Serie A 25/26 (3): JUVENTUS FC 4-3 Inter
- Marcin890124
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2024
- Posty: 420
- Rejestracja: 17 maja 2024
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
- Urbi27
- Juventino
- Rejestracja: 03 września 2012
- Posty: 1008
- Rejestracja: 03 września 2012
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Brameczka Adzica wspaniałą, jakoś tak czuć bylo w nim Yildiza jak strzelał. Dodatkowo uratował nas chlop jeszcze na końcu, a w środku pola tez zdarzyl wygrać jedną ważną piłkę.
Ogólnie były emocje, jest zwycięstwo nad Interem, także zrobili ostatecznie to co mieli zrobić. Niestety zawsze jest jakieś ale i tu spory dla mnie zarzut dla Tudora, zbyt wiele w tym dziejszym meczu było Maxa i to sie prawie na nas zemściło. Ilekroć schodzili do tej Maxiowej defensywy to byl gol dla Interu, Allegri nigdy nie wyciągnął z tego żadnych wniosków, pytanie jak będzie z Tudorem. Liczyłem ze to będzie trener z jajami, który nie boi sie grac jak rowny z równym z najlepszymi, ale mam mieszane uczucia, bo zmiany i ogólnie powrot do tego meczu to oczywiście pokaz hartu ducha i dobrej mentalności, ale tak jak mówi, zbyt dużo tu Maxa, który uwielbiał być zbawcą świata i pokazywać jak rozwiązuje problemy, które sam stworzył, oby Tudor nie poszedł w tą stronę.
Ogólnie były emocje, jest zwycięstwo nad Interem, także zrobili ostatecznie to co mieli zrobić. Niestety zawsze jest jakieś ale i tu spory dla mnie zarzut dla Tudora, zbyt wiele w tym dziejszym meczu było Maxa i to sie prawie na nas zemściło. Ilekroć schodzili do tej Maxiowej defensywy to byl gol dla Interu, Allegri nigdy nie wyciągnął z tego żadnych wniosków, pytanie jak będzie z Tudorem. Liczyłem ze to będzie trener z jajami, który nie boi sie grac jak rowny z równym z najlepszymi, ale mam mieszane uczucia, bo zmiany i ogólnie powrot do tego meczu to oczywiście pokaz hartu ducha i dobrej mentalności, ale tak jak mówi, zbyt dużo tu Maxa, który uwielbiał być zbawcą świata i pokazywać jak rozwiązuje problemy, które sam stworzył, oby Tudor nie poszedł w tą stronę.
- Methodman
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2023
- Posty: 18
- Rejestracja: 06 marca 2023
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
To jest wręcz niebywale jak grając taki "futbol" my potrafimy wyszarpać zwycięstwo. Zero polotu, zero składnych akcji, wszystko musi być przegrane zawsze do boku i do środka i tak do usranej śmierci. Lata mijają i Juve dalej gra ten archaiczny futbol. Dzisiejsza piłka pokazuje, że trofea zdobywają drużyny, które potrafią dominować, narzucić swój styl, są kreatywne. Wiadomo są wyjątki, ale to można policzyć na palcach jednej ręki. Osobiście jako długoletni fan Juve oglądam każdy mecz ale to jest szczerze nie da się tego oglądać. Kalulu, Burger na bokach, przecież to jest sabotaż. Tam trzeba ludzi, którzy robią wiatr i zdobywają przewagę. Nie wierzę w ten projekt Tudora no ale obym się mylił. Ciekawe czy kiedyś dożyje czasów, że zobaczę Juve grający piękny i zwycięski futbol.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8717
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 206 razy
Marcus Thuram zrozumiał, że nie ten klub wybrał co trzeba i popełnił życiowy błąd. Widać, że chciałby grać z br atem w Juve i poczuć magię wielkiego klubu ale cóż




- Marcin890124
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2024
- Posty: 420
- Rejestracja: 17 maja 2024
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2419
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Wspaniale emocje ale jednak jest wielki niesmak po stylu w jakim to zrobiliśmy. A raczej niestety nie chodzi o styl tylko kompletna nieporadność.
