MAYDAY POLAND
- dawidpln
- Juventino
- Rejestracja: 29 listopada 2003
- Posty: 186
- Rejestracja: 29 listopada 2003
+ 5% prowizji dla sprzedajacych czyli 105 i 125zł
Forza Juventus
- gregor_g4
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1139
- Rejestracja: 14 października 2003
No i przyszedl czas na krotkie sprawozdanie z tegorocznego Mayday
mam nadzieje ze znajdzie sie ktos kogo to choc troche zainteresuje
No wiec do Spodka planowalismy wejsc ze znajomymi przed godzina 20 aby zdazyc na wystepa Hardy Harda. Dotarlismy pod Spodek na ok 1930 kolejka okazala sie ogromna, jednak nie zamierzalismy czekac i ominelismy prawie cala kolejke :twisted: i w ten sposob po ok 5 minutach bylem w srodku. Byl to moj pierwszy Mayday wiec bylem bardzo ciekawy jak tyo wszystko wyglada, spodziewalem sie swietnej, niekomercyjnej imprezy... jednak troche sie zawiodlem. Co do wygladu uczestnikow, niech ubieraja sie jak chca nie zwracam na to wiekszej uwagi jednak za duzo bylo bialych rekawiczek, kapelusikow i innych gadżetow. Jednak najgorsze byly gwizdki.... nie wiem czy ludzie ktorzy ich urzywaja nie zdaja sobie sprawy ze psuja innym zabawe?! Mimo wyraznego zakazu wnoszenia gwizdkow duza czesc uczestnikow je miala. Ponadto spora czesc ludzi pomylila chyba Mayday z meczem siatkowki polskiej reprezentacji.... co niektorzy przyniesli traby i trabili.... Krotka mowiac duzo vixa riderow, Mayday sie bardzo skomercjalizowal, co nie zmienia fakty ze jest to swietna sprawa, a pod wzgledem muzycznym Mayday trzyma staly , wysoki poziom.
Po wejsciu na glowna hale ok godziny 1945 malo nie upadlem z wrazenia :roll: to bylo cos niesamowitego.... tyle ludzi w jednej sali wspolnie sie bawiacych, dodatkowo swietne oswietlenie no i oczywiscie naglosnienie, to poprostu trzeba zobaczyc.
Co do wystepu poszczegolnych DJ's:
Hardy Hard : mialem duze oczekiwania co do jego wystepu, mialem nadzieje iz juz na samym poczatku "zamiecie mna parkiet"
jednak sie rozczarowalem, zagral jak dla mnie dosc slabo jak na swoje mozliwosci.
Takkyu Ishino : to bylo cos pieknego zaczal o 21 bezposrednio po Hardym ( na glownej sali ) jego set to poprostu mistrzostwo swiata, nie moglem przestac tanczyc przez cala godzinem dodatkowo okazal sie sympatycznym gosciem gdyz chyba jako jedyny rozdawal autogarfy przy wyjsciu dla VIP - ow ( ja tez dostalem
)
Sonic Trip - polgodzinny wystep - zrobilem sobie krotka przerwe siedzac na trybunach odpoczywajac i ogladajac wszystko z gory. (niesamowite wrazenie ) co do ich muzy calkiem fajna.
Marusha : nie lubie tego gatunku muzy ktory ona gra, jednak jej set niesamowice mi sie spodobal, jeden z najlepszych wystepow wg mnie. Marusha sweietnie sie bawila razem z publicznoscia, spontanicznie reagowala i "nakrecala" publike... prawdziwa mistrzyni.
po jej wystepie zrobilem sobie krotka przerwe w oczekiwnaiu na Westbama.... jednak sie zawiodlem
Jak dal mnie zagral bardzo slabo, a cala impreze potraktowal jako zabawe, podczas grania pozowal do zdjec i za bardzo nie zalezalo mu na dobrym wystepie... dla mnie "wielki" Westbam zawiodl...
W czasie jego wystepu zrobilem sobie wypad na lodowisko gdzie gral Dr Motte i zrobil naprawde swietny klimat, jdnak nie zostalem tam zbyt dlugo.
Lex & K-Paul : cos pieknego nie lubie Electro jednak ich wystep dla mnie byl wspanialy, swieta technika gfajne kawalki, jednym slowem poezja.....
Tomcraft : i tutaj jak dla mnie wielkie nieporozoumienie... dlaczego Tomcraft gral na malej sali ( tzn na lodowisku ) a jego wystep pokryl sie z Members of Mayday i Liebingiem
niestety bardzo mi zalezalo na wystepi MoM i zaliczylem tylko ok 25 minut Tomcrafta jednak w tym czasie zdazylem sie swietnie pobawic, ten gosc naprawde gra swietna muze.
Members of Mayday : no i nadeszla dlugo oczekiwana chwila. Membersi zrobili wielki show. wszyscy wyszli na kosolete trzymajac flage Mayday, caly czas baili sie razem z ludzmi. Zagrali Troopa of Tommorow, Datapop 10 in 1 no i oczywiscie Team X - Treme. Podczas ich wystepu przechodzilym mi ciarki, cos niesamowitego
HAPPAY BIRTHDAY MAYDAY
Po wystepie Members juz wlasciwe nie mialem sil na nic, wiekszosc czasu spedzilem siedzac na sektorach sluchajac muzy i obserwujac.
Ludzi ciezko okreslic ile bylo, ale widok pelnyh trybun i calej plyty glownej robil wrazenie, wg mnie bylo duzo wiecej niz 10 tysiecy.
Spodek opuscilem ok godziny 6 zostal bym dluzej ale juz doskwieral glod i nogi troche zaczynaly bolec. Niestety opuscilem wystep Marco Remusa:( mam nadzieje ze za rok go nie przepuszcze:)
Nie obylo sie bez nieprzyjemnych sytuacji zwiazanych z ... narkotykami. Widzialem jak wynosili nieprzytomnych ludzi, jedna laska dostala chyba padaczki, ludzka glupota nie zna granic. Na nic zdaly sie szczegolowe kontrole przy wejsci, wiekszosc byla zacpana, nie przeszkadza mi to do puki taki ktos nie staje sie agresywny badz zaczyna lapac zgona... wtedy naprawde nie jest ciekawie.
No i to by bylo na tyl. Niedlugo powinienem miec fotki wiec moze wrzuce pare
WE ARE THE MEMBERS OF MAYDAY !!!!
a nastepny Mayday juz za 365 dni
:D :twisted:

