Mercato (LATO 2023) DYSKUSJA
- Nicram_93
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Posty: 1209
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Podziekował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Przyzwoity końcowy rezultat, serio?
Tak z ciekawości, który wynik tak bardzo Cię satysfakcjonuje? Kompromitacja w grupie LM? Odpadnięcie w półfinale LE, gdzie mieliśmy autostradę do wygranej? Kompromitacja w rewanżu z Interem w Coppa Italia? Czy też to trzecie miejsce w lidze (nie liczę odjętych punktów), gdzie w tym roku wyjątkowo niska liczba punktów dawała miejsce w Top 4? Rozumiem, że od tej pory Juve celuje w Top 4 i to jest szczyt naszych marzeń, więc zrównujemy się do poziomu Romy, Lazio czy Atalanty? Jeśli tak, to spoko, tylko niech ktoś otwarcie wyjdzie i to powie, że nic więcej nas nie interesuje.Tylko w takim razie jaki jest sens płacenia tak horendalnej pensji trenerowi, który ma dać tylko top 4?
Spoko, brońcie Maxa dalej, już za chwilę kolejny genialny sezon w jego wykonaniu, czekajmy dalej, a nuż zaskoczy, a to, że staczamy się z sezonu na sezon jest nieważne.

Spoko, brońcie Maxa dalej, już za chwilę kolejny genialny sezon w jego wykonaniu, czekajmy dalej, a nuż zaskoczy, a to, że staczamy się z sezonu na sezon jest nieważne.

"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1532
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Podziekował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Szukaj. I tutaj mała rada - w poszukiwaniach zejdź niżej. Bo próba szukania analogii pomiędzy Allegrim a Guardiolą czy Kloppem to jakieś nieporozumienie. Na żadnym etapie budowy ich drużyny nie grały takiego gówna jak my, a tym bardziej nie po dwóch latach. Można grać beznadziejnie i o dziwo robić wyniki. Można grać świetnie, a mimo to nie mieć wyników. A my gramy beznadziejnie i nie mamy wyników. Po dwóch latach tego szambiarstwa nic nie wskazuje na to, że w trzecim roku zaczniemy grać inaczej, bo Allegri chyba nawet nie jest tym zainteresowany. Więc niby skąd nagle miałyby się wziąć lepsze wyniki?
I serio nie masz problemu z tym, że w meczach z czołówka serie a, Juventus Allegriego nawet nie próbuje wygrać? Już pomijam niezliczone kompromitację z ogórkami, którzy to potrafią nas zdominować jakby grali z juniorami.Elohi pisze: ↑28 czerwca 2023, 07:29Wszystko wina Maxa. Oczywiście. To, że nie potrafili wymóc operacji na Pogbie - wina Maxa. Przecież trener powinien być też lekarzem! To, że Chiesa nie potrafi się odblokować mentalnie - wina Maxa. Przecież trener powinien być też psychologiem. To, że Di Maria przed MŚ grał tak by tylko urazu nie dostać - wina Maxa. A decyzje sądu? Olać to. Nieważne. Piłkarze to roboty, wystarczy zrobić pstryk i zapominają o całym świecie. Zresztą zarabiają krocie. Gdyby ja, Kowalski, zarabiał tyle co oni - ludzieeee. Zapieprzałbym jak dziki wół.szczypek pisze: ↑27 czerwca 2023, 22:18Ale jakich trudności? Kontuzje są plaga Allegriego od zawsze, to żadna trudność. A może trudnością były wspaniałe wyniki w Lidze Mistrzów? Jedyna trudność jaką ja tutaj widzę jest to jak gra Juventus i to że ta gra nie przynosi lepszych wyników. Można grać słabo i mieć dobre wyniki, ale zdecydowanie łatwiej o dobre wyniki jest wtedy gdy gra się dobrze.
A jakieś straty punktów czy inne historie? Dobry trener przekuł by to w sportowa złość a nie robił z siebie ofiary losu w wywiadach.
W wywiadach natomiast nasz trener to lubi podbudować na przykład młodych zawodników. Dodaje pewności, rozwija. I tak to się właśnie realizuje ten wspaniały plan budowy nowego Juventusu.
Znajdźcie mi też drugi klub na świecie, który w analogicznej sytuacji nie zwolniłby go już dawno?
Dla tych co proszą o przykłady innych klubów.
