Nowy Trener

Klubowe finanse, stadion, marketing, nowe logo i wiele innych. Podyskutuj na temat najważniejszych spraw związanych z Juventusem.
ODPOWIEDZ
Bart985

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 lipca 2012
Posty: 418
Rejestracja: 01 lipca 2012
Podziekował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 15 czerwca 2025, 03:34

Postanowiłem sobie napisać komentarz, pewnie jedyny na dłuższy czas, w przerwie tego otwarcia KMŚ, bo nie dane mi było wcześniej. Z dwóch powodów - genialnej kawowej redakcji, która zablokowała mi komentarze do newsów, co jednak nie dziwi w gronie zakochanym w Partaczu Allegrim i opisującym Mottę jako "byłego zawodnika Interu" :laugh: że to niby obelga, czy co tam się roiło w umysłach miałkich.

Drugi powód to właśnie zwolnienie Motty i dramatyczny spadek ochoty oglądania tego klubu, interesowania się nim itd. Ale skoro Tudor nie był tylko tymczasowym i został na stałe (czyli pewnie na rok, jeśli nie krócej) to coś sobie skrobnę.

Tylko właściwie o czym? O niezrozumiałej karuzeli trenerskiej zaczynającej się od Sarriego? Pisałem o tym. O rocznych kadencjach stawiających Juventus w roli pośmiewiska? Pisałem. Że taką drogą dojdziemy do Probierza, który w końcu jest znowu dostępny na rynku? Pisałem, chociaż w żartach oczywiście, ale teraz ten Tudor... czy on nie był przypadkiem asystentem Pirlo? Czyli to jest Pirlo 2.0? Może z odrobinę większym doświadczeniem, ale ta Verona i Marsylia, skoro nie podobał się Motta...

Właśnie ten Motta. Nie boli mnie, że odszedł, bo to się zgadza w tym biało-czarnym bardaku, ale że nie dano mu tyle czasu co Partaczowi. Który, jak usłyszałem, na nowo wrócił do Milanu.
:dontknow:
Świat piłki jest tak NIEREALNIE ODKLEJONY od rzeczywistości statystycznego człowieka, czyli pracującego kibica na stadionie, że szok. Wystarczyło raptem 11 lat i prawie 5 miesięcy żeby zapomnieć dlaczego wywaliło się Partacza w połowie sezonu.

11 lat. Ciekawe czy gdyby mnie wyp# z roboty to po dekadzie ktoś by o tym zapomniał i znowu mnie przyjął? Zapewne nie, ale to piłka.
Więc ten Motta, teraz Tudor... właściwie dlaczego nie? To wszystko jest odklejone, a poza tym Juventus jest po drugiej stronie rzeki, tam gdzie chwilo bród, smród i ubóstwo.

Bo podobno przedłużyli kontrakt połamańca Milika, podobno żeby amortyzować jego pensję, czy jakoś tak, ale zrobili to. A podobno nie wiadomo czy wykupią Conceição :?: I tak dalej.

Pisałem też, że po 9 latach tłustych może przyjść upadek. Pisałem we wspomnieniu Lyonu, 7x z rzędu mistrza Francji. Co by tu więcej napisać? Z każdego gówna można wyjść. Niekoniecznie znowu pięknym i młodym będąc, ale można.
Taki Real Madryt, niby król LM, miał okresy 31 lat, a potem 11 przerwy między triumfami. Ktoś to dzisiaj pamięta? Zakładając więc równowagę w przyrodzie - 9 lat tłustych, 9 chudych to zostały jeszcze cztery.

OK, czy przez 4 lata będę oglądał Juventus tylko w jakiś podsumowaniach, czy coś? Nie wiem, rok bez Partacza, 2x, dało się wytrzymać. Cztery lata pffff no chyba, że uda się szybciej. W co wątpię. A dłużej? :dontknow:

Smutne to trochę, że łatwiej było podnieść się po relegacji przy zielonym stoliku, budowie stadionu i obiektów klubowych i drodze zakończonej kupieniem kogoś takiego jak Cristiano Ronaldo (pomijam dyskusyjny sens zrobienia tego, całościowe koszty itd.) niż teraz mając zapewnioną SA, obiekty, pieniądze, gdzie wystarczy zaufać dobremu trenerowi na lata, przywrócić klubowy herb, przestać bawić się w kreatywną księgowość i po prostu spokojnie budować drużynę.

Cóż :think: jest nadzieja, że skoro taki marniak jak Allegri znowu wrócił na karuzelę to i Juventus kiedyś wygra jakieś mistrzostwo, potem je obroni, potem zagra fajnie w pucharach, bez cyrków, dram i tego całego bordello.
Ale tak sobie teraz patrzę na tą kadrę, na tego Tudora (nadal zamiana tego wstrętnego interowca Motty na Pirlo 2.0 :facepalm: :facepalm: ) i podziękuję.

To nie jest tak, że będąc fanem od ćwierć wieku jakoś to trzeba wszystko łykać, na wszystko się zgadzać i zawsze dopingować. Szacunek jest obopólną kwestią, wg dla mnie szacunek dotyczy czynów, nie słów czy tytułów. A czyny obecnego Juventusu zakrawają nie na szaleństwo, ale na głupotę i to celową. Więc mój doping przez skróty czy livescore'a wystarczy.