mam nadzieje ze znajdzie sie ktos kogo to choc troche zainteresuje
No wiec do Spodka planowalismy wejsc ze znajomymi przed godzina 20 aby zdazyc na wystepa Hardy Harda. Dotarlismy pod Spodek na ok 1930 kolejka okazala sie ogromna, jednak nie zamierzalismy czekac i ominelismy prawie cala kolejke :twisted: i w ten sposob po ok 5 minutach bylem w srodku. Byl to moj pierwszy Mayday wiec bylem bardzo ciekawy jak tyo wszystko wyglada, spodziewalem sie swietnej, niekomercyjnej imprezy... jednak troche sie zawiodlem. Co do wygladu uczestnikow, niech ubieraja sie jak chca nie zwracam na to wiekszej uwagi jednak za duzo bylo bialych rekawiczek, kapelusikow i innych gadżetow. Jednak najgorsze byly gwizdki.... nie wiem czy ludzie ktorzy ich urzywaja nie zdaja sobie sprawy ze psuja innym zabawe?! Mimo wyraznego zakazu wnoszenia gwizdkow duza czesc uczestnikow je miala. Ponadto spora czesc ludzi pomylila chyba Mayday z meczem siatkowki polskiej reprezentacji.... co niektorzy przyniesli traby i trabili.... Krotka mowiac duzo vixa riderow, Mayday sie bardzo skomercjalizowal, co nie zmienia fakty ze jest to swietna sprawa, a pod wzgledem muzycznym Mayday trzyma staly , wysoki poziom.
Po wejsciu na glowna hale ok godziny 1945 malo nie upadlem z wrazenia :roll: to bylo cos niesamowitego.... tyle ludzi w jednej sali wspolnie sie bawiacych, dodatkowo swietne oswietlenie no i oczywiscie naglosnienie, to poprostu trzeba zobaczyc.
Co do wystepu poszczegolnych DJ's:
Hardy Hard : mialem duze oczekiwania co do jego wystepu, mialem nadzieje iz juz na samym poczatku "zamiecie mna parkiet"