Przechodzi ludzkie pojęcie, ze od 20 minuty bronisz tak głęboko ze Twoja linia pomocy potrafi sie ustawić dziesięciu metrów od bramki. A jednocześnie rywal ma jakies niewyobrażalne połacie przestrzeni i swobody pod samym pole karny. Po lewej stronie. Po prawej. Na środku. Dzisiaj bede miał koszmary z wiecznie spóźnionymi, wyskakującymi z pola karnego Loca i Koopem i kryjącymi na trzymetrowy radar Gattim czy Bremerem. Trudno to w ogole wyjaśnić w jakikolwiek sensowny sposób.
Przed oczami mam jeszcze akcje kiedy na piątym metrze, w świetle bramki Lautaro czeka, oczywiście zuwplnie sam, na podanie a Bremer kryje pusta strefę na pierwszym słupku.... To nie jest i nigdy nie będzie obrońca klasy światowej.
I ten Koopmainers... odstawiony w reprezentscji, u nas wychodzi w pierwszym składzie na Inter i zaczynasz sie zastanawiać czy on bie jest na coś chory i zaraz po prostu nie padnie na murawę. Wtf?
Nadzieja w tym, ze Tudor załapie, ze ma kadrę ktorej jakość jest z przodu. Wielki potencjał z przodu i bardzo przeciętna defensywa, tutaj nie ma miejscs na zacbowawczy wyrachowany futbol.
Przechodzi ludzkie pojęcie, ze od 20 minuty bronisz tak głęboko ze Twoja linia pomocy potrafi sie ustawić dziesięciu metrów od bramki. A jednocześnie rywal ma jakies niewyobrażalne połacie przestrzeni i swobody pod samym pole karny. Po lewej stronie. Po prawej. Na środku. Dzisiaj bede miał koszmary z wiecznie spóźnionymi, wyskakującymi z pola karnego Loca i Koopem i kryjącymi na trzymetrowy radar Gattim czy Bremerem. Trudno to w ogole wyjaśnić w jakikolwiek sensowny sposób.
Przed oczami mam jeszcze akcje kiedy na piątym metrze, w świetle bramki Lautaro czeka, oczywiście zuwplnie sam, na podanie a Bremer kryje pusta strefę na pierwszym słupku.... To nie jest i nigdy nie będzie obrońca klasy światowej.
I ten Koopmainers... odstawiony w reprezentscji, u nas wychodzi w pierwszym składzie na Inter i zaczynasz sie zastanawiać czy on bie jest na coś chory i zaraz po prostu nie padnie na murawę. Wtf?
Nadzieja w tym, ze Tudor załapie, ze ma kadrę ktorej jakość jest z przodu. Wielki potencjał z przodu i bardzo przeciętna defensywa, tutaj nie ma miejscs na zacbowawczy wyrachowany futbol.
calma calma
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7349
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 71 razy
Jeśli miałbym wskazać pozytyw w stosunku do Toskańskiej Masakry Calmą Futboliczną, to że bramki padły ładne, a nie po farfoclach 


O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Tab.
- Juventino
- Rejestracja: 04 stycznia 2024
- Posty: 4
- Rejestracja: 04 stycznia 2024
Też uważam, że to Sommer wygrał nam ten mecz, chociaż Di Gre też wpuścił wszystko, co się dało.
Smiesznie to wyglądało, kiedy pod koniec meczu Tudor rugal Adzicia przy linii bocznej, po chwili ten uratował mu tyłek.
Uważam , że Koop nie nadaje się już do odgruzowania , jest do w....a. Trzeba pogodzić się z kolejną stratą i nie trzymać typa do końca kontraktu dla plusteczki, tylko odzyskać co się da.
Tudor jest betonem, gra wygląda fatalnie, bronią się tylko wyniki, ale to się nie utrzyma.
- Anelson
- Juventino
- Rejestracja: 03 stycznia 2024
- Posty: 322
- Rejestracja: 03 stycznia 2024
- Podziekował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
No Tudor jest betonem. Jednakże czuję jakąś dobrą aurę i pomimo tego jakim jest betonem i jakich kuriozalnych decyzji dokonuje to i tak się broni. Chowa do kieszeni już Motte.
Kwestia Maxa - weźcie go zostawcie w spokoju. Nie pamiętam by grał takimi pokrakami na wahadłach. Może w V2 ale to i skład był gówno wart. Teraz Tudor miał czym grać ale betonowal Kalulu i na siłę Mckeeniego. Plus jest ślepy na to jaki jest Loca i Koop.
