Liga Mistrzów 24/25 (5) Aston Villa 0-0 JUVENTUS FC
- Mehehehe
- Juventino
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Posty: 1642
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Chciałem 0-0, a po takim meczu szkoda straconych 2 punktów.
Mieliśmy mecz pod kontrolą, a AV nie miała więcej lepszych sytuacji niż dowolna inna drużyna z którą graliśmy w tym sezonie.
Oczywiście problemy w ofensywie dały o sobie znać i nic nie udało się strzelić, chociaż było blisko szczęścia.
Mieliśmy mecz pod kontrolą, a AV nie miała więcej lepszych sytuacji niż dowolna inna drużyna z którą graliśmy w tym sezonie.
Oczywiście problemy w ofensywie dały o sobie znać i nic nie udało się strzelić, chociaż było blisko szczęścia.
- Rozgrzany Sturaro
- Juventino
- Rejestracja: 10 maja 2019
- Posty: 324
- Rejestracja: 10 maja 2019
- Podziekował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Co Ty pieprzysz? Poprzeczka, wybita piłka stopą Locatellego gdzie ominęłaby Di Grzegorzio, sytuacja z ostatniej minuty... my fartem ten remis ostatecznie dowieźliśmy, bo sami z przodu zrobiliśmy tyle co nic - AV nie grała wiele lepiej, ale bardziej im się chciało wygrać niż nam.
- Oldfan
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2022
- Posty: 619
- Rejestracja: 04 listopada 2022
- Podziekował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Wspaniały mecz
Aston Villa bez formy była lepsza, nasi nie mieli pomysłu, w sumie nie wiem na co liczyli....
19 miejsce w LM, 6 w lidze ...
"Każdy będzie lepszy bez Maxa, bez niego piłkarze zaczną pokazywać co potrafia" i inne takie .. Cóż czas jak zwykle weryfikuje i oby ten sezon nie był katarstrofa
Najadłem się wstydu przed kolegami.Przyszli na mecz i zobaczyli takie gufnooo ... Fan Liv, fan Bvb ... Straszne co obecny trener robi z tą ekipą i nie ma za co nawet pochwalić
Wolne tragedia, wcale nie gramy bardziej ofensywnie, piłkarze pod nim wyglądają słabo, nie widać schematów na ofensywne, rozgrywanie .. Piłkarze stoją ...
Niech się skupią, bo wcale jeszcze wypadniecię z 24 nie jest takim nierealnym scenariuszem .. Eh .. Nie chciałem mieć racji, ale chyba ten Motta, to póki co potrzebuje wielu lat nauki w jakiś słabszych zespołach
Aston Villa bez formy była lepsza, nasi nie mieli pomysłu, w sumie nie wiem na co liczyli....
19 miejsce w LM, 6 w lidze ...
"Każdy będzie lepszy bez Maxa, bez niego piłkarze zaczną pokazywać co potrafia" i inne takie .. Cóż czas jak zwykle weryfikuje i oby ten sezon nie był katarstrofa
Najadłem się wstydu przed kolegami.Przyszli na mecz i zobaczyli takie gufnooo ... Fan Liv, fan Bvb ... Straszne co obecny trener robi z tą ekipą i nie ma za co nawet pochwalić
Wolne tragedia, wcale nie gramy bardziej ofensywnie, piłkarze pod nim wyglądają słabo, nie widać schematów na ofensywne, rozgrywanie .. Piłkarze stoją ...
Niech się skupią, bo wcale jeszcze wypadniecię z 24 nie jest takim nierealnym scenariuszem .. Eh .. Nie chciałem mieć racji, ale chyba ten Motta, to póki co potrzebuje wielu lat nauki w jakiś słabszych zespołach
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1809
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Podziekował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Były chyba nawet dwie tego typu sytuacje pod koniec meczu, kiedy drużyna wymieniała przed polem karnym sporo krótkich podań, ale zabrakło tego szybkiego wejścia w szesnastkę.Mateys pisze: ↑28 listopada 2024, 12:36 Jeszcze wracając do wczorajszego meczu i tego co mnie niepokoi. Sposób naszego atakowania i liczby graczy uczestniczących w atakach. Kilka razy rzuciło mi się to w oczy i czekałem na skróty, żeby się upewnić, czy mnie oczy nie mylą. Ale sytuacja poniżej dobitnie pokazuje, że my w ataku wyglądamy jak dzieci we mgle. Bez werwy, chęci zaatakowania, strachliwi, by nie wróciła kontra. Na początku sezonu graliśmy bardziej otwarcie... Tutaj nie ma w ogóle opcji do rozegrania całej sytuacji.