Manchester City i Guardiola - w pierwszym sezonie Pepa, Obywatele zajęli marne 3 miejsce. Już nie wspomnę, że Zarząd City trzymał Guardiole przez 6 długich sezonów by w końcu wygrać LM. A kompromitacji na arenie międzynarodowej trochę było.
Liverpool i Klopp - pierwsze dwa sezony to 8 (2016) i 4 miejsce (2017). Bez żadnych sukcesów i zdobyczy. Dopiero później finał LM (2018), zwycięstwo w LM (2019), a mistrzostwo dopiero w 2020. A ten sezon jaki dla Liverpool'u był? I jakoś Jurgen nie został zwolniony.
Barcelona i Xavi - pierwszy sezon to drugie miejsce, a w drugim Mistrzostwo i kompromitacja w LM i LE.
Szukać dalej?
Czyja to wg ciebie wina ?
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- Michael_M
- Juventino
- Rejestracja: 07 lutego 2020
- Posty: 1436
- Rejestracja: 07 lutego 2020
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Niektórzy też widze nie rozumieją ze trener to też może być argument za danym transferem. Przecież nie trzeba dzwonić po piłkarzach Juve by wiedzieć że tutaj jest kiepska atmosfera. 3 zawodników których mogliśmy mieć za darmo z innych lig. Tielemans, Ndicka i Grimaldo. Żaden z klubów do których trafili nie jest większy od naszego. Tu na kilometr widać że jest bunt przeciwko trenerowi. Co najśmieszniejsze że każdy z tych zawodników gra na pozycji na której mamy deficyt. Nie mówię że trener to jedyne co się liczy ale kurde...jako piłkarz wolałbym siedzieć na doopie i słuchać tych 2h odpraw Emery'iego niż kalmowac z Maxiem.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8700
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 184 razy
Trener też powinien jednak być psychologiem w pewnym sensie, powinien potrafić umieć zmotywować zawodników, powinien trafić do ich głowy i sprawić aby czuli się ważni. Allegri to buc, zadufany w swojej nieomylności, który powoduje, że spada morale zawodników. Bo co może czuć zawodnik, który jest zdrowy, w gazie widząc, że w ważnym meczu gra zawodnik świeżo po kontuzji, bez jednej nogi podczas gdy on siedzi na ławce. Przecież ten łysy, zdziadziały beton na wszystkie mecze w Serie A nie wystawił przynajmniej w dwóch meczach takiego samego składu...zagrałeś dobrze, strzeliłeś bramkę, dałeś z siebie wszystko to ciesz się bo od teraz ławka. To jest właśnie motywowanie zawodników według Ala Dzbano...

- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2759
- Rejestracja: 16 września 2009
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Jak Wam się chce. Porównania do Kloppa i Guardioli mówią same za siebie. Spoko po dwóch latach żadnego progresu nagle zaczną pykać jak LFC, czy City, albo grać super z kontrataku i zabijać mecze. Spokojnie, poczekajmy jeszcze dwa lata i będziemy się odbudowywać dłużej niż po calciopoli.
- Elohi
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2003
- Posty: 399
- Rejestracja: 23 sierpnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Najpierw pytacie w jakich klubach były podobne przypadki, daje Wam przykłady z topowej półki, gdzie na sukces podobnie jak u nas nie ma prawa się czekać, a później i tak mnie hejtujecie, bo jesteście mądrzejsi o wynik tego czekania. Tylko ciekawe czy jak Klopp przejmował Liverpool to czy wtedy każdy z Was był taki pewny, że Liverpool osiągnie sukces? A który z Was nie śmiał się z Guardioli i City i ich miliardów wydanych petrodolarów?
Przyzwoity czyli taki na minus 3 w skali 1-6. Każdy z powyższych określiłbym jako kompromitacja przed startem sezonu. Ale sezon należy oceniać po zakończeniu biorąc wszystkie okoliczności. Moje wypowiedzi skłaniają się właśnie do tego. Nigdzie nie napisałem, że jestem szczęśliwy z tego w jakim stylu gramy, że taki styl mi się to podoba. Jednak jestem świadom trudności jakie nasza drużyna napotkała, bo żadna inna w żadnej innej lidze nie dodawano i nie odejmowano punktów w trakcie sezonu. Jeśli twierdzicie, że takie wydarzenia powinny spłynąć po piłkarzach jak po kaczkach to w jakim Wy świecie żyjecie?
