Serie A 21/22 (09): Inter 1-1 JUVENTUS FC
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1801
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Ale ja nie twierdzę, że w meczach Juventusu z Interem sędziowie gwiżdżą przeciwko bianco-nerim, więc dlaczego miałbym szukać takich meczów?IL_Serpente pisze: ↑24 października 2021, 23:49 Vitoo proszę podaj mi mecze z datami w spotkaniach Inter Juve i Juve Inter kiedy gwizdano przeciwko Juve, kiedy Juventus tracil punkty z karnego etc. Zawsze w derbach Włoch to Inter musi wygrać zdecydowanie żeby w ogóle wygrać jak w ostatnich derbach na Meazza. A jeśli mecz jest na remis albo z minimalną przewaga Interu to prawie zawsze Juventus dostaje wsparcie od sędziów. ( zaznaczam że chodzi mi u to spotkania naszych drużyn a nie innych)
Podobnie nie twierdzę, że gwiżdże się przeciw Interowi. Domyślam się, że zaraz przypomnisz rzut karny po faulu na Cuadrado po dośrodkowaniu, do którego Kolumbijczyk nie miał szans dojść, albo ten karny z 90 min. Mogę tylko powtórzyć to, co napisałem wcześniej - to nie wina sędziów, a przepisów i VARu, który analizuje każdy, najdrobniejszy kontakt w polu karnym. Dzisiejszy karny to podobna sytuacja, co w ostatnim meczu na Allianz, który Juventus wygrał 3:2. Wtedy De Ligt, delikatnie nadepnął na piętę Lautaro i sędzia podyktował jedenastkę, mimo że nie miało to wpływu na przebieg akcji. Wtedy było w porządku?
Nie chce mi się wyliczać, która drużyna jest bardziej pokrzywdzona, a która mniej. Wprowadzili ten VAR i na chwilę obecną jest niestety tak, że gwiżdże się centymetrowe spalone, zmienia kartki, cofa akcje, odgwizduje faule z poprzednich akcji i analizuje najdrobniejsze kontakty w polu karnym. Czasem to wychodzi Twojej drużynie na dobre, a czasem nie.
A co do Juventusu. Żenuje mnie nie tyle sam wynik, co - znów - styl. W poprzednich kolejkach, kiedy miałem okazję oglądać Inter, oni naprawdę często dopuszczali rywali do sytuacji strzeleckich - i to czystych. No ale oczywiście Allegri i jego podopieczni wykazali się po raz kolejny nadzwyczajną indolencją w kreacji.
Z drugiej strony, gdyby ktoś mi powiedział, że w meczach z Torino, Chelsea, Romą, Zenitem i Interem zanotujemy bilans 4-1-0, chyba bym nie uwierzył.
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2715
- Rejestracja: 16 września 2009
- Podziekował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Zobaczyłem skład, a tam brak Chiesy i McKennie w podstawie. Myślę pewnie Chiesa i Benta już coś z mięśniami mają, ale nie...To po prostu, geniusz Maksia 1:0 Allegriego. Ten gość jest niereformowalny. Sądzą na ławce najlepszego zawodnika (pomijam ostatnie dwa występy). On by Messiego nie wystawił, bo by mu nie pasował do taktyki. To jest jakiś nieśmieszny żart...
Grając takim składem wynik i tak jest dobry. Nawet przegrana 1:0 byłaby przy tym składzie dobrym wynikiem.
Grając takim składem wynik i tak jest dobry. Nawet przegrana 1:0 byłaby przy tym składzie dobrym wynikiem.
- jarmel
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lutego 2006
- Posty: 2445
- Rejestracja: 25 lutego 2006
Z tym, że te dwa ostatnie słabsze występy wynikały z pozycji na jakiej musiał grać.Alexinhio-10 pisze: ↑25 października 2021, 06:24 Zobaczyłem skład, a tam brak Chiesy i McKennie w podstawie. Myślę pewnie Chiesa i Benta już coś z mięśniami mają, ale nie...To po prostu, geniusz Maksia 1:0 Allegriego. Ten gość jest niereformowalny. Sądzą na ławce najlepszego zawodnika (pomijam ostatnie dwa występy). On by Messiego nie wystawił, bo by mu nie pasował do taktyki. To jest jakiś nieśmieszny żart...
