Re: Serie A 24/25 (7): JUVENTUS FC 1-1 Cagliari

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
gregor_g4

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 października 2003
Posty: 1139
Rejestracja: 14 października 2003

Nieprzeczytany post 07 października 2024, 21:09

Oldfan, nie mam zamiaru Cię wyzywać. Z całego mojego posta, odniosłeś się jedynie do przytyku w stronę Maxa - wiem jesteś jego wiernym obrońcą. Nie mam zamiaru się z Toba sprzeczać, bo to jak kopanie z koniem.
Nie podam Ci też 10 meczów, z zeszłego sezonu bo dzięki Twojemu ulubieńcowi, przez to, że Juve grało tak widowiskowo i porywająco, poprostu odpuściłem sobie oglądanie meczów.
Nie mam też zamiaru wracać do tego co było, bo szczególnie druga przygoda MA, to dla mnie najgorszy okres w moim kibicowaniu Juve.

Wpadki, szczególnie na etapie przebudowy drużyny zdarzają się i będą sie zdarzać. Ja widzę poprawe w grze, wreszcie mam przyjemność z oglądania Juve, punktowo w Serie A nie odstajemy mocno, a w LM ?
Nie można narzekać, trzeba trenerowi i drużynie dać czas.


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5527
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 22 razy

Nieprzeczytany post 07 października 2024, 21:19

Oldfan pisze: 07 października 2024, 20:32Przytoczyłeś cyfry jakies 40-kilka, 50 kilka % i to wystarcza?
Mnie wystarcza.

Bardzo dobry mecz Rabiota.


Oldfan

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 listopada 2022
Posty: 723
Rejestracja: 04 listopada 2022
Podziekował: 103 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy

Nieprzeczytany post 07 października 2024, 21:19

Spoko, szanuję odmienne zdanie. Masz do niego prawo . Przynajmniej nie rzucasz hasełkami i nie udajesz, że mecze oglądałeś- jak wielu tutaj.

Ja uważam, że z tą kadrą i przy tej konkurencji w lidze (mocna liga) wyniki były ok. Pamiętajmy jak Uefa, liga Nas chciały zniszczyć i ile było problemów z brakiem zmienników, a nawet piłkarzy na daną pozycję. Wypadnieciu Pogby,Fagiolego ... Tak czy siak FJ i pewnie, że Mottcie czas się należy, ale nie ma co zakłamywać, że 3 zwycięstwa w lidze na 7 to sukces, bo jesteśmy Juve.


tomekp9-16

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 lipca 2006
Posty: 17
Rejestracja: 29 lipca 2006

Nieprzeczytany post 07 października 2024, 21:25

Oldfan pisze: 07 października 2024, 20:32 Przytoczyłeś cyfry jakies 40-kilka, 50 kilka % i to wystarcza? Widzę, że nastąpiło obniżenie poprzeczki Mottcie, mimo, że dostał takie wzmocnienia? Nie mogę w takim meczu jak wczorajszy - oczekiwać 3-ch punktów? Nie graliśmy z gigantem, nawet średniakiem ...
Możesz, tak samo mogliśmy oczekiwać w zeszłym sezonie 3p z Empoli, Udinese, Hellasem, Genoą (2 z 6p), Torino, Cagliari (!), Salernitaną. Oczywiście w tamtych meczach bardziej winni od trenera byli wszyscy, łącznie z gościem który zbyt mocno napompował piłki i nie można było przez to realizować genialnych założeń trenera.
Jeżeli uważasz, że ostrożny optymizm po łącznie 9 spotkaniach o punkty pod Mottą to obniżenie poprzeczki, to sam zawieszałeś ją Allegriemu na takim pułapie, że prościej było ją przeskoczyć niż się pod nią przeczołgać, choć trzeba też przyznać, że w końcówce sezonu ex-trener był gotowy podjąć to wyzwanie.

Ja ten optymizm póki co podzielam, wydaje mi się, że drużyna nawet dość szybko adaptuje się do zmiany stylu gry i nawet jeżeli mecz z Cagliari trzeba wrzucić do wora pt. "tak nie można grać" to i tak oglądałem ten mecz z większym zainteresowaniem niż statystyczne spotkanie z zeszłego sezonu.


belial

Juventino
Juventino
Rejestracja: 01 listopada 2003
Posty: 310
Rejestracja: 01 listopada 2003
Otrzymał podziękowanie: 6 razy

Nieprzeczytany post 08 października 2024, 09:49

gregor_g4 pisze: 07 października 2024, 21:09 Nie mam też zamiaru wracać do tego co było, bo szczególnie druga przygoda MA, to dla mnie najgorszy okres w moim kibicowaniu Juve.
Kolega młody, czy wybiórcza pamięć nie pozwala wspomnieć o takich tuzach jak Ranieri, Ferrara, Zaccheroni, Delneri? Stawiać na równi (a w zasadzie z kontekstu twojej wypowiedzi wynika, że nawet poniżej) grę Juventusu za ich kadencji a za Allegriego (gdzie nie ukrywam, mi też było momentami ciężko na to patrzeć) to co najmniej nadużycie.

