Serie A - Sezon 2021/22
- Crunny
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
- Posty: 3478
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
W 6 kolejek nie ma już szans odrobić jednocześnie 6 pkt do Milanu, 4-7 do Interu i 4 do Napoli. W najlepszym wypadku walczymy o 3. miejsce. Zresztą ostatnie 2 kolejki gramy z Lazio i Fiorentiną, które biją się o europejskie puchary, a wcześniej mamy Genoę i Venezię, które walczą o utrzymanie. Tak więc motywacja i zaangażowanie mogą być zdecydowanie po stronie przeciwników 

Rysunki piłkarskie 11vs11.art 
polub na Facebooku
| obserwuj na Instagramie
| obserwuj na Twitterze
| obserwuj na TikToku 
polub na Facebooku
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7076
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Do 16 zespołów to chyba nie było propozycji tylko do 18 i bardziej wynika mam wrażenie z chęci okrojenia terminarza i podziału tortu z pieniędzmi na mniej części niż z samej chęci podniesienia poziomu sportowego.
Porównywanie do Europy nie wiem czy ma sens. Tu się po prostu inaczej gra, bardziej taktycznie, wolniej, są mniejsza przestrzenie między liniami itd. W Europie stawia się na inną piłkę, szybszą, na większej intensywności i to robi różnicę. Kiedyś jak nie było takich witamin czy diet to piłkarze nie byli w stanie biegać tak jak teraz przez 90 minut tylko 50-60 i to sprawiało, że włoska uporządkowana piłka wygrywała. Dziś jest odwrotnie i potrzeba pracy u podstaw w całej lidze. Wymiany pokoleniowej trenerów wszelkiej maści ale po tym gdzie wylądował De Zerbi widać, że to się po prostu tak szybko nie stanie.
ps. zmieńcie rangę ForzaMilan!!!
Porównywanie do Europy nie wiem czy ma sens. Tu się po prostu inaczej gra, bardziej taktycznie, wolniej, są mniejsza przestrzenie między liniami itd. W Europie stawia się na inną piłkę, szybszą, na większej intensywności i to robi różnicę. Kiedyś jak nie było takich witamin czy diet to piłkarze nie byli w stanie biegać tak jak teraz przez 90 minut tylko 50-60 i to sprawiało, że włoska uporządkowana piłka wygrywała. Dziś jest odwrotnie i potrzeba pracy u podstaw w całej lidze. Wymiany pokoleniowej trenerów wszelkiej maści ale po tym gdzie wylądował De Zerbi widać, że to się po prostu tak szybko nie stanie.
ps. zmieńcie rangę ForzaMilan!!!
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- ForzaMilan!!!
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2016
- Posty: 83
- Rejestracja: 07 listopada 2016
No zgadza się to przekłada się na pieniądze, obecnie wszystko w piłce nożnej koniec końców kręci się koło pieniądza. Z tym że im mniej zespołów tym ciężej się utrzymać w lidze, a żeby się utrzymać trzeba inwestować więc takie zmniejszenie ligi nawet do 18 zespołów na pewno wyszłoby na plus, a do 16 to już marzenie, w obecnej sytuacji taka Genoa co rok jakoś się prześlizguje bo wie że jest spora grupa drużyn które ledwo funkcjonują i jakoś im się udaje, mniej meczy w sezonie to też plus bo mało która drużyna ma na tyle szeroką ławkę( silną ławkę) żeby cały sezon wytrzymać bez zadyszki i spadków formy.Maly pisze: ↑12 kwietnia 2022, 10:39 Do 16 zespołów to chyba nie było propozycji tylko do 18 i bardziej wynika mam wrażenie z chęci okrojenia terminarza i podziału tortu z pieniędzmi na mniej części niż z samej chęci podniesienia poziomu sportowego.
