Zarty, Dowcipy, Kawały

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
Bosiontko

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 czerwca 2003
Posty: 193
Rejestracja: 12 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 10 października 2004, 00:52

przyjezdza gosc z Kanady do znajomego w Polsce i pyta:
- Stefan jak duze sa u was pingwiny?
- Co ty zglupiales u nas nie ma pingwow
- O kur** to chyba zakonnice przejechalem :]


gorczas

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 listopada 2003
Posty: 189
Rejestracja: 30 listopada 2003

Nieprzeczytany post 10 października 2004, 11:20

Nie radzisz sobie ze stresem?
Wkurzyła Cię jakaś menda? Jest sposób na ukojenie nerwów...
Wyobraź sobie siebie nad strumieniem.
Ptaki ćwierkają w rześkim, górskim powietrzu. Nic Cię nie rozprasza.
Jesteś całkowicie oddzielony od tego, co nazywamy "światem zewnętrznym".
Cichy dźwięk wody z oddalonego wodospadu spada łagodna kaskada.
Woda w strumieniu jest idealnie przejrzysta.
Bez trudu dostrzegasz twarz osoby, którą trzymasz pod woda...
:D :D


Rozmawia dwoch kolesi:
- ty sluchaj, zmotalem nowy sposob na komary...
- ta? a co robisz?
- wystawiam tesciowa przed dom i ja gryza komary, a nie nas...
- matko, to ona sie zadrapie na smierc!
- spoko spoko, ona jest sparalizowana...


Luiza

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 września 2004
Posty: 84
Rejestracja: 12 września 2004

Nieprzeczytany post 10 października 2004, 14:42

Cos o Jasiu i Małgosi :)

Małgosia dostała pierwszy raz okres i nie wie co z tym zrobic, mysli sobie: pojde do Jasia cos mi na pewno poradzi...
Idzie do Jasia i mowi o swym problemie
Jasio tak slucha, slucha w koncu mowi: Małogia pokarz mi to!
Malgosia zdejmuje majtki
Jasio tak patrzy, mysli w koncu mowi:
Wiesz Małgosiu: jak na moje to Ci jajka urwalo...!!! :P :P :P :P :lol:


DHL

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 września 2004
Posty: 78
Rejestracja: 24 września 2004

Nieprzeczytany post 11 października 2004, 11:26

Mały murzynek złowił złotą rybkę i porosił ją żeby sprawiła by stał się biały. Gdy tak się stało wrócił do domu i uradowany woła do mamy:
-Mamusiu jestem biały! -
-Dobrze synku ale ja tu teraz zmywam naczynia więc mi nie przeszkadzaj - bez zainteresowania odpowiada mama.
-Tato jestem biały - woła więc murzynek do taty
-Nie przeszkadzaj mi synu bo czytam gazete - odpowiada ojciec
Na to mały murzynek wyszedł z domu i :
-dopiero 5 minut jestem biały i już mnie te <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> wkur****-

albo

W 1941 Gestapo znalazło ukrywających się starszego Żyda z wnuczkiem.
Dziadek błaga nazistów:
- Proszę uznajcie mnie za niemca, zrobię wszystko co każecie
- Jeśli skoczysz z tamtej 20 metrowej wieży to uznamy że jesteś niemcem - odpowiada gestapowiec
Zrozpaczony dziadek wchodzi na wieże a później z niej skacze i mimo że ledwo żywy to cudem się uratował
- w porządku teraz jesteś niemcem - mówi do niego gestapowiec
Wtedy do dziadka podbiega wnuczek:
- Dziadku, dziadku nic ci się nie stało? - pyta z troską wnuczek
Na to dziadek:
- A spier***** stąd ty Żydzie!

i jescze

Wędkarz wraca wieczorem do domu z 3 butelkami krajowej
- co się stało? - pyta żona wędkarza
- Złowiłem złotą rybkę

___________
FORZA JUVE
Będzie Lepiej


Manifestos

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 stycznia 2004
Posty: 99
Rejestracja: 25 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 11 października 2004, 13:35

jestem z wawy więc rozbawił mnie ten dowcip:

Warszawiak, Ślązak i Kaszub na wakacjach w Egipcie płynąc łódką wyłowili z wody gliniany dzban z dziwną pieczęcią. Złamali pieczęć no i oczywiście z dzbana wyleciał dżinn. "Dobra, uwolniliście mnie, to macie wasze trzy życzenia. Po jednym na każdego starczy."
Kaszub: "Ja tak kocham Kaszuby... niech zawsze woda w jeziorach będzie czysta, ryb pod dostatkiem a turyści porządni i bogaci."
Dżinn: "Nudnawe życzenie, ale jak chcesz. Zrobione."
Warszawiak: "Wybuduj dookoła Warszawy ogromny mur żeby odgrodzić moje miasto od reszty tego zacofanego kraju i żeby żadni wsiowi mi tu nie przyjeżdżali."
Dżinn: "OK. Zrobione."
Ślązak: "Powiedz mi coś więcej o tym murze."
Dżinn: "No, otacza całe miasto, jest betonowy, wysoki na kilometr i szeroki na trzy kilometry u podstawy. Mysz się nie prześliźnie."
Ślązak: "Dobra. Nalej wody do pełna."


too bad she won't live....but than again, who does

:--{======>cannibal holocaust<======}--:
gosciu_Muranista

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 kwietnia 2003
Posty: 609
Rejestracja: 27 kwietnia 2003

Nieprzeczytany post 11 października 2004, 14:30

idą dwie mrówki przez pustynie nagle jedna mówi do drugiej:
-ty nie czuje nóg na to druga:
-to powąchaj moje.

