Gdyby kózka nie skakała ... ;)
- wErOn
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2003
- Posty: 668
- Rejestracja: 06 listopada 2003
... to by Osgood Schlathera nie miała
Więc tak jestem 2 tygodnie po artroskopii kolana prawego, na którą udałem się po ponad 2 letniej, nie równej
walce z chorobami kolan. Stwierdzono u mnie:
Przewlekły stan zapalny ciała tłuszczowe Hoffy. Przetrwałe, przewlekłe zmienione zapalenie fałdy przyśrodkowej i podrzepkowe zapalenie stawu kolanowego prawego z jego przykurczem zgięciowym. Przebyta choroba Osgood Schlathera (tzw. martwica kości piszczelowej)
Moje pytanie - czy ktoś przechodzil artroskopie, co u Was wykryto, no co najważniejsze - po jakim czasie wróciliście na stadiony europejskie
?

Wszystko zaczęło sie jak pisałem 2 lata temu od niewinnego upadku, siniaczka i po sprawie, jednak po dwóch-trzech tygodniach kolano zaczęło mnie cholernie boleć wiec poszedłem do lekarza, który stwierdził, że to martwica kości piszczelowej (choroba Osgood Schlathera) która przejawia się przeszywającym bólem i pewnego rodzaju "nową kością" która rośnie pod rzepką w kształcie guzka w górnej części piszczeli. Nie mogłem oczywiście biegać, klękać, przy zginaniu nogi też był ból.
Magnesy, krioterapia, soluxy itd pomogły na prawe kolano, a tu niespodzianka bo na lewej nodze to samo
i znowu leczeie ok. pół roku.
Przewlekły stan zapalny ciała tłuszczowe Hoffy. Przetrwałe, przewlekłe zmienione zapalenie fałdy przyśrodkowej i podrzepkowe zapalenie stawu kolanowego prawego z jego przykurczem zgięciowym.
To zaczęło się prawdopodobnie własnie dwa lata temu, a pełne objawy dały się we znaki w czerwcu 2004 roku. Kolano spuchło, zrobiło się twarde (w okolicy rzepki) i cholernie bolało. Oczywiście nie było mowy o bieganiu, bo ten stan zapalny ciała Hoffy uniemożliwiał zgięcie nogi w kolanie. Tak więc klękanie przed dziewczyną wykluczone
Wchodzenie po schodach, siadanie i wstawanie z krzesła, wszelkie "niepewne" ruchy i już ból.
Więc tak jestem 2 tygodnie po artroskopii kolana prawego, na którą udałem się po ponad 2 letniej, nie równej

Przewlekły stan zapalny ciała tłuszczowe Hoffy. Przetrwałe, przewlekłe zmienione zapalenie fałdy przyśrodkowej i podrzepkowe zapalenie stawu kolanowego prawego z jego przykurczem zgięciowym. Przebyta choroba Osgood Schlathera (tzw. martwica kości piszczelowej)
Moje pytanie - czy ktoś przechodzil artroskopie, co u Was wykryto, no co najważniejsze - po jakim czasie wróciliście na stadiony europejskie

Napiszę tutaj, żeby nie pisać nowego postaKOPEĆ pisze:ej stary a jak Ci sie to zaczęło i jaki to był ból(przy jakich czynnościach, czy odnawiały Ci sie te problemy jak źle stanęłeś)
Bo ja mam coś z kolanami ale nie ide do lekarza bo im nie ufam![]()
Na razie troche mi utrudniają życie przy graniu, ale jak już kompletnie źle stane to mi sie skręca i potem nie umiem chodzić przez 2 tygodnie, puchnie i w ogole...

Wszystko zaczęło sie jak pisałem 2 lata temu od niewinnego upadku, siniaczka i po sprawie, jednak po dwóch-trzech tygodniach kolano zaczęło mnie cholernie boleć wiec poszedłem do lekarza, który stwierdził, że to martwica kości piszczelowej (choroba Osgood Schlathera) która przejawia się przeszywającym bólem i pewnego rodzaju "nową kością" która rośnie pod rzepką w kształcie guzka w górnej części piszczeli. Nie mogłem oczywiście biegać, klękać, przy zginaniu nogi też był ból.
Magnesy, krioterapia, soluxy itd pomogły na prawe kolano, a tu niespodzianka bo na lewej nodze to samo

