LM 21/22 (2): JUVENTUS FC 1-0 Chelsea
- Armin
- Juventino
- Rejestracja: 07 czerwca 2007
- Posty: 63
- Rejestracja: 07 czerwca 2007
Bardzo dobry mecz Juve. Walka, podwajanie, jeżdżenie na dupach i ofiarne wślizgi. Było widać kolektyw. Szkoda, że tego meczu nie zamknęliśmy już w 1 połowie przez niedokładność i brak skupienia w kluczowych momentach. Locatelli super, a Chiesa klasa sama w sobie. Oby to był pozytywny bodziec na przyszłość. Moment, który zbuduje team spirit. FORZA JUVE!
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8671
- Rejestracja: 07 listopada 2007
To prawda, wynik lepszy niż gra i paradoksalnie zagraliśmy na "0" z bardzo silną drużyną. Oprócz wyniku cieszy mnie charakter i poświęcenie bo dziś zespół wyglądał jak zespół i zostawił serducho na boisku. Mam nadzieję że da nam to mentalnego kopa. Lukaku z nami jak zwykle sfajdany, wyłączony kompletnie z gry jak zawsze. I na koniec co do Keana...chciałem przed meczem aby to on grał ale on w ogóle nie nadaje się do gry, nie wie co ma zrobić z piłką i standardowo nie wnosi nic. Liczę, że się ogarnie bo bieda w ataku.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9935
- Rejestracja: 19 września 2005
Piękne zwycięstwo. Po kontuzjach Dybali i Moraty szczerze obawiałem się o wynik, a tu tak ładna niespodzianka. Chelsea niby prowadziła grę, a to Berna powinien był strzelić na 2-0. Swoją drogą Włoch zrobił tak piękną asystę, że biję brawa z uznaniem.
Takie mecze budują drużynę. Przed naszymi wiele pracy, ale charakter został dzisiaj pokazany, a tego na pewno będziemy w tym sezonie potrzebować.
Forza Juve
Takie mecze budują drużynę. Przed naszymi wiele pracy, ale charakter został dzisiaj pokazany, a tego na pewno będziemy w tym sezonie potrzebować.
Forza Juve
- Rozgrzany Sturaro
- Juventino
- Rejestracja: 10 maja 2019
- Posty: 304
- Rejestracja: 10 maja 2019
Niestety w pełni meczu nie obejrzałem, ale za to pierwszą połowę miałem okazję w całości.
Chiesa top, znowu nas ciągnie w pojedynkę, Rabiot do wystrzelenia katapultą na granicę z Białorusią, prosto na drut kolczasty.
Fajnie, że było więcej zaangażowania w to, żeby ten mecz wygrać - z drugiej strony Chelsea wydawała się bardzo bezjajeczna i bez większego parcia by zwyciężyć.
Chiesa top, znowu nas ciągnie w pojedynkę, Rabiot do wystrzelenia katapultą na granicę z Białorusią, prosto na drut kolczasty.
Fajnie, że było więcej zaangażowania w to, żeby ten mecz wygrać - z drugiej strony Chelsea wydawała się bardzo bezjajeczna i bez większego parcia by zwyciężyć.
- Karowiew
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1242
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
Dobry mecz, cieszy zwycięstwo. Przywaliłbym się tylko do Rabiota, bo grał fatalnie. No i pokładam nadzieję w duecie Loca-Benta, bo chłopcy zagrali dziś momentami kawał piłki. Chiesa rządzi!
Osobna sprawa to komentarz, rozbawiło mnie stwierdzenie "zanalizujemy w studiu". Człowiek się boi myśleć, co oni tam z tym Żewłakowem robią
Osobna sprawa to komentarz, rozbawiło mnie stwierdzenie "zanalizujemy w studiu". Człowiek się boi myśleć, co oni tam z tym Żewłakowem robią
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- hellspawn
- Juventino
- Rejestracja: 15 maja 2006
- Posty: 461
- Rejestracja: 15 maja 2006
Dzbanek tygodnia dla Ciebie :cup: za poświęcenie, że musiałeś oglądać tą padakę Allegriego.Sila Spokoju pisze: ↑29 września 2021, 22:55Wynik lepszy niż gra. Cieszy to 1:0, bo to wynik ponad nasz obecny stan.
