Nowy Trener
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2675
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Podziekował: 74 razy
- Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Znasz może nazwiska takich trenerów, bo z tych którzy pozostają bez pracy w klubie, to nie licząc Kloppa, to nikt mi nie przychodzi na myśl, bo Allegri i dający nadzieje na sukces oraz merytoryczny nijak do siebie nie pasuje

Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- Baczu
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2009
- Posty: 1269
- Rejestracja: 01 marca 2009
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Ponoć pojawiają się pogłoski, że jednak wczorajszy mecz przelał czarę goryczy i krzesło Motty jest coraz bardziej gorące, to warto odświeżyć temat.
Gdyby ode mnie zależał wybór nowego trenera, to wybrałbym... Gasperiniego.
Dlaczego? Z kilku powodów.
Po pierwsze primo, dostępność. Siwy kończy owocną przygodę z Atalantą. Pozostali sensowni kandydaci albo dopiero rozpoczęli pracę w obecnych zespołach (De Zerbi, Conte) albo są nieosiągalni (Klopp, Zidane, Spalletti).
Po drugie primo, Gasperini to nasz człowiek, kilka lat temu w wywiadzie mówił że Juventus to jedyny zespół dla którego mógłby opuścić Atalantę. Z pewnością ponowny angaż w Juventusie, tym razem w roli głównego trenera, byłby pięknym zwieńczeniem jego kariery.
Po trzecie primo, ultimo, modus operandi. Twarde zasady, charakter, wojskowa dyscyplina, a tego Juventus potrzebuje jak tlenu. Z pewnością troche krwi by się polało, Ci którzy by się nie dostosowali, otrzymaliby silnego kopa w dupe bez żadnych skrupułów i wyrzutów sumienia. Ale tego nam trzeba. Czystka jest niezbędna, by oczyścić organizm z toksyn, z zarozumiałych gwiazdorów którzy wyżej srają niż dupe mają. Juventus znów byłby agresywny jak pitbul, jak za czasów Conte, dodatkowo bonusem względem betonowego Antka byłaby atrakcyjna dla oka gra, gdyby ten projekt zatrybił.
Czy są minusy? Ano są.
Największym jest głuptoli, który się szarogęsi i traktuje Juventus jak swoją jednoosobową, piwniczną firme. Trener ma grać tym co jaśnie Pan mu kupi. I owszem, można by to skontrować argumentem że kupił Mottcie upragnionego Koopa, ale pamiętamy wypowiedź trenera z konferencji, który przyznał że zarząd sprzedał mu niejednego zawodnika, którego chciał zostawić.
Jeśli projekt Gasperiniego miałby wypalić, to chłop musi mieć carte blanche i wsparcie, takie jak od Percassiego.
Drugi minus to osobowość która może uniemożliwiać mu prowadzenie większego klubu. W Interze został szybko zmieciony z planszy, choć tam środowisko było mocno toksyczne, dostał tylko 5 meczy no i to było prawie 15 lat temu.
Trzeci to wiek, choć 7 lat starszy Ranieri wciąż sobie świetnie radzi, a od Spallettiego, Ancelottiego i Sarriego jest tylko rok starszy.
Konkludując, zatrudnienie Gasperiniego byłoby jak zimne prysznice - bolesne, nieprzyjemne, ale przynoszące długofalowo fenomenalne korzyści.
Ale to wymagałoby zmiany w strukturach klubu, bo gdyby neapolitański sabotażysta sprowadził mu w zimie, po pladze kontuzji w obronie dwóch gości z trybun Premier League i amatora z ligi portugalskiej, to pewnie Siwy obiłby mu ryj, spakował graty i poszedł w cholere.
Gdyby ode mnie zależał wybór nowego trenera, to wybrałbym... Gasperiniego.
Dlaczego? Z kilku powodów.
Po pierwsze primo, dostępność. Siwy kończy owocną przygodę z Atalantą. Pozostali sensowni kandydaci albo dopiero rozpoczęli pracę w obecnych zespołach (De Zerbi, Conte) albo są nieosiągalni (Klopp, Zidane, Spalletti).
Po drugie primo, Gasperini to nasz człowiek, kilka lat temu w wywiadzie mówił że Juventus to jedyny zespół dla którego mógłby opuścić Atalantę. Z pewnością ponowny angaż w Juventusie, tym razem w roli głównego trenera, byłby pięknym zwieńczeniem jego kariery.
Po trzecie primo, ultimo, modus operandi. Twarde zasady, charakter, wojskowa dyscyplina, a tego Juventus potrzebuje jak tlenu. Z pewnością troche krwi by się polało, Ci którzy by się nie dostosowali, otrzymaliby silnego kopa w dupe bez żadnych skrupułów i wyrzutów sumienia. Ale tego nam trzeba. Czystka jest niezbędna, by oczyścić organizm z toksyn, z zarozumiałych gwiazdorów którzy wyżej srają niż dupe mają. Juventus znów byłby agresywny jak pitbul, jak za czasów Conte, dodatkowo bonusem względem betonowego Antka byłaby atrakcyjna dla oka gra, gdyby ten projekt zatrybił.
Czy są minusy? Ano są.
Największym jest głuptoli, który się szarogęsi i traktuje Juventus jak swoją jednoosobową, piwniczną firme. Trener ma grać tym co jaśnie Pan mu kupi. I owszem, można by to skontrować argumentem że kupił Mottcie upragnionego Koopa, ale pamiętamy wypowiedź trenera z konferencji, który przyznał że zarząd sprzedał mu niejednego zawodnika, którego chciał zostawić.
Jeśli projekt Gasperiniego miałby wypalić, to chłop musi mieć carte blanche i wsparcie, takie jak od Percassiego.
Drugi minus to osobowość która może uniemożliwiać mu prowadzenie większego klubu. W Interze został szybko zmieciony z planszy, choć tam środowisko było mocno toksyczne, dostał tylko 5 meczy no i to było prawie 15 lat temu.
Trzeci to wiek, choć 7 lat starszy Ranieri wciąż sobie świetnie radzi, a od Spallettiego, Ancelottiego i Sarriego jest tylko rok starszy.
Konkludując, zatrudnienie Gasperiniego byłoby jak zimne prysznice - bolesne, nieprzyjemne, ale przynoszące długofalowo fenomenalne korzyści.
Ale to wymagałoby zmiany w strukturach klubu, bo gdyby neapolitański sabotażysta sprowadził mu w zimie, po pladze kontuzji w obronie dwóch gości z trybun Premier League i amatora z ligi portugalskiej, to pewnie Siwy obiłby mu ryj, spakował graty i poszedł w cholere.

