Paulo Dybala

[Negri]

Ja mam wrażenie, że Dybala gral w Juve najlepiej, gdy koło niego znajdował się lider, biorący na siebie ciężar gry plus mental (CR7).
No i oczywiście gdy miał jako taką ciągłość gry.
Na pewno na tą chwilę nie zasługiwał na kontrakt jakiego oczekiwał więc w lato powiemy mu papa.
W J Medical odetchną z ulgą.

[Mati1990]

Ja po Dybali jakoś szczególnie płakać nie będę. Miał kilka sezonów na udowodnienie, że jest bardzo ważną postacią, dostał numer 10, opaskę kapitańską, co wiąże się z odpowiedzialnością, zamiast tego ostatnie sezony kiepskie i niby ciągle kontuzje(chociaż teraz mam mieszane uczucia co do tych kontuzji). Domagał się podwyżki? Za co? I tak te 7mln za aktualną jego sytuację to było dużo. Różni piłkarze odchodzili, odchodzą i odchodzić będą, po nich przyjdą następni. Przed nim odchodzili tacy jak Zidane, a klub dalej istnieje. Jeśli ma już dogadany transfer z interem to niech spada. Ciao.

[MRN]

On nie ma szans nawet na ciągłość gry. Trzy mecze i Pawełek łamie się na 3 miesiące. Czasami nawet miałem wrażenie, że jak coś nie szło po jego myśli to symulował kontuzje. Nie takie wafle odchodziły, odchodzili mistrzowie ale Juve zawsze się trzymało. Juve to bardziej potrzebne było jemu niż on Juve. Do tego cała ta saga była męcząca, te gierki jego i jego agenta, które spowodowały, że zarząd wreszcie stracił cierpliwość. Dymał wilk razy kilka, wydymali i wilka. Być może i zaakceptowałby niższy kontrakt ale zarząd podjął twardą decyzję i zrobił bardzo dobrze. Niech mu się tam wiedzie gdzieś, pieniędzy już takich nie dostanie - to pewne więc będzie musiał zadowolić się niższym kontraktem ale Juve już przestaje być dla niego dojną krową. Nieco wyższy kontrakt mógłby mu dać jedynie chyba inter aby w ogóle go zachęcić. Przejdzie do interu, to przekreśli całą swoją historię w Juve więc chyba odejdzie za granicę ale czort go tam wie. Rozstanie z Del Piero było dopiero ciężkie, nostalgiczne ale wyszło to klubowi na dobre, kibicom niekoniecznie ale tutaj liczy się tylko i wyłącznie interes klubu.
Widzę, że kolega w tym samym czasie napisał niemal to samo

[Urbi27]

Zdając sobie sprawę że Max wraz ze sztabem będą z nami jeszcze przez kilka ładnych lat jak najbardziej jestem zdania że dobrym pomysłem jest odpuszczenie Dybali. Jemu przyda się zmiana otoczenia, nowi ludzie którzy przygotują go do gry, bo w Juve nawet Ci ze stalowymi mięśniami wypadają na długie miesiące, a co dopiero Pawełek który bez wątpienia ma wysoką skłonność do kontuzji.

Szkoda, że tak się to potoczyło bo Dybala w logicznie wyglądającym 4-2-3-1 jako 10tka to uważam gracz mogący dać bardzo dużo swojej drużynie i liczę że odejdzie gdzieś za granicę pograć trochę w piłkę i przy okazji trochę czerpać z tego radości bo w Juve z tym raczej krucho. My przez 3 lata będziemy jeszcze tkwili w mentalnym i taktycznym średniowieczu, także placenie Dybali w tym czasie tak ogromnych pieniędzy rzeczywiście wydaje się być bezcelowe.

[fazzi]

Ja rozumiem, że ciągle kontuzje itp. ale nikt mi nie powie, że z Dybala od początku na boisku nie byliśmy groźniejsi i bardziej kreatywni. A słowa Arrivabene o tym, że Vlaho jest teraz w centrum projektu.... To co, my nie możemy mieć kilku gwiazd z przodu, jak inne czołowe kluby ? Jak zwykle, przychodzi jeden, to inny odchodzi. I tak w koło od lat, i ciągle jakieś braki w składzie niezałatane. A jeżeli w głowach maxa jest zakup Zaniolo i gra 4-3-3, tak aby maksymalnie wykorzystać potencjał chiesy, to czy sens miało wtedy pozbywanie się Kulu, dla którego to właśnie byłoby idealne ustawienie ? A wiadomo, że na chiese trochę poczekamy, a jeśli przyjdzie Zaniolo to też różnie ze zdrowiem i formą bywa.
No i miejmy również nadzieję, że odejście Dybali oznacza przyjście jakiegoś playmakera z prawdziwego zdarzenia do pomocy.