[...]
WIELKI BOSKI TAKTYK ALLEGRO idzie po LM
#CalmaCalma, #CynicznyJuventus, #PełnaKontrola
P.S. Angole to jednak cieniasy. Taka kasa, a nie potrafią nic strzelić Juventusowi, który od 20 spotkań traci bramki i nawet takie tuzy jak Spezia nam strzelają
- piterjuve
- Juventino
- Rejestracja: 05 września 2007
- Posty: 446
- Rejestracja: 05 września 2007
Ten mecz pokazał jak kluczowym jest zaangażowanie, determinacja i koncentracja by wyrwać trzy punkty jednej z najlepszych drużyn w Europie. To wystarczyło aby piłka szybciej i dokładniej chodziła, zawodnicy szybciej i więcej biegali. Tego nam brakuje w seriea.
Wygraliśmy ten mecz, więc nie będę narzekał na niektórych zawodników, a byli tacy, którzy na to zasłużyli.
Wygraliśmy ten mecz, więc nie będę narzekał na niektórych zawodników, a byli tacy, którzy na to zasłużyli.
- woe
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 623
- Rejestracja: 13 lutego 2005
Wiele okazji ku temu nie ma, dlatego pochwalę Bernadeschi-ego. Wprawdzie setkę zmarnował, ale asysta miodzio i w pierwszej połowie był w centrum każdej groźniejszej akcji w naszym wykonaniu.
Fajnie było zobaczyć znowu drużynę zamiast jednego rozkapryszonego gwiazdora i dziesięciu robiących na niego przydupasów.
Juventus 1:0 Mistrzowie Europy = Juventus najlepszym klubem w Europie
Fajnie było zobaczyć znowu drużynę zamiast jednego rozkapryszonego gwiazdora i dziesięciu robiących na niego przydupasów.
Juventus 1:0 Mistrzowie Europy = Juventus najlepszym klubem w Europie
- Push3k
- Juventino
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- Posty: 3453
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8671
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Nie mam zamiaru tutaj kogokolwiek wychwalać ale twierdzenie, że Chelsea była bezjajeczna bez parcia na zwycięstwo to czysta głupota. Należy zadać sobie pytanie - dlaczego bezjajeczna ? Dlatego bo koncert w defensywie zagrał Juventus. Obrońca tytułu bez parcia na zwycięstwo? No ciekawa teoria albo raczej kretyńska. Jechać po porażce wszyscy potrafią, pochwalić po pięknym zwycięstwie już nieliczni.
- Baczu
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2009
- Posty: 1293
- Rejestracja: 01 marca 2009
Zastanawiam się, czy przyczyną tego kunktatorstwa i minimalizmu jest
a) filozofia Maxa i jego niechęć do ofensywnej gry, ryzyka
b) jego pragmatyczne spojrzenie na kadrę, ich umiejętności i kondycje i zwyczajna konstatacja że z takim zespołem nic innego grać nie można
c) przyzwyczajenie się naszych kopaczy do minimalizmu i hołdowanie gównopiłce, wbrew zaleceniom trenera
Pewnie wszystko po trochu.
Ten mecz pokazał nasz kręgosłup, rdzeń wokół którego należy budować resztę. Pan De Ligt, Locatelli i Chiesa. Niech reka boska broni Maxa, by sadzać Holendra na ławie. To do niego powinien dobierać Bonu lub Kielona, którzy oczywiście zagrali perfekcyjne Euro, ale to był raczej łabędzi śpiew, a system pucharowy i de facto kilka spotkań do rozegrania nieco zniekształciły obecny poziom tych panów. Kielon nie pociągnie sezonu zdrowotnie, Bonucci zaś miewa blackouty i chwile dekoncentracji (np. dziś, gdy urwał mu się Lukaku pod koniec). Na przestrzeni całego sezonu i 50 spotkań w sezonie tak różowo jak na Euro już nie będzie, nie te lata.