2:0 z Interem, 3:0 z Lazio, 1:0 z Interem, więc to nie było tak, że nie wygrywaliśmy z czołowymi drużynami. Były też dotkliwe porażki, a styl niestety bardzo daleki od ideału.
""Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta""
- Michael_M
- Juventino
- Rejestracja: 07 lutego 2020
- Posty: 1436
- Rejestracja: 07 lutego 2020
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Widzę że propaganda sukcesu Betona przenika już kibiców. Dotarł do finału, ale przegrał - sukces.
Czy wiedziałem że Klopp osiągnie sukces z Liverpoolem? Tak. Czy śmiałem się z Pepa jak odpadał że średniakami? Tak, ale potem bardziej śmiałem się z nas bo odpadliśmy z jeszcze większymi leszczami.
2 gongi od Monzy, Milanu, Napoli i inne. O blamażu w LM i męczarniach z dosłownie każdym przeciwnikiem.
Klopp w Liverpoolu miał o tyle trudniej że tam jest dużo większą kasa i konkurencja, a mimo to mu się udało.
Czy wiedziałem że Klopp osiągnie sukces z Liverpoolem? Tak. Czy śmiałem się z Pepa jak odpadał że średniakami? Tak, ale potem bardziej śmiałem się z nas bo odpadliśmy z jeszcze większymi leszczami.
2 gongi od Monzy, Milanu, Napoli i inne. O blamażu w LM i męczarniach z dosłownie każdym przeciwnikiem.
Klopp w Liverpoolu miał o tyle trudniej że tam jest dużo większą kasa i konkurencja, a mimo to mu się udało.
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2676
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Podziekował: 77 razy
- Otrzymał podziękowanie: 22 razy
@Elohi
Jakoś za amatora Pirlo drużyna też miała swoje problemy, po 35 kolejkach zajmowaliśmy 5 miejsce i już wydawało się, że nie mamy szans na ligę mistrzów, a na dodatek mieliśmy mecz z Interem, który już zdobył scudetto i chciał nas za wszelką cenę wyrzucić poza top 4, a mimo tych przeciwności drużyna nie załamała się i nie odpuściła i wygrała wszystko do końca. U nas w momencie gdy mieliśmy jeszcze matematyczne szanse wyprzedzić Milan, to ekipa <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> zesrała się na starcie zaliczając blamaż z Empoli. Chyba nie muszę nic więcej mówić o mentalności tego mordercy futbolu.
Jakoś za amatora Pirlo drużyna też miała swoje problemy, po 35 kolejkach zajmowaliśmy 5 miejsce i już wydawało się, że nie mamy szans na ligę mistrzów, a na dodatek mieliśmy mecz z Interem, który już zdobył scudetto i chciał nas za wszelką cenę wyrzucić poza top 4, a mimo tych przeciwności drużyna nie załamała się i nie odpuściła i wygrała wszystko do końca. U nas w momencie gdy mieliśmy jeszcze matematyczne szanse wyprzedzić Milan, to ekipa <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> zesrała się na starcie zaliczając blamaż z Empoli. Chyba nie muszę nic więcej mówić o mentalności tego mordercy futbolu.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- Szwamb
- Juventino
- Rejestracja: 22 stycznia 2017
- Posty: 403
- Rejestracja: 22 stycznia 2017
- Podziekował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
dimebag11 pisze: ↑28 czerwca 2023, 20:25 @Elohi
Jakoś za amatora Pirlo drużyna też miała swoje problemy, po 35 kolejkach zajmowaliśmy 5 miejsce i już wydawało się, że nie mamy szans na ligę mistrzów, a na dodatek mieliśmy mecz z Interem, który już zdobył scudetto i chciał nas za wszelką cenę wyrzucić poza top 4, a mimo tych przeciwności drużyna nie załamała się i nie odpuściła i wygrała wszystko do końca. U nas w momencie gdy mieliśmy jeszcze matematyczne szanse wyprzedzić Milan, to ekipa <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> zesrała się na starcie zaliczając blamaż z Empoli. Chyba nie muszę nic więcej mówić o mentalności tego mordercy futbolu.

To by było na tyle, pozdrawiam, do widzenia (do widzenia głosem Majora Suchodolskiego).