Zgodzę się, brakuje zdecydowania, otwartości, pewnego ryzyka. Jeden z dwójki Locatelli/Thuram powinien być w tej sytuacji wyżej i wchodzić zdecydowanie w pole karne, tak żeby Weah mógł któregoś z nich po prostu puścić na wprost bramki. A w ogóle to odnoszę wrażenie, że tam, gdzie jest ta wielka luka w środku, powinien być właśnie wchodzący w pole karne Koopmeiners.
Generalnie, daję Motcie duży kredyt zaufania, ale bezbramkowe remisy i brak chęci do gry do przodu zaczynają frustrować. Chociaż gra bez napastnika też tutaj nie pomaga, bo Vlahovic jest, jaki jest, ale ewidentnie widać, że jakieś roszady z Koopmeinersem, Mckennim czy Weahem wyglądają kiepsko.
- Distant Dreamer
- Juventino
- Rejestracja: 16 lipca 2023
- Posty: 205
- Rejestracja: 16 lipca 2023
- Podziekował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Mehehehe pisze: ↑28 listopada 2024, 13:03 Chciałem 0-0, a po takim meczu szkoda straconych 2 punktów.
Mieliśmy mecz pod kontrolą, a AV nie miała więcej lepszych sytuacji niż dowolna inna drużyna z którą graliśmy w tym sezonie.
Oczywiście problemy w ofensywie dały o sobie znać i nic nie udało się strzelić, chociaż było blisko szczęścia.
tak tak, mecz pod kontrolą a nasze okazje lepsze od okazji villi
Główka Pau,poprzeczka Digne, strzał wybity z prawie linii przez Locatalliego i gol nieuznany dla AV są oczywiście gorszymi sytuacjami niż jedna prawie bramkowa sytuacja Kąsejso
- Bart985
- Juventino
- Rejestracja: 01 lipca 2012
- Posty: 375
- Rejestracja: 01 lipca 2012
- Podziekował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Mnie irytuje, że w 2024 ktoś nadal nie umie pisać w sposób czytelny jeśli faktycznie szarpie się na coś więcej niż tłiterowy skrót albo tiktokową papkę rozmiękczającą mózg.
Zresztą to wszystko i tak nie ma znaczenia przed końcem sezonu. Nadal widać nie jest to zrozumiałe i dość oczywiste.
Owszem, można każdy mecz traktować jak oddzielne przedstawienie i cieszyć się jak pójdzie oraz wytykać błędy jak nie.
Ale wspomnienia Partacza w sposób odwracający jego dramat na jakiś pozytywny sentymentalizm -
- Oldfan
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2022
- Posty: 619
- Rejestracja: 04 listopada 2022
- Podziekował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Ile ty lat masz z 50? Gadasz jak boomer i dziadek , któremu ktoś założył netaBart985 pisze: ↑28 listopada 2024, 17:28Mnie irytuje, że w 2024 ktoś nadal nie umie pisać w sposób czytelny jeśli faktycznie szarpie się na coś więcej niż tłiterowy skrót albo tiktokową papkę rozmiękczającą mózg.
Zresztą to wszystko i tak nie ma znaczenia przed końcem sezonu. Nadal widać nie jest to zrozumiałe i dość oczywiste.
Owszem, można każdy mecz traktować jak oddzielne przedstawienie i cieszyć się jak pójdzie oraz wytykać błędy jak nie.
Ale wspomnienia Partacza w sposób odwracający jego dramat na jakiś pozytywny sentymentalizm -
A wracając do meczu, to czytałem opinie w mediach i to było dno. Miał przyjść Motta i mieliśmy grać ładnie i co? Mieliśmy pozyskiwać nowych fanów - grając do przodu.
Czy po takiej padace i fartownym remisie, to myślisz drogi barcie, że wielu fanów w Polsce Juventus zyskał? Albo na Świecie ?
Możesz naśmiewać się z byłego trenera, ale to jeszcze bardziej ośmiesza twoje opinie, bo pokazuje - jak oderwany jesteś. Nawet za Maxa nie graliśmy takiej padaki, a mieliśmy gorszy skład, lepsze wyniki ...