Ale Wam życzę dobrej kawy i tak dalej.
:juveflag:


Obrazek
Anelson

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 stycznia 2024
Posty: 238
Rejestracja: 03 stycznia 2024
Podziekował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy

Nieprzeczytany post 15 czerwca 2025, 19:22

Motta dostał transfery marzeń za 300 baniek i nie umiał w top 4 ligi włoskiej, dojście do 1/8 Ligi Mistrzów, a nawet pokonanie Empoli. Generalnie gdyby nie ogarnieto temu nieomylnemu dzieciakowi Muaniego to wszystko byśmy przegrali z każdą drużyną bo tak cienko to wyglądało, że gole pakował nam nawet De Sciglio. I Ty wciąż go bronisz? Śmiało - nie oglądaj tego co się będzie działo. Masz syndrom tego, że Twoje chore przepowiednie się nie spełniły dotyczące Mediolańskiego Wlocho-Brazylijczyka i powiązanego z nim majstra z Napoli.

Ten sam Allegri co 11 lat temu został usunięty z kiepskiego Milanu - z Juventusem doszedł dalej niż ktokolwiek od 2003 roku. Tym samym zapisując się w historii.

Nie wiem czy wiesz co wtedy zrobił mu zarząd? Ja pamiętam, że Milan pozbył się wszystkiego co mogło mu dać jakiekolwiek wyniki. Podobnie jak teraz Juventusowi. Zresztą jakiekolwiek wyniki Maxa V2 nie były tak złe jak próbujesz to tu wcisnąć. Na siłę i na chama.

Ale to też problem grupy kibicowskiej Juventusu. Byliście tak bardzo rozpieszczeni tymi 9-latami sukcesów, że nawet ich twórcę zgnieciecie jeśli nie da Wam zawsze tego samego, a gdy przychodzi ktoś kto partoli stokroć bardziej i za większe pieniądze to już poprostu przynajecie, że trzeba szukać dalej.
Irytuje mnie to, że nawet tym pucharem Włoch się nie cieszyliście, a zwolnieniem twórcy tego sukcesu :) .

Najłatwiej jest szydzić.
Ja się Bartowi dziwię, że wylazł z zza winkla w ogóle po tych dyrdymałach pisanych o Mottcie jako naszym zbawcy 🤣. I jeszcze brnie, że to obraza majestatu nieomylnego majstra, że go wywalono w połowie sezonu.

Te czasy Juventusu są zaiste okropne.
Allegri jest lepszym trenerem i fachowcem od tych wynalazków które stosujemy.
Byłem za tym by zmienić trenera. Jednak na Boga - na kogoś kto coś wygrał kiedyś, zdobył, ma CV, doświadczenie na poziomie Allegriego.
Spójrzmy na to tak - najpierw był Sarri którego Max gniótł jak był w Napoli. Potem Pirlo bo zrobił papiery i każdy myślał że on taki sam trener jak pomocnik. Potem znowu na spaloną ziemię Max. Wreszcie mamy sezony gdzie coś się dzieje, wygrywamy puchar, wywalają nas z pucharów nie z winy Allegriego. I wszystkiemu winny Allegri. Przychodzi kolejny wynalazek jak Motta i jest jeszcze gorzej. Po nim Tudor który chyba całego sezonu nigdzie zespołu nie prowadził sensownego i nie umiał się dogadać. Nie wygraliśmy nic, nigdzie z nikim. Ale wciąż przekomarzanie się trwa.

Allegri przeszedł przez takie akcje, że odbierano mu kluczowe elementy rok w rok, nie wzmacniano odpowiednio składu oraz przede wszystkim klub miał problemy natury ekonomicznej i prawnej przez co mieliśmy rok bez Ligi Mistrzów. Gdy walczyliśmy o majstra Giuntoli położył lache na to i dał mu jakiegoś parcha z Championship. Przeszedł przez to, że Pogba nigdy nie był dostępny, a Fagioli został skazany za głupotę. Generalnie mocny Juventus był tylko wirtualnie bo fajna, rozsądna "10" została oddana za free, a przyszedł głupi murzyn i sobie coś dał wstrzyknąć i wyleciał z futbolu na amen.
Do tego regularnie się osłabiamy i mamy casus Milanu gdy wyrzucano Maxa.
Być może Max wróci do gry w Milanie o wysokie cele bo mają fajny skład+ Modric może poukładać im grę.

Jako fan Juventusu aż źle się to ogląda bo zawodnicy którzy byli dla mnie wyznacznikiem jakiejś jakości przepadli, parchy zostały i nie ma kim się podniecać bo sam odważny Amerykanin, fajny francuz i przefajny pewnie również niedługo przepadniety Portugalczyk to za mało by się tym podniecać. Parchy grają w każdej formacji naszego klubu. I zarabiają kupę kasy, a można było mieć tam Huijsena, Fagio, Soule, Chiese i nawet Dybale. Ale lepiej wszystkich najlepszych oddać za pół darmo wiecznie usprawiedliwiając to finansami.

Po czym mieć to wszystko w dupie i kupować kellych i jakichś dziwnych Portugalczyków po 30 i 15 mln.
Jak można tak klub budować. Konsekwencja jest zerowa. Dyba, Rabiot, Huijsen, Soule, Fagioli, Chiesa za pół darmo to przy wiecznym trzymaniu i ściąganiu parchów jak Kelly, Portugalczyk, czy jakieś wypierdy z Fiorentiny to się w głowie nie mieści. I dwóch przepłaconych parchów z Anglii i Atalanty.

Drewnem tego składu można dom opalać przez lata.
I najzabawniejsze jest to, że najgorszych przyklepujemy za grube miliony (Gonzalez, Luiz, Kelly, Koop), a najlepszych nie(Conceicao).

Mamy klub mem. Z łysym trenerem który jak nas spuści niżej to będzie można go porównywać do Paździocha na ławce trenerskiej.

Miejmy nadzieję, że to będzie najlepsza wersja Mariana i będziemy dobrze te gacie opychać niczym ta mityczna postać z Kiepskich. Niech płacą jak za zboże!


ODPOWIEDZ