-----------------------------------------
Przeszedł do nas ten Weah. Nie jest to zbyt głośny transfer, ale powinniśmy być zadowoleni (kiedyś jak Max odejdzie) niezależnie od tego czy będzie grał jako PO czy prawe wahadło. Mam dobre przeczucia co do niego.
polecam www.sokker.org

menadżer piłkarski online z możliwością tworzenia własnych taktyk i oglądania meczów

menadżer piłkarski online z możliwością tworzenia własnych taktyk i oglądania meczów
- JLo
- Juventino
- Rejestracja: 10 marca 2021
- Posty: 83
- Rejestracja: 10 marca 2021
Szwamb pisze: ↑28 czerwca 2023, 22:06dimebag11 pisze: ↑28 czerwca 2023, 20:25 @Elohi
Jakoś za amatora Pirlo drużyna też miała swoje problemy, po 35 kolejkach zajmowaliśmy 5 miejsce i już wydawało się, że nie mamy szans na ligę mistrzów, a na dodatek mieliśmy mecz z Interem, który już zdobył scudetto i chciał nas za wszelką cenę wyrzucić poza top 4, a mimo tych przeciwności drużyna nie załamała się i nie odpuściła i wygrała wszystko do końca. U nas w momencie gdy mieliśmy jeszcze matematyczne szanse wyprzedzić Milan, to ekipa <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> zesrała się na starcie zaliczając blamaż z Empoli. Chyba nie muszę nic więcej mówić o mentalności tego mordercy futbolu.
To by było na tyle, pozdrawiam, do widzenia (do widzenia głosem Majora Suchodolskiego).
-----------------------------------------
Przeszedł do nas ten Weah. Nie jest to zbyt głośny transfer, ale powinniśmy być zadowoleni (kiedyś jak Max odejdzie) niezależnie od tego czy będzie grał jako PO czy prawe wahadło. Mam dobre przeczucia co do niego.
Ja osobiście odpuszczam sobie to forum, bo waszych odrealnionych wysrywów nie ma co czytać. Porównanie dołku psychicznego ekipy która miała w składzie Cristiano z rozpadającym się teamem, który wchodząc na mecz z Empoli dowiedział się (po raz kolejny), że osoby zarządzające ligą chcą je spuścić do szamba ..... no, to niezwykle adekwatne porównanie. Tyle osób - co najmniej nam neutralnych - wypowiadało się jak chora była to sytuacja również dla piłkarzy, ale znafcy z juvepoland wiedzą lepiej.
Żeby było jasne - JA NIE JESTEM ZA POZOSTANIEM ALLEGRIEGO NA STANOWISKU ale po przygodzie z Pirlo nie chciałbym też kolejnego żółtodzioba. Świetnie by było żeby Calma sobie poszedł ale musi mieć godnego następcę (co najmniej Tudor) a o takiego pewnie będzie trudno. Mimo, że mi również oczy krwawiły od oglądania zespołu w tym sezonie, to rozumiem z jakimi trudnościami - pozapiłkarskimi musieli się mierzyć i ten sezon z tych względów był ewidentnie wypaczony. Gdyby nie sytuacja pozabioiskowa mimo kontuzji Vlaho i Pogby mielibyśmy wicemistrza w kieszeni.....no ale znafcy z juvepoland znów wiedzą lepiej.
Totalnie zaślepia was nienawiść do Calmy, a w takiej sytuacji trudno o jakąkolwiek merytoryczną polemikę- co on nie zrobi to będzie źle.
Calma wystawia młodych zawodników - JAK MÓGŁ !!! CO ZA BARAN!!!
Calma wstawia samych weteranów- PRZECIEŻ SEZON JEST NA STRATY, NIECH DA SIĘ OGRAĆ MŁODZIKOM !!!
itp itd.
A już mokre myśli co poniektórych o Conte to szczyt głupoty, hipokryzji i ewidentna oznaka problemów z pamięcią. Chyba zapomnieliście co on chrzanił za farmazony po meczach, betonizm taktyczny Allegriego przy Conte to pikuś... no ale znafcy z Juvepoland zawsze wiedzą lepiej.
- Elohi
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2003
- Posty: 399
- Rejestracja: 23 sierpnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
No proszę, proszę. To jest głos rozsądku. Zgadzam się w 100%. To jest coś co próbuję przekazać w swoich kilku ostatnich wiadomościach, jednak do tej pory to byłoJLo pisze: ↑29 czerwca 2023, 12:02 Ja osobiście odpuszczam sobie to forum, bo waszych odrealnionych wysrywów nie ma co czytać. Porównanie dołku psychicznego ekipy która miała w składzie Cristiano z rozpadającym się teamem, który wchodząc na mecz z Empoli dowiedział się (po raz kolejny), że osoby zarządzające ligą chcą je spuścić do szamba ..... no, to niezwykle adekwatne porównanie. Tyle osób - co najmniej nam neutralnych - wypowiadało się jak chora była to sytuacja również dla piłkarzy, ale znafcy z juvepoland wiedzą lepiej.
