Mercato (LATO 2024) DYSKUSJA
- 4d1k
- Juventino
- Rejestracja: 01 maja 2009
- Posty: 150
- Rejestracja: 01 maja 2009
- Podziekował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Niestety ani jeden, ani drugi nie powinien być podstawowym obrońcą w Juventusie moim zdaniem. Więcej nadziei dawał moim zdaniem Huijsen. Zarówno Todibo, jak i wcześniej Calafiori to są piłkarze dobrze grający nogą, potrafiący rozgrywać. Taki typ środkowego obrońcy chciał Motta i do tego dążyliśmy. W przypadku środkowego obrońcy właściwie nie było tematu nikogo innego. Zobaczymy czy i jeżeli tak, to jakie nazwiska się pojawią 

- Marat87
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Posty: 2095
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Podziekował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
No to grubo z tym Todibo. Dla mnie pierwszy plaskacz na ryj od Giuntoliego, bo tymi wcześniejszymi sytuacjami jakoś się specjalnie nie przejmowałem, a teraz mnie pół gęby piecze
.
Inna sprawa, że to śmierdziało od kilkunastu dni. Po sprzedażach Soule i Huijsena na którymś z twitterowych kont była ta tabelka ze wszystkimi transakcjami Juventusu w tym okienku i wychodziło 10 milionów na minusie, co pewnie z grubsza pokrywała różnica w pensjach. Coś czuję, że Giuntoli wybierał pomiędzy Koopem a Todibo, dlatego trzymał Francuza trochę na boku, przy okazji licząc na darmowe wypożyczenie i że Nicea zmięknie. A jak się sytuacja z Koopem częściowo rozwiązała ( wcale nie twierdzę, ze tu przyjdzie ), to poszło info, że Todibo nie wezmą, stąd ten transfer WHU. W międzyczasie jako zabezpieczenie był kupiony Cabal i wygląda na to, że nie będzie poważnych wzmocnień w tej formacji, co najwyżej zostanie Rugani albo ten Gonzalez. Na ligę to powinno starczyć ( choć o mistrza będzie ciężko ), ale w LM to może być masakra.
PS: A kto wie, czy nie było czegoś na rzeczy z Bremerem i to ostateczne przedłużenie kontraktu z wyższą klauzulą uspokoiło sytuację. Tak czy siak, wychodzi mi, że to wzmocnienie obrony nigdy nie było priorytetem, zresztą już przy Calafiorim mówiło się, ze Motta miał sobie wybrać jednego z dwójki Włoch/Holender i padło na Koopa.

Inna sprawa, że to śmierdziało od kilkunastu dni. Po sprzedażach Soule i Huijsena na którymś z twitterowych kont była ta tabelka ze wszystkimi transakcjami Juventusu w tym okienku i wychodziło 10 milionów na minusie, co pewnie z grubsza pokrywała różnica w pensjach. Coś czuję, że Giuntoli wybierał pomiędzy Koopem a Todibo, dlatego trzymał Francuza trochę na boku, przy okazji licząc na darmowe wypożyczenie i że Nicea zmięknie. A jak się sytuacja z Koopem częściowo rozwiązała ( wcale nie twierdzę, ze tu przyjdzie ), to poszło info, że Todibo nie wezmą, stąd ten transfer WHU. W międzyczasie jako zabezpieczenie był kupiony Cabal i wygląda na to, że nie będzie poważnych wzmocnień w tej formacji, co najwyżej zostanie Rugani albo ten Gonzalez. Na ligę to powinno starczyć ( choć o mistrza będzie ciężko ), ale w LM to może być masakra.
PS: A kto wie, czy nie było czegoś na rzeczy z Bremerem i to ostateczne przedłużenie kontraktu z wyższą klauzulą uspokoiło sytuację. Tak czy siak, wychodzi mi, że to wzmocnienie obrony nigdy nie było priorytetem, zresztą już przy Calafiorim mówiło się, ze Motta miał sobie wybrać jednego z dwójki Włoch/Holender i padło na Koopa.
