Serie A 21/22 (02): JUVENTUS 0-1 Empoli
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1447
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Koński łeb Beniaminek ładuje nam bramkę w 21 minucie. I co? Jajco. Jedno wielkie nic do końca meczu. Nie przypominam sobie ani jednej groźnej akcji, ani jednego momentu w meczu, w którym sprawilibyśmy, że zawodnicy Empoli mieli pełne portki. Przecież oni tę wygraną dowieźli na lajcie, bez żadnej presji z naszej strony.
Jeden punkt po dwóch meczach, brak czystego konta od bodajże szesnastu meczów, a u płotu Milan i Napoli. Wesoły początek sezonu, nie ma co.
Jeden punkt po dwóch meczach, brak czystego konta od bodajże szesnastu meczów, a u płotu Milan i Napoli. Wesoły początek sezonu, nie ma co.
- Osgiliath
- Juventino
- Rejestracja: 01 lutego 2009
- Posty: 2706
- Rejestracja: 01 lutego 2009
Niedobrze, niedobrze.
Udine i Empoli powinny być 6 punktami a teraz jeszcze Napoli i Milan.
Ustawienie z tyłka, Jankes na jakiej <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> pozycji?! Benta to idiota, Dybala centrum projektu my ass, niech spada ze swoją podwyżką.
Gol z tyłka, ale żeby choć nie zremisować?! Serio? Ja rozumiem, że Empoli wcale źle nie grało i w pierwszym meczu, ale come on.
5 punktów straty do interu a teraz faktycznie ciężkie mecze nadchodzą. No nie wiem.
Środek ofc nie istnieje, tylu grajków a nadaje się tylko Loca. Przecież reszta powinna spadać na zbity pysk...
Że też takie Lazio grzmoci Spezię (my pewno męczylibyśmy się jak dziś), Bayern łomoci ogóry a my jak zwykle pod górkę albo przegrana ffs.
Udine i Empoli powinny być 6 punktami a teraz jeszcze Napoli i Milan.
Ustawienie z tyłka, Jankes na jakiej <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> pozycji?! Benta to idiota, Dybala centrum projektu my ass, niech spada ze swoją podwyżką.
Gol z tyłka, ale żeby choć nie zremisować?! Serio? Ja rozumiem, że Empoli wcale źle nie grało i w pierwszym meczu, ale come on.
5 punktów straty do interu a teraz faktycznie ciężkie mecze nadchodzą. No nie wiem.
Środek ofc nie istnieje, tylu grajków a nadaje się tylko Loca. Przecież reszta powinna spadać na zbity pysk...
Że też takie Lazio grzmoci Spezię (my pewno męczylibyśmy się jak dziś), Bayern łomoci ogóry a my jak zwykle pod górkę albo przegrana ffs.
- Nicram_93
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Posty: 1036
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Chcieli co poniektórzy Maxa to mają. Z tego nic nie będzie, tu jest potrzebny twardy reset, poczynając od Agnellego, który stracił kompletnie pomysł na prowadzenie tego klubu. Mamy olbrzymi kłopot, nie ma kadry, nie ma trenera, który by to był w stanie podnieść. Za chwilę staniemy przed dylematem, czy zostawić Maxa i pogrążać się coraz bardziej czy też zwolnić go, ale opłacać mu kolejne wakacje (brawo zarząd, genialny kontrakt ). Od jakiegoś czasu Agnelli kompromituje ten klub, był czas, że swoje zrobił, ale to już dawno minęło, dlatego niech odchodzi jak najszybciej i zabierze pupilka Maxa ze sobą.
Zanosi się na koszmarny sezon, dostanie się do LM na przyszły rok będzie chyba cudem. Swoją drogą genialna zmiana wybitnego taktyka. Zejście Chiesy, któremu jako jedynemu chciało się cokolwiek grać . No nic, dobranoc wszystkim, nawet człowiek wyjątkowo nie bardzo zły jak tydzień temu, bo już wie czego się spodziewać. Wytrwałości i cierpliwości dla nas wszystkich w oczekiwaniu na lepsze czasy, bo tego nam będzie bardzo trzeba w najbliższym czasie.
Zanosi się na koszmarny sezon, dostanie się do LM na przyszły rok będzie chyba cudem. Swoją drogą genialna zmiana wybitnego taktyka. Zejście Chiesy, któremu jako jedynemu chciało się cokolwiek grać . No nic, dobranoc wszystkim, nawet człowiek wyjątkowo nie bardzo zły jak tydzień temu, bo już wie czego się spodziewać. Wytrwałości i cierpliwości dla nas wszystkich w oczekiwaniu na lepsze czasy, bo tego nam będzie bardzo trzeba w najbliższym czasie.