Chiesa to po prostu niewygodny gracz dla Allegriego, bo jako jedyny w drużynie nie wpisuje się w myśl grania gówno piłki. Ten trener bezpowrotnie wykastrował Sandro, podkładał świnie Coscie, pozbył się Comana, a teraz czas na Chiesę.
#AllegriOut
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7107
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Podziekował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Kjeza to mądry chłopak jak zobaczy, że beton go kisi na wahadle to szybko sobie znajdzie robotę w normalnym klubie. W takim Bayernie to by miażdżył frajerów, z chęcią bym to zobaczył.
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2715
- Rejestracja: 16 września 2009
- Podziekował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Wiem, dlatego napisałem, że pomijam.jarmel pisze: ↑25 października 2021, 07:37Z tym, że te dwa ostatnie słabsze występy wynikały z pozycji na jakiej musiał grać.Alexinhio-10 pisze: ↑25 października 2021, 06:24 Zobaczyłem skład, a tam brak Chiesy i McKennie w podstawie. Myślę pewnie Chiesa i Benta już coś z mięśniami mają, ale nie...To po prostu, geniusz Maksia 1:0 Allegriego. Ten gość jest niereformowalny. Sądzą na ławce najlepszego zawodnika (pomijam ostatnie dwa występy). On by Messiego nie wystawił, bo by mu nie pasował do taktyki. To jest jakiś nieśmieszny żart...
Chiesa to po prostu niewygodny gracz dla Allegriego, bo jako jedyny w drużynie nie wpisuje się w myśl grania gówno piłki. Ten trener bezpowrotnie wykastrował Sandro, podkładał świnie Coscie, pozbył się Comana, a teraz czas na Chiesę.
Allegri nie potrafi ustawić ofensywnych zawodników na skrzydła, bo są dla niego zbyt ofensywne (Chiesa i Kulu) I wrzuca ich na nieswoje pozycje, czyli napad. Najchętniej to by pewnie na lewej stronie wystawił Sandro i De Sciglio razem. Przecież aż się prosi, żeby grać 4231, ale za ofensywnie dla stratega...
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7005
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 6 razy
- Otrzymał podziękowanie: 22 razy
https://juvepoland.com/2021/10/24/alleg ... ac-lepiej/
Szef wyjaśniłAllegri zaskoczył dziś nieco pierwszym składem, w którym zabrakło m.in. Federico Chiesy.
“Posadzenie go na ławce? To proste: zdecydowałem się na formację, w której nie było dla niego miejsca. W pierwszej fazie mecz mógł być bardziej fizyczny, więc potrzebowałem Kulusevskiego, żeby wywrzeć presję na Brozoviciu” – tłumaczył trener Starej Damy.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Urbi27
- Juventino
- Rejestracja: 03 września 2012
- Posty: 923
- Rejestracja: 03 września 2012
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Maksio zawsze woli najlepsze trzymac na ławce, bo później jak zrobi zmiany i Ci zawodnicy odmienia losy meczu to będzie miał fajne nagłówki w gazetach. Problem w tym że wystawił wczoraj pierwsza jedenastkę która nie była konkurencyjna dla Interu i w miarę logiczne 10 min grania to za mało, szczególnie że to my powinniśmy odrabiac, Interowi ten remis jednak bardziej pasuje.
Zresztą i tak nie wylała się na Maxa tona pomij tylko przez fartowny rzut karny. Nie neguje faktu, że był faul, ale to nie była żadna okazja czy nawet pół okazji, Sandro zagrał piłkę i został kopnięty, tak właśnie strzeliliśmy bramkę. A tak poza tym nie przeprowadziliśmy żadnej składnej akcji ofensywnej. Dno i wodorosty. Mecz dwóch najlepszych niby drużyn w Serie A, a co to był za dramat pod kątem umiejętności czysto piłkarskich, zaangażowania i taktyki. W tym meczu nie było nic za co kibic powien zapłacić choćby 1 euro.