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2759
- Rejestracja: 16 września 2009
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Ale beka. Wchodzi średniaczek Premier League i Juventusu ni ma
Serio jak Super Ligi nie będzie to może lepiej sprzedać ten klub Arabom.
- Nicram_93
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Posty: 1209
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Podziekował: 36 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Jeśli to co pisały pismaki do tej pory było w miarę prawdą, to transfer był spokojnie do dogrania. Jednak nie pierwszy raz przyżydziliśmy i skończyło się tak, a nie inaczej. Marudzimy, że wszedł WHU i nas nie ma. Jak byłoby u nas aż tak bardzo źle z kasą, to nie bylibyśmy w czubie klubów przepalających najwięcej kasy na transfery. Kasa jest, nie taka jak w Anglii, ale jest, tylko, że my szastamy nią w kółko bez większego planu i ładu. Transfery ostatnio często nie trafione i potem przebudowa potrzebna co roku.
Przyznaję się, sam na początku okienka (po bardzo dobrych transferach Thurama i Luiza) dałem się nabrać, że wreszcie czeka nas bardzo dobre mercato w naszym wykonaniu. Z czasem okazuje się jednak, że były to dobre złego początki. Na całkowitą ocenę przyjdzie czas na koniec, bo jeszcze wiele może się wydarzyć. Niemniej na tą chwilę nasze mercato wygląda już przeciętnie. Spoko, jest Luiz, jest Thuram, Di Gregorio (choć dla mnie osobiście transfer nie był potrzebny na już), Cabal. Jednak wyprzedana większość młodych w zamian, brak wzmocnień na środku i boku obrony, wyprzedane skrzydła lub w planach do sprzedaży, a w zamian nie ma nikogo. Wielu zawodników nie w planach klubów, których niełatwo będzie się pozbyć. Komiczna sytuacja ze Szczęsnym. Osobiście bardzo zdziwię się jak uda się dograć Koopa, bo wygląda mi to na powtórkę z Todibo.
Jak dla mnie Giuntoli za bardzo poszedł na całość, licząc, że wszystko co sobie zaplanował uda się ogarnąć, a tak nie jest i zaczyna nam się palić grunt pod nogami. Klub rzeczywiście potrzebował przebudowy, ale liczenie na to, że uda się to wszystko ogarnąć w jedno okno, to był za duży optymizm. Duży sprawdzian teraz dla niego w najbliższych dniach, nawet bardzo duży. Oby Motta podołał i nowi również się sprawdzili, bo jeśli nie, to w przyszłym roku okienku będzie bardzo nieciekawe. Młodych już nie będzie, do finansowania kolejnego okienka aż w takim wymiarze.
Przyznaję się, sam na początku okienka (po bardzo dobrych transferach Thurama i Luiza) dałem się nabrać, że wreszcie czeka nas bardzo dobre mercato w naszym wykonaniu. Z czasem okazuje się jednak, że były to dobre złego początki. Na całkowitą ocenę przyjdzie czas na koniec, bo jeszcze wiele może się wydarzyć. Niemniej na tą chwilę nasze mercato wygląda już przeciętnie. Spoko, jest Luiz, jest Thuram, Di Gregorio (choć dla mnie osobiście transfer nie był potrzebny na już), Cabal. Jednak wyprzedana większość młodych w zamian, brak wzmocnień na środku i boku obrony, wyprzedane skrzydła lub w planach do sprzedaży, a w zamian nie ma nikogo. Wielu zawodników nie w planach klubów, których niełatwo będzie się pozbyć. Komiczna sytuacja ze Szczęsnym. Osobiście bardzo zdziwię się jak uda się dograć Koopa, bo wygląda mi to na powtórkę z Todibo.
