SuperPuchar Włoch (1/2): JUVENTUS FC 1-2 AC Milan*
- Gontar
- Juventino
- Rejestracja: 23 stycznia 2021
- Posty: 118
- Rejestracja: 23 stycznia 2021
- Podziekował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Ciągłe wystawianie tak słabego bramkarza jak Di Gregorio, który nie potrafi w żaden sposób zarządzać obroną, jest tragiczny przy wyjściach do górnych piłek, gra bardzo niedokładnie nogami i w porównaniu do Wojtka czy Perina, w ogóle nie daje tych parad, które ratują punkty drużynie. Obstawiam, że gdyby bronił Pinsoglio to wyglądało by to lepiej. Koop, który ciągle gram mimo tak tragicznej formy, to jest kryminał i sabotaż. Jestem pewny, że gdyby więcej bronił Perin i zamiast Koopa grał Fagioli mielibyśmy teraz więcej punktów na koncie. Motta wydaje się uparcie walić głową w mur i liczy, że go rozbije. Czas się pożegnać i ratować sezon. Bo jeśli w tym znowu nie zakwalifikujemy się do LM to będzie ogromna porażka i 2 kroki w tył. Perin na bramkę, zrezygnować z 10 i grać 3 w pomocy Loca-Thuram-Fagioli i może coś z tego jeszcze będzie. Do tego Nico na 9 na bokach Francisco i Yildiz.
Fino alla Fine
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1741
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Podziekował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Cóż, wystąpił ten słynny "indywidualny błąd całej drużyny":jackop pisze: ↑04 stycznia 2025, 00:22 Lecze z podstawową 11stką kupioną za 14 mln miało na boisku piłkarzy o takiej samej jakości jak Juventus, dlatego z nimi zremisowaliśmy. Tyle wynika z Twojej diagnozy![]()
Tak, łatwo przejechać się po trenerze, który kręci takie wyniki ze słabiakami jak Motta. Jak uważa, że ma za słabą kadrę żeby zbudować jakiekolwiek podstawy futbolu to niech poda się do dymisji.
- Cambiaso bez sensu traci piłkę, ale to daleko od własnej bramki
- Locatelli pozwala dośrodkować mimo że Koopmeiners asekuruje zejście do środka Rebica
- Danilo nie przecina dośrodkowania
- Rouhi nie przecina dośrodkowania
- gol
Juventus dopiero zaczyna prowadzić jakąś politykę kadrową, może dzięki niej piłkarzyki zaczną czuć jakąś odpowiedzialność za wyniki.
Nie dają rady kolejno Sarri, Pirlo, Allegri i Motta więc pewnie problem jest gdzie indziej...?
Dlatego cieszy mnie koniec Danilo, to jasny sygnał że nietykalność się skończyła. Dostał pół roku, zawiódł, żegnamy. To nie jest żaden wzór dla next genu, a dobry mecz z City nie przykrywa słabej rundy.
Jest grupa piłkarzy w wieku 24-28: Di Gregorio, Kalulu, Gatti, Cambiaso, Locatelli, Koopmeiners, Luiz, Gonzalez, Vlahovic. Tu jak mniemam jest oczekiwanie stabilizacji wysokiego poziomu plus ciągła ewaluacja koszt/efekt. Oni mają stawać się liderami.
Na koniec grupa młodych, którym trzeba pomagać i nie palić ciężarem wyniku... którzy to, paradoksalnie, często ciągną resztę za uszy.
Prawdziwych liderów przez duże "L" w tej drużynie po prostu nie ma.
Ale na to się pisaliśmy? Latem wszyscy się zgadzają że przebudowa składu, potrzeba czasu, że sezon przejściowy... potem to następuje i trzeba zwalniać wszystkich.
Na razie Giuntoli wykonał jakąś pracę którą można komentować różnie. Czy to się komuś podoba czy nie, priorytetem jest odchudzenie payrolla: Rabiot, Szczesny, Chiesa, Kostic, Rugani, Danilo, Arthur i latem pewnie Vlahovic. Działania na tym froncie odblokują operacje w "rdzeniu" 24-30.
Co do Motty to mam tylko jeden duży zarzut czyli to co robi z Koopmeinersem... tracimy przez to punkty i czas.
Myślę że będą dwa transfery do obrony i próba przechwycenia Zirkzee.
