsea. Albo spotkają się dopiero w finale ;)
To by było coś.


forza bianco-neri

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2004
Posty: 265
Rejestracja: 07 listopada 2004

Nieprzeczytany post 10 marca 2005, 02:48

Pozwolcie ze przytocze tekst z newsa na stronie PN:
""Po zakończeniu spotkania Chelsea - Barcelona napastnik gości Samuel Eto"o przeprowadził jeszcze jeden atak na londyński klub. Najlepszy piłkarz Afryki wyśmiał styl gry Chelsea, rozrzutność finansową, menedżera Jose Moruinho, a Pierluigi Collinę oskarżył o pomoc Anglikom. Dodatkowo Eto"o twierdzi, że jeden z porządkowych nazwał go po meczu "małpą".

- Byliśmy jedyną drużyną na boisku, która chciała grać w piłkę. Awans Chelsea to katastrofa dla piłki. Jeśli taka drużyna wygra Ligę Mistrzów, będę miał ochotę zakończyć grę w piłkę - oświadczył Eto"o. - Z taką ilością pieniędzy i zawodników jaką dysponuje Chelsea, to już nie jest futbol.

- Mourinho jest bezwstydny - kontynuował Eto"o zaraz po meczu. - Pod koniec meczu jego piłkarze robili dokładnie to, czego od nich wymagał, więc myślę, że tym razem pojawi się na konferencji prasowej."""
Mourinho to kawal prostaka.. w Barcelonie tak bardzo nie mogl zniesc tego ze przegral ze az nie przyszedl na konferencje prasowa po meczu; wczesniej nie puscil swoich pilkarzy powolanych na charytatywny mecz !!! a moze dlatego ich nie puscil bo on sam nie dostapil zaszczytu prowadzenia jednego z zespolu gwiazd w tym meczu??? ale on juz taki byl jeszcze za czasow jego pracy w Porto, az strach pomyslec jak sie bedzie zachowywal w przyszlosci.... :twisted: Moze Chelsea bedzie grala piekniej jak do skladu wroci Robben, a Drogba wreszcie zacznie grac tak jak w Marsylii.
P.S. Chcialbym zeby Juve pokazalo Mourinho gdzie jego miejsce, a Abramowiczowi, ze samymi pieniedzmi sie w pilke nie gra...


Juve per Sempre
baker

Milanista
Milanista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 listopada 2004
Posty: 106
Rejestracja: 30 listopada 2004

Nieprzeczytany post 10 marca 2005, 14:17

_Jah pisze:Milan wymeczyl zwyciestwo. Czerwone Diably nic w tym dwumeczu nie pokazaly, okazaly sie niegodne miana, niegodne podjecia wyrownanej rywalizacji z Milanem. Rossoneri powinni o tym dwumeczu jak najszybciej zapomniec, gdyz MU jest zwyczajnie slabe w tym sezonie, bez iskry, i to bylo jak najbardziej do przewidzenia.
Oj, chyba nie ogladales meczu. Co to znaczy wymeczyc zwyciestwo? Wygrac tylko 1-0? Jakbys zapomnial to na Old Trafford rowniez Milan wygral i u siebie mogl sie bronic. Nie zrobil jednak tego. Gracze rossonerich przejeli kontrole nad meczem i zdecydowanie czesciej atakowali. W pilce noznej gra sie tak jak przeciwnik pozwala a milanisci nie pozwalali Czerwonym Diablem na nic. Rownie dobrze moge napisac, ze kibice Juve moga zapomniec o dwumeczu z Realem, bo nie dosc, ze przegrali po slabej grze w pierwszym meczu, to dodatkowo w drugim wygrali tylko dlatego, ze Real zagral fatalnie....


Zgadzam sie natomiast z Twoja opinia o meczu Chelsea-Barca. Londynczycy wygrali zasluzenie. W pilce moznej nie wygrywa sie za to, ze sie gra ladna pilke. Nie wygrywa sie tylko dzieki temu, ze sie umie atakowac. Chelsea jest zespolem lepiej zbilansowanym i bezwzglednie obnazyla wszelkie braki Katalonczykow. Zgadzam sie tez co do Mourinho. To bez watpienia znakomity trener, a jego zachowanie poza boiskiem nie ma wiekszego znaczenia. Jak na razie jego buta i pewnosc siebie sa uzasadnione. Bronia go wyniki.


" Znam twoje czyny, że ani zimny , ani goracy nie jestes. Obys byl zimny albo goracy! A tak, skoro jestes letni i ani goracy, ani zimny, chce cie wyrzucic z mych ust." Apokalipsa
_Jah

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2004
Posty: 731
Rejestracja: 28 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 10 marca 2005, 15:13

baker pisze:
_Jah pisze:Milan wymeczyl zwyciestwo. Czerwone Diably nic w tym dwumeczu nie pokazaly, okazaly sie niegodne miana, niegodne podjecia wyrownanej rywalizacji z Milanem. Rossoneri powinni o tym dwumeczu jak najszybciej zapomniec, gdyz MU jest zwyczajnie slabe w tym sezonie, bez iskry, i to bylo jak najbardziej do przewidzenia.
Oj, chyba nie ogladales meczu. Co to znaczy wymeczyc zwyciestwo? Wygrac tylko 1-0? Jakbys zapomnial to na Old Trafford rowniez Milan wygral i u siebie mogl sie bronic. Nie zrobil jednak tego. Gracze rossonerich przejeli kontrole nad meczem i zdecydowanie czesciej atakowali. W pilce noznej gra sie tak jak przeciwnik pozwala a milanisci nie pozwalali Czerwonym Diablem na nic. Rownie dobrze moge napisac, ze kibice Juve moga zapomniec o dwumeczu z Realem, bo nie dosc, ze przegrali po slabej grze w pierwszym meczu, to dodatkowo w drugim wygrali tylko dlatego, ze Real zagral fatalnie....
Faktycznie, nieco lekceważąco skomentowałem Wasz niezaprzeczalny sukces nad drużyną z Old Trafford. Był to przede wszystkim sukces Carlo Ancelottiego, który żywnie miał okazję zrewanżować się United za półfinał99'. I nie umniejsza tego fakt, że Manchester jest cieniem ówczesnej drużyny, gdyż obecnie po praktycznie straconych nadziejach na trymf w Premiership, przypuszczam, że również mieli sporą ochotę na odbicie sobie tego w tych elitarnych rozgrywkach. Nic z tego. Nie widziałem meczu, ale mniemam, że Milan non toper, kontrolował dwumecz. A to z kolei bardzo źle świadczy o podopiecznych Fergussona, kórych w tym sezonie po prostu, na nic nie jest stać.
A co do Twojej oceny meczu Juve, zgadzam się, jest dokładnie tak, jak mówisz. Mnie Juventus wczoraj zachwycił tym, że mnie nie zachwycił :wink:. Wszystko co najlepsze, zostawiam sobie na Stambuł.


Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
ODPOWIEDZ