Juventus 4-2 Livorno
- lukask1
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 134
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- białas
- Juventino
- Rejestracja: 29 września 2004
- Posty: 1630
- Rejestracja: 29 września 2004
pomimo, żę większośc z was cieszy się ze zwycięstwa, to narzeka na stratę tych 2 bramek. ja cieszę się, że mecz zakończył się takim wynikiem. owszem można mieć zastrzeżenia do gry naszych obrońców, ale można pochwalić nasze przednie formacje. strzelając Livorno 4 gole poprawiały się morale w Juve. teraz zapewno Juve będzie grało znacznie lepiej. potrzebowali takiego zwycięstwo kilkoma golami. uważam, że teraz uwierzyli w siebie, że mogą wygrywać wyżej niż jedną bramką. ale poprawić należy grę w obronie, która bądż, co bądź, ale dała się takiem średniakowi, jakim jest Livorno.
cieszy gra poszczególnych zawodników. gol Alexa zapewne spowoduje jego większą motywację do pokazania się trenerowi i zaostrzy, po powrocie Trezegueta, rywalizację o miejsce w podstawowej jedenastce. dobrą zmianę dał Tacchinardi i pokazał, że jest warty gry w Juve. oby przekonał Capello do swojej gry. kolejny dobry mecz, uwieńczony golem, rozegrał Ibrahimovic.
mam nadzieję, że chłopaki przełamali się i w kolejnych meczach zobaczymy taki Juventus, jaki oglądaliśmy na początku sezonu...
cieszy gra poszczególnych zawodników. gol Alexa zapewne spowoduje jego większą motywację do pokazania się trenerowi i zaostrzy, po powrocie Trezegueta, rywalizację o miejsce w podstawowej jedenastce. dobrą zmianę dał Tacchinardi i pokazał, że jest warty gry w Juve. oby przekonał Capello do swojej gry. kolejny dobry mecz, uwieńczony golem, rozegrał Ibrahimovic.
mam nadzieję, że chłopaki przełamali się i w kolejnych meczach zobaczymy taki Juventus, jaki oglądaliśmy na początku sezonu...
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2169
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Ktorys tu user stawial na to ze Camor walnie bramke... no to walnal dwie :o
Wynik mnie cieszy, co prawda Juve stracilo dwie bramki (z beniaminkiem!), ale gorzej by bylo jak by wygralo przewaga tylko jednej bramki - powiedzmy 3:2, tak jak Inter (BTW, co to mialo byc z tym Interem!!? W 7 ostatnich minut wygrac mecz.. :shock: rece opadaja..).
2 stracone bramki moze i wymuszaja zastanowienie sie teraz nad obrona, ale przeciez przed meczem nie bylo zalozenia zeby bramki nie stracic, tylko zeby strzelic kilka bramek i mecz wygrac.. Wiec to zalozenie zostalo na szczescie zrealizowane. 8)
Teraz trzeba pomyslec nad rewanzowym spotkaniem z Atalanta w PW, bo tutaj trzeba odrobic troche strat...
Wynik mnie cieszy, co prawda Juve stracilo dwie bramki (z beniaminkiem!), ale gorzej by bylo jak by wygralo przewaga tylko jednej bramki - powiedzmy 3:2, tak jak Inter (BTW, co to mialo byc z tym Interem!!? W 7 ostatnich minut wygrac mecz.. :shock: rece opadaja..).
2 stracone bramki moze i wymuszaja zastanowienie sie teraz nad obrona, ale przeciez przed meczem nie bylo zalozenia zeby bramki nie stracic, tylko zeby strzelic kilka bramek i mecz wygrac.. Wiec to zalozenie zostalo na szczescie zrealizowane. 8)
Teraz trzeba pomyslec nad rewanzowym spotkaniem z Atalanta w PW, bo tutaj trzeba odrobic troche strat...

- Wessal
- Juventino
- Rejestracja: 27 sierpnia 2004
- Posty: 258
- Rejestracja: 27 sierpnia 2004
No wkońcu wygraliśmy więcej niż 1:0. Wkońcu Bianconeri strzelili 4 bramki w jednym meczu. Gratulacje! Jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa, mimo że graliśmy z beniaminkiem ligi. Mecz zapowiadał się jako najłątwiejszy mecz Juventusu ale jestem uradowany jakbyśmy Lige Mistrzów zdobyli! Bardzo fajnie że Camoranesi dwie bramki strzelił, no i oczywiście że się wkońcu Alex przełamał. Z gola Ibrahimovica równie się ciesze. Mimo, że meczu nie oglądałem słyszałem, że mecz w 100%. Może wkońcu Juventus nabrał porządnego stylu gry.
