Serie A 23/24 (37): Bologna 3-3 JUVENTUS FC
- Baczu
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2009
- Posty: 1271
- Rejestracja: 01 marca 2009
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Pozycja registy wcale nie jest reliktem przeszłości, co pokazuje przykład Calhanoglu, który został przerobiony przez Inzaghiego z pozycji mezzali/trequartisty na zawodnika grającego blisko swojej bramki.
Tylko że do tego gracz musi mieć odpowiednią charakterystykę oraz otoczenie, a w Interze komfortowe warunki zapewniają Turkowi harujący na całej długości boiska Barella z Mikhitaryanem, oraz trójka stoperów ustawiona za jego plecami.
Innym przykładami są Jorginho i Lobotka, ponoć w tym sezonie podobną rolę w Liverpoolu pełnił MacAllister, chociaż nie oglądałem zbyt wielu spotkań The Reds, stąd też głowy nie dam.
Tylko że do tego gracz musi mieć odpowiednią charakterystykę oraz otoczenie, a w Interze komfortowe warunki zapewniają Turkowi harujący na całej długości boiska Barella z Mikhitaryanem, oraz trójka stoperów ustawiona za jego plecami.
Innym przykładami są Jorginho i Lobotka, ponoć w tym sezonie podobną rolę w Liverpoolu pełnił MacAllister, chociaż nie oglądałem zbyt wielu spotkań The Reds, stąd też głowy nie dam.

- Viking
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2006
- Posty: 687
- Rejestracja: 01 września 2006
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Mi się wydaje że Calhanoglu to taki bardziej wolny elektron środka pola, w FMowym nazewnictwie Roaming Playmaker. Podobnie jak kiedyś Pogba u nas.Baczu pisze: ↑21 maja 2024, 16:21 Pozycja registy wcale nie jest reliktem przeszłości, co pokazuje przykład Calhanoglu, który został przerobiony przez Inzaghiego z pozycji mezzali/trequartisty na zawodnika grającego blisko swojej bramki.
Tylko że do tego gracz musi mieć odpowiednią charakterystykę oraz otoczenie, a w Interze komfortowe warunki zapewniają Turkowi harujący na całej długości boiska Barella z Mikhitaryanem, oraz trójka stoperów ustawiona za jego plecami.
Innym przykładami są Jorginho i Lobotka, ponoć w tym sezonie podobną rolę w Liverpoolu pełnił MacAllister, chociaż nie oglądałem zbyt wielu spotkań The Reds, stąd też głowy nie dam.
“But merely being tradition does not make something worthy, Kadash. We can’t just assume that because something is old it is right.”
Dalinar Kholin
Dalinar Kholin
- Michael_M
- Juventino
- Rejestracja: 07 lutego 2020
- Posty: 1436
- Rejestracja: 07 lutego 2020
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Takich piłkarzy jest bardzo niewielu i do tego trzeba ich otoczyć porządnym przecinakiem. Może macie kiepską pamięć ale Allegri po odejściu Pirlo chyba każdego próbował na tej pozycji. Nawet Ramseya
Przecież ten człowiek jest niereformowalny. Ta rola powinna być zmodyfikowana do takiej jaką właśnie pełni w Interze Hakan czy Locatelli u De Zerbiego. To tak jak napisał kolega wyżej bardziej taki wolny elektron a nie jak jakiś libero jak w siatkówce. Ta rola wymaga posiadania u zawodnika kilku bardzo rzadkich cech. Tacy piłkarze cholernie rzadko się pojawiają w ogóle.

Przecież ten człowiek jest niereformowalny. Ta rola powinna być zmodyfikowana do takiej jaką właśnie pełni w Interze Hakan czy Locatelli u De Zerbiego. To tak jak napisał kolega wyżej bardziej taki wolny elektron a nie jak jakiś libero jak w siatkówce. Ta rola wymaga posiadania u zawodnika kilku bardzo rzadkich cech. Tacy piłkarze cholernie rzadko się pojawiają w ogóle.
- Baczu
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2009
- Posty: 1271
- Rejestracja: 01 marca 2009
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
No i właśnie kimś takim jest regista, który stawia stempel na każdej akcji zespołu, ergo wychodzi również wysoko. Implikacją takiego zachowania jest konieczność obudowania go ludźmi pokroju Gattuso, Ambrosiniego, Seedorfa, Allana, Anguissy lub Mkhitaryana, którzy będą z pianą w pysku go asekurować.
Regista w systemie Allegriego nie ma racji bytu, bo nie ma ruchu bez piłki. Stąd też, Locatelli, Pjanić, Hernanes, Ramsey i inni nieszczęśnicy których łysy geniusz umieszczał w tej roli, mogli sobie pokopać z bramkarzem i dwójką stoperów.

- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7312
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 70 razy
Panie i panowie, mamy pierwszy off-top 2024 r.
Ja to zapamiętałem tak (ale było to dość dawno), że drużyna z Pirlo w składzie mogła przesunąć się całościowo dużo wyżej (Bonucci jako drugi rozgrywający), bo chłop miał oczy dookoła głowy i była pewność, że piłki nie straci. Dawało to multum opcji rozegrania, a i sam Andrzej miał przestrzenie by podciągnąć, kiedy rywal był bardziej zainteresowany kryciem pozostałych. Stąd brały się gole Lichtsteinera czy Vidala.

Ja to zapamiętałem tak (ale było to dość dawno), że drużyna z Pirlo w składzie mogła przesunąć się całościowo dużo wyżej (Bonucci jako drugi rozgrywający), bo chłop miał oczy dookoła głowy i była pewność, że piłki nie straci. Dawało to multum opcji rozegrania, a i sam Andrzej miał przestrzenie by podciągnąć, kiedy rywal był bardziej zainteresowany kryciem pozostałych. Stąd brały się gole Lichtsteinera czy Vidala.

O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Michael_M
- Juventino
- Rejestracja: 07 lutego 2020
- Posty: 1436
- Rejestracja: 07 lutego 2020
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Fakt a u nas nikt obecnie nie nadaje się do jakiegokolwiek rozgrywania w obronie a ruch bez piłki nie istnieje. Tu nie może działać. To tak jakby auto miało jechać na jednym czy dwóch kołach. Nie da się. Nikt nie szuka wolnych przestrzeni a o jakimś agresywnym wyjściu na tzw podanie na dobieg to już w ogóle można zapomnieć. O czym tu gadać? Że registy nie ma a musi być? Lautaro z Thuramem chodzą jak chcą i non stop a u nas jest stojanow począwszy od obrony po atak.jackop pisze: ↑21 maja 2024, 18:56 Panie i panowie, mamy pierwszy off-top 2024 r.![]()
Ja to zapamiętałem tak (ale było to dość dawno), że drużyna z Pirlo w składzie mogła przesunąć się całościowo dużo wyżej (Bonucci jako drugi rozgrywający), bo chłop miał oczy dookoła głowy i była pewność, że piłki nie straci. Dawało to multum opcji rozegrania, a i sam Andrzej miał przestrzenie by podciągnąć, kiedy rywal był bardziej zainteresowany kryciem pozostałych. Stąd brały się gole Lichtsteinera czy Vidala.