Żeby było jasne - JA NIE JESTEM ZA POZOSTANIEM ALLEGRIEGO NA STANOWISKU ale po przygodzie z Pirlo nie chciałbym też kolejnego żółtodzioba. Świetnie by było żeby Calma sobie poszedł ale musi mieć godnego następcę (co najmniej Tudor) a o takiego pewnie będzie trudno. Mimo, że mi również oczy krwawiły od oglądania zespołu w tym sezonie, to rozumiem z jakimi trudnościami - pozapiłkarskimi musieli się mierzyć i ten sezon z tych względów był ewidentnie wypaczony. Gdyby nie sytuacja pozabioiskowa mimo kontuzji Vlaho i Pogby mielibyśmy wicemistrza w kieszeni.....no ale znafcy z juvepoland znów wiedzą lepiej.
Totalnie zaślepia was nienawiść do Calmy, a w takiej sytuacji trudno o jakąkolwiek merytoryczną polemikę- co on nie zrobi to będzie źle.
Calma wystawia młodych zawodników - JAK MÓGŁ !!! CO ZA BARAN!!!
Calma wstawia samych weteranów- PRZECIEŻ SEZON JEST NA STRATY, NIECH DA SIĘ OGRAĆ MŁODZIKOM !!!
itp itd.

""Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta""
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2413
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Rzeczywistość: Juventus dostaje - 10 co oznacza, że nadal ma awans do LM w swoich nogach.
Fani Allegriego: ta wiadomość nas psychicznie zniszczyła i dlatego w meczu o wszystko zostalismy rozgromieni przez grające o pietruszkę Empoli. Przestańcie zadręczać biednego Mistera swoimi odrealnionymi wysrywami!!! 111
Fani Allegriego: ta wiadomość nas psychicznie zniszczyła i dlatego w meczu o wszystko zostalismy rozgromieni przez grające o pietruszkę Empoli. Przestańcie zadręczać biednego Mistera swoimi odrealnionymi wysrywami!!! 111
calma calma
- Vinylside
- Juventino
- Rejestracja: 06 stycznia 2013
- Posty: 264
- Rejestracja: 06 stycznia 2013
Zdumiewające jak w dobie pieniędzy, idealnie ułożonych fryzur i parciem na wszelkiego rodzaju atencję niektórzy dalej nabierają się na sztuczne emocje, które tak "drzemią" w reprezentantach naszego klubu. Biedne, załamane, prawie zdesperowane bobaski !
Doskonale rozumiem robienie z większości piz*eczek bo w zasadzie to pokrywa się z ich postawą na boisku, ale bez przesady. To dorośli, świetnie zarabiający ludzie, którzy banknotami zaraz sobie przetrą te sztuczne łzy.
W normalnej drużynie z ambicjami po takich perypetiach zespół wychodziłby na każdy mecz z pianą w mordzie, w celu zrównania z ziemią tych, którzy staną na drodze. Bez uśmieszków, piąteczek w tunelu czy klepania po plecach. Była szansa by udowodnić światu, że mimo odjęcia punktów i tak jesteśmy w stanie wywalczyć w końcowej fazie sezonu awans do Ligi Mistrzów. Tymczasem w obozie Juventusu prawdziwy dramat przekładający się nie na motywację i działanie, ale klasyczny medialny płacz. Czego ten zespół oczekiwał ? Egzorcysty, który na odprawie meczowej pogłaszcze każdego po główce ? W każdej dziedzinie życia jeżeli wiesz, że jesteś od kogoś lepszy a po drodze wbijają Ci nóż w plecy zostawiając jednak otwartą furtkę do końcowego triumfu to robisz wszystko, aby coś światu udowodnić - w myśl zasady "niszcz albo zostaniesz zniszczony". Niestety w tym przypadku wyszło "jak zwykle". Miało być wypluwanie płuc i zostawienie serca na boisku. Walka do końca ! W efekcie jednak splunięto nam w twarz. Banda miękkich penisów i tyle.
Doskonale rozumiem robienie z większości piz*eczek bo w zasadzie to pokrywa się z ich postawą na boisku, ale bez przesady. To dorośli, świetnie zarabiający ludzie, którzy banknotami zaraz sobie przetrą te sztuczne łzy.