P.S: jak będę miał czas to moze jeszcze coś dopisze
P.S: jak będę miał czas to moze jeszcze coś dopisze

- _Jah
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
- Posty: 731
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
Ten mecz był dziwny
. Niby wygraliśmy różnicą 2 bramek, ale w sumie maksymalny spokój, uzyskałem dopiero w 91 minucie.
Zamierzenie było takie, aby strzelić Livorno dużo bramek i udowodnić, że stać nas na wysokie zwycięstwo z dużo słabszym od siebie, przeciwinikiem. Ostatecznie, cel został spełniony, ale niestety, w nieco, kontrowersyjnym stylu. Zupełnie nie potrafię zrozumieć, dlaczego wystąpiło, tak duże rozkojarzenie oraz rozluźnienie, wśród naszych defensorów. Zamiast kontrolować wydarzenia na boisku, oni najwidoczniej byli już myślami w szatni, po skończonej pierwszej połowie(1-2) albo drugiej(2-3). Podejrzewam, że wzięło się to z uczucia ulgi, jaka nastąpiła po 2 bramce Camora, jak również trzeciej: Ibry. Myślę, że to jest warte tego, aby chwileczkę się nad tym zatrzymać. Nasi zawodnicy muszą zacząć z tym walczyć, gdyż Juventusowi, od kiedy pamietąm, zawsze ten problem towarzyszył. Jesteśmy zespołem, który niemal w każdym meczu, narzuca swoje warunki, całkowicie kontroluje grę. Mierzymy w Ligę Mistrzów, dlatego dążmy do perfekcji, która wymaga dużo więcej, aniżeli przygotowanie czysto sprawnościowe. Nasi zawodnicy muszą zrozumieć, że nie mogą sobię odpuścić podczas meczu, ani na moment. O tyle ile w meczu z Livorno los okazał się łaskawy, o tyle w konfrontacji z największymi europejskiej piłki, los może okazać się dla nas okrutny. Czas na spanie mamy w tygodniu, Panowie
.
Jednakże w ofensywie odwaliliśmy doskonałą robotę. Nawet sam Zebina starał się chyba wszystkim przypomnieć, o swoich, ukrytych atutach
. Cieszy, że zawodnicy wzięli sobie głęboko do serca te wszystkie słowa krytyki, zresztą całkiem słusznej.
Jest dobrze. Przed nimi dużo rozmów, miejmy nadzieję, że wszystko sobie dokładnie wytłumaczą. Problemu na ogól nie ma, gdyż problemy ofensywne, powoli zanikają, a problemy z obroną, są u nas do poprawienia, za pomocą jednego pstryknięcia palcem. Proponowałbym spokój, oraz wiarę w Sycylijczyków z Palermo
.
Zamierzenie było takie, aby strzelić Livorno dużo bramek i udowodnić, że stać nas na wysokie zwycięstwo z dużo słabszym od siebie, przeciwinikiem. Ostatecznie, cel został spełniony, ale niestety, w nieco, kontrowersyjnym stylu. Zupełnie nie potrafię zrozumieć, dlaczego wystąpiło, tak duże rozkojarzenie oraz rozluźnienie, wśród naszych defensorów. Zamiast kontrolować wydarzenia na boisku, oni najwidoczniej byli już myślami w szatni, po skończonej pierwszej połowie(1-2) albo drugiej(2-3). Podejrzewam, że wzięło się to z uczucia ulgi, jaka nastąpiła po 2 bramce Camora, jak również trzeciej: Ibry. Myślę, że to jest warte tego, aby chwileczkę się nad tym zatrzymać. Nasi zawodnicy muszą zacząć z tym walczyć, gdyż Juventusowi, od kiedy pamietąm, zawsze ten problem towarzyszył. Jesteśmy zespołem, który niemal w każdym meczu, narzuca swoje warunki, całkowicie kontroluje grę. Mierzymy w Ligę Mistrzów, dlatego dążmy do perfekcji, która wymaga dużo więcej, aniżeli przygotowanie czysto sprawnościowe. Nasi zawodnicy muszą zrozumieć, że nie mogą sobię odpuścić podczas meczu, ani na moment. O tyle ile w meczu z Livorno los okazał się łaskawy, o tyle w konfrontacji z największymi europejskiej piłki, los może okazać się dla nas okrutny. Czas na spanie mamy w tygodniu, Panowie
Jednakże w ofensywie odwaliliśmy doskonałą robotę. Nawet sam Zebina starał się chyba wszystkim przypomnieć, o swoich, ukrytych atutach
Jest dobrze. Przed nimi dużo rozmów, miejmy nadzieję, że wszystko sobie dokładnie wytłumaczą. Problemu na ogól nie ma, gdyż problemy ofensywne, powoli zanikają, a problemy z obroną, są u nas do poprawienia, za pomocą jednego pstryknięcia palcem. Proponowałbym spokój, oraz wiarę w Sycylijczyków z Palermo
Ostatnio zmieniony 09 stycznia 2005, 20:40 przez _Jah, łącznie zmieniany 1 raz.
Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
- Chip
- Juventino
- Rejestracja: 24 lutego 2004
- Posty: 185
- Rejestracja: 24 lutego 2004
Cieszą mnie 3ptk które w dzisiejszym meczu zdobyliśmy, teraz tylko czekać jak tam Milan z Palermo. Jeśli zaś chodzi o sam mecz, to jestem zadowolony że Juve stworzyło sobie dużo sytuacji do strzlenia golo i co najważniejsze 4 z nich wykorzystało. Bardzo cieszy mnie bramka Alexa, wydaje mi się że dzięki temu trafieniu się przełamie, on potrzebuje tylko trochę czasu żeby dojść do odpowiedniej wysokiej formy, mam nadzieję że nie przeszkodzi mu w tym kolejna kontuzja. Jestem tylko trochę zły że został zmieniony bo M.Zalayeta nie jest moim zdaniem godnym zmiennikiem dla Del Piero, nie wnosi on nic do gry. Jeśli chodzi o Ibrahimovica to znowy na +, strzelił gola i był bardzo aktywny. Trochę martwi mnie obrona, bo dwa gole z przeciętnym zespołem to nie jest powód do dumy. W pomocy brakuje mi dobrego środkowego pomocnika i na tą pozycję Moggi powinien poszukać odpowiedniego zawodnika. Ogólnie jestem zadowolony ze zwycięstwa, ale jeszcze trzeba dużo poprawić. FORZA JUVE!!!FORZA ALEX!!!
"Czyż to, co daje szczęście człowiekowi, musi być następnie źródłem jego cierpień?"-Johann Wolfgang Goethe
- Jaro
- Juventino
- Rejestracja: 11 października 2002
- Posty: 532
- Rejestracja: 11 października 2002
Mecz wygrany,cztery bramki dla Nas dwie dla Livorno.Widze tutaj ogólnie panującą atmosfere zdziwienia i zastanawiania sie nad tymi bramkami straconymi...zdarzają sie takie mecze gdy drużyna stawiana na straconej pozycji strzela więcej niż jedną bramkę przeciwko drużynie faworyzowanej-co więcej udaje się Jej nawet mecz zremisować a nawet wygrać.Nie nalezy sie martwić na zapas tymi dwoma bramkami straconymi w dzisiajszym meczu-zdarza się.W futbolu chodzi o to żeby strzelić co najmniej jedną bramkę więcej od przeciwnika
To co mnie troszke zaskoczyło w tym meczu to wyjściowa jedenasta Juventusu-wszyskie pozycje obsadzone stałymi "aktorami" tylko...no właśnie a co robi Nedved na środku pomocy.Czy to jest dobry wariant,czy bedzie kontynuowany w meczach kolejnych?Mysle że takie ustawienie nie jest złe ponieważ w niedawnym meczu z Milanem można było zauważyć angażowanie sie małej ilości graczy w akcje ofensywne.Z drugiej strony dużo mówi się o waznej roli defensywnych pomocników w kwesti gry obronnej.Idac tym tropem-zagraliśmy jednym defensywnym pomocnikiem-straciliśmy dwie bramki.Ciekawa myśl ale poczekamy na następne mecze i zobaczymy jak będzie wyglądała Nasza wyjściowa jedenastka.
I jeszcze jedna myśl a propos dzisiejszego meczu-Tachhinardi-zaprezentował sie bardzo dobrze w dzisiejszym spotkaniu mimo że wszedł (znowu) jako zawodnik rezerwowy.Mówi sie,spekuluje o ew transferach defensywnych pomocnikow.A tu mamy takiego pomocnika.Tylko że...siedzi na ławce
To co mnie troszke zaskoczyło w tym meczu to wyjściowa jedenasta Juventusu-wszyskie pozycje obsadzone stałymi "aktorami" tylko...no właśnie a co robi Nedved na środku pomocy.Czy to jest dobry wariant,czy bedzie kontynuowany w meczach kolejnych?Mysle że takie ustawienie nie jest złe ponieważ w niedawnym meczu z Milanem można było zauważyć angażowanie sie małej ilości graczy w akcje ofensywne.Z drugiej strony dużo mówi się o waznej roli defensywnych pomocników w kwesti gry obronnej.Idac tym tropem-zagraliśmy jednym defensywnym pomocnikiem-straciliśmy dwie bramki.Ciekawa myśl ale poczekamy na następne mecze i zobaczymy jak będzie wyglądała Nasza wyjściowa jedenastka.