Porównywanie do Europy nie wiem czy ma sens. Tu się po prostu inaczej gra, bardziej taktycznie, wolniej, są mniejsza przestrzenie między liniami itd. W Europie stawia się na inną piłkę, szybszą, na większej intensywności i to robi różnicę. Kiedyś jak nie było takich witamin czy diet to piłkarze nie byli w stanie biegać tak jak teraz przez 90 minut tylko 50-60 i to sprawiało, że włoska uporządkowana piłka wygrywała. Dziś jest odwrotnie i potrzeba pracy u podstaw w całej lidze. Wymiany pokoleniowej trenerów wszelkiej maści ale po tym gdzie wylądował De Zerbi widać, że to się po prostu tak szybko nie stanie.
ps. zmieńcie rangę ForzaMilan!!!
No a gdzie się te rangę zmienia? Bo tam w edycji profilu nic nie ma

- VVujek
- Interista
- Rejestracja: 02 lipca 2011
- Posty: 364
- Rejestracja: 02 lipca 2011
- Podziekował: 1 raz
Poprawiła się względem lat gdzie Juventus grał bez przeciwnika, teraz liga ma więcej silnych drużyn, bez hegemona. Liga stała się bardziej otwarta , futbol bardziej ofensywny. Pojawiło się kilka fajnych projektów jak Sassulolo stawiające na młodych czy Atalanta i Fiorentina. Jeśli ty mierzysz siłę ligi siła jednego zespołu to dla ciebie faktycznie nic się nie poprawiło. Ja widzę poprawę Milan i Inter chcą zrobić kolejny krok budując stadion Sassuolo Viola Atalanta są bardzo dobrze zarządzane.Mateys pisze: ↑12 kwietnia 2022, 09:37I to jest argument za tym, że liga się poprawiła? Wyrównała się, owszem. Ale w dół.
Serie A w Europie w ostatnich 15-tu latach (czyli jedno pokolenie piłkarzy):
4x finał LM - 2 wygrane (ostatni 12 lat temu, ale to pewnie dobrze pamiętasz)
1x finał LE/puchar UEFA - 0 wygranych.
Kosmos.
Tak długo jak ludzie związani z Serie A będą powtarzali podobne dyrdymały, nie dojdzie tu do reform, inwestycji i zmiany mentalności. A piłkarski świat odjeżdża.
Włochów jeszcze po części rozumiem, bo to naród przekonany o własnej <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> (utwierdzający się w tym, okazjonalnym, acz sensacyjnym, zdobyciem jakiegoś pucharu reprezentacyjnego). Ale jak ktokolwiek patrzący na tę ligę "z zewnątrz", może chwalić Serie A za poziom? Nie wiem...
Pisz co chcesz ja widzę poprawę w stosunku do ostatnich lat.
Co się poprawiło
-Powrót Interu i Milanu
-Viola Sassuolo Atalanta
- nowe stadiony Udine Atalanta Frosione
- Plany budowy (Milan Inter) Bologna,Cagliari,Parma,Empoli,Venezia , Pescara
Nie mów, że nic się nie zmienia bo jednak coś się rusza i to w dobrym kierunku.