Jak dla mnie Giuntoli za bardzo poszedł na całość, licząc, że wszystko co sobie zaplanował uda się ogarnąć, a tak nie jest i zaczyna nam się palić grunt pod nogami. Klub rzeczywiście potrzebował przebudowy, ale liczenie na to, że uda się to wszystko ogarnąć w jedno okno, to był za duży optymizm. Duży sprawdzian teraz dla niego w najbliższych dniach, nawet bardzo duży. Oby Motta podołał i nowi również się sprawdzili, bo jeśli nie, to w przyszłym roku okienku będzie bardzo nieciekawe. Młodych już nie będzie, do finansowania kolejnego okienka aż w takim wymiarze.

"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.
- Volto
- Juventino
- Rejestracja: 05 kwietnia 2006
- Posty: 1179
- Rejestracja: 05 kwietnia 2006
- Podziekował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 40 razy
'o mistrza może być ciężko"
'lepiej sprzedać klub Arabom'
No jak dzieci...
Gdy przepłacamy, to płacz, gdy ktoś nas przebija, to żydzimy, cały czas źle. Bardzo dobrze, że G. nie dał więcej za Todibo, nie licytował się pensją, a już % od sprzedaży to w ogóle paranoja. To tu na forum ludzie się ośmieszali wpisując w składzie na następny sezon Todibo, bez choćby porozumienia klubów
Jak Ata nie zgodzi się na obecną ofertę, to Koopa też powinien odpuścić. Cel na ten sezon to top4, wyłonienie trzonu drużyny, poprawa gry, wypracowanie jakichś schematów, własnego stylu. Gdy wspominacie o jakimś scudetto czy walce o mistrza to nie wiem czy się śmiać czy płakać...
A propos tej obrony,to wciąż mamy Ruganiego, nie trzeba transferów a go zatrzymać. Solidny grajek, na ten sezon jestem przekonany, że wystarczy i da radę, a jak Motta potrzebuje 'takiego a takiego' gracza z określoną charakterystyką i nie potrafi choć trochę modyfikować swojej już legendarnej taktyki, to jest to d**a wołowa a nie trener i my też w niej jesteśmy bo popełniliśmy kardynalny błąd przy wyborze szkoleniowca i została tylko modlitwa.
'lepiej sprzedać klub Arabom'
No jak dzieci...

Gdy przepłacamy, to płacz, gdy ktoś nas przebija, to żydzimy, cały czas źle. Bardzo dobrze, że G. nie dał więcej za Todibo, nie licytował się pensją, a już % od sprzedaży to w ogóle paranoja. To tu na forum ludzie się ośmieszali wpisując w składzie na następny sezon Todibo, bez choćby porozumienia klubów

Jak Ata nie zgodzi się na obecną ofertę, to Koopa też powinien odpuścić. Cel na ten sezon to top4, wyłonienie trzonu drużyny, poprawa gry, wypracowanie jakichś schematów, własnego stylu. Gdy wspominacie o jakimś scudetto czy walce o mistrza to nie wiem czy się śmiać czy płakać...
A propos tej obrony,to wciąż mamy Ruganiego, nie trzeba transferów a go zatrzymać. Solidny grajek, na ten sezon jestem przekonany, że wystarczy i da radę, a jak Motta potrzebuje 'takiego a takiego' gracza z określoną charakterystyką i nie potrafi choć trochę modyfikować swojej już legendarnej taktyki, to jest to d**a wołowa a nie trener i my też w niej jesteśmy bo popełniliśmy kardynalny błąd przy wyborze szkoleniowca i została tylko modlitwa.
- Distant Dreamer
- Juventino
- Rejestracja: 16 lipca 2023
- Posty: 623
- Rejestracja: 16 lipca 2023
- Podziekował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 81 razy
Mercato i sytuacja Juventusu w postaci obrazka :
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Mehehehe
- Juventino
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Posty: 1656
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Warunku WHU za Todibo:
40 mln + % od następnej sprzedaży (vs nasze warunkowe 30-35 mln euro rozpoczęte od wypożyczenia)
Pensja 4 mln (proponowaliśmy 2.5 mln)
Zrobiła się cena jak za Kalafiora. Więc żadnej szkody nie widzę.
