Superliga

[Michael_M]

Widzę, że Ceferin tak bardzo się obraził, że wolał sprzedać całe rozgrywki turbanom. Nieźle.

[Rozgrzany Sturaro]

Niestety, mogą. A paradoks polega na tym, że póki co ten biznesmen z Kataru lepiej broni piłki w Europie niż tacy ludzie jak Perez i Agnelli

Niby w jaki sposób jej broni?

[Szwamb]

Effe jest tak "romantyczny", że woli oglądać Bayern na poziomie Unionu Berlin niż mieć potężny Bayern w kolejnym etapie rozwoju piłki w Europie (po PZP przez LM do Superligi).
Już teraz Bayern się pauperyzuje, bo dla pokolenia Niemców +2000 celem zaczyna się robić Premier League a niekoniecznie Monachium (jak było dotychczas). Do Effe jeszcze to nie dotarło.

[woe]

Postępowanie dyscyplinarne unieważnione. Čeferin nawet Euro centa kary od superligowców nie wyciągnie.

[piterjuve]

Pod względem prawnym UEFA się skompromitowała, a ten pachołek szejka pewnie siedzi teraz i płacze. Jak już otrze swoje oczy z łez, to pewnie znowu zacznie obrażać kluby. Retoryka tej organizacji się nie zmieni, oni walczą o utrzymanie status quo, czyli stały dopływ gotówki. Niestety mają miękkie narzędzia aby utrudniać życie tym trzem klubom.
Jednak kiedy kurz trochę opadnie, pachołek zostanie wymieniony na innego pachołka, celem niby nowego otwarcia.

[MRN]

Szkoda tylko, że postawa trzech klubów ma również pozytywne aspekty dla <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> typu Milanu czy interu oraz angoli, które narobiły w gacie ze strachu. Ceferin się skompromitował a babcia ze Słowenii będzie zrozpaczona....biedna babuleńka.

[Effe]

No i szkoda, bo należało się za głupie pomysły

Effe jest tak "romantyczny", że woli oglądać Bayern na poziomie Unionu Berlin niż mieć potężny Bayern w kolejnym etapie rozwoju piłki w Europie (po PZP przez LM do Superligi).
Już teraz Bayern się pauperyzuje, bo dla pokolenia Niemców +2000 celem zaczyna się robić Premier League a niekoniecznie Monachium (jak było dotychczas). Do Effe jeszcze to nie dotarło.

Nie widziałem wcześniej tego dziwacznego posta Jasne, że wolę meczę z Unionem. Nie dość, że blisko to wiesz jakie bilety tanie i fajny klimat na trybunach?

W tym wszystkim chodzi o piłkę, a nie o to, żeby garstka maniaków mogła spełniać swoje mokre sny bez żadnej refleksji ekonomicznej. Chcesz więcej rywalizacji w piłce? To proszę, zrób tak, jak to robią w USA: limit wydatków na płace i system draftu przy wejściu do ligi. Zdrowe ekonomicznie, a jaka konkurencja! Nagle wspomniany Union mógłby być na szczycie tabeli bo przecież ci co są najniżej wybierają pierwsi. Ale tym cwaniakom nie chodzi wcale o dobro piłki i o konkurencję sportową, a o własne ego i totalne zepsucie rynku transferów.

A zupełnie poważnie mówiąc - do ewentualnej Super Ligi, jeżeli miałaby powstać, powinien moim skromnym zdaniem być draft. Te rozgrywki w zaproponowanej formie nie mają żadnego sensu, ale do Szwamba jeszcze to nie dotarło

[Rozgrzany Sturaro]

Draft to idiotyzm. Limit płacowy jak najbardziej jestem za - ale to i tak będzie omijane wszelakimi bonusami czy innym szajsem.

Czyli jednak jak mówiłem - Superliga sobie nadal istnieje i czeka na lepszy moment by znowu wyskoczyć, nazwa ludziom w głowie zostanie, teraz tylko przekonać więcej właścicieli klubów by nie uciekali jak ktoś pierdnie vide Anglicy.

[Effe]

Draft sprawia, że w USA drużyna z dołu tabeli może być w parę sezonów na topie. W ewentualnej Super Lidze nastąpi chora licytacja o najlepszych piłkarzy i jeszcze wyjdzie, że nawet worek bez dna klubów bez wsparcia Emiratów/Kataru/oligarchów ma granice To jest liga super idiotyzmów.