Forza Inter
- Mateys
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2005
- Posty: 310
- Rejestracja: 03 marca 2005
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 28 razy
Różnica między naszym myśleniem jest taka, że Ty myślisz lokalnie, ja globalnie. Jeśli patrzeć tylko na granice Serie A, to można odnieść wrażenie, że coś drgnęło. Ale skonfrontuj drużyny Serie A z drużynami z innych lig i nagle się okazuje, że odradzające się Milan czy Inter to europejscy outsiderzy, Juve dostaje w czapę od szóstej drużyna LL i od trzech lat nie przekracza 1/8 LM, a ofensywna Atalanta ma problemy ze strzelaniem bramek. Inni regularnie odpadają w grupach/eliminacjach z drużynami trzeciego świata. To jest obecny futbol w włoskim wydaniu. Można się cieszyć, kiedy się ogląda dwóch okładających się po mordach Arturów Szpilki, a później dajesz takiemu mistrzowi powalczyć z prawdziwym rywalem...VVujek pisze: ↑12 kwietnia 2022, 11:01
Poprawiła się względem lat gdzie Juventus grał bez przeciwnika, teraz liga ma więcej silnych drużyn, bez hegemona. Liga stała się bardziej otwarta , futbol bardziej ofensywny. Pojawiło się kilka fajnych projektów jak Sassulolo stawiające na młodych czy Atalanta i Fiorentina. Jeśli ty mierzysz siłę ligi siła jednego zespołu to dla ciebie faktycznie nic się nie poprawiło. Ja widzę poprawę Milan i Inter chcą zrobić kolejny krok budując stadion Sassuolo Viola Atalanta są bardzo dobrze zarządzane.
Pisz co chcesz ja widzę poprawę w stosunku do ostatnich lat.
Co się poprawiło
-Powrót Interu i Milanu
-Viola Sassuolo Atalanta
- nowe stadiony Udine Atalanta Frosione
- Plany budowy (Milan Inter) Bologna,Cagliari,Parma,Empoli,Venezia , Pescara
Nie mów, że nic się nie zmienia bo jednak coś się rusza i to w dobrym kierunku.
Stadiony to krok, ale niewielki przy braku atrakcyjności samej ligi. Włosi będą chodzić, ok, ale ile osób zasiądzie w sobotę/niedzielę do telewizora, żeby pooglądać ligę bez gwiazd, z archaicznym futbolem na stojąco, gdzie największe hity w większości zawodzą, bo kunktatorstwo wylewa się z większości włoskich trenerów (i działaczy - to też ma znaczenie)?
Temat rzeka. Ale tak sobie myślę - czy nie uważasz, że dla Ciebie jako kibica Interu jest progres, bo (to nie przytyk, tylko fakt, sam przyznaj) w ostatnich latach mogliście jedynie wzdychać do drużyny z 2010 roku? Trochę to może zaburzać obiektywizm (jakkolwiek nie lubię tego sformułowania przy wszelkiego rodzaju dyskusjach).
- VVujek
- Interista
- Rejestracja: 02 lipca 2011
- Posty: 364
- Rejestracja: 02 lipca 2011
- Podziekował: 1 raz
Ty patrzysz na wyniki w europie "patrze globalnie" mi natomiast chodzi o to co dzieje się w samej lidzę, a sama liga chce się rozwijać i to powoli robi , wiadomo na to potrzeba czasu.
Wyniki w europie przyjdą z czasem, to kwestia trafionych transferów. Zbyt surowo na to patrzysz, więc ja opiszę grę w europie z nieco lepszej perspektywy.
-Inter gra jak rowny z równym z Liverpoolem
-Milan do ostatniej kolejki walczy o wyjście z grupy Śmierci
-Juventus odpada z Villareal,ale okazuje się że ten Villareal spina się na 150% w LM co pokazuje późniejszy mecz z Bayernem.
Niech budują się stadiony , liga będzie bogatszą.
Wyniki w europie przyjdą z czasem, to kwestia trafionych transferów. Zbyt surowo na to patrzysz, więc ja opiszę grę w europie z nieco lepszej perspektywy.
-Inter gra jak rowny z równym z Liverpoolem
-Milan do ostatniej kolejki walczy o wyjście z grupy Śmierci
-Juventus odpada z Villareal,ale okazuje się że ten Villareal spina się na 150% w LM co pokazuje późniejszy mecz z Bayernem.
Niech budują się stadiony , liga będzie bogatszą.
