Boks

W tym pokoju możesz podyskutować z kibicami na temat innych dyscyplin sportowych.
ODPOWIEDZ
wErOn

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 listopada 2003
Posty: 703
Rejestracja: 06 listopada 2003

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2005, 16:34

HAHAHAHH HURRA !!!

To będzie polska "walka stulecia"! 13 sierpnia staną naprzeciwko siebie w Chicago Andrzej Gołota i Przemysław Saleta. Zgodę na pojedynek wyraził Don King, a menedżer Gołoty twierdzi, że pod kontraktami brakuje tylko podpisów.

- Niezły pomysł? Tak to sobie wymyśliłem. Dziadek King się zgodził. Kontrakty już są. Gołota i Saleta też chcą walczyć. Andrzej powiedział do mnie tylko: "jak tak uważasz, to będę walczył". To będzie polska walka stulecia - powiedział menedżer Gołoty, Ziggy Rozalsky.

Obaj pięściarze mieli spotkać się w czerwcu 2003 roku, a organizatorem starcia miał być Dariusz Michalczewski. Nigdy do niego jednak nie doszło. Najbliżej spotkania polskich pięściarzy wagi ciężkiej było jednak w 2000 roku. Gołota wycofał się jednak trzy tygodnie przed terminem, ponieważ dostał propozycję nie do odrzucenia. Czekał na niego sam Mike Tyson.

http://sport.onet.pl/1109289,wiadomosci.html


Buehahah ale radocha :smile:
[*] Saleta [*] tyle po nim zostanie, biedaku :lol:
Szkoda że ten cienias Michalczewski nei zgodził się na walke z Adamkiem. Mielibyśmy następne pośmiewisko :rotfl:

Szkoda, ze walka w USA bo na polską galę chętnie bym się wybral 8)


Jędruś

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 lipca 2004
Posty: 226
Rejestracja: 21 lipca 2004

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2005, 16:48

wErOn pisze: Szkoda że ten cienias Michalczewski nei zgodził się na walke z Adamkiem.
Zaczynamy znowu 8) ?.Nie zgodził?.A mieli walczyć? :think: :doh:.Jakoś sobie nie przypominam :roll:.
wErOn pisze:Mielibyśmy następne pośmiewisko :rotfl:
Tia 8).Starcie Tygrysa z kolejnym kelnerem :rotfl: :rotfl: :rotfl: .


mieczkos10

Juventino
Juventino
Rejestracja: 22 kwietnia 2005
Posty: 25
Rejestracja: 22 kwietnia 2005

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2005, 17:13

koleś po prostu zasłużył na te nagrode i tyle,po prostu brak słów 8) FORZA JUVE


Juv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 stycznia 2005
Posty: 143
Rejestracja: 14 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2005, 17:38

Tylko nie wiem po co urządzają tą walkę stulecie czy po to żeby znowu się pośmiać z Gołoty i Salety czy po to żeby to była ich pożegnalna walka przed przejściem na emeryturę bo ani jeden nie jest teraz już taki dobry :wink:


wErOn

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 listopada 2003
Posty: 703
Rejestracja: 06 listopada 2003

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2005, 21:30

Jędruś pisze:Zaczynamy znowu 8) ?.Nie zgodził?.A mieli walczyć? :think: :doh:.Jakoś sobie nie przypominam :roll:.
Adamek wyzywał Michalczewskiego na pojedynek. Ten dzień czy dwa później ogłosił koniec kariery :rotfl:
Jędruś pisze:Tia 8).Starcie Tygrysa z kolejnym kelnerem :rotfl: :rotfl: :rotfl: .

No tak, w koncu mistrza świata WBC to nawet Jędruś może zdobyć :rotfl:

Ciekaw jestem, co wymyśli tym razem Saleta aby uniknąc starcia z Andrzejem. Stawiam na jakiś uraz :lol: Może zwichnięcie stawu łokciowego? Gdy Michalczewski [big promotor :P] miał organizowac walkę Gołota-Saleta ten drugi kilka dni później doznał strasznej kontuzji :think:

Miał walczyć w K1 - wygrał z 2 czy 3 pionkami, miał sie zmierzyć z mistrzem świata juniorów, chyba z jakimś koreańcem - odnowiła się straszna kontuzja :ok:

Stawiam swoją reputację [którą dawno już na tym forum stracilem 8)] że nie dojdzie do pojedynku Gołoty z Saletą. Pewno mielibyśmy nową jednostkę - 12 Salet :P


wErOn

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 listopada 2003
Posty: 703
Rejestracja: 06 listopada 2003

Nieprzeczytany post 09 czerwca 2005, 12:42

:rotfl: :rotfl:
Dariusz Michalczewski już dwa lata temu próbował doprowadzić do konfrontacji Przemysława Salety i Andrzeja Gołoty. Aby zachęcić obu pięściarzy, proponował im za tę walkę milion dolarów do podziału - czytamy w "PS".