"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.
- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4376
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
Mamy nowego starego trenera ale gdyby ktoś o tym nie wiedział to po dzisiejszym meczu śmiało mógłby powiedzieć że dalej jest Pirlo.
Allegri narazie nie wprowadził nic swojego. Dalej panuje chaos a skład i taktyka wybierane są w losowaniu. Brakuje stabilizacji, piłkarze nie wiedzą gdzie mają grać.
Dziś zdjęcie Chiesy to był sygnał że nie ugramy nawet punktu.
Allegri narazie nie wprowadził nic swojego. Dalej panuje chaos a skład i taktyka wybierane są w losowaniu. Brakuje stabilizacji, piłkarze nie wiedzą gdzie mają grać.
Dziś zdjęcie Chiesy to był sygnał że nie ugramy nawet punktu.
- Smok-u
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2008
- Posty: 1724
- Rejestracja: 31 maja 2008
Dokładnie tego się spodziewałem po powrocie Maxa. Szkoda, że AA od kilku lat albo podejmuje zle decyzję, albo tragiczne. Skład mamy słaby, ale ludzie, to nadal jest drużyna dużo lepsza od chłopaków z Empoli, a gramy jak równy z równym. Nic z tego sezonu nie będzie. To będzie najgorszy sezon od lat. Przeciętny skład i trener <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> nie daje szans na nic wielkiego.
- Juve_Forever_88
- Juventino
- Rejestracja: 06 stycznia 2021
- Posty: 154
- Rejestracja: 06 stycznia 2021
Trener taki sam, ale zawodnicy o kilka klas gorsi (poziom i forma). To nie ma szans na powodzenie.
Dlatego od poczatku mowilem, ze cykl z Allegrim sie skonczyl i basta. Pytanie, czy z Pirlo byloby tak samo, czy gorzej? Ciezko stwierdzic. Nie ma juz CR7, ktory ratowal mu zadek pare razy w tamtym sezonie.
Zbieranina leszczy. Rozwalic tak swietny zespol takimi cud ruchami, jak Ramsey, Rabiot... Jak do tego moglo dojsc
No i nasza gwiazdeczka Dybala. Pozorant i symulant. 27 letnia parodia topowego zawodnika.
Dlatego od poczatku mowilem, ze cykl z Allegrim sie skonczyl i basta. Pytanie, czy z Pirlo byloby tak samo, czy gorzej? Ciezko stwierdzic. Nie ma juz CR7, ktory ratowal mu zadek pare razy w tamtym sezonie.
Zbieranina leszczy. Rozwalic tak swietny zespol takimi cud ruchami, jak Ramsey, Rabiot... Jak do tego moglo dojsc
No i nasza gwiazdeczka Dybala. Pozorant i symulant. 27 letnia parodia topowego zawodnika.
Juve - storia di un grande amore!
od 97 r. solo Juve!
Subiektywna lista forumowych klaunów:
- Maly (ARCYKLAUN EXTRA);
- Baczu (ARCYKLAUN);
- Alexinho 10 (ARCYKLAUN);
- Poprostu (ARCYKLAUN);
- Siła Spokoju;
- Sorek 21;
- Urbi 27;
- Vitoo.
od 97 r. solo Juve!
Subiektywna lista forumowych klaunów:
- Maly (ARCYKLAUN EXTRA);
- Baczu (ARCYKLAUN);
- Alexinho 10 (ARCYKLAUN);
- Poprostu (ARCYKLAUN);
- Siła Spokoju;
- Sorek 21;
- Urbi 27;
- Vitoo.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8680
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Wrócił Allegri, wrócił Morata, wrócił De Sciglio, wrócił Rugani a teraz wraca do tego miernego zestawu Kean, który jest dokładnie przeciwieństwem tego czego potrzebujemy. Jeszcze niech wróci Pjanić a w tym klubie nie będzie już normalnie. Stoimy w miejscu a raczej cofamy się z sezonu na sezon. Kolejny raz kompromitacja a Empoli wygrywa pierwszy i ostatni mecz w tym sezonie czyli dokładnie tak jak to było z Benevento. Chciałem odejścia Ronaldo ale nie dziwię się, że desperacko s@%p:i#e$r&dolił godząc się na niższą pensje bo z kim miał grać ? Z Bentancurem ? Oddajcie tego cioła za darmo nawet. Max zamiast dać szansę młodym, głodnym gry to woli robić eksperymenty jak jego podopieczny Pirlo w zeszłym sezonie. Przed nami kolejne porażki i co do tego nie mam wątpliwości.