Takkyu Ishino : to bylo cos pieknego zaczal o 21 bezposrednio po Hardym ( na glownej sali ) jego set to poprostu mistrzostwo swiata, nie moglem przestac tanczyc przez cala godzinem dodatkowo okazal sie sympatycznym gosciem gdyz chyba jako jedyny rozdawal autogarfy przy wyjsciu dla VIP - ow ( ja tez dostalem

Sonic Trip - polgodzinny wystep - zrobilem sobie krotka przerwe siedzac na trybunach odpoczywajac i ogladajac wszystko z gory. (niesamowite wrazenie ) co do ich muzy calkiem fajna.
Marusha : nie lubie tego gatunku muzy ktory ona gra, jednak jej set niesamowice mi sie spodobal, jeden z najlepszych wystepow wg mnie. Marusha sweietnie sie bawila razem z publicznoscia, spontanicznie reagowala i "nakrecala" publike... prawdziwa mistrzyni.
po jej wystepie zrobilem sobie krotka przerwe w oczekiwnaiu na Westbama.... jednak sie zawiodlem
Jak dal mnie zagral bardzo slabo, a cala impreze potraktowal jako zabawe, podczas grania pozowal do zdjec i za bardzo nie zalezalo mu na dobrym wystepie... dla mnie "wielki" Westbam zawiodl...
W czasie jego wystepu zrobilem sobie wypad na lodowisko gdzie gral Dr Motte i zrobil naprawde swietny klimat, jdnak nie zostalem tam zbyt dlugo.
Lex & K-Paul : cos pieknego nie lubie Electro jednak ich wystep dla mnie byl wspanialy, swieta technika gfajne kawalki, jednym slowem poezja.....
Tomcraft : i tutaj jak dla mnie wielkie nieporozoumienie... dlaczego Tomcraft gral na malej sali ( tzn na lodowisku ) a jego wystep pokryl sie z Members of Mayday i Liebingiem

Members of Mayday : no i nadeszla dlugo oczekiwana chwila. Membersi zrobili wielki show. wszyscy wyszli na kosolete trzymajac flage Mayday, caly czas baili sie razem z ludzmi. Zagrali Troopa of Tommorow, Datapop 10 in 1 no i oczywiscie Team X - Treme. Podczas ich wystepu przechodzilym mi ciarki, cos niesamowitego
HAPPAY BIRTHDAY MAYDAY
Po wystepie Members juz wlasciwe nie mialem sil na nic, wiekszosc czasu spedzilem siedzac na sektorach sluchajac muzy i obserwujac.
Ludzi ciezko okreslic ile bylo, ale widok pelnyh trybun i calej plyty glownej robil wrazenie, wg mnie bylo duzo wiecej niz 10 tysiecy.
Spodek opuscilem ok godziny 6 zostal bym dluzej ale juz doskwieral glod i nogi troche zaczynaly bolec. Niestety opuscilem wystep Marco Remusa:( mam nadzieje ze za rok go nie przepuszcze:)
Nie obylo sie bez nieprzyjemnych sytuacji zwiazanych z ... narkotykami. Widzialem jak wynosili nieprzytomnych ludzi, jedna laska dostala chyba padaczki, ludzka glupota nie zna granic. Na nic zdaly sie szczegolowe kontrole przy wejsci, wiekszosc byla zacpana, nie przeszkadza mi to do puki taki ktos nie staje sie agresywny badz zaczyna lapac zgona... wtedy naprawde nie jest ciekawie.
No i to by bylo na tyl. Niedlugo powinienem miec fotki wiec moze wrzuce pare