Forza Inter
- Michael_M
- Juventino
- Rejestracja: 07 lutego 2020
- Posty: 1436
- Rejestracja: 07 lutego 2020
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Jasne. Ja też bym wolał żeby liga włoska wróciła na ten sam poziom co w latach 90 gdzie transfer tam to było piłkarskie apogeum. Włoski futbol musi sporo zainwestować w infrastrukturę bo stadiony to pamiętają przemówienia Mussoliniego. Stadion może kosztować +-100 mln. Teraz może nieco więcej i ja rozumiem że te biedniejsze kluby nie za bardzo mają z czego, ale zawsze mogą jakoś cokolwiek po trochu ogarniać po kawałku, a tam nic. Jakiś czas temu przeczytałem, że na stadionie Napoli w jednym sektorze czuć drżenie bo niedaleko są małe wulkany. To jakaś kpina? Ja wiem, że nie lubimy De Laurentisa, ale oddać mu trzeba, że z klubu konusa zrobił drużynę która regularnie gra w europejskich pucharach to szacun i facet powinien wziąć się za ogarnięcie jakoś tego stadionu albo wybudowanie nowego. Stadiony w Mediolanie i w Rzymie to już w ogóle inna śpiewka. Palotta się poddał i zobaczymy co się stanie w Mediolanie. Ogólnie ich prawo i biurokracja to koszmar.
Chwała Bogu, że Juve ma Agnellich za sobą i w Turynie udało się to ogarnąć bardzo szybko, ale co reszta tych w porównaniu do Juve biedaków ma zrobić? Nie wiem.
Chwała Bogu, że Juve ma Agnellich za sobą i w Turynie udało się to ogarnąć bardzo szybko, ale co reszta tych w porównaniu do Juve biedaków ma zrobić? Nie wiem.
- Mateys
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2005
- Posty: 310
- Rejestracja: 03 marca 2005
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 28 razy
Same stadiony niczego nie rozwiążą, nawet stricte finansowo. Wspomogą - to pewne, ale są kroplą w morzu potrzeb klubów Serie A.
Gdzieś kiedyś obiło mi się o uszy, że przychody dnia meczowego to pryszcz w stosunku do przychodów z pozostałych źródeł. I znalazłem to:
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/w ... sze-duzyny
To artykuł sprzed covida. Warto spojrzeć chociażby na wykresy. Ile kasy daje Barcelonie wielkie i wspaniałe Camp Nou, a ile sponsorzy, marketing i prawa tv.
Gdzieś kiedyś obiło mi się o uszy, że przychody dnia meczowego to pryszcz w stosunku do przychodów z pozostałych źródeł. I znalazłem to:
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/w ... sze-duzyny
To artykuł sprzed covida. Warto spojrzeć chociażby na wykresy. Ile kasy daje Barcelonie wielkie i wspaniałe Camp Nou, a ile sponsorzy, marketing i prawa tv.
Wymówka przegrywów, sorry. To tak jak w Juve - "zwycięstwo to jedyne co się liczy", no chyba że Allegri przegrywa finał LM, wtedy nie. Jarać się wielkimi, ale przegranymi meczami, to ja mogę, ale raz na jakiś czas, a nie co sezon.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7076
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Stadiony może uratować tylko przyznanie Włochom Euro dlatego ciągle żałuję, że w 2012 Polska i Ukraina dostała ten turniej mimo świetnych przeżyć podczas turnieju u nas. Nie wiem też dlaczego w kolejnych latach już nie kandydowali i dopiero teraz ale jako, że niemal wszystkie obiekty są miejskie nie ma innego wyjścia niż organizacja wielkiego turnieju. Do tego oczywiście będzie musiała pójść prawdziwa modernizacja a najlepiej budowa a nie takie szpachlowanie jakie odbyło się na MS'90.