[AdiJuve]

Draft sprawia, że w USA drużyna z dołu tabeli może być w parę sezonów na topie. W ewentualnej Super Lidze nastąpi chora licytacja o najlepszych piłkarzy i jeszcze wyjdzie, że nawet worek bez dna klubów bez wsparcia Emiratów/Kataru/oligarchów ma granice To jest liga super idiotyzmów.

Draft w piłce to jest dopiero super idiotyzm Kompletnie irracjonalne i nierealne. Szkolenie młodych piłkarzy a koszykarzy wygląda zupełnie inaczej. Nie ma opcji by takie coś w piłce nożnej w jakikolwiek sposób funkcjonowało.

[Effe]

Draft sprawia, że w USA drużyna z dołu tabeli może być w parę sezonów na topie. W ewentualnej Super Lidze nastąpi chora licytacja o najlepszych piłkarzy i jeszcze wyjdzie, że nawet worek bez dna klubów bez wsparcia Emiratów/Kataru/oligarchów ma granice To jest liga super idiotyzmów.

Draft w piłce to jest dopiero super idiotyzm Kompletnie irracjonalne i nierealne. Szkolenie młodych piłkarzy a koszykarzy wygląda zupełnie inaczej. Nie ma opcji by takie coś w piłce nożnej w jakikolwiek sposób funkcjonowało.

Tu nie chodzi o to, że szkolenie "koszykarzy wygląda zupełnie inaczej" tylko o sposób organizacji ligi (przecież w koszu europejskim jest jak w piłce). Zgadzam się, że w takich "normalnych" ligach piłkarskich draft nie ma sensu, ale ta cała Super Liga to nie jest normalna liga. To zamknięty twór. Taki Arsenal może być workiem do bicia przez sezony i nic mu się nie stanie, bo go zaprosili i środkowy palec.
A co do transferów to jeżeli klub ma swoich wychowanków to spoko. Ale jeżeli w klubie spoza Super Ligi wybija się jakiś koleś to bez dodatkowych obostrzeń zacznie się chora licytacja, bo każdy klub z SL ma worek bez dna oraz nie obowiązuje limit płac.

Sam limit płac gdyby był, a chyba powinien być, jest dużo mniej skuteczny niż draft jeśli chodzi o wyrównywanie ligi. Ponownie, zobaczcie na USA (nie jestem fanem rozwiązań z USA, ale Wy chyba tak, przynajmniej w części skoro podoba Wam się Supr Liga). Zawodnik teoretycznie może dostać taki sam hajs wszędzie, ale wie, że jak założy złoto i purpurę to nie dość, że zamieszka w ciepełku to jeszcze sponsorzy, social media i zarobi jeszcze sporo poza kontraktem. To draft wyrównuje ligę i czyni nieprzewidywalną, nie limit płac. Przykład z brzegu z tego roku, takie Milwaukee zapewne nie miałoby szans na mistrzostwo gdyby nie draftowali sobie pewnego szalonego Greka z trudnym nazwiskiem, bo taki szalony Grek nigdy by tam sam z siebie nie poszedł.

Także jakby co ja nie mówię, że jestem fanem draftu, bo nie jestem. Jestem antyfanem kociego bełta w pozłotku pod nazwą Super Liga

[Maly]

Niestety mylisz się już na starcie. Piłkarska Super Liga to odwzorowanie koszykarskiej europejskiej Super Ligi. Tam nie ma żadnego draftu i innych głupot a stały udział ma zdaje się 8 klubów, reszta to mistrzowie krajowi itp. Ponadto Angeli i Perez wspominali o limicie płac bo FFP nie działa więc można to uznać za pewnik. Niewiadomą może być tylko forma.

Oczywiście chłopaki zapędzili się bo 15 miejsc zarezerwowanych na 20 to zdecydowanie za dużo ale cała reszta niestety dla takich jak ty musi tak wyglądać jak zostało to przedstawione bo to generuje pieniądze. Koszykówka europejska się niesamowicie rozwinęła od powstania SL, inne są pieniądze i coraz więcej zawodników gra w NBA. Zupełnie inny poziom mają ME a na Olimpiadach Dream Team nie jedzie jak po swoje.