WE ARE THE MEMBERS OF MAYDAY !!!!
a nastepny Mayday juz za 365 dni

- 2MAN
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2003
- Posty: 330
- Rejestracja: 14 sierpnia 2003
Ponieważ "siedze" w temacie to pozowe sobie po części skomentować to co napisał gregor_g4
Jak liczyłeś ,że Mayday to nie komercyjna impreza to troche mnie tym zaskoczyłeś ... impreza na 10 tyś osób - w rękawiczkach ,maskach ,i z gwizdkami ( o zgrozo :twisted: ) , naćpanych na maksach tabletami i na amfie to totalne nieporozumienie :? . Nie dziwie się , że ludzie którzy traktują to jako przysłowiowe "techno" , nazywaja je : muzyką dla ćpunów , jazdą, jednym wielkim zgrzytem itp. Jedyny mój "respekt" to , dla grających , ponieważ są to wielkie nazwiska dla mnie , nie mówie o "przereklamowanym - starym panem" ,który już dawno powinnien zakończyć kariere - Westbamem , ale o panach którży udzielają sie w scenie undergroundowej ( która już powoli staje sie coraz bardziej komercyjna ) takich jak : M.Bailey , The Advent czy Remus ... jednym słowe nastała "totalna komercjalizacja muzyki taneczno - technicznej przez Niemców" i nic na to nie poradzimy ... a od strony "tecznicznej" ( poniważ sam jestem już troche DJ`jem i siedze w tym długo) totalne nie porozumienie niektórych grających :evil: to co zrobiła Marusha ( akurat słuchałem chwilke radyjka przez Winampa z relacją na żywo) to woła o pomste do nieba :x Jak to ma być miksowanie , to ja dziekuję --> 5 sek. przejście miedzy utworami ,normlane przełączanie kawałków :evil: coś strsaznego !! Ale na takiej imprezie można sobie na to pozwolić 8) gdzie 50 % towarzystwa biega na tabletach i maja w dupie , kto gra,co gra i jak gra ---> ważne żeby dudniło :twisted: . Profanacja , jak Marusha zagrała "Out of Space" The Prodigy to sie za głowe złapałem ---> gdzie Prodigy to rzecz praktycznie świeta dla Nas , ludzi z undergroundu muzyki klubowej , a Ona to gra na takiej imprezie :x ( Boże widzisz ,a nie grzmisz :roll: ) . Ja się w to nie mieszam , to jest moje zdanie ( osoby siedzącej w muzyce "technicznej , Dj`a) jak ktoś ma ochote się bawić na tym ,bardzo prosze
Ja się na to nie wybiore
... mówie , nie chce być "całkiem na NIE" ale wiem jak to wygląda naparwde i nie jestem zwolenikiem , gdy ktoś przez całą noc gwiżdze mi do ucha i zagłusza wszystko 

Jak liczyłeś ,że Mayday to nie komercyjna impreza to troche mnie tym zaskoczyłeś ... impreza na 10 tyś osób - w rękawiczkach ,maskach ,i z gwizdkami ( o zgrozo :twisted: ) , naćpanych na maksach tabletami i na amfie to totalne nieporozumienie :? . Nie dziwie się , że ludzie którzy traktują to jako przysłowiowe "techno" , nazywaja je : muzyką dla ćpunów , jazdą, jednym wielkim zgrzytem itp. Jedyny mój "respekt" to , dla grających , ponieważ są to wielkie nazwiska dla mnie , nie mówie o "przereklamowanym - starym panem" ,który już dawno powinnien zakończyć kariere - Westbamem , ale o panach którży udzielają sie w scenie undergroundowej ( która już powoli staje sie coraz bardziej komercyjna ) takich jak : M.Bailey , The Advent czy Remus ... jednym słowe nastała "totalna komercjalizacja muzyki taneczno - technicznej przez Niemców" i nic na to nie poradzimy ... a od strony "tecznicznej" ( poniważ sam jestem już troche DJ`jem i siedze w tym długo) totalne nie porozumienie niektórych grających :evil: to co zrobiła Marusha ( akurat słuchałem chwilke radyjka przez Winampa z relacją na żywo) to woła o pomste do nieba :x Jak to ma być miksowanie , to ja dziekuję --> 5 sek. przejście miedzy utworami ,normlane przełączanie kawałków :evil: coś strsaznego !! Ale na takiej imprezie można sobie na to pozwolić 8) gdzie 50 % towarzystwa biega na tabletach i maja w dupie , kto gra,co gra i jak gra ---> ważne żeby dudniło :twisted: . Profanacja , jak Marusha zagrała "Out of Space" The Prodigy to sie za głowe złapałem ---> gdzie Prodigy to rzecz praktycznie świeta dla Nas , ludzi z undergroundu muzyki klubowej , a Ona to gra na takiej imprezie :x ( Boże widzisz ,a nie grzmisz :roll: ) . Ja się w to nie mieszam , to jest moje zdanie ( osoby siedzącej w muzyce "technicznej , Dj`a) jak ktoś ma ochote się bawić na tym ,bardzo prosze


