wasza najbardziej spektakularna bramka?

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
PiontaS

Juventino
Juventino
Rejestracja: 30 września 2003
Posty: 173
Rejestracja: 30 września 2003

Nieprzeczytany post 14 lipca 2004, 11:08

...
Ostatnio zmieniony 14 czerwca 2007, 23:12 przez PiontaS, łącznie zmieniany 1 raz.


bociu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 grudnia 2003
Posty: 424
Rejestracja: 07 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 14 lipca 2004, 11:32

Moja najladniejsza bramka... fmm.... nie iwme duzo było ładncyh.
Ale ta najlepsza to było cos takiego:
Gralismy mecz klasowy, gdy własnie zaczalem sie kiwac w srodku boiska, ktos mnie skosił. Postanowiłem sam wymierzyc sprawiedliwosc i po chwili podszedłem do piłki. Bramkarz przeciwnej druzyny chyba spodziewał sie strzału, bo mowił: "eeee Bociu nie strzelisz cieniasie." A ja podbiegłem i z całej siły przycelowałem w samiuskie okienko bramki(krotki słupek) i pocelowalem tam gdzie chciałem. Potem długo smialem sie z bramkarza. :D :lol:


zagroo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 maja 2003
Posty: 261
Rejestracja: 29 maja 2003

Nieprzeczytany post 14 lipca 2004, 11:34

Pamietam turniej w Avion we Francji gralismy o wyjscie z grupy z gospodarzami (wczesniej gralismy z mistrzami francji i przegralismy 1;3 i z Sedan 1;1 ) i po koniec spotkania ktos mi wrzucil a ja technicznie z woleja przymierzyłem przy słupku i sedzia gwiżdze koniec spotkania . Wyszlismy z grupy dzieki mojej bramce hehe ale potem przegralismy ćwiercfinały z anglia a dokładnie Doncaster .


Andryk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 lipca 2003
Posty: 1239
Rejestracja: 08 lipca 2003

Nieprzeczytany post 14 lipca 2004, 11:46

ja miałem dużo pięknych bramek, ale pamietam jedną
graliśmy jakiś mecz, był rzut rożny, ktoś dośrodkował, a ja uderzyłem z woleja, peterda i oczywiście była brameczka :D :D :D


Pavel87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 maja 2004
Posty: 225
Rejestracja: 02 maja 2004

Nieprzeczytany post 15 lipca 2004, 15:54

Ja jak to bardzo często bywa strzeliłem kiedyś piękną brameczka...bo mi zeszło. Graliśmy po lekcjach w noge(zbieranina najlepszych ludzi z kilku klas) na boisku szkolnym. Na bramce w przeciwnej drużynie grał gość co łapał wtedy chyba najlepiej w szkole(to jeszcze w gimnazjum było), dlatego była jeszxcze większe satysfakcja. Wbiegałem w pole karne i z lewej strny kumpel mi podał na dojście tak gdzieś na 2 metry przed bramke. Do piły ruszył peż bramkarz ale ja szybciej dobiegłem i chciałem leciutko obok niego do bramki, ale mi całkiem zeszło i kopnołem prosto ale nadałem jej przy tym wsteczniej rotacji i kurde i 2 może nawet1.5 metra walłem gola lobem(a gość nieniski był), a tp podanie było płaskie po ziemi. Niby gol z 1.5 metra ale zarąbiście to wyglądało


Forza Squadra Bianconera
tawiarz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 listopada 2003
Posty: 49
Rejestracja: 30 listopada 2003

Nieprzeczytany post 16 lipca 2004, 20:33

Bardzo długo trenowałem w moim rodzinnym klubie, a że pochodze z małego miasteczka nie słyszeliście o nim. Jeszcze w juniorach zacząłem grać w podstawowym składzie i nawet dobrze mi szło. W sumie w juniorach przez cztery lata 53 bramki. Chyba jest sie czym chwalić :wink: ale za najładniejsza uważam bramke strzeloną nożycami, kiedy w poniedziałek wszedłem do szkoły wszyscy klaskali. Łezka kręci się w oku kiedy sobie wspominam. Ale najbliższe mojemu sercu są dwie inne bramki. Pierwsza strzelona na spartakiadzie 1999, też ładna od poprzeczki. I druga, chyba najbliższa mojemu sercu, strzelona 27 czerwca tego roku. Bramka zwyczajna, prawą nogą, po ziemi, ale szczególna, bo jedyna strzelona w seniorach. Przy okazji pochwealę się, że grałem w reprezentacji polski U-16, dość dawno i krótko, ale zawsze.