Nie ma sensu obecnie dyskutować jak to będzie wyglądało gdy trio rebeliantów wymyśli jak połączyć duże pieniądze z rezerwacją miejsc dla niektórych klubów ale one po prostu muszą być, przynajmniej przez pierwsze X lat. Tak samo muszą dostawać więcej kasy bo po pierwsze wkładają w to pracę a po drugie one będą ją napędzać. Nie Szerif wygrywający z Realem przyciąga kibiców przed telewizory tylko szejkowie z PSG i Man City czy to się kibicowi Bayernu podoba czy nie. Pewnie niewiele postronnych osób wybrało wczoraj nawet pojedynek Milanu z Atletico. I tu dochodzimy do kwestii "SL się znudzi" - no nie znudzi się bo już teraz od jakiś 20 lat każdy ogląda co tydzień jakiś szlagierowy mecz. Różnica jest tylko taka, że teraz ogląda ten jeden który jest, ewentualnie jeden z dwóch, a w SL wybierze sobie nie z maksymalnie dwóch ale z 8-10. Jak mu się znudzi po 3 tygodniach oglądanie Barcelony to przełączy sobie na Chelsea albo Bayern i też będzie mógł zobaczyć ich mecze z topowymi drużynami.

Jeśli rzeczywiście plany SL urzeczywistnią się to możesz być pewny, że Bayern będzie jednym z pierwszych, który do niej wskoczy. Teraz nie byli pod kreską więc im się nie spieszyło ryzykować reputacji ale wystarczy tu podać przykład Atletico, które też finansowo sobie radzi ale z tego co mówili zgodzili się dołączyć bo powiedziano im, że PSG, BVB i Bayern też dołączyły (czyli dużo większe były szanse na powodzenie). Nikt nie będzie chciał być poza SL z własnego wyboru bo to tak jakby ktoś teraz powiedział, że woli grać w LE niż LM. Nawet Anglicy nie będą mogli sobie na to pozwolić w dłuższej perspektywie.

[AdiJuve]

Draft sprawia, że w USA drużyna z dołu tabeli może być w parę sezonów na topie. W ewentualnej Super Lidze nastąpi chora licytacja o najlepszych piłkarzy i jeszcze wyjdzie, że nawet worek bez dna klubów bez wsparcia Emiratów/Kataru/oligarchów ma granice To jest liga super idiotyzmów.

Draft w piłce to jest dopiero super idiotyzm Kompletnie irracjonalne i nierealne. Szkolenie młodych piłkarzy a koszykarzy wygląda zupełnie inaczej. Nie ma opcji by takie coś w piłce nożnej w jakikolwiek sposób funkcjonowało.

Tu nie chodzi o to, że szkolenie "koszykarzy wygląda zupełnie inaczej" tylko o sposób organizacji ligi (przecież w koszu europejskim jest jak w piłce). Zgadzam się, że w takich "normalnych" ligach piłkarskich draft nie ma sensu, ale ta cała Super Liga to nie jest normalna liga. To zamknięty twór. Taki Arsenal może być workiem do bicia przez sezony i nic mu się nie stanie, bo go zaprosili i środkowy palec.
A co do transferów to jeżeli klub ma swoich wychowanków to spoko. Ale jeżeli w klubie spoza Super Ligi wybija się jakiś koleś to bez dodatkowych obostrzeń zacznie się chora licytacja, bo każdy klub z SL ma worek bez dna oraz nie obowiązuje limit płac.

Ale właśnie system szkolenia w NBA daje możliwość draftu, nie wyobrażam sobie czegoś takiego w piłce nożnej to zupełnie inne środowisko. To zupełnie inne realia i kompletnie bezsensowna dywagacja. Żeby wprowadzić draft trzeba byłoby przewrócić cały system piłki nożnej do góry nogami, łącznie z wieloma sprawami prawnymi. To jest po prostu nierealne i nie ma sensu o takim czymś w ogóle dyskutować. Jeżeli SuperLiga była głupim pomysłem to draft jest pomysłem hiper głupim. Teraz jak ktoś się wybije też są kluby chcące zapłacić za niego ogromne pieniądze, więc raczej nic by się nie zmieniło w tej kwestii.