Przyszła niedzielna wpadka - w innych tematach czytam "przecież to nie wina trenera, że Vlaho nie trafia do pustej bramki". Jasne! Tylko sezon temu nikt nie patrzył na skuteczność ataku, a za niemoc w ofensywie odpowiadał trener :)

Daleko mi do krytykowania Motty po kilku meczach, ale widzę jak forum dzieli się n pro-Allegri i anty-Allegri. Ci od anty-Allegri są z automatu pro-Motta :D Musicie ciągnąc temat Allegriego? Zapisał się naprawdę w piękny sposób na kartach Juve za pierwszym podejściem, drugie było jakie było. Allegriego już nie ma, po co ciągle wałkować jego temat?


B@rt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Posty: 1532
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Podziekował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy

Nieprzeczytany post 08 października 2024, 11:07

belial pisze: 08 października 2024, 09:49
gregor_g4 pisze: 07 października 2024, 21:09 Nie mam też zamiaru wracać do tego co było, bo szczególnie druga przygoda MA, to dla mnie najgorszy okres w moim kibicowaniu Juve.
Kolega młody, czy wybiórcza pamięć nie pozwala wspomnieć o takich tuzach jak Ranieri, Ferrara, Zaccheroni, Delneri? Stawiać na równi (a w zasadzie z kontekstu twojej wypowiedzi wynika, że nawet poniżej) grę Juventusu za ich kadencji a za Allegriego (gdzie nie ukrywam, mi też było momentami ciężko na to patrzeć) to co najmniej nadużycie.
Ja myślę, że różnicę może robić kontekst. Zacząłbym od tego, że Ranieri trochę do tego towarzystwa nie pasuje, nie wszystko było u niego cacy, niemniej jednak on nas prowadził zaraz po wyjściu z Serie B i nie wydaje mi się, żeby zwłaszcza z perspektywy czasu jego wyniki można było oceniać negatywnie. W przypadku pozostałych trenerów z listy - zgoda, ale różnica polegała na tym, że każdy z nich za to, co wyprawiał, w miarę szybko tracił robotę, nie było pieszczenia się z przyjacielem - prezydentem ani astronomicznego kontraktu, który paraliżowałby klub. Z tego punktu widzenia ostatnie trzy lata mogły być szczególnie ciężkie, bo nędzy na boisku towarzyszyło poczucie beznadziei wynikające z tego, że Allegri miał wsparcie i bezpieczeństwo, na które nie zasługiwał.

Niemniej jednak...

belial pisze: 08 października 2024, 09:49Daleko mi do krytykowania Motty po kilku meczach, ale widzę jak forum dzieli się n pro-Allegri i anty-Allegri. Ci od anty-Allegri są z automatu pro-Motta :D Musicie ciągnąc temat Allegriego? Zapisał się naprawdę w piękny sposób na kartach Juve za pierwszym podejściem, drugie było jakie było. Allegriego już nie ma, po co ciągle wałkować jego temat?
Zgadzam się. Teraz dajmy pracować Motcie i na nim się skupny. Ale ze świadomością, że on tu pracę dopiero zaczyna i kłopoty będą się pojawiać. Tym bardziej, że nie przejął gotowej drużyny, tylko bajzel, który został solidnie przebudowany.

Mecz z Cagliari to rozczarowanie, wpadka nie pierwsza i pewnie nie ostatnia w tym sezonie. I nie chodzi tu o pudło Vlahovicia, tylko o postawę całego zespołu. No ale zobaczymy, przecież wyników całościowo złych nie mamy, teraz przed nami ciężki terminarz i zobaczymy jak się spiszemy.


Oldfan

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 listopada 2022
Posty: 723
Rejestracja: 04 listopada 2022
Podziekował: 103 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy

Nieprzeczytany post 08 października 2024, 14:17

belial pisze: 08 października 2024, 09:49
gregor_g4 pisze: 07 października 2024, 21:09 Nie mam też zamiaru wracać do tego co było, bo szczególnie druga przygoda MA, to dla mnie najgorszy okres w moim kibicowaniu Juve.
Kolega młody, czy wybiórcza pamięć nie pozwala wspomnieć o takich tuzach jak Ranieri, Ferrara, Zaccheroni, Delneri? Stawiać na równi (a w zasadzie z kontekstu twojej wypowiedzi wynika, że nawet poniżej) grę Juventusu za ich kadencji a za Allegriego (gdzie nie ukrywam, mi też było momentami ciężko na to patrzeć) to co najmniej nadużycie.

Przyszła niedzielna wpadka - w innych tematach czytam "przecież to nie wina trenera, że Vlaho nie trafia do pustej bramki". Jasne! Tylko sezon temu nikt nie patrzył na skuteczność ataku, a za niemoc w ofensywie odpowiadał trener :)

Daleko mi do krytykowania Motty po kilku meczach, ale widzę jak forum dzieli się n pro-Allegri i anty-Allegri. Ci od anty-Allegri są z automatu pro-Motta :D Musicie ciągnąc temat Allegriego? Zapisał się naprawdę w piękny sposób na kartach Juve za pierwszym podejściem, drugie było jakie było. Allegriego już nie ma, po co ciągle wałkować jego temat?

Przy tym drugim podejściu to mam wrażenie, że jakby zapomina się jaka byłą atmosfera dookoła klubu.........

Chęć uwalenia Juve., braki kadrowe, sędziowie , którzy jadą Nas od lat, potężny rozwój kadr ekip z Serie A- ale wcześniej o tym nie mówiono, bo Wszystko Wina Trenera ...


Zablokowany