Locatelli mimo iż jest zmuszony do grania w zupełnie innym systemie niż w Sassuolo, odnajduje się znakomicie. Szkoda jednak, że nie mamy typowego przecinaka który uwolniłby Manu od gry tuż przed stoperami i pozwolił wyeksponować jego walory ofensywne. No, ale Maksiu jest fetyszystą pozycji registy i gdyby objął dziś np. City to pewnie przekwalifikowałby De Bruyne.
A o Chiesie chyba już wszystko napisano. Niech nie słucha Maksa i zapieprza na 150%, a Cherubini niech zatroszczy się o wartościowego zmiennika który w okolicach 75 minuty mógłby go zmieniać, bez większej utraty na jakości. Absolutny diament.
Pochwalę również Bentancura, wślizg z pierwszej połowy pełna profeska, powiało Maldinim. Ciekaw jestem jak Urus sprawdziłby się jako klasyczna szóstka, w stylu Busquetsa bądź Rodriego. Ma dobry odbiór, potrafi być waleczny, nieźle czyta grę, za to nie radzi sobie z rozegraniem, co zostawiłby kreatywniejszym od siebie.
Po przeciwległej stronie francuski miękiszon, z którego nie mamy absolutnie nic. Berna, piłkarz mem, potrafił dziś nawet zaliczyć asystę, a ta parówa nawet nie nadrabia walecznością, zwykły pozorant.
Oby to był moment przełomowy tego sezonu. Kampania 15/16 pokazała że każda strata jest do odrobienia.
Bardziej przyczepiłbym się do rudego koleżki. Wiecznie spóźniony, niemobilny, zwrotność na poziomie schyłkowego Khediry, fatalne ustawianie się. Jednym słowem katastrofa i największe rozczarowanie od czasów Bernakiepskiego.
Niech sobie go Paratici weźmie, razem z resztą swojego szrotu, tj Rabiotem, Ramseyem, Arthurem et consortes.
a) filozofia Maxa i jego niechęć do ofensywnej gry, ryzyka
b) jego pragmatyczne spojrzenie na kadrę, ich umiejętności i kondycje i zwyczajna konstatacja że z takim zespołem nic innego grać nie można
c) przyzwyczajenie się naszych kopaczy do minimalizmu i hołdowanie gównopiłce, wbrew zaleceniom trenera
Pewnie wszystko po trochu.
Ten mecz pokazał nasz kręgosłup, rdzeń wokół którego należy budować resztę. Pan De Ligt, Locatelli i Chiesa. Niech reka boska broni Maxa, by sadzać Holendra na ławie. To do niego powinien dobierać Bonu lub Kielona, którzy oczywiście zagrali perfekcyjne Euro, ale to był raczej łabędzi śpiew, a system pucharowy i de facto kilka spotkań do rozegrania nieco zniekształciły obecny poziom tych panów. Kielon nie pociągnie sezonu zdrowotnie, Bonucci zaś miewa blackouty i chwile dekoncentracji (np. dziś, gdy urwał mu się Lukaku pod koniec). Na przestrzeni całego sezonu i 50 spotkań w sezonie tak różowo jak na Euro już nie będzie, nie te lata.
Locatelli mimo iż jest zmuszony do grania w zupełnie innym systemie niż w Sassuolo, odnajduje się znakomicie. Szkoda jednak, że nie mamy typowego przecinaka który uwolniłby Manu od gry tuż przed stoperami i pozwolił wyeksponować jego walory ofensywne. No, ale Maksiu jest fetyszystą pozycji registy i gdyby objął dziś np. City to pewnie przekwalifikowałby De Bruyne.
A o Chiesie chyba już wszystko napisano. Niech nie słucha Maksa i zapieprza na 150%, a Cherubini niech zatroszczy się o wartościowego zmiennika który w okolicach 75 minuty mógłby go zmieniać, bez większej utraty na jakości. Absolutny diament.
Pochwalę również Bentancura, wślizg z pierwszej połowy pełna profeska, powiało Maldinim. Ciekaw jestem jak Urus sprawdziłby się jako klasyczna szóstka, w stylu Busquetsa bądź Rodriego. Ma dobry odbiór, potrafi być waleczny, nieźle czyta grę, za to nie radzi sobie z rozegraniem, co zostawiłby kreatywniejszym od siebie.