[SKAr7]

Problem z Superligą jest taki, że ciężko mi znaleźć dla niej alternatywę. Piłka od 30 lat się centralizuje, grono mających realne szanse na laury w dłużej perspektywie się zawęża. Z covidowymi problemami klubów które jeszcze się w tym gronie utrzymują i kieszeniami bez dna klubów mających swojego Sugar Daddy boję się, że możemy mieć podobną sytuację jak kiedy Real miał wsparcie Franco i polityków hiszpańskich od lat 50 do 70-tych.
Zupełnym przypadkiem, największym klubowym przeciwnikiem SL jest klub, który według tego okienka ma najwięszą szansę skapitalizować COVIDa i wybić się na dominację.

Ale draft to byłby fajny pomysł, jeśli by dobrze to skonstruować (np. kluby SL rezygnują z własnych systemów szkoleniowych, a liga przed draftem ustala z góry z klubem kwotę która będzie do zapłacenia przez draftujący klub). Problem w tym, co zrobić z tymi 3 klubami, które będą się wymieniać. One w drafcie uczestniczyć nie mogą? Bo inaczej zawodnik wydraftowany i wytransferowany do SL nagle w przyszłym roku już w SL nie jest. Więc nie ma takiego powodu, by 23 latek z klubu A decydował się podejść do draftu SL, skoro jest ryzyko, że pójdzie do klubu obrotowych drzwi i za rok już może w niej nie grać.

[Szwamb]

No i szkoda, bo należało się za głupie pomysły

Effe jest tak "romantyczny", że woli oglądać Bayern na poziomie Unionu Berlin niż mieć potężny Bayern w kolejnym etapie rozwoju piłki w Europie (po PZP przez LM do Superligi).
Już teraz Bayern się pauperyzuje, bo dla pokolenia Niemców +2000 celem zaczyna się robić Premier League a niekoniecznie Monachium (jak było dotychczas). Do Effe jeszcze to nie dotarło.

Nie widziałem wcześniej tego dziwacznego posta Jasne, że wolę meczę z Unionem. Nie dość, że blisko to wiesz jakie bilety tanie i fajny klimat na trybunach?

W tym wszystkim chodzi o piłkę, a nie o to, żeby garstka maniaków mogła spełniać swoje mokre sny bez żadnej refleksji ekonomicznej. Chcesz więcej rywalizacji w piłce? To proszę, zrób tak, jak to robią w USA: limit wydatków na płace i system draftu przy wejściu do ligi. Zdrowe ekonomicznie, a jaka konkurencja! Nagle wspomniany Union mógłby być na szczycie tabeli bo przecież ci co są najniżej wybierają pierwsi. Ale tym cwaniakom nie chodzi wcale o dobro piłki i o konkurencję sportową, a o własne ego i totalne zepsucie rynku transferów.

A zupełnie poważnie mówiąc - do ewentualnej Super Ligi, jeżeli miałaby powstać, powinien moim skromnym zdaniem być draft. Te rozgrywki w zaproponowanej formie nie mają żadnego sensu, ale do Szwamba jeszcze to nie dotarło

Nie zrozumieliśmy się.
a) w kwestii Unionu chodziło mi o to, że z czasem Bayern może grać na poziomie właśnie tego berlińskiego klubu (bez hajsu, otoczki etc. z superligi),
b) w mojej ocenie żyjesz w "bańce Bayernu", którą Ci jako sympatyk Juventusu trochę zazdroszczę. Chodzi o to, że w Niemczech przez wiele lat każdy sensowniejszy niemiecki piłkarz i/lub grający z Bundeslidze marzył o tym być grać dla FCB i był w stanie sie za to pokroić (przejść za free, dostać mniejszy hajs etc.). Możliwe, że trochę przekrzywiło to spojrzenie fanów Bayernu na piłkę, bowiem mogliście się cieszyć z niemalze darmowych supertalentów kiedy to takie kluby jak Juve, z czasem Barsa, Real czy MU muszą sporo płacić/przepłacać.
Sytuacja jednak już się trochę zmienia i smarki urodzone po 2000 raczej "focusują" się na Premier League niźli na Bayern.
Bayern odcięty od talenciaków z Niemiec i Bayern odcięty od hajsu z superligi to Bayern na poziomie Unionu Berlin, a powiedzmy sobie szczerze że gdyby Bayern był na tym poziomie 10-20-30 lat temu kiedy zaczynałeś im kibicować to nigdy byś im... kibicować nie zaczął.

W każdym razie nieważne w sumie. Superliga zrealizuje się lub nie- nie na demokratycznych zasadach, więc nasze zdanie nie ma znaczenia.