[Michael_M]

Arrivabene w czasie spotkania z Antunem -->

[DonPatch]

Zdrowy Dybala to rewelacyjny gracz, nie bojący się wziąć odpowiedzialności za grę i potrafiący rozruszać ten skład węgla i papy. Tylko właśnie słowo klucz - zdrowy.
Liczby jak na "napastnika" często kreującego grę w okolicach środka boiska albo i niżej ma naprawdę dobre.
Ludzie, którzy piszą, że miał dobry jeden sezon i jeden sezon był zdrowy chyba mylą graczy albo kluby. Gość się kompletnie rozsypał dopiero sezon temu u Pirlo.
Tak czy siak - z tym zdrowiem to nie ma sensu
Szkoda.

[Dragon]

Prawda jest taka, że w tej sytuacji nikt nie wyszedł z twarzą. Ani klub, ani Dybala. Jak teraz czytam, że on nawet nie dostał propozycji nowego kontraktu to…. Trochę plaskacz. Widzę, że większość zapomina, że mimo wszystko mówimy o zawodniku, który strzelił ponad 100 goli a niektórzy piszę jakby chodziło o Rabiota. Dla mnie oddanie go za darmo to wstyd. Jesteśmy biedakami, jesteśmy po stratach Covidowych i ten temat powinien być załatwiony wcześniej. Żeby zarobić nawet 25 mln. Przypomnę, że 2 lata temu mogliśmy mieć za niego Lukaku. Niewiadomo jakby to się potoczyło. Ale kto bogatemu zabroni. Wypożyczamy gości na 2 lata a płatnością w 10 ratach ale co tam 
Podkreślam, nie mam argumentów, aby bronić Dybali, natomiast uważam, że sprawa nie została rozwiązana jak na standardy Juventusu (a są jeszcze takie?)

Jeszcze tak zagłębiając się bardziej w temat to napiszę o kilku aspektach, która na pewno nie pomagały Dybali:

- Zgówniałe prawa do wizerunku.
- Agent, który jest pastuchem na uboczach Argentyny i pasie kozy.
- Problemy prywatne. Jakoś mocno chłopak przeżył rozstanie z poprzednią partnerką.
- Problemy ze sponsorem… obuwia. Pamiętacie? Musiał grać w czarnych korkach no name.
-Przeczołgany przez Covid, chyba wszystkie odmiany miał za 1 razem.
- Później już szereg kontuzji.
A jak łeb nie jest czysty to nie ma gry.

Dybala na 10tce w 4-2-3-1 to był dobry piłkarz. Nawet bardzo dobry. W 3-5-2 też dawał radę. Ale on grał w środku pomocy. Przychodził jako pokorny obiecujący piłkarz. Odchodzi za free jako rozkapryszona gwiazda z ogromnym smrodem. Każdy po części jest winny.
Mówię, nie chcę wyjść na obrońcę Dybali, ale można było z tej sytuacji wyciągnąć coś więcej. Zdecydowanie.

[Mehehehe]

Wysokie koszty utrzymania były największym minusem zawodnika, który głównie leczył kontuzje i miał problem natury mentalnej. Niestety od czasów pamiętnego dubletu z Barceloną w LM, Dybala zaliczał regularny zjazd. Prezentowane umiejętności były odwrotnie proporcjonalne do zarobków czy oczekiwań finansowych zawodnika. Nie tracił oczywiście umiejętności czysto technicznych, można było odnaleźć radość w oglądaniu jego gry z piłką. No ale to było za mało patrząc na numer 10 i jego pensję. Czasem nawet Bernę miło się ogląda.

Wierzyłem w Pawełka, gdy przychodził za Teveza, niestety od kilku lat uważałem go za zbędny balast.


Odejście Paolo uwalnia spory budżet. A taka wymiana Dybali za Pogbę byłaby ruchem na duży +. Również dlatego, że przy okazji pozbylibyśmy się problemu Rabiot'a.

[B@rt]

Wysokie koszty utrzymania były największym minusem zawodnika, który głównie leczył kontuzje i miał problem natury mentalnej. Niestety od czasów pamiętnego dubletu z Barceloną w LM, Dybala zaliczał regularny zjazd. Prezentowane umiejętności były odwrotnie proporcjonalne do zarobków czy oczekiwań finansowych zawodnika. Nie tracił oczywiście umiejętności czysto technicznych, można było odnaleźć radość w oglądaniu jego gry z piłką. No ale to było za mało patrząc na numer 10 i jego pensję. Czasem nawet Bernę miło się ogląda.

Wierzyłem w Pawełka, gdy przychodził za Teveza, niestety od kilku lat uważałem go za zbędny balast.


Odejście Paolo uwalnia spory budżet. A taka wymiana Dybali za Pogbę byłaby ruchem na duży +. Również dlatego, że przy okazji pozbylibyśmy się problemu Rabiot'a.

