# 22 Ángel Di Maria
- Mateys
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2005
- Posty: 157
- Rejestracja: 03 marca 2005
- Podziękował: 30 razy
- Podziękowano: 47 razy
A to co on, głupi, że nie wiedział pod czyje skrzydła się pcha? Ja tam bym go nie rozgrzeszał. Alves, co by o nim nie mówić, przez cały sezon trzymał poziom i był stuprocentowym profesjonalistą. Nie lubię go wciąż, ale zaimponował mi tym i zdobył mój szacunek. Di Maria na razie gra rozkapryszoną gwiazdkę, której nimb jakości większej niż mają koledzy, przeszkadza w dawaniu z siebie wszystkiego i rzeczywistym wpłynięciu na grę zespołu.
Wszystkie te nowe nabytki mają chyba nieco zbyt duże mniemanie o sobie. W takim klimacie nie stworzysz zgranej drużyny. Zwłaszcza gdy masz na nazwisko Allegri. Jemu zawsze przeszkadzali zawodnicy, którzy nie byli w stu procentach oddani kałmie.
- piterjuve
- Juventino
- Rejestracja: 05 września 2007
- Posty: 394
- Rejestracja: 05 września 2007
- Podziękował: 16 razy
- Podziękowano: 41 razy
Ja nie uwzględniam tego zawodnika jako członka kadry Juve z prostego powodu - gra u nas wyłącznie gościnnie. Na 5 meczów LM zagrał 1 i w drugim na początku zszedł. W serie a też zagrał zaledwie kilka spotkań. Do tego dochodzi kwestia długości jego kontraktu - upierał się na rocznym. Miał być kimś kto pociągnie drużynę, da przykład młodym, a okazuje się, że jest dostępny "od święta".
Moim zdaniem trener Juve, ktokolwiek by to nie był, nie powinien go rozpatrywać jako podstawowego zawodnika.
Przyszedł do nas tylko i wyłącznie w celu przygotowania się do MŚ, cała reszta to zbędny dodatek, za który otrzymuje gruby chajs.
Moim zdaniem trener Juve, ktokolwiek by to nie był, nie powinien go rozpatrywać jako podstawowego zawodnika.
Przyszedł do nas tylko i wyłącznie w celu przygotowania się do MŚ, cała reszta to zbędny dodatek, za który otrzymuje gruby chajs.
- artur_89
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2005
- Posty: 622
- Rejestracja: 27 października 2005
- Podziękował: 71 razy
- Podziękowano: 33 razy
Podobno to wszystko wyrwane z kontekstu, sam Di Maria dementował te plotki. Nie ma co się podniecać. Może jak wroci Chiesa i Pogba to i on wróci na swój poziom, bo i tak technicznie zjada cała pomoc.
- Volto
- Juventino
- Rejestracja: 05 kwietnia 2006
- Posty: 818
- Rejestracja: 05 kwietnia 2006
- Podziękował: 50 razy
- Podziękowano: 87 razy
Di Maria oficjalnie dementuje, a sypią się na niego gromy.
W Juve Allegriego żaden, ale to żaden nasz zawodnik nie rozbłyśnie, może prócz Chiesy (wątpię). Ofiarą został już MDL, a jak sobie z przytupem wszedł do nowej ligi - widzimy - i to bez jakiejś "aklimatyzacji, poznania drużyny" itp. - co tam Max p... znaczy mówi.
W Juve Allegriego żaden, ale to żaden nasz zawodnik nie rozbłyśnie, może prócz Chiesy (wątpię). Ofiarą został już MDL, a jak sobie z przytupem wszedł do nowej ligi - widzimy - i to bez jakiejś "aklimatyzacji, poznania drużyny" itp. - co tam Max p... znaczy mówi.
"Calma non è importante è l'unica cosa che conta"
Massimiliano Allegri
Massimiliano Allegri
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7201
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziękował: 153 razy
- Podziękowano: 275 razy
Jest w Juventusie tylko dlatego, że jest stary. Gdyby był młodszy to by nas nie wybrał, a nawet jeśli, to dla Maksa byłby za młody


O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Bobby X
- Juventino
- Rejestracja: 18 maja 2009
- Posty: 883
- Rejestracja: 18 maja 2009
- Podziękował: 86 razy
- Podziękowano: 36 razy
Sama prawda. I nie podobają mi się porównania Di Marii do Teveza. Carlos przyszedł jako "10" i ciągnął o wiele mocniejszy Juventus przez dwa lata. Był dzikiem totalnym. Anorektyka nie powinno się nawet stawiać obok Teveza, bo wstyd.
MRN pisze:Panowie i Panie, wiadomość od Versilii : to się dzieje, Pepuś jest nasz, Pepunio do nas należy
To się naprawdę dzieje...
GDM...ha ha ha...
- Michael_M
- Juventino
- Rejestracja: 07 lutego 2020
- Posty: 1043
- Rejestracja: 07 lutego 2020
- Podziękował: 105 razy
- Podziękowano: 120 razy
Tevez to byl totalny dzik i TOP jakiego potrzebowalismy. Gosc byl dla nas jak Ronaldo tylko z nim w skladzie akurat bylismy slabsi przez gowniana pomoc.
Gdzie Tevez a gdzie Di Maria? Tu nie ma co porownywac.
Gdzie Tevez a gdzie Di Maria? Tu nie ma co porownywac.