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 16 lipca 2004, 20:57

ja swoją bramkę strzeliłem tak: minąłem 6 rywali, a w tym 4 założyłem siatkę. Następnie byli obrońcy. Jeden zrobił wślizg, ja go przeskoczyłem. Pozostałych ominąłem z gracją. Potem strzeliłem w bramkę, piłka szła w okienko, ale bramkarz wieeeeeeeeelkim trudem wybił na słupek. No więc piłka była w górze, więc wyskoczyłem i w powietrzu zrobiłem salto a potem przewrotkę. Piłka odbiłą się od poprzeczki i trafiłą do bramki. Miałem wtedy 5 lat, a grałem z kolegami mojejgo brata, który kończył technikum.


ahojekk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 lipca 2003
Posty: 723
Rejestracja: 17 lipca 2003
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy

Nieprzeczytany post 16 lipca 2004, 21:00

Ja miałem dzisiaj bardzo dziwną bramke :shock: kupiłem sobie Nike Total 90 III czerwone i jade na pierwszy mecz zeby koreczki sprawdzic
dostałem podanie przy lini przy końcu boiska byłem oddalony on niej z jakies 30 cm strzeliłem a piłka odbijając sie o słupek wpadła do bramki :D przypomniało mi to Van Bastena kiedys :)

PS: Świetne korki polecam wszystkim :)


Dawniej Virus[Mauro].
Dragon

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2003
Posty: 6411
Rejestracja: 23 marca 2003
Podziekował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Nieprzeczytany post 16 lipca 2004, 21:31

pan Zambrotta pisze:ja swoją bramkę strzeliłem tak: minąłem 6 rywali, a w tym 4 założyłem siatkę.
Hmm... to musiałby chyba być sztywne i ślepe pachłolki, z dziurą między nogami, żeby dać 4 razy sobie zapuścic ,,siatke''... :roll:
pan Zambrotta pisze:Następnie byli obrońcy. Jeden zrobił wślizg, ja go przeskoczyłem. Pozostałych ominąłem z gracją.
No no...
pan Zambrotta pisze:Potem strzeliłem w bramkę, piłka szła w okienko, ale bramkarz wieeeeeeeeelkim trudem wybił na słupek. No więc piłka była w górze, więc wyskoczyłem i w powietrzu zrobiłem salto a potem przewrotkę. Piłka odbiłą się od poprzeczki i trafiłą do bramki.
No, niemam pytań :D Salto, przewrotka, heh chyba się rozmarzyłeś nieco 8) Do tego ,,brazylijka''...
pan Zambrotta pisze:Miałem wtedy 5 lat, a grałem z kolegami mojejgo brata, który kończył technikum.
Wowww :shock: Spoko. Myślisz, że Ci ktoś uwierzy? Napewno nie ja. Jeśli w tym wieku byś tak grał, to nawet nie ma co mówić co by było. Chyba masz zadużą wyobraźnię :twisted:
Sorry, ale ja Ci nie wierzę. 5 lat, heh :lol:
Virus[Mauro] pisze: PS: Świetne korki polecam wszystkim :)
He, napewno są dobre ale jakie drogie! Mnie osobiście nie stać na takie korki, ale kiedyś sobie uzbieram i kupię jakieś cudeńko techniki 8) Niemniej jednak wychodzę z załoznia, że dobry zawodnik, grając nawet boso udowodni są wartość :wink:


Obrazek
pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 16 lipca 2004, 21:44

Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:
pan Zambrotta pisze:ja swoją bramkę strzeliłem tak: minąłem 6 rywali, a w tym 4 założyłem siatkę.
Hmm... to musiałby chyba być sztywne i ślepe pachłolki, z dziurą między nogami, żeby dać 4 razy sobie zapuścic ,,siatke''... :roll:
pan Zambrotta pisze:Następnie byli obrońcy. Jeden zrobił wślizg, ja go przeskoczyłem. Pozostałych ominąłem z gracją.
No no...
pan Zambrotta pisze:Potem strzeliłem w bramkę, piłka szła w okienko, ale bramkarz wieeeeeeeeelkim trudem wybił na słupek. No więc piłka była w górze, więc wyskoczyłem i w powietrzu zrobiłem salto a potem przewrotkę. Piłka odbiłą się od poprzeczki i trafiłą do bramki.
No, niemam pytań :D Salto, przewrotka, heh chyba się rozmarzyłeś nieco 8) Do tego ,,brazylijka''...
pan Zambrotta pisze:Miałem wtedy 5 lat, a grałem z kolegami mojejgo brata, który kończył technikum.
Wowww :shock: Spoko. Myślisz, że Ci ktoś uwierzy? Napewno nie ja. Jeśli w tym wieku byś tak grał, to nawet nie ma co mówić co by było. Chyba masz zadużą wyobraźnię :twisted:
Sorry, ale ja Ci nie wierzę. 5 lat, heh :lol:
Virus[Mauro] pisze: PS: Świetne korki polecam wszystkim :)
He, napewno są dobre ale jakie drogie! Mnie osobiście nie stać na takie korki, ale kiedyś sobie uzbieram i kupię jakieś cudeńko techniki 8) Niemniej jednak wychodzę z załoznia, że dobry zawodnik, grając nawet boso udowodni są wartość :wink:

nie znasz się na żartach... :D :D :D :D


Chris

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 października 2002
Posty: 201
Rejestracja: 19 października 2002

Nieprzeczytany post 16 lipca 2004, 22:30

zagroo pisze:Pamietam turniej w Avion we Francji gralismy o wyjscie z grupy z gospodarzami (wczesniej gralismy z mistrzami francji i przegralismy 1;3 i z Sedan 1;1 ) i po koniec spotkania ktos mi wrzucil a ja technicznie z woleja przymierzyłem przy słupku i sedzia gwiżdze koniec spotkania . Wyszlismy z grupy dzieki mojej bramce hehe ale potem przegralismy ćwiercfinały z anglia a dokładnie Doncaster .
NIe grałeś wtedy przypadkiem w drużynie z Adamem Studniarkiem?? To mój kumpel,pamiętam że na jakimś turnieju we Francji złąmał sobie rękę.


Juve per sempre!!!
ahojekk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 lipca 2003
Posty: 723
Rejestracja: 17 lipca 2003
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy

Nieprzeczytany post 17 lipca 2004, 21:57

Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:
Virus[Mauro] pisze: PS: Świetne korki polecam wszystkim :)
He, napewno są dobre ale jakie drogie! Mnie osobiście nie stać na takie korki, ale kiedyś sobie uzbieram i kupię jakieś cudeńko techniki 8) Niemniej jednak wychodzę z załoznia, że dobry zawodnik, grając nawet boso udowodni są wartość :wink:
ja akurat duzo nie płaciłem :) bo moja ciocia brała je hurtowo na sklep :D i miałem je za 150 zł 8) więc chyba sie opłacało


Dawniej Virus[Mauro].
Jaro

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 października 2002
Posty: 532
Rejestracja: 11 października 2002

Nieprzeczytany post 17 lipca 2004, 22:18

Dwie bramki mi bardzo utkwiły w pamięci...jedna zdobyta na jednym z ostatnich WF-ów w IV LO :cry: to była bramka identyczna z tą Alexa w finale przeciwko Borrusią...



A druga to było już jakiś czas temu...bramkarza mam za plecami..piłka leci po ziemi w moją stronę...uderzam ją wewnętrzną częścią stopy...tak...że lobuje bramkarza który był za mną....


kowal1990

Juventino
Juventino
Rejestracja: 24 lutego 2004
Posty: 98
Rejestracja: 24 lutego 2004

Nieprzeczytany post 17 lipca 2004, 22:36

w ostatnie wakcje gralismy sparing z drukarzem warszawa wygralismy 15-1 lol :D :D :D.przejalem pilke na polowie puscilem dluga gale do kumpla on prz narozniku wrzucil na 16tke japrzyjalem na klatke i z woleja z nozycami uderzeylem w dolna czesc poprzeczki tusz przy spojeniu pilka odbila sie tak ze trawila bramkarza w glowe i wpadla do bramki


krystiank

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 listopada 2003
Posty: 513
Rejestracja: 01 listopada 2003

Nieprzeczytany post 18 lipca 2004, 00:18

ja pamietam wiele moich bramek !! ale najładniejsza to z rzutu wolnego ponad 25 metrów od poprzeczki do bramk !! a bramkarz większy od bramki był :] a drugą bramke to przegrywaliśmy 2-1 i sie wnerwiłe bo końcówka dochodziła :] przyjołem podanie od bramkarza i zaraz za połowy walnołem pod samą poprzeczke i remis, szok, najładniejszy gol turnieju !! w dogrywce sie wygrało turniej :d :D :lol:


ODPOWIEDZ