I jeszcze jedna myśl a propos dzisiejszego meczu-Tachhinardi-zaprezentował sie bardzo dobrze w dzisiejszym spotkaniu mimo że wszedł (znowu) jako zawodnik rezerwowy.Mówi sie,spekuluje o ew transferach defensywnych pomocnikow.A tu mamy takiego pomocnika.Tylko że...siedzi na ławce

- 2MAN
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2003
- Posty: 330
- Rejestracja: 14 sierpnia 2003
i bardzo dobrze
Ja narzekał nie będe ... wole wygrywać mecze po 4-2 niż 1-0
Nie wiem w jakim stylu strzelaliśmy bramki i traciliśmy ale widze że jeszcze czegoś brakuje w grze Naszych pupili
Nareście Oliveira i Tacchi na boisku 8) a gdzie Kapo ? :evil: czekam czekam ... no i wreście 4 bramki a to już coś ... Palermo też urwało pkt. Milanowi więc dobrze 


"Dla wszytkich fanow Nintendo DS . Zapraszamy ! http://www.dsinfo.yoyo.pl/news.php
- _Jah
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
- Posty: 731
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
Wiara czyni cudaProponowałbym spokój, oraz wiarę w Sycylijczyków z Palermo.
Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
- Ultras
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 1907
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Podziekował: 7 razy
Jedyne co mnie po tym meczu martwi to to, że daliśmy sobie strzelić dwie bramki. Na początku tego sezonu nasza obrona była praktycznie nie do zdarcia. Tymczasem ostatnio nasi defensorzy już nie są tak skuteczni. Dało się to już zauważyć podczas ostatniego meczu z Parmą kiedy to jeden z nich popełnił kardynalny błąd, po którym straciliśmy i bramke i komplet punktów.
Jak już ktoś wyżej słusznie zauważył Juventus po zdobyciu bramek odpuszcza i daje się wyszaleć przeciwnikowi. Trzeba jak najszybciej z tym skończyć. Przejawia się to dość często i nie tylko w tym sezonie [patrz mecz LM Juve- Sociedad] Wkońcu moze się to na nas zemścić i pilkarze nie zdążą się poukładać do kupy po stracie bramki :? Dziś po raz kolejny straciliśmy dwie bramki w taki właśnie sposób. Ja rozumiem ,ze po dwubramkowym prowadzeniu można lekko zwolnić tempo, ale nie do tego stopnia, żeby tracić bramki :? Capello powinien nad tym pewno popracować, zanim zacznie się LM, gdzie strata choćby jednej bramki może nas kosztować awans do następnej rundy.
Najważniejsze, że zdołaliśmy wygrać dzisiejsze spotkanie. Udowodniliśmy, że jednak potrafimy zdobywać więcej bramek. Cieszy kolejna bramka Ibrahimovica. Capello wkońcu posadził na ławe Blasiego, tylko szkoda, że nie zagrał za niego Tacch :? No ale nie będe polemizowal, bo wkońcu wygraliśmy, więc nie wypada
Ogólnie rzecz biorąc ze zwycięstwa jestem bardzo, bardzo zadowolony, tymbardziej, że Milan stracił punkty i znów jesteśmy 4 oczka do przodu. Jak widać Milaniści nie są doskonali i również potrafią tracić punkty. Oby tak dalej 
Jak już ktoś wyżej słusznie zauważył Juventus po zdobyciu bramek odpuszcza i daje się wyszaleć przeciwnikowi. Trzeba jak najszybciej z tym skończyć. Przejawia się to dość często i nie tylko w tym sezonie [patrz mecz LM Juve- Sociedad] Wkońcu moze się to na nas zemścić i pilkarze nie zdążą się poukładać do kupy po stracie bramki :? Dziś po raz kolejny straciliśmy dwie bramki w taki właśnie sposób. Ja rozumiem ,ze po dwubramkowym prowadzeniu można lekko zwolnić tempo, ale nie do tego stopnia, żeby tracić bramki :? Capello powinien nad tym pewno popracować, zanim zacznie się LM, gdzie strata choćby jednej bramki może nas kosztować awans do następnej rundy.
Najważniejsze, że zdołaliśmy wygrać dzisiejsze spotkanie. Udowodniliśmy, że jednak potrafimy zdobywać więcej bramek. Cieszy kolejna bramka Ibrahimovica. Capello wkońcu posadził na ławe Blasiego, tylko szkoda, że nie zagrał za niego Tacch :? No ale nie będe polemizowal, bo wkońcu wygraliśmy, więc nie wypada