Nie wiem jak do końca będzie z opcją C. Z jednej strony Motta przymierzał Bremera do LŚO, żeby na PŚO grał Todibo; z drugiej Bremer na nominalnej pozycji + Cabal (albo jakiś Kiwior) mogą być nie gorsi niż zestawienie z francuzem. Szczerze, to i tak z transferów do klubu, ŚO był najmniej ważnym.
Mam nadzieję, że nie będziemy dłużej zwlekać z Koopmeinersem i tam rzucimy wszystkie siły; zaakceptuję nawet biedo-opcję w obronie na ten rok (młody z U21 na LO i przesunięcie Cabala lub pozostawienie Ruganiego).
40 mln + % od następnej sprzedaży (vs nasze warunkowe 30-35 mln euro rozpoczęte od wypożyczenia)
Pensja 4 mln (proponowaliśmy 2.5 mln)
Zrobiła się cena jak za Kalafiora. Więc żadnej szkody nie widzę.
Nie wiem jak do końca będzie z opcją C. Z jednej strony Motta przymierzał Bremera do LŚO, żeby na PŚO grał Todibo; z drugiej Bremer na nominalnej pozycji + Cabal (albo jakiś Kiwior) mogą być nie gorsi niż zestawienie z francuzem. Szczerze, to i tak z transferów do klubu, ŚO był najmniej ważnym.
Mam nadzieję, że nie będziemy dłużej zwlekać z Koopmeinersem i tam rzucimy wszystkie siły; zaakceptuję nawet biedo-opcję w obronie na ten rok (młody z U21 na LO i przesunięcie Cabala lub pozostawienie Ruganiego).
- 19
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2009
- Posty: 1685
- Rejestracja: 17 maja 2009
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Biorąc pod uwagę te warunki to oczywiście WHU przepłacił. Jednak była przestrzeń na zamknięcie tego transferu na naszych warunkach. Giuntoli upierał się na warunkach po których opcja zmieni się w obowiązek
- Nicram_93
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Posty: 1209
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Podziekował: 36 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Warunki chore, jeśli się potwierdzą. Jeśli tak to wygląda, to może to i lepiej, że nic z tego nie wyszło. Byle teraz bez żadnych pomysłów na ostatnią chwilę. Kiwior to jest żart, gość gorszy niż nasi obecni obrońcy. Po co?

"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.
- Mehehehe
- Juventino
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Posty: 1656
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Myślę, że tej przestrzeni nie było. A to dzięki McKenniemu, Szczęsnemu i reszcie, która nie uwolniła budżetu. Stąd imo te kombinacje. Gdybyśmy musieli wyłożyć teraz 30 mln na Todibo, to o Koopmeinerze moglibyśmy zapomnieć.
Tak samo spodziewam się opcji ekonomicznych na skrzydła; no chyba że uda się kogoś wsadzić violi za Nico Gonzalesa, a Djalo wyślemy do Porto w ramach umowy za Galeno.
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1837
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Podziekował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Duży zawód. Fiasko, które w mojej opinii rzutuje też na transfery Soule i Huijsena. Ja przymykałem oko na odejścia tej dwójki między innymi dlatego, że miały one "natychmiastowo" odblokować transfery Todibo i Koopmeinersa. Liczyłem, że Giuntoli ma to wszystko przekalkulowane i wie, ile musi za młodzież dostać, by faktycznie móc dokonać odpowiednich wzmocnień i szybko przyklepać tę dwójkę. Teraz okazuje się, że operacja, przy której dłubał przez ponad miesiąc, wysypała się w kilka godzin.
Sam Todibo to pewnie piłkarz do zastąpienia (w teorii - w praktyce jest tak późno, że trudno będzie ściągnąć kogoś jakościowego), ale biorąc pod uwagę to, ile czasu nad nim spędził Giuntoli i to, że Nicea wcale nie miała jakichś wygórowanych oczekiwań, to nie ma co bronić Włocha. Z tego co czytamy, wszystko rozbiło się o ten obligatoryjny wykup, a oferta WHU pewnie tylko utwierdziła Niceę i Todibo w tym, że nie ma sensu czekać na Juventus w nieskończoność.