Tak jak nie rozumiem idiotycznego zachowania Zenitu, tak wczoraj podobną chorą taktykę zastosował Inter i chwała im za to bo mamy 4 pkt prezentując się w obu meczach poprostu beznadziejne. Tylko to tak nie będzie trwało w nieskończoność i w każdym meczu nie będzie się wydarzyła szczęśliwa dla nas sytuacja. Powiem więcej zaraz zagramy mecz w którym to rywal może mieć trochę więcej szczęścia, podejrzewam że wówczas po prostu przegrany.
Zresztą i tak nie wylała się na Maxa tona pomij tylko przez fartowny rzut karny. Nie neguje faktu, że był faul, ale to nie była żadna okazja czy nawet pół okazji, Sandro zagrał piłkę i został kopnięty, tak właśnie strzeliliśmy bramkę. A tak poza tym nie przeprowadziliśmy żadnej składnej akcji ofensywnej. Dno i wodorosty. Mecz dwóch najlepszych niby drużyn w Serie A, a co to był za dramat pod kątem umiejętności czysto piłkarskich, zaangażowania i taktyki. W tym meczu nie było nic za co kibic powien zapłacić choćby 1 euro.
Tak jak nie rozumiem idiotycznego zachowania Zenitu, tak wczoraj podobną chorą taktykę zastosował Inter i chwała im za to bo mamy 4 pkt prezentując się w obu meczach poprostu beznadziejne. Tylko to tak nie będzie trwało w nieskończoność i w każdym meczu nie będzie się wydarzyła szczęśliwa dla nas sytuacja. Powiem więcej zaraz zagramy mecz w którym to rywal może mieć trochę więcej szczęścia, podejrzewam że wówczas po prostu przegrany.
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2379
- Rejestracja: 17 października 2002
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Czyli graliśmy większość meczu bez ofensywy bo Kulu ma trzy cm więcej w barkach niż Chiesa i ta siła była niezbędna żeby powstrzymać atletę Brozovicia?
Wyobraźcie sobie Kloppa, który sądzą na ławce Salaha bo jest za słaby fizycznie, za słabo broni a on na Old Trafford potrzebuje w pierwszej linii nie szybkości, przebojowości i bramek ale zabezpieczania tyłów?
Wyobraźcie sobie Kloppa, który sądzą na ławce Salaha bo jest za słaby fizycznie, za słabo broni a on na Old Trafford potrzebuje w pierwszej linii nie szybkości, przebojowości i bramek ale zabezpieczania tyłów?
calma calma
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1801
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Ogólnie ktoś nieoglądający tego spotkania, czytając pomeczowe wypowiedzi Allegrego, mógłby odnieść wrażenie, że przegapił prawdziwe meczycho. Juventus zanotował "dobry występ", a w drugiej połowie był jeszcze "lepszy". Sam Inter był z kolei "doskonały".
Najgorsze jest to, że moim zdaniem są to prawdziwe odczucia Allegrego, który pewnie przez całą noc dostawał spazmów, myśląc o tym, jak fizyczny był Juventus wczoraj, jak zagraliśmy mądrze taktycznie, wyważenie i jak dobrze wykorzystywaliśmy tak zwane epizody. Występ Liverpoolu przeciwko MU był pewnie tym cyrkiem, do którego Max wysyłał swoich krytyków.
Podsumowaniem wypowiedzi Allegrego niech będzie tekst o konieczności nauczenia się kończenia sytuacji, który doskonale spuentował @Volto w komentarzach - najpierw musimy zacząć je tworzyć.
Ciekawe czy nasi piłkarze czasem oglądają mecze w innych ligach. Jeśli tak, to szczerze im współczuję.