- Klorel
- Juventino
- Rejestracja: 20 marca 2013
- Posty: 155
- Rejestracja: 20 marca 2013
Zasadniczo problem jest z tą czka plejada gwiazd - Rugani, Bernakiepski, Rabiot, Benta, De Szczilio, Ramsey i chyba do tego grona należy doliczyć Alexa Sandro.
Nikt nie chce wziąć odpowiedzialności na barki, każdy klepie do najbliższego. Bardzo szkoda, że dla zasady nie odsuniemy któregoś z nich od drużyny. Ciepłe, fajne posadki mają
Brakuje nam charakteru na boisku, szczególnie w środku. To nie nowość, dziwi tylko fakt że do środka pola ściągnęliśmy tylko Locatellego.
Śmieszne tylko jest to, że lepszy byłby <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> Vidal lub Radja niż ci pięknisie w środku pola.
Ciezki to będzie sezon, jeśli zarząd nie zacznie od sprzątania tego.... Tartaku.
Nikt nie chce wziąć odpowiedzialności na barki, każdy klepie do najbliższego. Bardzo szkoda, że dla zasady nie odsuniemy któregoś z nich od drużyny. Ciepłe, fajne posadki mają
Brakuje nam charakteru na boisku, szczególnie w środku. To nie nowość, dziwi tylko fakt że do środka pola ściągnęliśmy tylko Locatellego.
Śmieszne tylko jest to, że lepszy byłby <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> Vidal lub Radja niż ci pięknisie w środku pola.
Ciezki to będzie sezon, jeśli zarząd nie zacznie od sprzątania tego.... Tartaku.
http://www.forum.juvepoland.com/viewtopic.php?t=25767
Naklejki, wlepki, plakaty, szablony do malowania, tablice - zapraszam
Naklejki, wlepki, plakaty, szablony do malowania, tablice - zapraszam
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7420
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Sugerowanie, że mamy gorszą kadrę od Empoli zasługuje na przymusowe umieszczenie w zakładzie zamkniętym w pokoju bez klamek, albo piwnicy Babola Brudnej Gęby Kapitano na 3 miesiące.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1778
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Podziekował: 1 raz
Dobra, panowie. Powiem szczerze, że jakaś czara goryczy się we mnie przelała dzisiaj.
Oglądając wiosną popisy drużyny Pirlo, naiwnie kiełkowała we mnie myśl, że być może faktycznie Allegri coś zmienił w swoim podejściu do futbolu. Stosunkowo szybko zacząłem jednak dostawać sygnały ostrzegawcze, że chyba to jednak mój umysł płata mi figle i stara się mnie przekonać do czegoś, w co tak naprawdę nie wierzę. Najpierw był to wywiad dla Sky, w którym mister opowiadał znane nam już wszystkim banialuki, kolejne sytuacje, które dawały mi do myślenia, to rzekome stawianie Szczęsnego ponad Donnarummę, dawanie kolejnych szans na odbudowę Bernardeschiemu i De Sciglio, brak świeżości, jakiejś odmiany w sparingach, pierwsze mięśniówki na początku sezonu, no i ostatecznie wyniki w dwóch pierwszych meczach.
Czy po dwóch pierwszych meczach należy wyciągać daleko idące wnioski? Być może nie, Pirlo zaczął udanie, skończył marnie, sam Allegri też kiedyś zaliczył katastrofalny start, by potem zdeklasować rywali. A jednak mam wrażenie, że ta drużyna pozytywnie za bardzo mnie nie zaskoczy. Najbardziej, tak po kibicowsku, boli mnie to, że na boisku nie widzę żadnego upływu czasu między degrengoladą, którą Allegri zostawiał w 2019 roku, a stanem dzisiejszym. To, co dzisiaj widziałem, było dokładnie tym samym, co oglądałem niemal co tydzień wiosną 2019 roku. Już nawet nie mówię o dokładności i koncentracji, ale w grze Juventusu nie widać nawet żadnej ekscytacji, która zazwyczaj towarzyszy początkom pracy nowego szkoleniowca — a jeśli są jakieś jej przebłyski, to trwają one do momentu, w którym napotykamy na pierwszą przeszkodę ze strony rywala. To właśnie brak entuzjazmu, zaciętości, sportowej agresji, wiary i pewności siebie sprawia, że na dzisiaj ta drużyna jest obrazem nędzy i rozpaczy.