Motta niby chce grać ofensywnie i myśli, że jak wielu będzie biegało z przodu, to tak będzie .. No nie, bo piłkarze muszą mieć jakieś schematy, muszą wiedzieć gdzie biegać, być w ruchu i sobie nie przeszkadzać. Jest coraz gorzej i to nie tylko w lidze, ale i w LM. Na początku seoznu dobry start w LM trochę sprawił, że się usprawieldiwiało wpadki w lidze, a teraz?
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2411
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Po dwóch pierwszych meczach wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, jednak im dalej w las tym coraz ciemniej...Na dzień dzisiejszy Mottę można nazwać człowiekiem - ,,zero-zero" i jest tylko odrobinę lepszą wersją Allegriego. Z jakiego względu lepszą? A no z takiego, że raczej trudno jest nam strzelić gola, a drużyna póki co nie przegrywa. Jak to wyglądało u Allegriego? - zaczynaliśmy dopiero gonić remis jak dostawaliśmy gonga...
Jednak nie ma z czego się cieszyć, gdyż zmiana póki co jest praktycznie żadna. Wyznawcy Allegriego powinni być zadowoleni, gdyż na dzień dzisiejszy Motta gra ten sam kał jakim raczył nas Allegri.
Co broni Motte? - Dostał praktycznie nowy w żaden sposób niezgrany ze sobą skład. Nabytki do podstawy przyszły pod koniec okienka, w dodatku praktycznie każdy jest połamany. Brakuje nam napastnika, brakuje nam obrońców (Giuntoli załatwił to okienko totalnie). Nie jesteśmy praktycznie od początku sezonu w stanie wystawić podstawowej jedenastki z piłkarzy, którzy mieli stanowić o sile ,,nowego" Juventusu.
Ponadto średnia wieku podstawowej jedenastki praktycznie od początku sezonu oscyluje w okolicach 23 lat. Niestety młodość ma swoje mankamenty. Nie bez powodu Allegri wolał ,,starych wyjadaczy", gdyż tylko tacy potrafili mu niejednokrotnie ratować tyłek swoim doświadczeniem. W obecnym Juve poprzedni ,,trener" nie zdziałałby nic, gdyż jego pomysł - ,,liczenia na indywidualności" nie miałby tutaj miejsca, ponieważ żadnej doświadczonej indywidualności w tym zespole nie ma.
Dawałem Mottcie po przyjściu cały sezon na ogarnięcie burdelu, dlatego nie zamierzam go po kilkunastu kolejkach zbyt surowo oceniać. Na oceny przyjdzie czas pod koniec sezonu. Miejmy nadzieję, że niebawem wrócą kontuzjowani, a Giuntoli dołoży coś od siebie w zimowym mercato. W takiej sytuacji nie będzie już żadnych wymówek i albo Motta zbuduje coś sensownego, albo po prostu trzeba się będzie z nim pożegnać.
Mieliśmy już jednego trenera, który dostał 3 sezony i nie potrafił zbudować nic. Kolejnych 3 lat nie mamy. Ten sezon i być może połowa przyszłego powinien nam dać jasne sygnały. Jak nic z tego nie wyjdzie trzeba po prostu się rozstać i zatrudniać trenera z jajami, który tchnie życie i przede wszystkim zadziorność w ten młody Juventus.
Nowa Liga Mistrzów to też trochę szok dla wielkich zespołów. Bayern po 5 kolejkach ma tylko 1 punkt więcej od nas. Man. City ma tyle samo punktów co my. Real Madryt na dzień dzisiejszy ma 6 punktów, PSG - 4!
Top 8 to kolejno - Liverpool, Inter, Barcelona, Borussia, Atalanta, Bayer Leverkusen, Arsenal, Monaco. Chyba nikt nie sądził, że to będzie tak wyglądać po 5 kolejkach. A przypominam, że nasza drużyna jest w totalnej przebudowie, po 3-letnim marazmie i urządzaniu się w du.pie. Warto również odnotować nasz ,,come back" w meczu z RB Lipskiem. Graliśmy wtedy 10 na 12 (11 piłkarzy + sędzia). Za II kadencji Allegriego taki comeback byłby niemożliwy, a tym bardziej z obecnym składem. Taka tylko mała informacja dla osób wielbiących tutaj ,,boskiego toskańczyka".
Jednak nie ma z czego się cieszyć, gdyż zmiana póki co jest praktycznie żadna. Wyznawcy Allegriego powinni być zadowoleni, gdyż na dzień dzisiejszy Motta gra ten sam kał jakim raczył nas Allegri.