Przewlekły stan zapalny ciała tłuszczowe Hoffy. Przetrwałe, przewlekłe zmienione zapalenie fałdy przyśrodkowej i podrzepkowe zapalenie stawu kolanowego prawego z jego przykurczem zgięciowym.
To zaczęło się prawdopodobnie własnie dwa lata temu, a pełne objawy dały się we znaki w czerwcu 2004 roku. Kolano spuchło, zrobiło się twarde (w okolicy rzepki) i cholernie bolało. Oczywiście nie było mowy o bieganiu, bo ten stan zapalny ciała Hoffy uniemożliwiał zgięcie nogi w kolanie. Tak więc klękanie przed dziewczyną wykluczone

Ostatnio zmieniony 31 stycznia 2005, 17:22 przez wErOn, łącznie zmieniany 2 razy.
(..)z każdą godziną, z każdą minutą uczę się ciebie człowieku.. z każdą sekundą i z każdą chwilą jestem głupszy(..)
Wolność i kapitalizm!
Wolność i kapitalizm!
- KOPEĆ
- Juventino
- Rejestracja: 12 sierpnia 2003
- Posty: 187
- Rejestracja: 12 sierpnia 2003
ej stary a jak Ci sie to zaczęło i jaki to był ból(przy jakich czynnościach, czy odnawiały Ci sie te problemy jak źle stanęłeś)
Bo ja mam coś z kolanami ale nie ide do lekarza bo im nie ufam
Na razie troche mi utrudniają życie przy graniu, ale jak już kompletnie źle stane to mi sie skręca i potem nie umiem chodzić przez 2 tygodnie, puchnie i w ogole...
Bo ja mam coś z kolanami ale nie ide do lekarza bo im nie ufam

Na razie troche mi utrudniają życie przy graniu, ale jak już kompletnie źle stane to mi sie skręca i potem nie umiem chodzić przez 2 tygodnie, puchnie i w ogole...
- Ultras
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 1907
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Podziekował: 7 razy
mialem to samo (chyba) tylko, że u mnie wystarczył 3 tygodniowy gips i potem 2 tygodnie rehabilitacji.Wajron pisze:pewnego rodzaju "nową kością" która rośnie pod rzepką w kształcie guzka w górnej części piszczeli. Nie mogłem oczywiście biegać, klękać, przy zginaniu nogi też był ból.
to też mialemKOPEĆ pisze:jak już kompletnie źle stane to mi sie skręca i potem nie umiem chodzić przez 2 tygodnie, puchnie i w ogole...

- Jamal_TH
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 234
- Rejestracja: 02 listopada 2003
Ja mam to samo tzn. mam te górki takie wypukłe pod kolanem... Kiedyś mnie to bolało, ale minęło szybko
gram dużo w piłkę i mnie to nie boli, mam nadzieję, że Tobie też przejdzie, bo piłka nożna to nasze powietrze ((-; , bynajmniej moje.
Mi też mówili, że to złe itp, ale uważam na kolana i Tobie też to radzę... Ale widzę, że Ty nie miałeś tyle szczęścia i Ci nie ,,przeszło''...
Przykra sprawa... :roll: Będzie dobrze.

Mi też mówili, że to złe itp, ale uważam na kolana i Tobie też to radzę... Ale widzę, że Ty nie miałeś tyle szczęścia i Ci nie ,,przeszło''...
Przykra sprawa... :roll: Będzie dobrze.
Go hard, or go home.
- Peja
- Juventino
- Rejestracja: 12 listopada 2003
- Posty: 385
- Rejestracja: 12 listopada 2003
Ja mialem cos takiego, ze podczas gry kolano mnie bolalo, dopiero po jakiejs godzince tak mnie bolalo, ze nie moglem chodzic. Rodzice chcieli isc ze mna do lekarza ale ja klamalem ze mnie juz nie boli bo sie balem ze lekarz zakaze mi kontynuowania kariery pilkarskiej(czego to sie nie robi dla kariery 8) ) Ale o dziwo po obozie przygotowawczym gdzie naprawde dali nam w kosc, kolano przestalo bolec
- wErOn
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2003
- Posty: 668
- Rejestracja: 06 listopada 2003
Na to nie miałem zabieguswiergot pisze:Ta "nowa kość" pod rzepką... chyba mam coś takiego :? Możesz powiedzieć na czym polegał zabieg, ile trwał i co teraz musisz robić?