- Baczu
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2009
- Posty: 1269
- Rejestracja: 01 marca 2009
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
I tak długo ze sobą wytrzymali, pesymiści prognozowali że już podczas okresu przygotowawczego przed sezonem skoczą sobie do gardeł.
Conte jest bardzo przewidywalny, jest gwarantem odbudowy zgruzowanej drużyny, topornej piłki, dziadostwa w pucharach i szybkiej ewakuacji gdy sprawy układają się nie po jego myśli. Na dwa sezony do odbudowy byłby idealny, choć mam już dość tych samych twarzy i notorycznych powrotów po przypadkach Allegriego, Pogby, Moraty, Bonucciego etc.
Gasperini niby też by wrócił, ale podejrzewam że mało kto go pamięta z pracy u nas, wtedy miał jeszcze czarne włosy.

Conte jest bardzo przewidywalny, jest gwarantem odbudowy zgruzowanej drużyny, topornej piłki, dziadostwa w pucharach i szybkiej ewakuacji gdy sprawy układają się nie po jego myśli. Na dwa sezony do odbudowy byłby idealny, choć mam już dość tych samych twarzy i notorycznych powrotów po przypadkach Allegriego, Pogby, Moraty, Bonucciego etc.
Gasperini niby też by wrócił, ale podejrzewam że mało kto go pamięta z pracy u nas, wtedy miał jeszcze czarne włosy.


- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6410
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Bo trenował Primavere a nie pierwszą drużyną.
Nie od dziś wiadomo, że dla tych rozkapryszonych miękiszonów potrzeba jest twarda ręka. Tu nie co trenować,tu trzeba lać po łbie tych parówkarzy bez ambicji. Tylko Gatti ma jakąś mowę ciała, że widać serducho, reszta tylko sprawdza stan konta. To dzisiejszy Juventus.
Nie od dziś wiadomo, że dla tych rozkapryszonych miękiszonów potrzeba jest twarda ręka. Tu nie co trenować,tu trzeba lać po łbie tych parówkarzy bez ambicji. Tylko Gatti ma jakąś mowę ciała, że widać serducho, reszta tylko sprawdza stan konta. To dzisiejszy Juventus.

- Michael_M
- Juventino
- Rejestracja: 07 lutego 2020
- Posty: 1436
- Rejestracja: 07 lutego 2020
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Takie zmiany trenerów po sezonie to nic dobrego. Wystarczy spojrzeć na Inter czy Milan. Obrana wizja i stabilizacja to klucz. W Interze od Murarza do mistrzostwa Conte Oni mieli chyba z 12 trenerów. To się robi bo zawsze łatwiej jest zwolnić jedną osobę (trenera) niż pozbyć się np 10 piłkarzy. Obojętne kto by był teraz trenerem (poza Allegrim) to trzymałbym jego stronę.
- Maplu90
- Juventino
- Rejestracja: 07 grudnia 2024
- Posty: 325
- Rejestracja: 07 grudnia 2024
- Podziekował: 138 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Michale a jaką to wizję i stabilizację ma obecny Juventus? Bo nie widzę ani tego ani tego. Loca zagrał dobry mecz przeciwko Cagliari? No to w Pucharze siadają na ławie. Wystawianie Kolo Muaniego na skrzydle to też pomyłka, to tak jakbyś wystawił tam Petera Croucha albo Rasiaka. Skrzydłowy musi mieć gaz, umiejętność minięcia zawodnika zwodem, inaczej osadzony środek ciężkości a Kolo wydaje mi się że czesto potyka się na tym skrzydle o własne długie nogiMichael_M pisze: ↑27 lutego 2025, 10:21 Takie zmiany trenerów po sezonie to nic dobrego. Wystarczy spojrzeć na Inter czy Milan. Obrana wizja i stabilizacja to klucz. W Interze od Murarza do mistrzostwa Conte Oni mieli chyba z 12 trenerów. To się robi bo zawsze łatwiej jest zwolnić jedną osobę (trenera) niż pozbyć się np 10 piłkarzy. Obojętne kto by był teraz trenerem (poza Allegrim) to trzymałbym jego stronę.

"Sono un ultrà bianconero,
E amo soltanto due color,
Girando per lo stivale Intero,
La Juve per sempre Sosterrò,
Ale' ale' ale' oh, ale' ale' ale' Oh,
Ale' ale' ale' ale' ale' ooh..."