- Elohi
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2003
- Posty: 399
- Rejestracja: 23 sierpnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Przegrać/zremisować wygrany mecz to Juventus w tym roku pokazuje że można, że można to robić wiele razy, że wcale nie trzeba wyciągać wniosków. Czy Milan był lepszy? Nie. Czy Milan zasłużył na zwycięstwo? Nie. To my podaliśmy im tlen w postaci głupiego karnego (eh, Loca - dlaczego?), a później kuriozalnego samobója, którego można było spokojnie uniknąć. Dwa nasze błędy, dwie bramki Milanu. A można było spokojnie ten mecz wygrać.
Czy ten mecz w końcu wstrząśnie szatnią i trenerem? Oby.
Vlaho, Koop - tragedia i kopanie się po czole. Obydwaj mają umiejętności żeby grać na wysokim poziomie, ale głowa nie dojeżdża. Trenerze Motta - zrób coś z tym, bo ostatni dzwonek w tym sezonie już wybrzmiał i zaraz będzie za późno.
Czy ten mecz w końcu wstrząśnie szatnią i trenerem? Oby.
Vlaho, Koop - tragedia i kopanie się po czole. Obydwaj mają umiejętności żeby grać na wysokim poziomie, ale głowa nie dojeżdża. Trenerze Motta - zrób coś z tym, bo ostatni dzwonek w tym sezonie już wybrzmiał i zaraz będzie za późno.
""Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta""
- Maplu90
- Juventino
- Rejestracja: 07 grudnia 2024
- Posty: 325
- Rejestracja: 07 grudnia 2024
- Podziekował: 138 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Takich spotkań po których szatnia miała się "obudzic" w tym sezonie było już kilkanaście. Jak się to kończyło? Jak zawsze tak samo. Może pora zamknąć zespół jak robil to Maxiu w Continanssie ? Tym bardziej że czeka nas najtrudniejszy okres w sezonie, derby Turynu i mecze z TOPem plus LMElohi pisze: ↑04 stycznia 2025, 08:39 Przegrać/zremisować wygrany mecz to Juventus w tym roku pokazuje że można, że można to robić wiele razy, że wcale nie trzeba wyciągać wniosków. Czy Milan był lepszy? Nie. Czy Milan zasłużył na zwycięstwo? Nie. To my podaliśmy im tlen w postaci głupiego karnego (eh, Loca - dlaczego?), a później kuriozalnego samobója, którego można było spokojnie uniknąć. Dwa nasze błędy, dwie bramki Milanu. A można było spokojnie ten mecz wygrać.
Czy ten mecz w końcu wstrząśnie szatnią i trenerem? Oby.
Vlaho, Koop - tragedia i kopanie się po czole. Obydwaj mają umiejętności żeby grać na wysokim poziomie, ale głowa nie dojeżdża. Trenerze Motta - zrób coś z tym, bo ostatni dzwonek w tym sezonie już wybrzmiał i zaraz będzie za późno.

Tak jak jeden z przedmówców zauważyłem jak slaby w grze nogami jest di Gregorio, kolejny mecz gdzie wybija kilka razy na aut. W wyjściach do górnych piłek też mało pewny

No i zmiany, zmienianie całej jednej strony i to graczy którzy serio trzymali poziom (może nie największy ale ogarniali temat) rozbiło nas totalnie.
Eh ile mozna się łudzić i robić dobra mine do złej gry

"Sono un ultrà bianconero,
E amo soltanto due color,
Girando per lo stivale Intero,
La Juve per sempre Sosterrò,
Ale' ale' ale' oh, ale' ale' ale' Oh,
Ale' ale' ale' ale' ale' ooh..."


E amo soltanto due color,
Girando per lo stivale Intero,
La Juve per sempre Sosterrò,
Ale' ale' ale' oh, ale' ale' ale' Oh,
Ale' ale' ale' ale' ale' ooh..."
- Krzychu89
- Juventino
- Rejestracja: 07 czerwca 2007
- Posty: 170
- Rejestracja: 07 czerwca 2007
- Podziekował: 3 razy
Jak tak czytam sobie wpisy na forum czy komentarze (tam znacznie trudniej przez wszechobecnego trolla), to w roli kozła ofiarnego stawia się Koopa czy Di Gregorio, którzy oczywiście nie wyróżniają się na plus, ale moim zdaniem też nie są najtragiczniejsi. Sam oczekuję po tych piłkarzach więcej ale co powiedzieć o Vlahoviciu?