Nic z tego wówczas nie wyszło. Jednak teraz wszystko wskazuje na to, że 13 sierpnia w Chicago Gołota i Saleta zmierzą się ze sobą.

"To będzie dobra walka. Dobra dla nich obu, a przede wszystkim dla kibiców. Rękawice skrzyżuje dwóch najsłynniejszych bokserów wagi ciężkiej w Polsce. Widowisko będzie jak się patrzy" - powiedział Michalczewski.

"Nie będzie to może wielki boks, ale bardzo interesujący emocjonujący. Obaj są przeciętnymi pięściarzami. Nie są nawet zawodnikami europejskiego formatu, więc finezji i wielkiej bokserskiej sztuki bym się po nich nie spodziewał. Będzie w tej walce na pewno troszeczkę sportu i przede wszystkim sporo komedii, parodii, kabaretu czy dramatu" - dodał.

http://sport.onet.pl/1110716,wiadomosci.html

No i jak tu nie mówić o nim idiota ? :rotfl: Gołota to wg. najwiekszych bokserów tego globu niekoronowany mistrz dwóch federacji, a michalczewski uznaje go za średniaka :rotfl: Więcej nie skomentuje, bo na ośmieszanie tego cieniasa szkoda mi czasu :rotfl:


(..)z każdą godziną, z każdą minutą uczę się ciebie człowieku.. z każdą sekundą i z każdą chwilą jestem głupszy(..)
Wolność i kapitalizm!
leniup

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2003
Posty: 1829
Rejestracja: 07 listopada 2003

Nieprzeczytany post 09 czerwca 2005, 15:50

Mam się bać faceta, który padł po 53 sekundach?"

Wielu kibiców sugeruje, że sfrustrowany ringowymi klęskami Gołota odreaguje stresy i straszliwie zmaltretuje nielubianego przez siebie Saletę – czytamy w „SuperExpressie”.

- Ja mam się bać faceta, który uciekał z ringu, walił poniżej pasa, a ostatnio bił rekordy prędkości w padaniu na dechy?! - Przemysław Saleta z oburzeniem reaguje na te sugestie.

- Z Saletą mogę walczyć wszędzie i zawsze - mówi Gołota . - Ale mam nadzieję, że dłużej niż z Brewsterem - odpowiada Saleta.

- Czytałem opinie, że zostanę zjedzony na śniadanie. Nie mogę zrozumieć, jak to jest, że kibice wciąż w niego wierzą. Tyle razy już się przejechali. I wiecie co? Znów się przejadą! - śmieje się Saleta.

Saleta powtarza, że pieniądze w tej walce są najmniej istotne.

- Chcę, żeby wszyscy wiedzieli, że to ja jestem najlepszym polskim bokserem wagi ciężkiej - mówi. - Nie wiem, co będzie po tej walce. Kiedy rozmawiałem przez telefon z Zyggim Rozalskim, Don King darł się do słuchawki: "Chemek! Jeśli wygrasz z Andrew, będziesz walczył o mistrzostwo świata".

źródło: http://sport.onet.pl/1110713,wiadomosci.html

wErOn pisze:[*] Saleta [*] tyle po nim zostanie, biedaku :lol:
No tu bym aż tak nie przesadzał. Gdy tylko dowiedziałem się że ta walka się odbedzie bardzo się ucieszyłem. Więc jednak Gołota jeszcze choć raz powalczy. Dobrze się stało że bedzie taka walka. Saleta... yhm.. nie lubie gościa. nie wiem za co, nie wiem dlaczego, ale nie lubie. Od samego początku jakoś nie przypadł mi on do gustu. Więc całym sercem będe za Gołotą. Mimo to nie uważam że może to byc taka bardzo łatwa walka, że Saleta szybko padnie. Wiekszość uważa że Andrew zmiażdży Przemusia ale jak widać z wypowiedzi Salety, jest bardzo pewien swoich umiejętności.

Przynajmniej w końcu wygra Polak 8) No chyba że bedzie remis :wink: Ale na to się raczej chyba nie zapowiada...

Z pewnością zapowiada się więc ciekawa walka.