Trwa druga kolejka, a ja już mam do Allegrego ogromny żal. O to, że tak, jak w poprzednich latach nie widziałem ze strony Juventusu gry na jeden kontakt i szybkiej wymiany piłki, tak nadal nie widzę nawet jej zalążków. O to, że zamiast od początku sezonu zgrywać Locatellego, który a nuż okazałby się w pewnym chociaż stopniu wybawieniem drugiej linii, on woli eksperymenty z McKennim na skrzydle i Danilo w środku pola. O to, że z niewiadomych względów postanowił dać kolejną szansę Bernardeschiemu, chociaż może była szansa, że po Euro ktoś się po niego zgłosi. O to, że m.in. przez jego decyzje naszymi jokerami, w momencie gdy musimy odrabiać straty, są De Sciglio i wspomniany już Bernardeschi, którzy w przeciągu ostatnich trzech sezonów w rozgrywkach ligowych zanotowali razem trzy gole i dziewięć asyst.
Teraz usłyszymy standardowe teksty o braku koncentracji, nauce, lekcji na przyszłość, wyciąganiu wniosków, początku sezonu, braku przygotowania niektórych graczy. Po meczu z Napoli na tapecie będzie pewnie wszystkiemu winna przerwa reprezentacyjna.
O innych rzeczach już mi się nie chce pisać, zresztą wszystko tu zostało już na forum napisane wiele razy. Daję sobie z tym na jakiś czas spokój, bo naprawdę szkoda moich nerwów i czasu. Mam nadzieję, że coś w końcu drgnie i że będzie to miało miejsce szybciej, niż się spodziewam.
Oglądając wiosną popisy drużyny Pirlo, naiwnie kiełkowała we mnie myśl, że być może faktycznie Allegri coś zmienił w swoim podejściu do futbolu. Stosunkowo szybko zacząłem jednak dostawać sygnały ostrzegawcze, że chyba to jednak mój umysł płata mi figle i stara się mnie przekonać do czegoś, w co tak naprawdę nie wierzę. Najpierw był to wywiad dla Sky, w którym mister opowiadał znane nam już wszystkim banialuki, kolejne sytuacje, które dawały mi do myślenia, to rzekome stawianie Szczęsnego ponad Donnarummę, dawanie kolejnych szans na odbudowę Bernardeschiemu i De Sciglio, brak świeżości, jakiejś odmiany w sparingach, pierwsze mięśniówki na początku sezonu, no i ostatecznie wyniki w dwóch pierwszych meczach.
Czy po dwóch pierwszych meczach należy wyciągać daleko idące wnioski? Być może nie, Pirlo zaczął udanie, skończył marnie, sam Allegri też kiedyś zaliczył katastrofalny start, by potem zdeklasować rywali. A jednak mam wrażenie, że ta drużyna pozytywnie za bardzo mnie nie zaskoczy. Najbardziej, tak po kibicowsku, boli mnie to, że na boisku nie widzę żadnego upływu czasu między degrengoladą, którą Allegri zostawiał w 2019 roku, a stanem dzisiejszym. To, co dzisiaj widziałem, było dokładnie tym samym, co oglądałem niemal co tydzień wiosną 2019 roku. Już nawet nie mówię o dokładności i koncentracji, ale w grze Juventusu nie widać nawet żadnej ekscytacji, która zazwyczaj towarzyszy początkom pracy nowego szkoleniowca — a jeśli są jakieś jej przebłyski, to trwają one do momentu, w którym napotykamy na pierwszą przeszkodę ze strony rywala. To właśnie brak entuzjazmu, zaciętości, sportowej agresji, wiary i pewności siebie sprawia, że na dzisiaj ta drużyna jest obrazem nędzy i rozpaczy.
Trwa druga kolejka, a ja już mam do Allegrego ogromny żal. O to, że tak, jak w poprzednich latach nie widziałem ze strony Juventusu gry na jeden kontakt i szybkiej wymiany piłki, tak nadal nie widzę nawet jej zalążków. O to, że zamiast od początku sezonu zgrywać Locatellego, który a nuż okazałby się w pewnym chociaż stopniu wybawieniem drugiej linii, on woli eksperymenty z McKennim na skrzydle i Danilo w środku pola. O to, że z niewiadomych względów postanowił dać kolejną szansę Bernardeschiemu, chociaż może była szansa, że po Euro ktoś się po niego zgłosi. O to, że m.in. przez jego decyzje naszymi jokerami, w momencie gdy musimy odrabiać straty, są De Sciglio i wspomniany już Bernardeschi, którzy w przeciągu ostatnich trzech sezonów w rozgrywkach ligowych zanotowali razem trzy gole i dziewięć asyst.
Teraz usłyszymy standardowe teksty o braku koncentracji, nauce, lekcji na przyszłość, wyciąganiu wniosków, początku sezonu, braku przygotowania niektórych graczy. Po meczu z Napoli na tapecie będzie pewnie wszystkiemu winna przerwa reprezentacyjna.