Wydaje mi się że w przeciwieństwie do Vlaho, taki Koop w swojej grze pokazuje jakąś jakość i można mieć nadzieję że odpali jak w końcu Motta coś poukłada.
Jak pisałem pod newsem minęło już tyle czasu że trzeba wymagać od Motty więcej. Powoli tracę cierpliwość oglądając te mecze. Nadal nie widać jakichś schematów w grze. Udane akcje ofensywne w tym sezonie, które można policzyć na palcach jednej ręki, zwykle brały się z tego że angażowaliśmy większą liczbę zawodników i odważnie wchodził np jeden ze stoperów. Szkoda że to dzieje się tak rzadko i gramy zwykle bardzo zachowawczo.
Można gdybać co by było gdyby nie wypadł Bremer. Jakby to wyglądało z sensownym napastnikiem zamiast Vlaho. No i gdyby nie te wszystkie kontuzje... ale tak czy inaczej po to pozbyliśmy się gównianego w drugiej kadencji Allegriego, żeby nie cofać się po 1:0 i grać piłką, z zaangażowaniem i agresją. A czasami niestety wygląda to tak jakby dalej na ławce siedział Allegri. Słabo to wygląda.
Wydaje mi się że w przeciwieństwie do Vlaho, taki Koop w swojej grze pokazuje jakąś jakość i można mieć nadzieję że odpali jak w końcu Motta coś poukłada.
Jak pisałem pod newsem minęło już tyle czasu że trzeba wymagać od Motty więcej. Powoli tracę cierpliwość oglądając te mecze. Nadal nie widać jakichś schematów w grze. Udane akcje ofensywne w tym sezonie, które można policzyć na palcach jednej ręki, zwykle brały się z tego że angażowaliśmy większą liczbę zawodników i odważnie wchodził np jeden ze stoperów. Szkoda że to dzieje się tak rzadko i gramy zwykle bardzo zachowawczo.
Można gdybać co by było gdyby nie wypadł Bremer. Jakby to wyglądało z sensownym napastnikiem zamiast Vlaho. No i gdyby nie te wszystkie kontuzje... ale tak czy inaczej po to pozbyliśmy się gównianego w drugiej kadencji Allegriego, żeby nie cofać się po 1:0 i grać piłką, z zaangażowaniem i agresją. A czasami niestety wygląda to tak jakby dalej na ławce siedział Allegri. Słabo to wygląda.
- Gontar
- Juventino
- Rejestracja: 23 stycznia 2021
- Posty: 118
- Rejestracja: 23 stycznia 2021
- Podziekował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Sorry, ale Koop wygląda tak samo albo i gorzej od Serba. Vlahovic ma czasem mecze, w których strzela z niczego. Co do Di Gregorio, to nie widzę tu wytłumaczenia. 1 dobry sezon i się nabraliśmy. Gość nie potrafi w żaden sposób zarządzać obroną i przez to obrońcy też grają niepewnie. Nic nie obroni decyzji Motty o sadzaniu na ławie Perina.Krzychu89 pisze: ↑04 stycznia 2025, 10:48 Jak tak czytam sobie wpisy na forum czy komentarze (tam znacznie trudniej przez wszechobecnego trolla), to w roli kozła ofiarnego stawia się Koopa czy Di Gregorio, którzy oczywiście nie wyróżniają się na plus, ale moim zdaniem też nie są najtragiczniejsi. Sam oczekuję po tych piłkarzach więcej ale co powiedzieć o Vlahoviciu?
Wydaje mi się że w przeciwieństwie do Vlaho, taki Koop w swojej grze pokazuje jakąś jakość i można mieć nadzieję że odpali jak w końcu Motta coś poukłada.
Fino alla Fine
- artur_89
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2005
- Posty: 546
- Rejestracja: 27 października 2005
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Czyli tak jak się spodziewałem, że przegramy. Rudy powinien być na trybunach do końca sezonu, szkoda tego Perina na ławce o reszcie nie chce się rozpisywać bo są żałośni jako drużyna.
- Marcin890124
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2024
- Posty: 350
- Rejestracja: 17 maja 2024
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 45 razy