Co broni Motte? - Dostał praktycznie nowy w żaden sposób niezgrany ze sobą skład. Nabytki do podstawy przyszły pod koniec okienka, w dodatku praktycznie każdy jest połamany. Brakuje nam napastnika, brakuje nam obrońców (Giuntoli załatwił to okienko totalnie). Nie jesteśmy praktycznie od początku sezonu w stanie wystawić podstawowej jedenastki z piłkarzy, którzy mieli stanowić o sile ,,nowego" Juventusu.
Ponadto średnia wieku podstawowej jedenastki praktycznie od początku sezonu oscyluje w okolicach 23 lat. Niestety młodość ma swoje mankamenty. Nie bez powodu Allegri wolał ,,starych wyjadaczy", gdyż tylko tacy potrafili mu niejednokrotnie ratować tyłek swoim doświadczeniem. W obecnym Juve poprzedni ,,trener" nie zdziałałby nic, gdyż jego pomysł - ,,liczenia na indywidualności" nie miałby tutaj miejsca, ponieważ żadnej doświadczonej indywidualności w tym zespole nie ma.
Dawałem Mottcie po przyjściu cały sezon na ogarnięcie burdelu, dlatego nie zamierzam go po kilkunastu kolejkach zbyt surowo oceniać. Na oceny przyjdzie czas pod koniec sezonu. Miejmy nadzieję, że niebawem wrócą kontuzjowani, a Giuntoli dołoży coś od siebie w zimowym mercato. W takiej sytuacji nie będzie już żadnych wymówek i albo Motta zbuduje coś sensownego, albo po prostu trzeba się będzie z nim pożegnać.
Mieliśmy już jednego trenera, który dostał 3 sezony i nie potrafił zbudować nic. Kolejnych 3 lat nie mamy. Ten sezon i być może połowa przyszłego powinien nam dać jasne sygnały. Jak nic z tego nie wyjdzie trzeba po prostu się rozstać i zatrudniać trenera z jajami, który tchnie życie i przede wszystkim zadziorność w ten młody Juventus.
Nowa Liga Mistrzów to też trochę szok dla wielkich zespołów. Bayern po 5 kolejkach ma tylko 1 punkt więcej od nas. Man. City ma tyle samo punktów co my. Real Madryt na dzień dzisiejszy ma 6 punktów, PSG - 4!
Top 8 to kolejno - Liverpool, Inter, Barcelona, Borussia, Atalanta, Bayer Leverkusen, Arsenal, Monaco. Chyba nikt nie sądził, że to będzie tak wyglądać po 5 kolejkach. A przypominam, że nasza drużyna jest w totalnej przebudowie, po 3-letnim marazmie i urządzaniu się w du.pie. Warto również odnotować nasz ,,come back" w meczu z RB Lipskiem. Graliśmy wtedy 10 na 12 (11 piłkarzy + sędzia). Za II kadencji Allegriego taki comeback byłby niemożliwy, a tym bardziej z obecnym składem. Taka tylko mała informacja dla osób wielbiących tutaj ,,boskiego toskańczyka".
- Oldfan
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2022
- Posty: 619
- Rejestracja: 04 listopada 2022
- Podziekował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Na siłę wyszukujesz usprawiedliwienia dla Motty, ale już o problemach Maxa to nie wspomnisz?Sila Spokoju pisze: ↑28 listopada 2024, 19:50 Po dwóch pierwszych meczach wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, jednak im dalej w las tym coraz ciemniej...Na dzień dzisiejszy Mottę można nazwać człowiekiem - ,,zero-zero" i jest tylko odrobinę lepszą wersją Allegriego. Z jakiego względu lepszą? A no z takiego, że raczej trudno jest nam strzelić gola, a drużyna póki co nie przegrywa. Jak to wyglądało u Allegriego? - zaczynaliśmy dopiero gonić remis jak dostawaliśmy gonga...
Jednak nie ma z czego się cieszyć, gdyż zmiana póki co jest praktycznie żadna. Wyznawcy Allegriego powinni być zadowoleni, gdyż na dzień dzisiejszy Motta gra ten sam kał jakim raczył nas Allegri.
Co broni Motte? - Dostał praktycznie nowy w żaden sposób niezgrany ze sobą skład. Nabytki do podstawy przyszły pod koniec okienka, w dodatku praktycznie każdy jest połamany. Brakuje nam napastnika, brakuje nam obrońców (Giuntoli załatwił to okienko totalnie). Nie jesteśmy praktycznie od początku sezonu w stanie wystawić podstawowej jedenastki z piłkarzy, którzy mieli stanowić o sile ,,nowego" Juventusu.