Dzisiaj byłem na zdjęciu szwów po artroskopii i pytałem się co z guzkiem który pozostał po martwicy, oczywiście on mnie już nie boli, tylko to takie wkurzający ślad. Powiedział, że jest to "nowa kość" która rośnie przy tej chorobie i jeżeli mi nie przeszkadza w sporcie, czy w klękaniu (z tym nie dam rady) to można to wyciąc, ale ja osobiście w zyciu się nie pisze na drugie szperanie w kolanie :twisted:
Tak więc na martwice (guzki) się nie leczy operacyjne, no chyba że w skrajnych przypadkach.
Dla zainteresowanych :>
http://www.emedica.pl/szczeg_choroby.ph ... B9%C2%9Bci
Ostatnio zmieniony 31 stycznia 2005, 22:30 przez wErOn, łącznie zmieniany 1 raz.
(..)z każdą godziną, z każdą minutą uczę się ciebie człowieku.. z każdą sekundą i z każdą chwilą jestem głupszy(..)
Wolność i kapitalizm!
Wolność i kapitalizm!
- Szilgu
- Juventino
- Rejestracja: 02 września 2004
- Posty: 1801
- Rejestracja: 02 września 2004
ja chyba mam coś podobnego ale utrudnia mi to tylko bieganie no i trochwe chodzić nie moge po gale ale ja mam non stop problemy z nogami bo mam coś z biodrem i jak wyżej podnosze noge to mnie boli :? no ale z tymi kolanami to nawet chciałęm iść z tym do lekarza ale potem zrezygnowałęm bo ból był mniejszy
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2169
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Boze drogi tak czytam te Wasze posty i mnie zgroza normalnie bierze! A ja nad soba sie uzalalem jak polamalem palce u nog... :? heh Panowie.. nie lekcewazcie kurde tego.. Wiecie sami ze Baggio przez podobne historie z lekotka omal nie zakonczyl kariery... 

- AgisDeluxe
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 76
- Rejestracja: 01 listopada 2003
no...ale kalecjusze :shock:
odkad mam 2 kolana na jednym jakos mi cos nie pasuje...ale nie sadzilem ze to az takie zreczy z tego moga wyjsc...
a dziadek stary zolniez mowi caly czas : "pzrez sport do kalcectwa"...
no to znowu do duktora..szit! :evil:
odkad mam 2 kolana na jednym jakos mi cos nie pasuje...ale nie sadzilem ze to az takie zreczy z tego moga wyjsc...
a dziadek stary zolniez mowi caly czas : "pzrez sport do kalcectwa"...
no to znowu do duktora..szit! :evil:
... żaden zwycięzca nie wierzy w przypadek ... F. Nietzsche
- Ultras
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 1907
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Podziekował: 7 razy
ja poszedlem do lekarze i powiedziałem co mnie boli. Pomacal mnie chwile po kolanie, wysłał na prześwietlenie i po chwili kiedy zobaczył zdjęcie powiedział: gips. Niestety gips ten obejmował całą noge. Tzn od uda aż po samą stope :x a z tego co mi ten lekarz mówił to tego typu rzeczy przejawiają się kiedy ktoś rosnie zbyt szybko. A tak wogóle to tą kość pod kolanem mam do tej pory, aczkolwiek teraz nie odczuwam już bólu, wiec niech sobie bedzieswiergot pisze:Ta "nowa kość" pod rzepką... chyba mam coś takiego :? Możesz powiedzieć na czym polegał zabieg, ile trwał i co teraz musisz robić?

- swiergot
- Juventino
- Rejestracja: 22 czerwca 2003
- Posty: 1153
- Rejestracja: 22 czerwca 2003
Skoro ta kość zostaje, to trudno. Byle by nie bolała, bo teraz to momentami nie idzie wytrzymać, jeszcze jak w to oberwę to już w ogóle masakra. No i zginanie - czasami ani trochę nie idzie zgiąć kolana. Po sesji chyba pójdę do lekarza, tak żeby się przed wyjazdem wyrobić. Tylko jedno pytanie: skoro nie leczy się tego operacyjnie, to Wajron co to za szwy miałeś co Ci dzisiaj zdejmowali?