Zmiany genialne. Choć nie do końca przemyślane. Generalnie zostaliśmy z jednym środkowym pomocnikiem....
W Tudorze podoba mi się że jak już się mu dupa paliła to poszedł do ataku na 2 napastników.
Błędy jednak wciąż te same jak w przeszłości i trener chce przegrać mecz bo widzi jak nas cisną, a zmiany robi jak jest dupa zbita.
Anyway
Tudor ma charakter, drużyna ma charakter. To jest mentalność zwycięzców by wygrać takie spotkanie na noże. Dokładnie to miał Juventus Allegriego z V1 i pewnych momentów tylko V2.
Tak jak napisaliście - fajnie jakby pomimo genialnej mentalności i charakteru jak Max. Jednak popełniał mniej błędów i nie cisnął Kalulu czy Mckeeniego na nie swoich pozycjach.
Jednakże tutaj punkt dla Tudora. Dla mnie zmiana adzicia była chora psychicznie gdy było 3:2. Nawet tato z którym oglądałem meczu skomentował , że przegra i se ogrywa młodziaków.
Natomiast - obronił się tymi zmianami.
A więc generalnie jest idiotyczny w abstrakcyjnych decyzjach . Aleee - ma charakter, mentalność i umie uwierzyć w piłkarzy. Zupełnie jak Max.
Życzę nam i mu by poprawił swoje błędy. By wyciągał więcej z zawodników i nie tworzył abstrakcji wahadeł. Oraz by przejrzał na oczy i Koop z Locatellim żeby nie byli już na murawie. Najwyższy moment.
Charakter takich zawodników jak Bremer, Gatti, Mckeenie, Thuram, Yildiz, Adzic i w zasadzie każdego a nawet Kellyego z wyjątkiem Locatelliego i Koopmeinersa jest fenomenalny. Można z tego ułożyć coś jeszcze lepszego i wygrać naprawdę dużo.
Lecimy. Forza Juve!! Było pięknie.

Kwestia Maxa - weźcie go zostawcie w spokoju. Nie pamiętam by grał takimi pokrakami na wahadłach. Może w V2 ale to i skład był gówno wart. Teraz Tudor miał czym grać ale betonowal Kalulu i na siłę Mckeeniego. Plus jest ślepy na to jaki jest Loca i Koop.
Zmiany genialne. Choć nie do końca przemyślane. Generalnie zostaliśmy z jednym środkowym pomocnikiem....
W Tudorze podoba mi się że jak już się mu dupa paliła to poszedł do ataku na 2 napastników.
Błędy jednak wciąż te same jak w przeszłości i trener chce przegrać mecz bo widzi jak nas cisną, a zmiany robi jak jest dupa zbita.
Anyway
Tudor ma charakter, drużyna ma charakter. To jest mentalność zwycięzców by wygrać takie spotkanie na noże. Dokładnie to miał Juventus Allegriego z V1 i pewnych momentów tylko V2.
Tak jak napisaliście - fajnie jakby pomimo genialnej mentalności i charakteru jak Max. Jednak popełniał mniej błędów i nie cisnął Kalulu czy Mckeeniego na nie swoich pozycjach.
Jednakże tutaj punkt dla Tudora. Dla mnie zmiana adzicia była chora psychicznie gdy było 3:2. Nawet tato z którym oglądałem meczu skomentował , że przegra i se ogrywa młodziaków.
Natomiast - obronił się tymi zmianami.
A więc generalnie jest idiotyczny w abstrakcyjnych decyzjach . Aleee - ma charakter, mentalność i umie uwierzyć w piłkarzy. Zupełnie jak Max.

Życzę nam i mu by poprawił swoje błędy. By wyciągał więcej z zawodników i nie tworzył abstrakcji wahadeł. Oraz by przejrzał na oczy i Koop z Locatellim żeby nie byli już na murawie. Najwyższy moment.
Charakter takich zawodników jak Bremer, Gatti, Mckeenie, Thuram, Yildiz, Adzic i w zasadzie każdego a nawet Kellyego z wyjątkiem Locatelliego i Koopmeinersa jest fenomenalny. Można z tego ułożyć coś jeszcze lepszego i wygrać naprawdę dużo.
Lecimy. Forza Juve!! Było pięknie.