W normalnej drużynie z ambicjami po takich perypetiach zespół wychodziłby na każdy mecz z pianą w mordzie, w celu zrównania z ziemią tych, którzy staną na drodze. Bez uśmieszków, piąteczek w tunelu czy klepania po plecach. Była szansa by udowodnić światu, że mimo odjęcia punktów i tak jesteśmy w stanie wywalczyć w końcowej fazie sezonu awans do Ligi Mistrzów. Tymczasem w obozie Juventusu prawdziwy dramat przekładający się nie na motywację i działanie, ale klasyczny medialny płacz. Czego ten zespół oczekiwał ? Egzorcysty, który na odprawie meczowej pogłaszcze każdego po główce ? W każdej dziedzinie życia jeżeli wiesz, że jesteś od kogoś lepszy a po drodze wbijają Ci nóż w plecy zostawiając jednak otwartą furtkę do końcowego triumfu to robisz wszystko, aby coś światu udowodnić - w myśl zasady "niszcz albo zostaniesz zniszczony". Niestety w tym przypadku wyszło "jak zwykle". Miało być wypluwanie płuc i zostawienie serca na boisku. Walka do końca ! W efekcie jednak splunięto nam w twarz. Banda miękkich penisów i tyle.
- Urbi27
- Juventino
- Rejestracja: 03 września 2012
- Posty: 976
- Rejestracja: 03 września 2012
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
W pełni się zgadzam z kolegą wyżej, paradoksalnie takie zjawisko jest raczej in plus niż in minus, jednoczy, pokazuje że w okół sami wrogowie, po prostu trzeba zagryźć przeciwnika.
Natomiast tu problemem jest co innego, skupianie się tylko na ostatnich kolejkach zaciera fakt, że Juventus Allegro właśnie taki jest. Od dwóch lat gdy gramy z kimś lepszym, bądź mamy przed sobą wazny mecz zawalamy to. Gdy dochodzi stres i skala trudności rośnie liczy się drużyna, zgranie i wiara w zwycięstwo, a tej nie ma, bo Max im nic nie daje od siebie, a nawet zabiera. To dlatego przegrywamy kluczowy mecz z Empoli i dostajemy ɓęcki w kluczowej dla nas LM, to dlatego gdy gramy z kimś z top6 ligi wyglądamy w większości dramatycznie. To są właśnie te momenty gdy liczy się wpływ trenera, ale i zaszczepiona mentalność która w Juve jest chyba największą bolączką.
Ktoś tu przywoływał Jurgena i Pepa że wyników nie osiągali, ale ile bym dał aby Allegri tylko wyników nie przynosił tak jak to właśnie robi... ile bym dał aby ten zespół grał w piłkę, pomimo potknięć czy niekorzystnych wyników, aby znów każdy mecz Juve byl świętem. Max to wszystko nam zabrał i cóż z tego że znajdziecie milion wymowek i powodów, nie ma ani gry ani wyników ani perspektyw, aby się to zmieniło.
Natomiast tu problemem jest co innego, skupianie się tylko na ostatnich kolejkach zaciera fakt, że Juventus Allegro właśnie taki jest. Od dwóch lat gdy gramy z kimś lepszym, bądź mamy przed sobą wazny mecz zawalamy to. Gdy dochodzi stres i skala trudności rośnie liczy się drużyna, zgranie i wiara w zwycięstwo, a tej nie ma, bo Max im nic nie daje od siebie, a nawet zabiera. To dlatego przegrywamy kluczowy mecz z Empoli i dostajemy ɓęcki w kluczowej dla nas LM, to dlatego gdy gramy z kimś z top6 ligi wyglądamy w większości dramatycznie. To są właśnie te momenty gdy liczy się wpływ trenera, ale i zaszczepiona mentalność która w Juve jest chyba największą bolączką.
Ktoś tu przywoływał Jurgena i Pepa że wyników nie osiągali, ale ile bym dał aby Allegri tylko wyników nie przynosił tak jak to właśnie robi... ile bym dał aby ten zespół grał w piłkę, pomimo potknięć czy niekorzystnych wyników, aby znów każdy mecz Juve byl świętem. Max to wszystko nam zabrał i cóż z tego że znajdziecie milion wymowek i powodów, nie ma ani gry ani wyników ani perspektyw, aby się to zmieniło.