Ponadto średnia wieku podstawowej jedenastki praktycznie od początku sezonu oscyluje w okolicach 23 lat. Niestety młodość ma swoje mankamenty. Nie bez powodu Allegri wolał ,,starych wyjadaczy", gdyż tylko tacy potrafili mu niejednokrotnie ratować tyłek swoim doświadczeniem. W obecnym Juve poprzedni ,,trener" nie zdziałałby nic, gdyż jego pomysł - ,,liczenia na indywidualności" nie miałby tutaj miejsca, ponieważ żadnej doświadczonej indywidualności w tym zespole nie ma.
Dawałem Mottcie po przyjściu cały sezon na ogarnięcie burdelu, dlatego nie zamierzam go po kilkunastu kolejkach zbyt surowo oceniać. Na oceny przyjdzie czas pod koniec sezonu. Miejmy nadzieję, że niebawem wrócą kontuzjowani, a Giuntoli dołoży coś od siebie w zimowym mercato. W takiej sytuacji nie będzie już żadnych wymówek i albo Motta zbuduje coś sensownego, albo po prostu trzeba się będzie z nim pożegnać.
Mieliśmy już jednego trenera, który dostał 3 sezony i nie potrafił zbudować nic. Kolejnych 3 lat nie mamy. Ten sezon i być może połowa przyszłego powinien nam dać jasne sygnały. Jak nic z tego nie wyjdzie trzeba po prostu się rozstać i zatrudniać trenera z jajami, który tchnie życie i przede wszystkim zadziorność w ten młody Juventus.
Nowa Liga Mistrzów to też trochę szok dla wielkich zespołów. Bayern po 5 kolejkach ma tylko 1 punkt więcej od nas. Man. City ma tyle samo punktów co my. Real Madryt na dzień dzisiejszy ma 6 punktów, PSG - 4!
Top 8 to kolejno - Liverpool, Inter, Barcelona, Borussia, Atalanta, Bayer Leverkusen, Arsenal, Monaco. Chyba nikt nie sądził, że to będzie tak wyglądać po 5 kolejkach. A przypominam, że nasza drużyna jest w totalnej przebudowie, po 3-letnim marazmie i urządzaniu się w du.pie. Warto również odnotować nasz ,,come back" w meczu z RB Lipskiem. Graliśmy wtedy 10 na 12 (11 piłkarzy + sędzia). Za II kadencji Allegriego taki comeback byłby niemożliwy, a tym bardziej z obecnym składem. Taka tylko mała informacja dla osób wielbiących tutaj ,,boskiego toskańczyka".
Słaba kadra, nie posiadał piłkarzy i sam musiał ich tworzyć i rozwijać jak z Westonem,Gattim etc, nie miał zmienników na danną pozycję , . - 15 punktów było odjęte( wiele miesięcy niepewności co będzie), chcieli Nas uPupić (Uefa i liga włoska), potężna kontuzja Chiesy,wypadnięcie Pogby i Fagiolego, a mimo to wyniki były i nawet puchary .
Serio ja rozumiem, że daje się czas Mottcie, ale 3/4 meczów, to kaszana bez zaangażowania i walki. Jakby Naszych taki remis ze słabą Aston Villa zadowalał. Słabiutki Stiuttgard nas zdominował ... Ledwo wygral;iśmy z Lazio grającym w 10 .. Na prawdę nie ma zbyt wielu powodów do optymizmu i oby się coś zmieniło, bo jak nie to szybko odpadniemy z LM , a i w 4 nie będziemy Serie A, bo liga zrobiła się bardzo mocną i konkurencyjna. Polecam poczytajcie sobie własne przewidywanie na ten sezon, bo teraz jakbyście zmieniali narracje i tą poprzeczkę wieszali niziutko i zakłamujecie, to co wcześniej myśleliście, bo tak wygodniej
- ArlitoV
- Juventino
- Rejestracja: 12 kwietnia 2019
- Posty: 33
- Rejestracja: 12 kwietnia 2019
- Podziekował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
O co wam chodzi marudy? Przecież w ofensywie gramy elegancko w trójkącie. Niech jeszcze tylko w pomocy wróci stary dobry heksagon toskański, to będą wyniki ponad stan.