Po przeciwległej stronie francuski miękiszon, z którego nie mamy absolutnie nic. Berna, piłkarz mem, potrafił dziś nawet zaliczyć asystę, a ta parówa nawet nie nadrabia walecznością, zwykły pozorant.
Oby to był moment przełomowy tego sezonu. Kampania 15/16 pokazała że każda strata jest do odrobienia.
Jak trzeba zagrać ofensywny futbol w LM, to w Maxa wstępuje istny demon - rimonta w Turynie z Atletico, dwa szybkie ciosy w Londynie z Totkami, demolka w Madrycie, deklasacja w Monachium. Problem się zaczyna, gdy trzeba to dowieźć, lub zagrać tak od początku, bez nożna na gardle i utrudniania sobie życia.Sila Spokoju pisze: ↑29 września 2021, 23:00Obrońcy boskiego toskańskiego taktyka mają dziś swój dzień. Spokojnie boski Allegro wypnie się w LM jak będzie trzeba zagrać ofensywny futbol
A moim zdaniem Murzyn coś tam powalczył, wiadomo że jest chaotyczny i nieogarnięty, ale dziś troszke się pokiwał, przytrzymał piłkę w narożniku, poprzepychał się, co można mu na siłę zapisać na mały plusik, na zachętę.
Bardziej przyczepiłbym się do rudego koleżki. Wiecznie spóźniony, niemobilny, zwrotność na poziomie schyłkowego Khediry, fatalne ustawianie się. Jednym słowem katastrofa i największe rozczarowanie od czasów Bernakiepskiego.
Niech sobie go Paratici weźmie, razem z resztą swojego szrotu, tj Rabiotem, Ramseyem, Arthurem et consortes.
- hellspawn
- Juventino
- Rejestracja: 15 maja 2006
- Posty: 461
- Rejestracja: 15 maja 2006
Pierwszy mecz w tym sezonie po którym mogę powiedzieć że TAKI Juventus chcę oglądać! A teraz mała ciekawostka. Kto był dzisiaj po raz pierwszy w tym sezonie naszym kapitanem?
Dziękuję, dobranoc. Proszę umyć sobie gęby.
Dziękuję, dobranoc. Proszę umyć sobie gęby.
- Crunny
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
- Posty: 3496
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
Dla tych, którzy nie oglądali - skrót z kolejnego świetnego występu Chiesy:
Trzeba mu dać jakiś fajny numer (7 lub 10 w przypadku odejścia Dybali) i budować na nim nie tylko ofensywę, ale i nasz brand Juve, bo już teraz jest idolem młodzieży, co widać chociażby po komentarzach neutralnych kibiców. Wszyscy spodziewali się, że upragnioną LM da nam CR7, ale to Chiesa w najbliższych latach może nam pomóc ją zdobyć - ma umiejętności, niesamowitą szybkość i ten charakter wojownika. Obecne Juve jest już od niego chyba nie mniej zależne, niż Juve 2002/03 było od Nedveda.
Trzeba mu dać jakiś fajny numer (7 lub 10 w przypadku odejścia Dybali) i budować na nim nie tylko ofensywę, ale i nasz brand Juve, bo już teraz jest idolem młodzieży, co widać chociażby po komentarzach neutralnych kibiców. Wszyscy spodziewali się, że upragnioną LM da nam CR7, ale to Chiesa w najbliższych latach może nam pomóc ją zdobyć - ma umiejętności, niesamowitą szybkość i ten charakter wojownika. Obecne Juve jest już od niego chyba nie mniej zależne, niż Juve 2002/03 było od Nedveda.
Ostatnio zmieniony 30 września 2021, 15:20 przez Crunny, łącznie zmieniany 1 raz.
Rysunki piłkarskie 11vs11.art
polub na Facebooku | obserwuj na Instagramie | obserwuj na Twitterze | obserwuj na TikToku
polub na Facebooku | obserwuj na Instagramie | obserwuj na Twitterze | obserwuj na TikToku