E amo soltanto due color,
Girando per lo stivale Intero,
La Juve per sempre Sosterrò,
Ale' ale' ale' oh, ale' ale' ale' Oh,
Ale' ale' ale' ale' ale' ooh..."
- Principino
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 366
- Rejestracja: 06 listopada 2012
Taa nie ma to jak rotować od betonu do betonu, Conte jedyne czego jest gwarantem to że ucieknie po sezonie max dwóch i pozostawi skład który kolejny trener będzie musiał od nowa przebudowywać. Takimi trenerami ten klub nigdy nie osiągnie stabilności. Tu trzeba trenera który ma długoterminowy plan na budowe, wystarczy zobaczyć np takiego Iraole i jego Bournemouth, czy też Nottingham, kluby które walczyły o utrzymanie z czasem stały się klubami na góre tabeli Premier League.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7076
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Na pewno wydal zgodę na sprzedaż X czy Y żeby sobie sfinansować zakup choćby Koopa którego uznał po prostu za ważniejszy element układanki. Takie brednie jak pisanie, że DS robi coś przeciw trenerowi nie nadają się na komentowanie tak na prawdę ale wy ciągle powtarzacie takie durnoty przy każdym trenerze... Kto by nim nie był to DS robi mu pod górkę. O ile można się zastanawiać czy Sarriemu Paratici pomógł w jakiś sposób o tyle jak ktoś dostaje 5 czy 10 nowych zawodników to chyba nie ma co rozpoczynać dyskusji ani wygłaszać takich głupoty jak ty wyżej.Baczu pisze: ↑27 lutego 2025, 09:15Największym jest głuptoli, który się szarogęsi i traktuje Juventus jak swoją jednoosobową, piwniczną firme. Trener ma grać tym co jaśnie Pan mu kupi. I owszem, można by to skontrować argumentem że kupił Mottcie upragnionego Koopa, ale pamiętamy wypowiedź trenera z konferencji, który przyznał że zarząd sprzedał mu niejednego zawodnika, którego chciał zostawić.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- marcinek
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Posty: 1064
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Koniec z kolejnymi wynalazkami, tylko top trener. Ancelotti podobno ostatni sezon w Realu? To niech mu sypną 15-20mln za sezon i niech go biorą. Koniec wynalazków. Bo wygląda na to że tutaj nie ma co kolejnych gości za 50mln sprowadzać bo tutaj z obecnym trenerem nic to nie zmieni, lepiej wydać to na kolejnego TOP trenera.
Ja bym się w tym momencie nastawił na dwa warianty A i B i zadziałał jak Moggi. Jak nie pojawi się żadna trenerska perła na rynku to zostawiamy tego Motte, a jak się pojawi to nawet jak gość się zajmie to 4-te miejsce to bym go wywalił. Po prostu pokerowa zagrywka. Tutaj głaszczmy gościa ze jest ok masz zaufanie, potajemnie Ancelotti dogadany lub inny koń i następnego dnia, Motta I'm so sorry.
Ja bym się w tym momencie nastawił na dwa warianty A i B i zadziałał jak Moggi. Jak nie pojawi się żadna trenerska perła na rynku to zostawiamy tego Motte, a jak się pojawi to nawet jak gość się zajmie to 4-te miejsce to bym go wywalił. Po prostu pokerowa zagrywka. Tutaj głaszczmy gościa ze jest ok masz zaufanie, potajemnie Ancelotti dogadany lub inny koń i następnego dnia, Motta I'm so sorry.
Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
- Maplu90
- Juventino
- Rejestracja: 07 grudnia 2024
- Posty: 325
- Rejestracja: 07 grudnia 2024
- Podziekował: 138 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Fajny cytat dzisiaj przytoczył w przeglądzie prasy Marcin Nowomiejski. Był to cytat Pepa Guardiolli, który przed meczem z Juve został zapytany o Motte właśnie i jego słabe wyniki. Przypomniał jego pierwszy sezon w City kiedy nic nie wygrał. Ale u niego zatrybilo, u Motty gdzie nie widać przez pół roku kszty pracy trenera u zawodnikow plus wystawianie durnego składu to chyba nie zatrybi jednak.
"Sono un ultrà bianconero,
E amo soltanto due color,
Girando per lo stivale Intero,
La Juve per sempre Sosterrò,
Ale' ale' ale' oh, ale' ale' ale' Oh,
Ale' ale' ale' ale' ale' ooh..."


E amo soltanto due color,
Girando per lo stivale Intero,
La Juve per sempre Sosterrò,
Ale' ale' ale' oh, ale' ale' ale' Oh,
Ale' ale' ale' ale' ale' ooh..."