Co do porównywania z Europą to po prostu Włosi grają i zawsze grali inaczej. Dopóki nie było witamin/diet i tego całego szaleństwa w piłce nożnej to intensywność prezentowana przez Włoskie drużyny była wystarczająca i wygrywały one taktyką. Nazwiska także robiły swoje ale najważniejsza była taktyka bo gdzieś na początku nazwisk jednak nie było a i Real czy inne zespoły też zawsze miały wielkich zawodników. Teraz jednak 90% meczów przegrywanych przez drużyny z Włoch to efekt intensywności, sama taktyka to za mało. To na pewno plus co pokazują chociażby rozgrywki w PL (co znaczy dobry trener) ale Włochów biją drużyny ze słabymi trenerami samą intensywnością.
Druga sprawa w Europie to sędziowanie, które nie sprzyja klubom z Serie A od lat. Wystarczyłoby przecież, żeby sędzia w meczu Milan-AM nie zagwizdał karnego za rękę NAPASTNIKA i już t Milan mógłby grać w 1/4. Rok temu Porto dostało 2 miękkie karne z nami a nam nie gwizdali takich już podchodzących pod VAR. Przykładów jest bardzo dużo i co roku jakaś włoska drużyna odpada po ogromnym błędzie sędziego albo po wielu mniejszych. LM jest przegwizdana, LE także (wyimaginowana ręka Kessiego rok temu z MU). Z takim sędziowaniem nie da się rywalizować z drużynami na tak wyrównanym poziomie więc ocenianie po gołych wynikach nie prowadzi do prawidłowych wniosków.
Co do porównywania z Europą to po prostu Włosi grają i zawsze grali inaczej. Dopóki nie było witamin/diet i tego całego szaleństwa w piłce nożnej to intensywność prezentowana przez Włoskie drużyny była wystarczająca i wygrywały one taktyką. Nazwiska także robiły swoje ale najważniejsza była taktyka bo gdzieś na początku nazwisk jednak nie było a i Real czy inne zespoły też zawsze miały wielkich zawodników. Teraz jednak 90% meczów przegrywanych przez drużyny z Włoch to efekt intensywności, sama taktyka to za mało. To na pewno plus co pokazują chociażby rozgrywki w PL (co znaczy dobry trener) ale Włochów biją drużyny ze słabymi trenerami samą intensywnością.
Druga sprawa w Europie to sędziowanie, które nie sprzyja klubom z Serie A od lat. Wystarczyłoby przecież, żeby sędzia w meczu Milan-AM nie zagwizdał karnego za rękę NAPASTNIKA i już t Milan mógłby grać w 1/4. Rok temu Porto dostało 2 miękkie karne z nami a nam nie gwizdali takich już podchodzących pod VAR. Przykładów jest bardzo dużo i co roku jakaś włoska drużyna odpada po ogromnym błędzie sędziego albo po wielu mniejszych. LM jest przegwizdana, LE także (wyimaginowana ręka Kessiego rok temu z MU). Z takim sędziowaniem nie da się rywalizować z drużynami na tak wyrównanym poziomie więc ocenianie po gołych wynikach nie prowadzi do prawidłowych wniosków.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Michael_M
- Juventino
- Rejestracja: 07 lutego 2020
- Posty: 1436
- Rejestracja: 07 lutego 2020
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Tu jest problem skoro Tottenham ma jakieś 60 mln przychodów więcej od nas to coś tu jest nie tak. Serio. Tottenham ostatnie trofeum zdobył w 2008r i to był gównopuchar ligi. Ostatnie mistrzostwo ligi to zdobyli jak moja mama przyszła na świat. To kpina. Piłka we Włoszech musi stać się bardziej atrakcyjna dla kibica bo nikt nie wyda 50 euro (to chyba najtańszy bilet) by gapić się w telefon bo na boisku nie dzieje się nic ciekawego.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8697
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 184 razy
inter gra jak równy z równy z Liverpoolem ? :laugh2:
Tylko dlatego, że Liverpool zapewnił sobie awans w pierwszym meczu i w drugim grał na pół gwizdka ale jak takie zakłamywanie rzeczywistości powoduje radochę to ok...