Dodam jeszcze jedno. Nieudany transfer z Todibo utwierdza mnie w przekonaniu, że cała ta rewolucja przeprowadzana w dwa miesiące, jakkolwiek z założenia słuszna, to porywanie się z motyką na słońce. Jeśli wszystkie ważne ruchy od początku miały być uzależnione od sprzedaży Mckenniego, Kosticia, Szczęsnego i reszty, to wypada tylko pogratulować optymizmu Giuntoliemu i Motcie. Przeciętny kibic, który oglądał Juventus przez ostatnie lata, wiedział, że te sprzedaże to nie będzie prosta rzecz.
Sam Todibo to pewnie piłkarz do zastąpienia (w teorii - w praktyce jest tak późno, że trudno będzie ściągnąć kogoś jakościowego), ale biorąc pod uwagę to, ile czasu nad nim spędził Giuntoli i to, że Nicea wcale nie miała jakichś wygórowanych oczekiwań, to nie ma co bronić Włocha. Z tego co czytamy, wszystko rozbiło się o ten obligatoryjny wykup, a oferta WHU pewnie tylko utwierdziła Niceę i Todibo w tym, że nie ma sensu czekać na Juventus w nieskończoność.
Dodam jeszcze jedno. Nieudany transfer z Todibo utwierdza mnie w przekonaniu, że cała ta rewolucja przeprowadzana w dwa miesiące, jakkolwiek z założenia słuszna, to porywanie się z motyką na słońce. Jeśli wszystkie ważne ruchy od początku miały być uzależnione od sprzedaży Mckenniego, Kosticia, Szczęsnego i reszty, to wypada tylko pogratulować optymizmu Giuntoliemu i Motcie. Przeciętny kibic, który oglądał Juventus przez ostatnie lata, wiedział, że te sprzedaże to nie będzie prosta rzecz.
- Anelson
- Juventino
- Rejestracja: 03 stycznia 2024
- Posty: 241
- Rejestracja: 03 stycznia 2024
- Podziekował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Wygląda to wszystko strasznie. A pamiętajmy, że wciąż mamy dużo szrotu do oddania, a my pozbywamy się naprawdę najwartościowszych zawodników... To plus fiaski transferowe robi nam niezły burdel. Cholernie boję się tego sezonu i rozczarowania jaki może on przynieść. Wyobrażałem sobie, że motta zbuduje chiese, wzmocni i poprawi - rabiota i mckenniego. Myślałem, że może obronią soule, może zrobi z ruganiego dojrzałego topa. Jakież jest moje zdziwienie, że w sumie jedynym pewnym transferem jest zastąpienie bramkarza 1/1... Oddajemy za free najlepszych, najbardziej stabilnych piłkarzy by kupić coś w zamian nie za małe pieniądze i wmawiamy sobie oszczędność pensji . To żart, że to w ogóle ma miejsce w temacie Juventusu, a nie Bologny na przykład . Kolejny sezon ten sam dramat. Ale tu sromotny, bo aż 6 zawodników na siłę oddajemy i to poniżej jakichkolwiek cen - za free niemalże i to najlepszych jakich mamy , a kostic, weah, arthur, de sciglio i wielu innych zalega na magazynie. Ba - mamy weah straszyć podobno, a chiesa nie ma prawa trenować. Iście wieśniacki, neapolitański styl w klubie stylowym i klasowym jakim jest Juventus.
