# 3 Gleison Bremer

[Oldfan]

Nie na temat mordeczki

[Distant Dreamer]

OFFICIAL STATEMENT FROM JUVENTUS: Gleison Bremer underwent diagnostic tests at J|Medical, which revealed an anterior cruciate ligament injury in the left knee. Bremer will undergo surgery in the coming days.


"It's hard to find the words in this difficult moment, unfortunately the results of the exams were the worst. It's a challenge that I want to face with the same motivation as always, it will be an opportunity to grow, improve and come back stronger. Now a long recovery awaits me but my support for the team and my teammates will not be lacking. Thanks to everyone for the support, Forza Juventus Always with you".
Bremer on Instagram

[ice]

Jpr. Szkoda chłopa. Fundament obrony, solidny i pewny, bez wahań formy.

[Oldfan]

Trudno się teraz cieszyć z wczorajszego zwycięstwa ... Mógł zostać ten Rugani ...

[Nicram_93]

Oj, będzie to bardzo duży problem w tym sezonie. Jednak nasza opoka w defensywie, przy całym szacunku do pozostałych obrońców. Już wczoraj bez niego mimo świetnej gry Kalulu, defensywa wyglądała dużo słabiej. Oby wrócił jak najszybciej do zdrowia, a potem do odpowiedniej formy, ale ten sezon w zasadzie ma raczej z głowy.

[vitoo]

Trudno się teraz cieszyć z wczorajszego zwycięstwa ... Mógł zostać ten Rugani ...

Od początku wyglądało to na poważną kontuzję, nie ma co załamywać rąk. Myślę, że wszyscy na boisku i na ławce od razu zdawali sobie sprawę z prawdopodobieństwa takiej diagnozy: drużyna nie dała się złamać mimo kontuzji Bremera, urazu Nico, konieczności dwukrotnego gonienia wyniku, czerwonej kartki, beznadziejnej pracy arbitra. Ja tam się bardzo cieszę z wczorajszego meczu, bo Juventus wyrwał te trzy punkty, mimo kilku wydarzeń, po których drużyna ze słabszym mentalem by odpuściła. Wierzę, że to, co udało się zbudować podczas wczorajszych 90 minut, jest silniejsze niż długa nieobecność Brazylijczyka.

Niemniej Bremera oczywiście bardzo szkoda, bo to od dawna nasz najrówniej grający piłkarz.

[Oldfan]

Trudno się teraz cieszyć z wczorajszego zwycięstwa ... Mógł zostać ten Rugani ...

Od początku wyglądało to na poważną kontuzję, nie ma co załamywać rąk. Myślę, że wszyscy na boisku i na ławce od razu zdawali sobie sprawę z prawdopodobieństwa takiej diagnozy: drużyna nie dała się złamać mimo kontuzji Bremera, urazu Nico, konieczności dwukrotnego gonienia wyniku, czerwonej kartki, beznadziejnej pracy arbitra. Ja tam się bardzo cieszę z wczorajszego meczu, bo Juventus wyrwał te trzy punkty, mimo kilku wydarzeń, po których drużyna ze słabszym mentalem by odpuściła. Wierzę, że to, co udało się zbudować podczas wczorajszych 90 minut, jest silniejsze niż długa nieobecność Brazylijczyka.

Niemniej Bremera oczywiście bardzo szkoda, bo to od dawna nasz najrówniej grający piłkarz.

No dzisiaj tak myślisz. A za jakiś czas, jak emocje opadną i przyjdzie rywalizować z największymi i genialnymi napadami ....

Można wiele mówić, można mieć swoich pupili, ale piłkarsko, to Bremer był najlepszy i spajał tą ekipę. Po cichu liczę na Cabala, bo mam wrażenie, że w defensywie gra dobrze i może on skorzysta na nieszczęściu kolegi ..