Tylko dlatego, że Liverpool zapewnił sobie awans w pierwszym meczu i w drugim grał na pół gwizdka ale jak takie zakłamywanie rzeczywistości powoduje radochę to ok...

- VVujek
- Interista
- Rejestracja: 02 lipca 2011
- Posty: 364
- Rejestracja: 02 lipca 2011
- Podziekował: 1 raz
Widać , że nie oglądałeś obu meczów , znowu Inter z małej litery , znowu próba umniejszenia. Ty serio musisz mieć straszne kompleksy dotyczące Interu skoro na każdym kroku pokazujesz jak nienawidzisz tego klubu. Dochodzi już do tego stopnia , że nie oglądając meczów piszesz taki komentarz.
Dla twojej wiadomości, Inter u siebie wyglądał nawet nieco lepiej od Liverpoolu, ale stracił dwa farfocle nie wykorzystując swoich okazji. Były momenty że Liverpool nie mógł wyjść z własnej połowy , szczególnie w drugiej połowie.
W Liverpoolu Inter wyglądał gorzej, ale udało się wygrać. Caly dwu mecz można określić jako walka dwóch równo grających zespołów. W zasadzie Liverpool wygrał to ławką.
Jak widzisz to całkiem odwrotnie niż ty to opisałeś.To chyba jakas choroba psychiczną...
Forza Inter
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 4116
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Ty tak na serio z tym witaminami/dietamiMaly pisze: ↑12 kwietnia 2022, 13:14
Co do porównywania z Europą to po prostu Włosi grają i zawsze grali inaczej. Dopóki nie było witamin/diet i tego całego szaleństwa w piłce nożnej to intensywność prezentowana przez Włoskie drużyny była wystarczająca i wygrywały one taktyką. Nazwiska także robiły swoje ale najważniejsza była taktyka bo gdzieś na początku nazwisk jednak nie było a i Real czy inne zespoły też zawsze miały wielkich zawodników. Teraz jednak 90% meczów przegrywanych przez drużyny z Włoch to efekt intensywności, sama taktyka to za mało. To na pewno plus co pokazują chociażby rozgrywki w PL (co znaczy dobry trener) ale Włochów biją drużyny ze słabymi trenerami samą intensywnością.

Przecież początek lat 90-tych, przełom wieków to głównie dominacja finansowa Włochów, z "romantykami" futbolowi w postaci właścicieli. Przecież Agnelli, Berlu, Moratti, Sensi czy też Tanzi ładowali niemiłosiernie duże pieniądze w sferę sportową klubów. Tyle tyle, że poza inwestycjami w jakość na boisku nie szły inwestycje w rozwój infrastruktury czy całą otoczkę. Parma Tanziego to wręcz idealny przykład wielkości a zarazem upadku Calcio lat 90-tych. Tam była przewalona taka kasa, ze się w głowie nie mieści nawet na obecny czas, ale skład Parmy w końcówce lat 90-tych był lepszy niż każdej obecnej drużyny w SerieA. Anglicy poszli inną drogą niż Włosi i budowali swoje imperium w zupełnie inny sposób. Włoskie kluby były zależne od właścicieli, najpierw Tanzi, potem Sensi aż wreszcie Moratti wraz z Berlu powiedzieli dość i po latach zaciskania pasa oddali kluby w ręce Azjatów i Amerykanów. Ostało się z tego towarzystwa jedynie Juventus, który momentami nieco wraca do szaleństw lat 90-tych. Moment rewolucji futbolowej zbiegł się w czasie z wycofaniem głównych właścicieli i "kapitałodawców" a także z aferą Calcioppoli, która bardzo uderzyła w całą włoską piłkę, choć jeden klub chwilowo u abslutnego schyłku ligi zyskał.
- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4312
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
Gdyby Liverpool musiał wygrać w tym meczu np 2-0 to spokojnie by to zrobił ale nie musiał więc mieliśmy wynik jaki mieliśmy.