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2379
- Rejestracja: 17 października 2002
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Jeśli ktoś jeszcze nie poprawił sobie humoru wizytą na niezawodnym Twitterze Juvepoland to służę pomocą:
Punkt na trudnym terenie w mocno okrojonym składzie? Kolejny popis Pana Trenera
Ten remis się Nam należał. Zasłużenie Proszę Państwa, zasłużenie
Nie mogło też zabraknąć kultowych:
Zmiany na duży plus.
Stara trenerska zasada brzmi: nie możesz wygrać meczu, to go zremisuj
Punkt na trudnym terenie w mocno okrojonym składzie? Kolejny popis Pana Trenera
Ten remis się Nam należał. Zasłużenie Proszę Państwa, zasłużenie
Nie mogło też zabraknąć kultowych:
Zmiany na duży plus.
Stara trenerska zasada brzmi: nie możesz wygrać meczu, to go zremisuj
calma calma
- gregor_g4
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1139
- Rejestracja: 14 października 2003
Paradoksalnie, to Inter zagrał tak jak Juve Maksa - cynicznie.
Mieli mecz pod pełną kontrolą, najgroźniejsza sytuacja jaką stworzyliśmy to... niech pomyślę. Strzał Moraty z próbą dobitki Sandro z pierwszej połowy? Obrzydzili nam grę, przenieśli ją do środkowej strefy boiska i ograniczyli do podwórkowej kopaniny.
Gdyby nie kretyńskie zachowanie Dumfrisa mieliby 3 punkty. Chłop dał nam karnego w akcji na 16 metrze, z której nie istniało żadne zagrożenie.
Tak się kończy gra na 1:0, czasem się uda, czasem nie.
Patrz Maks i ucz się, najlepiej na nie swoich błędach.
Ale jestem pewny, że ta atrapa trenera nie wyciągnie żadnych wniosków. Nie wyciągnął ich podczas swojego odpoczynku od pracy, nie zrobi tego teraz.
W Europie za jego kadencji nie ugramy nic (nie ugramy tam nic z żadnym włoskim trenerem i Agnellim u sterów- już kiedyś o tym pisałem) jak dobrze pójdzie, to będziemy cieszyć się z sukcesów w Serie.
W naszej sytuacji, ten mecz to miały być obowiązkowe 3 punkty, ale musimy zadowolić się 1 ugranym na farcie.
Mieli mecz pod pełną kontrolą, najgroźniejsza sytuacja jaką stworzyliśmy to... niech pomyślę. Strzał Moraty z próbą dobitki Sandro z pierwszej połowy? Obrzydzili nam grę, przenieśli ją do środkowej strefy boiska i ograniczyli do podwórkowej kopaniny.
Gdyby nie kretyńskie zachowanie Dumfrisa mieliby 3 punkty. Chłop dał nam karnego w akcji na 16 metrze, z której nie istniało żadne zagrożenie.
Tak się kończy gra na 1:0, czasem się uda, czasem nie.
Patrz Maks i ucz się, najlepiej na nie swoich błędach.
Ale jestem pewny, że ta atrapa trenera nie wyciągnie żadnych wniosków. Nie wyciągnął ich podczas swojego odpoczynku od pracy, nie zrobi tego teraz.
W Europie za jego kadencji nie ugramy nic (nie ugramy tam nic z żadnym włoskim trenerem i Agnellim u sterów- już kiedyś o tym pisałem) jak dobrze pójdzie, to będziemy cieszyć się z sukcesów w Serie.
W naszej sytuacji, ten mecz to miały być obowiązkowe 3 punkty, ale musimy zadowolić się 1 ugranym na farcie.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8612
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 137 razy
Gdybyśmy przynajmniej od początku drugiej połowy grali tym co najlepsze, włącznie z Kaio, który przykrywa idola JP z dredami to powieźlibyśmy śmierdziuchów. Max tłumaczy, że posadził Chiesę na ławce gdyż w formacji jaką wybrał nie ma dla Chiesy miejsca ale dla Berny jest miejsce w każdym meczu i w każdym ustawieniu.