W jaki sposób? Ja bardzo kibicuję pozbyciu się Rabiota, ale nie oszukujmy się, wypchnięcie go latem z klubu to byłaby prawdziwa sztuka.
Oprócz poprzedniego sezonu, Dybala zaliczał albo więcej meczów od Pogby, albo nieznacznie mniej. Nawet w tym rozegrał o sześć więcej, a przecież jedną z przyczyn nieprzedłużenia z nim kontraktu jest jego częsta niedyspozycja. Ściągnięcie Francuza z powrotem byłoby zatem przejawem niekonsekwencji.

Lubię Dybalę, doceniam jego wkład w grę Juventusu, także w tym sezonie. Jednocześnie jednak uważam, że zarząd podjął dobrą decyzję. Mógł postawić na swoim albo ugiąć się pod żądaniami zawodnika i jego agenta. Dybala to dobry gracz, ale nie niezastąpiony (zastępstwa potrzebuje zresztą coraz częściej). Teraz przed Cherubinim i Arrivabene wyzwanie w postaci zapełnienia luki po Argentyńczyku.

[fazzi]

Teraz przed Cherubinim i Arrivabene wyzwanie w postaci zapełnienia luki po Argentyńczyku.

Właśnie, gdyby to była tylko jedna luka... Ale to jest po prostu kolejna, i końca ich nie widać. Skąd $$$ ?

[Pluto]

To jest właśnie istota pożegnania Dybali - dwadzieścia milionów brutto na wynagrodzenia.
Biorąc pod uwagę ulgę podatkową dla ludzi z zagranicy to jest kwota, która starczy nie na jednego ale dwóch topów.

[jackop]

Jak ma ochotę, to może całować nową koszulkę razem z Vidalem

[Rottweill]

Odnoszę wrażenie, że zagościł tu jakiś mindset prowincjonalnego klubu (a może to tylko ja się łudzę, że takim nie jesteśmy?)

Opierając się tylko na doniesieniach medialnych, to jedyną nieumiejącą się zachować stroną w tym sporze jest, niestety, Juventus. W całej sadze to Dybala już kilkukrotnie schodził ze swoich wymagań, na co klub odpowiadał... kolejnymi niższymi ofertami. Tak się nie robi, to są plaskacze dla Pawełka jako piłkarza i jako osoby. Zachowanie bardzo małe i właśnie prowincjonalne.

Kolejną cegiełką są wypowiedzi MA o uzasadnianiu rozstania z Dybalą decyzją o budowaniu projektu wokół Vlahovica. Serio? Ile topowych klubów jest zbudowanych wokół jednego piłkarza? Toż to jakiś absurd i myślenie dobre dla Napoli, które regularnie opiera się na pojedynczym topie (Cavani, Igła, teraz Osimhen), robi z niego bohatera, a potem pukając w szklany sufit dziwi się, że dla owego bohatera taki układ to za mało i w panice szuka następców. Chcemy iść taką drogą? Moggi kiedyś powiedział, że jeśli zespół staje się uzależniony od jednego zawodnika, to dobry moment by tego zawodnika sprzedać.

Dybala nawet spędzając pół sezonu w szpitalu wciąż wykręca dobre liczby i ma wyraźny, pozytywny wpływ na grę zespołu. Jest naszym najbardziej zaawansowanym technicznie, najlepiej grającym kombinacyjnie zawodnikiem, 8+2 dla kogoś takiego w dzisiejszym futbolu to nie są jakieś specjalne pieniądze. Jeśli chcemy być konkurencyjni, musimy płacić.
Wymieniając tylko ogniwa w zespole możemy co najwyżej utrzymać obecny poziom, a i to będzie trudne, bo graczy na podobnym poziomie dostępnych zbytnio nie ma. Ci sami ludzie psioczący na nasz betonowy styl przyklaskują odejściu za darmo jedynego kolesia, który umie zagrać z klepy. C'mon.

Wkurza mnie też winienie Dybali za jego kontuzje, tak jakby rzeczywiście koleś miał na to jakiś wpływ. Piłka to nie tylko cyferki i statystyki. Pawełek ma pecha, co nie znaczy, że trzeba go za to korporacyjnie zgnoić. To samo niedługo może być z Chiesą. Chciałbym żeby klub, któremu kibicuję czuł nieco lepiej ducha sportu, zostawił sobie miejsce na pokorę i człowieczeństwo (zwłaszcza, że mówimy przecież o zasłużonym graczu z ponad setką goli na koncie). To serio nie musi kłócić się z dobrą organizacją i ogarnianiem finansów.

[Toskańczyk]

Pogba w chwili obecnej to taki sam top jak i Dybała. Gwiazda Instagrama. Po co w kółko o nim piszecie ?