Blondynka rozpoczęła pracę jako szkolny psycholog. Zaraz pierwszego dnia zauważyła chłopca, który nie biegał po boisku razem z innymi chłopcami, tylko stał samotnie. Podchodzi do niego i pyta:
- Dobrze się czujesz?
- Dobrze.
- To dlaczego nie biegasz razem z innymi chłopcami?
- Bo jestem bramkarzem!

Zły pedał trafia do piekła.Belzebub po kuszeniach na ziemi wraca do piekła.Tam zimno i kotły wygaszone. Pyta napotkanego diabła:
- Czemu kotły się nie palą?!!!
- Spróbuj się schylić po drewno...

Towarzyski mecz hokejowy Polska-Rosja. Wygrali nasi. Jelcyn przesłał telegram: Gratulacje STOP Ropa STOP Gaz STOP.

Na pare miesięcy przed egzaminami student postanawia zacząć się uczyć ale jego głos wewnętrzny mówi mu żeby się nie uczył bo jeszcze ma dużo czasu. Student posłuchał głsou i się nie uczył. Na miesiąc przed egzaminem stuent chce sięgnąc po ksiązki i zacząc się uczyć ale znowu słyszy głos który mówi mu żeby poszedł z przyjaciółmi na imprezy i szalał ile ma sił. No i posłuchał. Na tydzień przed egzaminem student chce zacząc się uczyć a głos mówi mu że zdarzą i niech spotka się z dziewczyną ,pójdzie do kina zabawi się. Student tak zrobił. Na dzień przed egzaminem student chce się uczyć a jego głos mówi mu żeby się nie uczył bo napewno zda.Student uwierzył się nie uczył. Następnego dnia przychodzi do sali wybiera pytanie ,czyta je nagle mówi:
-o k....!!! a jego głos wewnętrzny:
-o ja pier.....!!!!!.

Siedzą dwa dzięcioły na gałęzi i nagle czują ogromne uderzenie a po chwili kolejne. Patrzą na dół a tam ślimak z całych sił wali głową w drzewo.Po paru chwilach jeden dzięcioł mówi do drugiego:
-ty może powiemy mu że jest adoptowany.


ToMeK

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 grudnia 2002
Posty: 699
Rejestracja: 14 grudnia 2002

Nieprzeczytany post 11 października 2004, 19:35

Ida dwa pomidory przez ulice.Nagle:
-pfff
-co?
-pfff

:lol:


Bany_DG

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 595
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 11 października 2004, 19:52

Jedne z moich ulubionych Szczyty
Szczyt siły: Dmuchnąć baranowi w dupę tak, żeby mu się rogi wyprostowały.

Szczyt seksapilu: tak popieścić słuchawkę telefoniczną, żeby wszystkie telefonistki zaszły w ciążę.

Szczyt pijaństwa: Upić ślimaka tak, żeby do domu nie trafił.

Szczyt patologii ideologicznej: Członek z ramienia wysunięty na czoło
Szczyt skąpstwa: Oddać kondom do wulkanizacji
Szczyt precyzji: Wykastrować komara w bokserskich rękawiczkach
Szczyt orgazmu: Zanik linii papilarnych.

I wiele innych tu zamieszczam do super stronki z dowcipami http://dowcipy.pl


Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 4602
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 11 października 2004, 20:00

Szła Baba łąką
-Zmęczyła Się
- I....... bogiegła

Spotyka się Niemiec,Chińczyk,Francuz i Amerykanin
mówi Chińczyk:
-Myyy to mamy tyyyle ryzu ze cały świat zasypiemy
na to Francuz
-A My to mamy tyle Wina ze cały świat zalejemy
-No TO Amerykanin
-A My to mamy tyle ludzi ze ich na całym świecie rozwalimy wszędzie będa tylko Amerykanie
-No TO Niemiec:
-A My to mamy taka flagę że nikt takiej nie ma
dochodzi Polak a my do mamay takie go Orła że!:
-Pożry Ryzu
-Winem Popije
-Na ludzi nasra
a tą wasza niemiecką flagą to sobie tyłek podetrze!