"Dla wszytkich fanow Nintendo DS . Zapraszamy ! http://www.dsinfo.yoyo.pl/news.php
- gregor_g4
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1139
- Rejestracja: 14 października 2003
liczylem sie z tym ze beda tam biale rekawiczki i nawet gwizdki (mimo zakazu) ale to co zobaczylem zaskoczylo mnie. Ludzie ktorzy tam przyszli imieli w/w gadżety chyba tak naprawde nie rozumieja tej muzyki, a przyszli tam jedynie po to zeby sie potem chwalic na jakiej to oni nie byli imprezie....a wkaldajac rekawiczki i gwizdzac badz co gorsza krzyczac "jazda" mysla ze sa fajni i wszystkim dookola sie podoba.2MAN pisze: Jak liczyłeś ,że Mayday to nie komercyjna impreza to troche mnie tym zaskoczyłeś
2MAN pisze: Jedyny mój "respekt" to , dla grających , ponieważ są to wielkie nazwiska dla mnie
Rzeczywiscie pod wzgledem muzycznym Mayday to cos niesamowitego, warto sie wybrac. Mimo iz muzyka undegroundowa mnie niezbyt pociaga ( przynajmniej jak narazie) to tacy DJ's jak Remus czy np Bailey sa dla mnie wielcy, wkrecaja w parkiet

2MAN pisze:nie mówie o "przereklamowanym - starym panem" ,który już dawno powinnien zakończyć kariere - Westbamem
Tak jak napisalem wyzej, West olal sobie Mayday, przyjechal tylko po to aby sie pobawic i porobic zdjecia, oraz aby utrzymywac swa popularnosc.
Juz od kilku lat poziom jego grania spada a on sam jedzie na opinii, ale jakby nie bylo to jemu zawdzieczamu Mayday, ktory mimo tego iz byl przesycony cpunami i vixa riderami bardzo mi sie spodobal, poprostu sie bawilem i nie zwracalem uwagi na nikogo, a muza sama mnie niosla:D
2MAN pisze:to co zrobiła Marusha ( akurat słuchałem chwilke radyjka przez Winampa z relacją na żywo) to woła o pomste do nieba :x Jak to ma być miksowanie , to ja dziekuję --> 5 sek. przejście miedzy utworami ,normlane przełączanie kawałków :evil: coś strsaznego !! Ale na takiej imprezie można sobie na to pozwolić 8) gdzie 50 % towarzystwa biega na tabletach i maja w dupie , kto gra,co gra i jak gra ---> ważne żeby dudniło :twisted:
Nie wiem czy slyszales caly set Marushy, moze Ci sie nie podobac, rzecz gustu i upodoban muzycznych ( mi tez nie zbyt podchodzi muza jaka ona gra) ale jej wystep zrobil na mnie wielkie wrazenie, ma niesamowita technike mixowania, a juz ostatnie jej 15 minut to bylo cos pieknego. Swietnie nakrecala publike i bawila sie razem z nia.
Dodam tez ze nie cpam i ma dla mnie duze znaczenie jak muza leci w danej chwili, nie bawie sie przy wszystkim co ma mocny bas itp... jeszcze raz podkreslam Marusha swietny wystep.
Za to Moguai tak jak sie spodziewalem bardzo slabo (jak dla mnie) wrecz usypialem przy jego muzie.
- 2MAN
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2003
- Posty: 330
- Rejestracja: 14 sierpnia 2003
Heh , Jak Ty twierdzisz , że Marusha ma świetną technike misowania , to mi ręce opadają :? Jako Dj (muzyli technicznej , w tym też The Advent czy Bailey`a) to Ona (Marusha) nie ma wogóle techniki --> ZERO :? Robi tylko szybkie przejścia między kawałkami , przechodzi z jednego utworku do drugiego :? . 90 % Dj`ów narzeka na Nią ,że Ona "nie gra ,tylko przełacza" :roll:
Westbam to "show -men" , który myśli że może ,umie i ma wszytko :twisted: .Nie mówie, wkład w muzyke taneczną miał wielki ,ale te czasy się już skończyły :twisted: i powienien już skończyć ( jestem ciekaw czy tym razem też "skreczował" łokciami :shock: - starszne )
Duża część ludzi nie ma pojęcia na co idzie :? Biorą tablete i się bawią :? starszne.Do tego "jazdaaaa" :evil: ( kto to wymyślił
) ,gwizdki,klaszczenie itp . to starsznieee przeszkadza :evil:
Szacunek dla Ciebie
że nie bierzesz i poszłeś się pobawić i posłuchać muzyki , to najważniejsze
Kwestie "niemców" ( Lexy & k-Paul,Westbam,Dr.Motte,Marush,Hardy) zostawiam bez komentarze ... panom i paniom już dziekujemy
Westbam to "show -men" , który myśli że może ,umie i ma wszytko :twisted: .Nie mówie, wkład w muzyke taneczną miał wielki ,ale te czasy się już skończyły :twisted: i powienien już skończyć ( jestem ciekaw czy tym razem też "skreczował" łokciami :shock: - starszne )
Duża część ludzi nie ma pojęcia na co idzie :? Biorą tablete i się bawią :? starszne.Do tego "jazdaaaa" :evil: ( kto to wymyślił
Szacunek dla Ciebie
Kwestie "niemców" ( Lexy & k-Paul,Westbam,Dr.Motte,Marush,Hardy) zostawiam bez komentarze ... panom i paniom już dziekujemy