Merdy z gorszej części Mediolanu dymią i znowu negują sędziowanie, domagają się wyjslaśnień. Przecież te niereformowalne pomyje po każdym meczu z nami mają ból dupy.
Merdy z gorszej części Mediolanu dymią i znowu negują sędziowanie, domagają się wyjslaśnień. Przecież te niereformowalne pomyje po każdym meczu z nami mają ból dupy.
- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4312
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
Beton wystawił skład na 0-0 i zmianami chciał wyrwać zwycięstwo ale cały misterny plan padł wraz z golem Dżeko.
Ciekawe jakby nasi mieli zagrać z Liverpoolem albo Bayernem. To byłaby prawdziwa lekcja futbolu. Porażka 4- 5 do 0. Według naszego trenera te drużyny chyba nie istnieją bo wygrywają grając piękny futbol a według niego tego nie da się połączyć.
Ciekawe jakby nasi mieli zagrać z Liverpoolem albo Bayernem. To byłaby prawdziwa lekcja futbolu. Porażka 4- 5 do 0. Według naszego trenera te drużyny chyba nie istnieją bo wygrywają grając piękny futbol a według niego tego nie da się połączyć.
- Paya
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2004
- Posty: 336
- Rejestracja: 04 listopada 2004
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1673
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Podziekował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Allegro powiedział po meczu, że stopniowo mamy grać bardziej proaktywny futbol.
No to zobaczymy... Kluczowi muszą być Arthur i Dybala jako ci, którzy wezmą na siebie ciężar ataku pozycyjnego. Chyba jedyni do tego zdolni...
Dla mnie Sandro i Danilo są jak stare skarpety które dawno powinieneś wyrzucić, ale wciąż ich używasz "bo tak". Słabi w ataku, słabi w obronie i z każdym meczem coraz mniej czuję podwajanie skrzydeł takim szrotem. De Sciglio też nie utrzyma cały sezon życiowej formy.
Dlatego wbrew pierwotnym planom uważam, że będziemy zmierzać w stronę 4-3-1-2. Locatelli i Bentancur będą się podłączać ze środka, Cuadrado ze skrzydła, Sandro (De Sciglio) zostanie głębiej. Arthur i Dybala będą stanowić oś rozegrania, a Chiesa będzie robił co chce szukając przestrzeni (Nedved). Wystarczy wymienić jednego środkowego i wracamy do podwojenia skrzydeł.
Przy okazji, jak ktoś śledzi wypowiedzi Dyzmy to na pewno odnotował zapowiedź nowej roli MDL. Jeśli skrzydłowego ma udawać Danilo, równie dobrze może to robić Mati...
No to zobaczymy... Kluczowi muszą być Arthur i Dybala jako ci, którzy wezmą na siebie ciężar ataku pozycyjnego. Chyba jedyni do tego zdolni...
Dla mnie Sandro i Danilo są jak stare skarpety które dawno powinieneś wyrzucić, ale wciąż ich używasz "bo tak". Słabi w ataku, słabi w obronie i z każdym meczem coraz mniej czuję podwajanie skrzydeł takim szrotem. De Sciglio też nie utrzyma cały sezon życiowej formy.
Dlatego wbrew pierwotnym planom uważam, że będziemy zmierzać w stronę 4-3-1-2. Locatelli i Bentancur będą się podłączać ze środka, Cuadrado ze skrzydła, Sandro (De Sciglio) zostanie głębiej. Arthur i Dybala będą stanowić oś rozegrania, a Chiesa będzie robił co chce szukając przestrzeni (Nedved). Wystarczy wymienić jednego środkowego i wracamy do podwojenia skrzydeł.
Przy okazji, jak ktoś śledzi wypowiedzi Dyzmy to na pewno odnotował zapowiedź nowej roli MDL. Jeśli skrzydłowego ma udawać Danilo, równie dobrze może to robić Mati...