- wErOn
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2003
- Posty: 668
- Rejestracja: 06 listopada 2003
Po operacji na przewlekły stan zapalny ciała tłuszczowe Hoffy. Przetrwałe, przewlekłe zmienione zapalenie fałdy przyśrodkowej i podrzepkowe zapalenie stawu kolanowego prawego z jego przykurczem zgięciowym, czyt. artroskopii. 8)swiergot pisze:Skoro ta kość zostaje, to trudno. Byle by nie bolała, bo teraz to momentami nie idzie wytrzymać, jeszcze jak w to oberwę to już w ogóle masakra. No i zginanie - czasami ani trochę nie idzie zgiąć kolana. Po sesji chyba pójdę do lekarza, tak żeby się przed wyjazdem wyrobić. Tylko jedno pytanie: skoro nie leczy się tego operacyjnie, to Wajron co to za szwy miałeś co Ci dzisiaj zdejmowali?
(..)z każdą godziną, z każdą minutą uczę się ciebie człowieku.. z każdą sekundą i z każdą chwilą jestem głupszy(..)
Wolność i kapitalizm!
Wolność i kapitalizm!
- Adrian13
- Juventino
- Rejestracja: 25 marca 2004
- Posty: 59
- Rejestracja: 25 marca 2004
Widze ze duzo osob ma(mialo) problemy z tym guzkiem ja tez to mialem. Radze isc z tym do lekarza wystarczy 2 tygodniowy gips a pozniej smarowac maścią(przynajmniej ja tak mialem). W pilke moge grac dopiero od niedawna ale sobie niepogralem bo spadl snieg
Guzka dalej mam i boli on mnie tylko troche.
Juz niemoge sie doczekac kiedy sobie pogram
Acha w gipsie mialem tak jak Ultras, cala noge.
Guzka dalej mam i boli on mnie tylko troche.
Juz niemoge sie doczekac kiedy sobie pogram

Acha w gipsie mialem tak jak Ultras, cala noge.

- Wojtom
- Juventino
- Rejestracja: 14 września 2003
- Posty: 1212
- Rejestracja: 14 września 2003
Osobiście miałem coś takiego jak "jałowa martwica guza kości piętowej - Choroba Haglunda - Severa"
Na początku zaczęła mnie bolec pięta po meczu na hali, ale myslalem, ze to zwykle zmeczenie. Po kilku dniach nieustannego bólu, wybralem sie do ortopedy, ktory stwierdził tą wlasnie chorobe i powiem szczerze, ze mnie to troche przeraziło, zwlaszcza jak powiedzial, ze narazie napewno nie bede mogl grac w piłke. :? Zalecił mi, zebym nie wysilal zbytnio tej nogi i moczył ją w solach. Tydzien, po tygodniu powoli przechodziło, a ze chciałem jak najszybciej wrocic do gry, prawie cały czas tylko siedziałem i noge moczyłem
Wreszcie znowu odwiedziłem lekarza, ktory bardzo zdziwiony powiedział, ze choroba ustąpiła.
Powiedział, ze mam jeszcze młode kosci i wszystko ładnie sie "samo" naprawiło po dwóch tygodniach, ale powiedział, zebym jeszcze chwile chodził w butach, osłaniających kostke.
Takze powrocilem do systematycznych trenigow po około 2,5 tygodnia i od tamtej pory nic juz sie nie dzieje. 8)
Na początku zaczęła mnie bolec pięta po meczu na hali, ale myslalem, ze to zwykle zmeczenie. Po kilku dniach nieustannego bólu, wybralem sie do ortopedy, ktory stwierdził tą wlasnie chorobe i powiem szczerze, ze mnie to troche przeraziło, zwlaszcza jak powiedzial, ze narazie napewno nie bede mogl grac w piłke. :? Zalecił mi, zebym nie wysilal zbytnio tej nogi i moczył ją w solach. Tydzien, po tygodniu powoli przechodziło, a ze chciałem jak najszybciej wrocic do gry, prawie cały czas tylko siedziałem i noge moczyłem

Takze powrocilem do systematycznych trenigow po około 2,5 tygodnia i od tamtej pory nic juz sie nie dzieje. 8)
Alteri vivas oportet, si tibi vis vivere.