"Dla wszytkich fanow Nintendo DS . Zapraszamy ! http://www.dsinfo.yoyo.pl/news.php
- gregor_g4
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1139
- Rejestracja: 14 października 2003
No wlasnie, ale robi to swienti, i mi sie jej wystep bardzo spodobal, nie kazdemu musi podobac sie to samo, dla mnie zagral naprawde bardzo dobrze i swietnie sie wybawilem przy jej muzyce2MAN pisze: Robi tylko szybkie przejścia między kawałkami , przechodzi z jednego utworku do drugiego :? . 90 % Dj`ów narzeka na Nią ,że Ona "nie gra ,tylko przełacza" :roll:
nie bylem na calym jego wystepie, ale wtedy gdy bylem skreczowal tylko dlonmi:D:D a co do skreczowania lokciami i innymi czesciami ciala to specjalista od tego jest... Woody van Eyden ktory wg mnie nie potrafi nic innego niz skreczowac np broda lokciami itp...2MAN pisze:( jestem ciekaw czy tym razem też "skreczował" łokciami :shock: - starszne )
Tak sie sklada ze czesto chodze do klubow i jak widze tych cpunow i jak sobie pomysle ze ja mialbym tak wygladac i tak sie zachowywac to mowie stanowcze NIE narkotykom !! a poza tym wietnie sie bawie "na sucho" i nie potrzebuje zadnych wspomagaczy2MAN pisze:Szacunek dla Ciebieże nie bierzesz i poszłeś się pobawić i posłuchać muzyki , to najważniejsze
![]()

hmm z tych wymienionych co do Westa sie zgadzam, jeg czas juz minal, dzikujem za wszystko ale trzeba wiedziec kiedy nalezy zejsc ze sceny. Co do Hardego naprawde zawiodl mnie jego wystep jednak wydaje mi sie ze jego era jeszcze nie minela:) chociaz moge sie mylic.Na temat marushy sie juz wypowiadalem. Motte hmm byle przez chwile gdy on gral na lodowisku i nie powiem calkiem mi sie spodobalo (napewno lepiej od Westa2MAN pisze:Kwestie "niemców" ( Lexy & k-Paul,Westbam,Dr.Motte,Marush,Hardy) zostawiam bez komentarze ... panom i paniom już dziekujemy

- jammiq
- Juventino
- Rejestracja: 17 lipca 2004
- Posty: 355
- Rejestracja: 17 lipca 2004
Ja niestety nie bylem na tegorocznym MAYDAY
ale sluchalem transmisji na zywo w radiu.
Hardy Hard - to nie dla mnie. Zciszylem radio i zaczalem robic cos na kompie.
Takkyu Ishino - potwierdzam - piekny set, zreszta zawsze fajnie gral.
Sonic Trip - zaskoczyli mnie kompetnie (pozytywnie). Wczesniej w ogole o nich nie slyszalem. Zagrali naprawde bardzo dobrze.
Marusha, Advent, Westbam - to nie to - w ogole mi nie lezy. Westbam niech sie zajmie organizacja koncertow i skoczy z graniem.
Lexy & K-Paul - dla mnie bomba:) Wzmacniacz podkrecilem najglosniej jak sie dalo (jak na mozliwosci pokoju 20m2) i zaczalem tanczyc w pokoju (po paru browarkach) W porownaniu z setem z poprzedniego Mayday roznica jak niebo i ziemia. Zrehabilitowali sie w tym roku.
Tomcraft - jego utworki mi sie podobaja, ale na maydayu w tym roku porazka
Angelo Mike - brawo Polska! swietny set. Gdybym byl na maydayu pewnie bym sie swietnie bawil. W domu niestety troche juz podsypialem:( Angelo z roku na rok jest coraz lepszy.
Po tym secie juz oczy mi sie same zamykaly wiec sciszylem radio i polozylem sie spac. Nie doczekalem wystepu Moguai
Co do gwizdkow - to mnie zawsze denerwowalo. Najgorzej jak ktos ci prosto do ucha gwizdze
Mam nadzieje ze za rok uda mi sie pojechac na Mayday i bedzie super:)