[4d1k]

Niestety z jakiej strony by nie spojrzeć, to jest to olbrzymie dla nas osłabienie.
Bremer to absolutny TOP na środku obrony. Nie dość, że wzmocnienie tej pozycji nie poszło po naszej myśli, to jeszcze spotkała nas taka przykra niespodzianka.
Jedyny pozytyw z tej sytuacji jest taki, że po tym urazie łatwiej będzie nam zatrzymać Brazylijczyka w zespole na dłużej. Fajnie byłoby ponownie renegocjować z nim kontrakt, dążąc tym razem do zlikwidowania klauzuli całkowicie.
Oby wrócił po kontuzji do swojej dotychczasowej formy i omijały go urazy. W przypadku środkowych obrońców zerwany ACL wydaje się mniej wpływać na dalszą karierę niż ma to miejsca przy okazji zerwania wiązadła zawodników grających na innych pozycjach.
Kalulu prezentuje się świetnie, również Gatti gra na solidnym poziomie. Jest to sezon przejściowy, naszym celem jest zakończenie sezonu w pierwszej czwórce i dojście do fazy pucharowej LM. Na tyle zestawienie środka obrony powinno być wystarczające.

Pozostaje trzymać kciuki za sprawną rekonwalescencje Bremera. Może pod koniec sezonu jeszcze go zobaczymy na boisku...

[Marcin890124]

Strasznie przykro. Akurat ten najważniejszy piłkarz z całej kadry. Każdy mógł być kontuzjowany ale padło akurat na niego.

[Julek997]

Niestety, w 2022 roku nasz najlepszy piłkarz Chiesa dostaje kotnuzji zerwania więzadeł, teraz w 2024 kolejny nasz najlepszy zawodnik dostaje takiej paskudnej kontuzji, pech okrutny. W 2023 De Sciglio również zerwał ACL. Co roku ktoś. Dodając Pogbę (doping) i Fagiolego (afera z obstawianiem) co roku mamy zawirowania z kadrą.

Swoją drogą jest jakaś plaga tych ACL, za dużo meczów chyba jest rozgrywane. Przykłady z tego sezonu Rodri zerwał w City, Ter Stegen w Barcelonie, Samacca w Atalanice.

[Nicram_93]

To jest rzeczywiście plaga takich kontuzji ostatnio, co dawniej zdarzało się od wielkiego święta. Moim zdaniem kwestia zbyt dużej ilości meczów to jeden temat, ale obok niego zaraz dodał bym zbyt przeładowane treningi i finalnie jak połączy się obie te rzeczy, to efekt finalny mamy taki a nie inny.

[xemi]

Ale to że grają za dużo meczy to jest poniekąd ich wina. Hajsiwo się im chyba zgadza, nie da się wywrzeć nacisku na własne kluby? Z drugiej strony, zarabiają za robienie SHOW, za to że ktoś ogląda ich grę. Taki Loca nie miał problemów przez 3 sezony u pajaca robić z siebie parodystę i udawać że gra! A teraz narzekają że za dużo. To trzeba zacząć od jakości, a nie kopania się po czole. 3 ostatnie sezony od strony kibicowskiej gra Juve to zmarnowany czas! Taki mają szacunek do ręki która ich karmi!

[B@rt]

To jest rzeczywiście plaga takich kontuzji ostatnio, co dawniej zdarzało się od wielkiego święta. Moim zdaniem kwestia zbyt dużej ilości meczów to jeden temat, ale obok niego zaraz dodał bym zbyt przeładowane treningi i finalnie jak połączy się obie te rzeczy, to efekt finalny mamy taki a nie inny.

Kiedyś czytałem wywiad z lekarzem reprezentacji, Jackiem Jaroszewskim. On twierdzi, że problem wynika z tego, że przy tak napiętym kalendarzu, jak ma to miejsce obecnie, gdzie desperacko szuka się czasu na regenerację, nie ma miejsca na trening siłowy i przez to kolana nie są odpowiednio obudowane mięśniami. Także to wszystko jest ze sobą jakoś powiązane, niestety to droga jednokierunkowa, bo ani FIFA ani UEFA po rozum do głowy nie pójdą.

[Maly]

Czyli wychodzi, że to kwestia indywidualna zawodnika - jeden trenuje nogi i inne chroniąc swoje ciało (jak Ronaldo, Lewy etc) a inny myśli, że mu się upiecze i gra z kontuzjami w ruletkę.