O innych rzeczach już mi się nie chce pisać, zresztą wszystko tu zostało już na forum napisane wiele razy. Daję sobie z tym na jakiś czas spokój, bo naprawdę szkoda moich nerwów i czasu. Mam nadzieję, że coś w końcu drgnie i że będzie to miało miejsce szybciej, niż się spodziewam.
- Szwamb
- Juventino
- Rejestracja: 22 stycznia 2017
- Posty: 295
- Rejestracja: 22 stycznia 2017
- Podziekował: 1 raz
Sytuacja gospodarcza jest jak jest. Pracuję zatem de facto na 3 etaty: 3/4 tu, 1/4 tam, coś tam samemu skrobię na ryczałcie. Kończę pracę, biegnę żeby zdążyć jeszcze na pierwszą połowę, bo gra mój Juventus, któremu kibicuję od 20 lat (rocznica w tym roku była okrągła), włączam TV, włączam kablówkę z pakietem LM + SA (na co przecież pracuję) i moim oczom objawia się wynik 0-1 dla Empoli.
Siadam, nie wierzę. Myślę sobie, ot przypadek, farfocel, wezmą się w garść.
Nie.
Do końca połowy 0 sytuacji. Z lodówki nawołuje prosecco, aperolik, nie- tym razem meliska.
Juventus
Turyn
(tak, wiem że ofic. nazwa to Juventus)
Siadam, nie wierzę. Myślę sobie, ot przypadek, farfocel, wezmą się w garść.
Nie.
Do końca połowy 0 sytuacji. Z lodówki nawołuje prosecco, aperolik, nie- tym razem meliska.
Juventus
Turyn
(tak, wiem że ofic. nazwa to Juventus)
Ostatnio zmieniony 28 sierpnia 2021, 23:30 przez Szwamb, łącznie zmieniany 1 raz.
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1715
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Już widzę w necie, że narracja zmierza w stronę "nie dał karnego" .
<brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> Allegri dał drużynie pół godziny w formacji, która daje nadzieję na cokolwiek. Tylko wtedy byliśmy już mentalnie po drugiej stronie.
Strzał Chiesy po samotnym rajdzie przez pół boiska - to nasz pomysł na grę. Tak wiem, planem były huraganowe wejścia Makeniego, Benty i obrońców z głębi. Wyszło cudownie.
Wstawić na środek cztery drewna, w tym obrońcę. Pominąć najlepszego pomocnika. Na ofensywnego dać ogóra bez techniki.
Współpraca Bonucci - De Ligt nigdy nie istniała i nic w tej materii się nie zmieniło.
Beżowy na lewej jest w klubie już 2-3 lata za długo.
Brawo trenerze.
Po dwóch kolejkach przychodzi ten moment, który sezon temu był gdzieś w styczniu.
<brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> Allegri dał drużynie pół godziny w formacji, która daje nadzieję na cokolwiek. Tylko wtedy byliśmy już mentalnie po drugiej stronie.
Strzał Chiesy po samotnym rajdzie przez pół boiska - to nasz pomysł na grę. Tak wiem, planem były huraganowe wejścia Makeniego, Benty i obrońców z głębi. Wyszło cudownie.
Wstawić na środek cztery drewna, w tym obrońcę. Pominąć najlepszego pomocnika. Na ofensywnego dać ogóra bez techniki.
Współpraca Bonucci - De Ligt nigdy nie istniała i nic w tej materii się nie zmieniło.
Beżowy na lewej jest w klubie już 2-3 lata za długo.
Brawo trenerze.
Po dwóch kolejkach przychodzi ten moment, który sezon temu był gdzieś w styczniu.
- szczypek fan account
- Juventino
- Rejestracja: 14 czerwca 2021
- Posty: 6
- Rejestracja: 14 czerwca 2021
Ja to tu tylko zostawię, będzie wspaniale.
Lypsky pisze: ↑27 maja 2021, 20:29Po doniesieniach o powrocie Maxa, nie mogłem doczekać się, aż tutaj zajrzę i absolutnie nie zawiedliście mnie. Cieszę się każdym postem, w którym piszecie jak to będzie beznadziejnie i zamierzacie porzucić oglądanie Juve. Macie świadomość, ze cały Twitter związany z naszym klubem śmieje się z was dzbany?
Allegri jako nowy trener to najwspanialsza wiadomość od ostatnich 2 lat, informacje o odejściu CR powodują, ze brzmi to jeszcze lepiej. Jestem przekonany, ze Max otrzyma większa władze i zakończy się to wspaniale.