Andrea Pirlo
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7113
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Tym bardziej szkoda Pirlo bo bez Ronaldo była szansa, że pociągnąłby to lepiej niż Maksio.“We analysed the data, which showed that Cristiano Ronaldo was the worst at sprints and the high press,” Erdem told the Bild podcast, via Corriere dello Sport.
“Pirlo didn’t want Ronaldo in his team, but he couldn’t do anything about it, because this was Cristiano Ronaldo.”
“Pirlo much preferred Alvaro Morata, who was perfectly suited to his 4-4-2 tactics. The system just didn’t work with Ronaldo or Paulo Dybala, but there wasn’t anything he could do about that.”
https://football-italia.net/pirlo-did-n ... -juventus/
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Anelson
- Juventino
- Rejestracja: 03 stycznia 2024
- Posty: 349
- Rejestracja: 03 stycznia 2024
- Podziekował: 30 razy
- Otrzymał podziękowanie: 22 razy
To zabawne tym bardziej, że bez Ronaldo tamten Juventus by popłynął całkowicie i nie byłoby nawet top 4. Allegri przyszedł na spaloną przez Portugalczyka ziemię. To by był dryf dopiero jakby został Pirlo, a odeszli Dybala i Ronaldo od razu...
Straszyć świat Moratą.. I może kulusevskim jego ulubieńcem. Słabo to by wyglądało.
Ogólnie postać Ronaldo który wali po 30+ bramek w sezonie i ratuje mecze zaburza nam trochę realną wartość zespołu Sarriego i Pirlo. W mojej ocenie wszystko się rozwaliło po dwumeczu z Ajaxem. Ani My od tamtej pory więcej nic nie ugraliśmy - ani też zespół się wcale nie rozwijał.
Dla mnie kiep i Pirlo to zakładnicy Ronaldo. Ludzie i klub zależni od jednego człowieka. Ronaldo był naszym błogosławieństwem i przekleństwem w jednym. Gdyby klub budowano normalnie jak kiedyś i byłby team, a jego gwiazdą Ronaldo to byłoby okej. Problem zaczął polegać na tym, że drużyna się rozsypywała, zawodnicy albo byli bliżej końca kariery(Khedira, Matuidi) albo końca jakiejkolwiek formy (Morata, Cuadrado) + mieliśmy jakieś fajne przebłyski i nadzieje w postaci zawodników klasy Chiesy, czy Bentancura lub Kulusevskiego.
Max przyszedł na rozmontowany team, stracił generała i władcę+ od razu zerwał więzadła Chiesa, a klub kupił niewypał Vlahovicia. Piłkarze którzy mieli być następcami zawodników takich jak Pogba, Vidal, Pirlo, Khedira, Matuidi i Pjanić delikatnie rzecz ujmując nie wypalili. Trzecia w historii pracy Allegriego w Juventusie rewolucja się nie udała - zawodnicy byli klasę gorsi od tych których mieli zastąpić. + Juventus nie mógł liczyć na jakość Ronaldo bo uciekł do Manchesteru.
Takie informacje że stawiał wyżej morate niż Ronaldo i Dybale tylko utwierdzają człowieka w przekonaniu że Juventus go absolutnie przerósł i zabił jego arogancję w kwestii nadmiernej pewności siebie. Czytałem książkę Pirlo i jego ego chyba stoi mu na drodze do tego by być wielkim trenerem jak kloop, czy xabi albo Guardiola. Coś nie wypaliło.
Ciekawe jakby się nad tym zastanowić jest to, że Pirlo jest nie pierwszym geniuszem środka pola który mija się z trenerką ( był też xavi). Generalnie robotę jako trenerzy robią piłkarscy wyjadacze środka, a nie wirtuozi jak Conte, Xabi, czy Guardiola lub nasz Max.
W każdym razie chyba przyszłość też Pirlo wyjaśniła.
Straszyć świat Moratą.. I może kulusevskim jego ulubieńcem. Słabo to by wyglądało.
Ogólnie postać Ronaldo który wali po 30+ bramek w sezonie i ratuje mecze zaburza nam trochę realną wartość zespołu Sarriego i Pirlo. W mojej ocenie wszystko się rozwaliło po dwumeczu z Ajaxem. Ani My od tamtej pory więcej nic nie ugraliśmy - ani też zespół się wcale nie rozwijał.
Dla mnie kiep i Pirlo to zakładnicy Ronaldo. Ludzie i klub zależni od jednego człowieka. Ronaldo był naszym błogosławieństwem i przekleństwem w jednym. Gdyby klub budowano normalnie jak kiedyś i byłby team, a jego gwiazdą Ronaldo to byłoby okej. Problem zaczął polegać na tym, że drużyna się rozsypywała, zawodnicy albo byli bliżej końca kariery(Khedira, Matuidi) albo końca jakiejkolwiek formy (Morata, Cuadrado) + mieliśmy jakieś fajne przebłyski i nadzieje w postaci zawodników klasy Chiesy, czy Bentancura lub Kulusevskiego.
Max przyszedł na rozmontowany team, stracił generała i władcę+ od razu zerwał więzadła Chiesa, a klub kupił niewypał Vlahovicia. Piłkarze którzy mieli być następcami zawodników takich jak Pogba, Vidal, Pirlo, Khedira, Matuidi i Pjanić delikatnie rzecz ujmując nie wypalili. Trzecia w historii pracy Allegriego w Juventusie rewolucja się nie udała - zawodnicy byli klasę gorsi od tych których mieli zastąpić. + Juventus nie mógł liczyć na jakość Ronaldo bo uciekł do Manchesteru.
Takie informacje że stawiał wyżej morate niż Ronaldo i Dybale tylko utwierdzają człowieka w przekonaniu że Juventus go absolutnie przerósł i zabił jego arogancję w kwestii nadmiernej pewności siebie. Czytałem książkę Pirlo i jego ego chyba stoi mu na drodze do tego by być wielkim trenerem jak kloop, czy xabi albo Guardiola. Coś nie wypaliło.
Ciekawe jakby się nad tym zastanowić jest to, że Pirlo jest nie pierwszym geniuszem środka pola który mija się z trenerką ( był też xavi). Generalnie robotę jako trenerzy robią piłkarscy wyjadacze środka, a nie wirtuozi jak Conte, Xabi, czy Guardiola lub nasz Max.
W każdym razie chyba przyszłość też Pirlo wyjaśniła.