Hardy Hard - to nie dla mnie. Zciszylem radio i zaczalem robic cos na kompie.
Takkyu Ishino - potwierdzam - piekny set, zreszta zawsze fajnie gral.
Sonic Trip - zaskoczyli mnie kompetnie (pozytywnie). Wczesniej w ogole o nich nie slyszalem. Zagrali naprawde bardzo dobrze.
Marusha, Advent, Westbam - to nie to - w ogole mi nie lezy. Westbam niech sie zajmie organizacja koncertow i skoczy z graniem.
Lexy & K-Paul - dla mnie bomba:) Wzmacniacz podkrecilem najglosniej jak sie dalo (jak na mozliwosci pokoju 20m2) i zaczalem tanczyc w pokoju (po paru browarkach) W porownaniu z setem z poprzedniego Mayday roznica jak niebo i ziemia. Zrehabilitowali sie w tym roku.
Tomcraft - jego utworki mi sie podobaja, ale na maydayu w tym roku porazka

Angelo Mike - brawo Polska! swietny set. Gdybym byl na maydayu pewnie bym sie swietnie bawil. W domu niestety troche juz podsypialem:( Angelo z roku na rok jest coraz lepszy.
Po tym secie juz oczy mi sie same zamykaly wiec sciszylem radio i polozylem sie spac. Nie doczekalem wystepu Moguai

Co do gwizdkow - to mnie zawsze denerwowalo. Najgorzej jak ktos ci prosto do ucha gwizdze

Mam nadzieje ze za rok uda mi sie pojechac na Mayday i bedzie super:)

- jammiq
- Juventino
- Rejestracja: 17 lipca 2004
- Posty: 355
- Rejestracja: 17 lipca 2004
Na temat jego muzyki nie bede sie wypowiadal (kwestia gustu) ale Woody to bardzo sympatyczny "showmen"gregor_g4 pisze: a co do skreczowania lokciami i innymi czesciami ciala to specjalista od tego jest... Woody van Eyden ktory wg mnie nie potrafi nic innego niz skreczowac np broda lokciami itp...




- gregor_g4
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1139
- Rejestracja: 14 października 2003
Mam do Was pytanie. Czy ktos z Was ma nagrane sety z Mayday np z Planety, bo ja przeszukalem caly internet i nic nie moglem znalezc. Jesli tak to prosze o kontakt na PW, GG lub maila .
Z gory dzieki.
Z gory dzieki.
- jammiq
- Juventino
- Rejestracja: 17 lipca 2004
- Posty: 355
- Rejestracja: 17 lipca 2004
Ja mialem nagrywac ale niestety 300mb wolnego miejsca to za malogregor_g4 pisze:Mam do Was pytanie. Czy ktos z Was ma nagrane sety z Mayday np z Planety, bo ja przeszukalem caly internet i nic nie moglem znalezc. Jesli tak to prosze o kontakt na PW, GG lub maila .
Z gory dzieki.

Mozliwe ze sety beda na oficjalnej stronie mayday i na radiosferze.

- BVB
- Dortmundczyk
- Rejestracja: 05 września 2003
- Posty: 262
- Rejestracja: 05 września 2003
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=34973222 8)piotrek256 pisze:Tez sie wybierałem na rammsteina tylko okazało sie ze juz nie ma biletówBVB pisze:techno to nie muza dla mnie
bylem na Metalice i to byl najlepszy koncert jaki w zyciu widzialem
na Rammsteina bym poszedl ale nie mam kasyA techno to dla mnie nie muzyka
i wiele wiele innych aukcji tez jest :-)