- Distant Dreamer
- Juventino
- Rejestracja: 16 lipca 2023
- Posty: 623
- Rejestracja: 16 lipca 2023
- Podziekował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 81 razy
To wreszcie szrot czy najbardziej wartościowi zawodnicy, a może jedno i drugie ?Anelson pisze: ↑09 sierpnia 2024, 10:59 Wygląda to wszystko strasznie. A pamiętajmy, że wciąż mamy dużo szrotu do oddania, a my pozbywamy się naprawdę najwartościowszych zawodników... To plus fiaski transferowe robi nam niezły burdel. Cholernie boję się tego sezonu i rozczarowania jaki może on przynieść. Wyobrażałem sobie, że motta zbuduje chiese, wzmocni i poprawi - rabiota i mckenniego. Myślałem, że może obronią soule, może zrobi z ruganiego dojrzałego topa. Jakież jest moje zdziwienie, że w sumie jedynym pewnym transferem jest zastąpienie bramkarza 1/1... Oddajemy za free najlepszych, najbardziej stabilnych piłkarzy by kupić coś w zamian nie za małe pieniądze i wmawiamy sobie oszczędność pensji . To żart, że to w ogóle ma miejsce w temacie Juventusu, a nie Bologny na przykład . Kolejny sezon ten sam dramat. Ale tu sromotny, bo aż 6 zawodników na siłę oddajemy i to poniżej jakichkolwiek cen - za free niemalże i to najlepszych jakich mamy , a kostic, weah, arthur, de sciglio i wielu innych zalega na magazynie. Ba - mamy weah straszyć podobno, a chiesa nie ma prawa trenować. Iście wieśniacki, neapolitański styl w klubie stylowym i klasowym jakim jest Juventus.

Po co poprawiać Burgera skoro to TOP ?
O ruganim jako dojrzałym topie to już wstyd nawet odpisaćAnelson pisze: ↑03 stycznia 2024, 13:54 Gra na skrzydle - może nie w każdym meczu jest tak stricte ustawiony jednak w ogólnym rozrachunku i jego ustawieniu w trakcie meczu(doborowo to bardziej prawy środkowy pomocnik)- bardziej z niego skrzydłowy niż z Weaha. Zresztą zabawne jest to, że Weah w meczu nie jest w stanie raz dośrodkować i wygrać walkę 1 na 1 , a Weston robi to regularnie i to tak z Interem jak i Romą. Ty chyba poprostu meczów nie oglądasz - facet robi najwięcej dymu z najtrudniejszymi rywalami (inter, roma) i z meczu na mecz rośnie (co też warto nadmienić). Rośnie w nim pewność siebie. Taki Weah jako kontrapunkt - ma gówno w gaciach od początku sezonu i schodzi tylko do środka oddać piłkę. Weston wbiega tam gdzie powinien na papierze być Weah, kiwa i dośrodkowuje. Robi to też z tak ogromną częstotliwością że jest to szokujące(Kostic ostatnio dośrodkowuje chyba raz na 45 minut, a Weston zapierdziela za 2,3 graczy). Poza tym jaki syf by był po tych wszystkich babolach naszych asów gdyby Mckennie tego nie czyścił i nie wracał.. Weston jest Top. Polecam oglądać mecze od deski do deski. Facet jest niesamowity. Gdybyśmy go nie mieli to ja nie wiem gdzie byśmy byli teraz..
A Chiesa trenuje z 1 zespołem jakby co........
- xemi
- Juventino
- Rejestracja: 27 sierpnia 2021
- Posty: 156
- Rejestracja: 27 sierpnia 2021
- Podziekował: 42 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Ja też nie rozumiem niektórych transferów.
Mozna było zostawić Chiesę, Soule i Kostica. Kostić słaby, ale niesprzedawalny, akurat byłby na rezerwe na LW. Wtedy brakowałoby LW do podstawy.
Skoro Calafiori i Tobido nie wypalili, to zostawić Ruganiego (bo także niesprzedawalny). Wzmocnić LW zamiast tych transferów do obrony.
Mozna było zostawić Chiesę, Soule i Kostica. Kostić słaby, ale niesprzedawalny, akurat byłby na rezerwe na LW. Wtedy brakowałoby LW do podstawy.
Skoro Calafiori i Tobido nie wypalili, to zostawić Ruganiego (bo także niesprzedawalny). Wzmocnić LW zamiast tych transferów do obrony.