Kilka szczerych slow na Temat Juve !!
- _Jah
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
- Posty: 731
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
2001 - polfinal (porazka z bayernem)ACMichał pisze:Nie wiem ile masz lat ale piszesz straszne brednie, Real w ciągu 4 lat prezesury Pereza zdobył 2 razy LM
2002 - triumf
2003 - polfinal (porazka z juve)
2004 - cwiercfinal (porazka z monaco)
nieco sie pomyliles, heh.
z druzyny, ktora i tak triumfowala w lidze mistrzow w roku 2000 zrobil sie prawdziwy dream team. przyjscie figo, zidana, ronaldo, beckhama, samuela pokazuje, ze ten zespol moze sobie kupic kazdego zawodnika jakiego sobie zapragnie. zreszta skrzetnie przekonuje o tym w czasie kolejnych wakacji. to nie jest zazdrosc. to jest zwyczajna utrata szacunku, poniewaz ewentualne sukcesy beda mogli zawdzieczac tylko i wylacznie kasie. omawiana sytuacja zabija piekno futbolu, lecz przynosi rowniez dodatkowe emocje. gdyz, jezeli wciaz wygrywa ten sam zespol, wowczas cala reszta druzyn za wszelka cene chce przycmic klase omawianego potentata. jak widac w przypadku realu.. dosyc czesto ta sztuka im sie udaje.
Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
- Rybeq
- Juventino
- Rejestracja: 20 lutego 2003
- Posty: 539
- Rejestracja: 20 lutego 2003
tylko ze perez na poczatku mial znakomita druzyne zbudowana przez sanza. potem zmienil filozofie realu. pozbyl sie redondo, makalele, hierro zakonczyl kariere. zakupil ronaldo mimo posiadania morientesa. na pozycji defesywnego pomocnika musieli grac guti i becks. pozbyl sie wartosciowych zmiennikow, w wyniku czego musialy grac wynalzki typu borja i meija.
[']rybeq[']
20.II.2003-3.III.2005
cos sie konczy, cos sie zaczyna.
20.II.2003-3.III.2005
cos sie konczy, cos sie zaczyna.
- ACMichał
- Milanista
- Rejestracja: 21 maja 2004
- Posty: 53
- Rejestracja: 21 maja 2004
2001 - polfinal (porazka z bayernem)
2002 - triumf
2003 - polfinal (porazka z juve)
2004 - cwiercfinal (porazka z monaco)
nieco sie pomyliles, heh.
Raczej wyraziłem się niedokładnie, Perez jest prezydentem od 2000r (chyba od lipca) a tytuł wywalczono w pierwszym roku jego kadencji ale w maju. (jeszcze Sanz)
tylko ze perez na poczatku mial znakomita druzyne zbudowana przez sanza
Chyba żartujesz, ta drużyna wtedy nie potrafiła od 3 lat zdobyć mistrzostwa hiszpanii, grali słabo i gdyby nie triumf nie zagraliby w edycji 00/01. Jeżeli chodzi o Gutiego to już wtedy grał jako defensywny pomocnik (miał zastąpić Redondo) a Makelele został sprowadzony przez Pereza z Celty w pierwszym roku kadencji.
to jest zwyczajna utrata szacunku, poniewaz ewentualne sukcesy beda mogli zawdzieczac tylko i wylacznie kasie. omawiana sytuacja zabija piekno futbolu, lecz przynosi rowniez dodatkowe emocje. gdyz, jezeli wciaz wygrywa ten sam zespol, wowczas cala reszta druzyn za wszelka cene chce przycmic klase omawianego potentata. jak widac w przypadku realu.. dosyc czesto ta sztuka im sie udaje.
Piękno pilki zabija zupełnie co innego: ultra defensywne ustawienia drużyn
( Inter Cupera czy Grecja), a sukcesy Realu niemożliwe byłyby bez wychowanków pokroju Raula czy Ikera. Kasa niczego nie gwarantuje, raczej ułatwia, jest warunkiem koniecznym ale nie wystarczającym.[/quote]
2002 - triumf
2003 - polfinal (porazka z juve)
2004 - cwiercfinal (porazka z monaco)
nieco sie pomyliles, heh.
Raczej wyraziłem się niedokładnie, Perez jest prezydentem od 2000r (chyba od lipca) a tytuł wywalczono w pierwszym roku jego kadencji ale w maju. (jeszcze Sanz)
tylko ze perez na poczatku mial znakomita druzyne zbudowana przez sanza
Chyba żartujesz, ta drużyna wtedy nie potrafiła od 3 lat zdobyć mistrzostwa hiszpanii, grali słabo i gdyby nie triumf nie zagraliby w edycji 00/01. Jeżeli chodzi o Gutiego to już wtedy grał jako defensywny pomocnik (miał zastąpić Redondo) a Makelele został sprowadzony przez Pereza z Celty w pierwszym roku kadencji.
to jest zwyczajna utrata szacunku, poniewaz ewentualne sukcesy beda mogli zawdzieczac tylko i wylacznie kasie. omawiana sytuacja zabija piekno futbolu, lecz przynosi rowniez dodatkowe emocje. gdyz, jezeli wciaz wygrywa ten sam zespol, wowczas cala reszta druzyn za wszelka cene chce przycmic klase omawianego potentata. jak widac w przypadku realu.. dosyc czesto ta sztuka im sie udaje.
Piękno pilki zabija zupełnie co innego: ultra defensywne ustawienia drużyn
( Inter Cupera czy Grecja), a sukcesy Realu niemożliwe byłyby bez wychowanków pokroju Raula czy Ikera. Kasa niczego nie gwarantuje, raczej ułatwia, jest warunkiem koniecznym ale nie wystarczającym.[/quote]
- howik
- Juventino
- Rejestracja: 14 maja 2004
- Posty: 212
- Rejestracja: 14 maja 2004
czy mielismy gwiazdy jak w zeszlym roku wygralismy lige wloska i dotrlismy do ligi mistrzow ??mielismy prawie taki sam sklad jak teraz!!nie wazne czy ma sie gwiazdy czy nie wazne jest rozegranie i wspolpraca druzyny!a birindeli jest dobry nie czepiaj sie go malo dla nas zrobil ??zle gral??a czy monaco oprocz morientesa mial gwiazdy albo fc porto niee tylko teraz ci pilkaze stali sie gwiazdami bo pokazali sie poniewaz grali druzynowo i byli zgrani!
- kubinho 10
- Juventino
- Rejestracja: 31 lipca 2004
- Posty: 317
- Rejestracja: 31 lipca 2004
zgadzam sie w 100% potrzebne są zmiany i to duże :evil: powiniśmy kupić paru młodych i nie zadrogich zawodników(np. Gilardino, Bonera) którzy będą wspaniałą inwestycją na przyszłośc, a i teraz mogą dużo wnieść do naszego zespołu :!: zauważcie że chyba od 3-4 lat gramy taką samą obroną(nio prawieĐjMilka pisze:Kazdy wie ze zmian potrzeba, bo z aktualnym skaldem ligi mistrzow nie wygramyale lepiej nie szalec bo skonczymy jak Roma ;P

Grande Juve, Vinci Per Noi