Ironman

Juventino
Juventino
Rejestracja: 22 września 2004
Posty: 27
Rejestracja: 22 września 2004

Nieprzeczytany post 23 października 2004, 23:38

idzie jaś z malgosią po parku patrzą a w krzakach coś sie rusza małgosia zagląda w krzaki a tam para uprawia sex zdziwiona pyta się jasia :
- jasio jasio co on jej robi
na to jas
- mierzy jej tempwrature
cała sytuacja powtarza się parokrotnie, wkońcu dochodzą do ostatnich krzaków, małgosia pyta jasia:
- jasiu zmierzysz mi cisnienie
na co jas:
- jusz zapóźno bo mi rtęc po nogawce pociekła

-------------------------------------------------------------------------------------

a teraz kilka znanych osób ze świata:
szczota kałmanawardze - naj pilkarz gruzji
jajamucharata - naj hirurg japonski
jajamiomate - naj zapasnik japonski
<brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> - japoński don juan
pietja goras - rosyjski uczony
vania gog - rosyjski malarz

-------------------------------------------------------------------------------------

dlaczego pedały wcześnie rano wstają??
bo kto rano wstaje temu pan bóg daje

-------------------------------------------------------------------------------------

jedzie autobus pełen dałnow na wycieczke, nagle autobus się zepsuł. Zrozpaczony kierowca usiłuje go naprawić. podchodzi jeden z dałnów i mówi : ja wiem co sie zepsuło ja wiem co sie zepsuło
kierowca zdenerwowany odpowiada : - odczep sie
za jakis czas podchodzi znów ten sam dałn i mówi ja wiem co sie zepsuło ja wiem co sie zepsuło
zdesperowany kierowca : - co się zepsuło
na to dałn : - autobus się zepsuł

-------------------------------------------------------------------------------------

dwóch dałnów ucieka z zakladu psychiatrycznego, jednak na ich drodze staneło okno i niewiedzieli jak przejsc z okna jednego domu do okna drugiego domu. nagle jeden mówi: ja zapale latarke a ty przejdziesz po promieniu
na co drugi odpowiada: myslisz że aż tak jestem głupi ty zgasisz latarke i ja spadne

-------------------------------------------------------------------------------------

w zakładzie psychiatrycznym jest pacjent co chodzi na spacery ze szczoteczką do zębow na smyczy
podchodzi lekarz i pyta go jak tam piesek
na to dałn mu odpowiada: to nie piesek tylko szczoteczka do zębow
zadowolony lekarz odchodzi zapisując coś w notatniku
dałn w tymczasie odwraca się do szczoteczki i mówi :
- aleśmy go zrobili piesku


BBOOSS

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 listopada 2003
Posty: 32
Rejestracja: 02 listopada 2003

Nieprzeczytany post 24 października 2004, 13:54

Oto urywek z forum na onecie , w komentarzach po wczorajszym zwyciestwie Juve :lol: :



milAN FOREVER!!

i tak Milan jest najlepszy bo on zdobył i LM i statuetto



~MILAN, 2004-10-24 10:36


A wiesz choc ile zdobyl tych "statuettek" ???



~KAKA 2004-10-24 12:48


A co ma piernik do wiatraka??!!
MOD


LEGIA WARSZAWA
ObrazekObrazekObrazek
miccoli

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 stycznia 2004
Posty: 225
Rejestracja: 09 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 24 października 2004, 14:10

dlaczego pedały wcześnie rano wstają??
bo kto rano wstaje temu pan bóg daje
jak masz takie kawaly pisac to lepiej lepiej nic nie pisz :? w ten sposob obrazasz czyjes uczucia :roll:


...
Ironman

Juventino
Juventino
Rejestracja: 22 września 2004
Posty: 27
Rejestracja: 22 września 2004

Nieprzeczytany post 24 października 2004, 14:19

przepraszam jezeli kogos uraziłem nie taki był muj zamiar poprostu znalazlem ten kawał i postanowiłem go tu napisać wydał mi się śmieszny

Jeszcze raz przepraszam :roll:


Huciak

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 listopada 2003
Posty: 42
Rejestracja: 02 listopada 2003

Nieprzeczytany post 24 października 2004, 15:52

Siedzą 3 myszy w baruwie i ostro walą gaz. Po jakimś czasie jak już zupełnie zalały się zaczynają się przechwalać. Jedna mówi
- Ja codziennie zjadam trudkę na myszy
-na to druga-A ja wyjmuję sobie kiedy tylko mi się chce ser z pułapki na myszy.
- na co trzecia wstaje i wychodzi z baru, a inne pytają- Gdzie idziesz?- ona na to- Kota dmuchać! :D


Jestem fanem Juve od 1996 roku. Wtedy byłem zafascynowany Ravanellim. A terez jestem zakochany w Juve!
JUVE ALE!!!
Ironman

Juventino
Juventino
Rejestracja: 22 września 2004
Posty: 27
Rejestracja: 22 września 2004

Nieprzeczytany post 24 października 2004, 16:56

trzech dziedków przechwala się kturemu się barziej ręce trzesą:
- pierwszy mowi że mu to się tak rece trzęsą że nie moze zupy zjeśc bo jak nabiera na łyzkę to mu wszystko spada
- drugi na to: stary to jest nic mi to się tak ręce trzęsą żę nie moge psa na spacer na smyczy wyprowadzać bo bym psine udusił
- trzaci na to: słuchajcie to jet nic mi to się tak ręce trzęsą że wczoraj nim się wysikałem trzy razy doszedłem

:D


ODPOWIEDZ