Obrazek
wErOn

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 listopada 2003
Posty: 703
Rejestracja: 06 listopada 2003

Nieprzeczytany post 09 czerwca 2005, 16:02

Kolejny wielki bokser z wielkimi osiągnięciami. Saleta wielokrotny mistrz świata wszechwag :lol: Gołota samą posturą przestraszy Saletę, zobaczymy kto tym razem ucieknie z ringu. Tak jak mówiłem - daję jednak 99% że do walki nie dojdzie, bo Saleta znajdzie wymówkę. Mocny to on jest jedynie w gębie. Pogada, poprzekomarza się i zasymuluje kontuzję. :rotfl:

Andrzej go zabije w tym ringu. Może na pomoc Salecie ruszy jeszcze Michalczewski? Padnie dwoch za jednym razem :P :smile:


(..)z każdą godziną, z każdą minutą uczę się ciebie człowieku.. z każdą sekundą i z każdą chwilą jestem głupszy(..)
Wolność i kapitalizm!
Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 4747
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 12 czerwca 2005, 13:52

No i Mike polegl :P Ciekaw jestem jak dlugo przygotowywal sie do tej walki jezeli mial tak wielkie braki kondycyjne. Mimo iz w nie najlepszym stanie wrocilem z imprezy wstalem rano zeby obejrzec walke.
Pojedynek stal na slabym poziomie, Tyson wyszedl tylko po to aby zarobic kase. Nie mial zadnego pomyslu na slabego rywala.
Mysle ze "Iron Mike" bedzie wracal na ring jeszcze nie raz, a wszystko po to aby zarobic kase. Szkoda tylko ze nie wroci ta Bestia sprzed lat ktora demolowala przeciwnikow.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
BIGGI

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 grudnia 2002
Posty: 2028
Rejestracja: 01 grudnia 2002

Nieprzeczytany post 12 czerwca 2005, 14:28

Tyson - szkoda gadać, nie ta szybkosc, nie ten balans....a kondycja to poprostu szok :shock: Najpierw siadł ze zmeczenia a potem nie wyszedl do walki, no coz lata (i styl zycia) robia swoje. Jego przeciwnik nic wielkiego nie pokazał. Tyson po tej walce zapowiedział zakonczenie kariery ale przez te jego długi ktore musi spłacać to roznie moze byc.
Co do innych walk to Rylik obroniła tytuł ( ładnie wypunktowala przeciwniczke, a ta była bardzo odporna na ciosy).
Rowniez Diablo obronił tytuł
A juz za dwa tygodnie Gatti - Mayweather Jr.
Gatti broni WBC Light Welterweight.
Bardzo ciekawa walka :!:


x_men_1988

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 października 2003
Posty: 701
Rejestracja: 26 października 2003

Nieprzeczytany post 12 czerwca 2005, 14:42

Nom szkoda Tysona , ale sam sobie jest winny , wlaczył tak jakby dopiero tydzień temu zaczą trenować , zero przygotowania ... i niestety nie wytrzymał kondycyjnie . Dziwi fakt że skoro takich braków kondycyjnych , nie zaatakował od początku tak jak to zwykł robić , wydaje sie ze to była jedyna szansa na pokonanie Irlandczyka .
Co do Rylik to malo co widizlem bo przysypiałem , wiem ze maila sporą przwewage co zrestą potwierdza werdykt sędziów .

O kurde za 2 tyg. Arturo walczy... :shock: .. zarombiście , gościu wymiata , mam na kasecie jego nokauty , to troche taki mały Tyson , wychodzi żeby powalić przeciwnika , a nie wypunktować . Gatti do boju ! :)


wErOn

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 listopada 2003
Posty: 703
Rejestracja: 06 listopada 2003

Nieprzeczytany post 12 czerwca 2005, 14:45

BIGGI pisze:A juz za dwa tygodnie Gatti - Mayweather Jr.
Gatti broni WBC Light Welterweight.
Bardzo ciekawa walka :!:
Ta tylko ciekawe czy zobaczym ją w tvn ... :roll:

Co do Tysona - cóż szkoda, że największa legenda ostatnich kilkunastu lat musi tak się ośmieszać. Przez długi niszczy to co wypracował jako młodzian. Mimo, że nie jest nawet cieniem Iron Mike`a to dla mnie i tak będzie mistrzem i takim się go zapamięta ... :ok:


(..)z każdą godziną, z każdą minutą uczę się ciebie człowieku.. z każdą sekundą i z każdą chwilą jestem głupszy(..)
Wolność i kapitalizm!
BIGGI

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 grudnia 2002
Posty: 2028
Rejestracja: 01 grudnia 2002

Nieprzeczytany post 12 czerwca 2005, 16:03

wErOn pisze:
BIGGI pisze:A juz za dwa tygodnie Gatti - Mayweather Jr.
Gatti broni WBC Light Welterweight.
Bardzo ciekawa walka :!:
Ta tylko ciekawe czy zobaczym ją w tvn ... :roll:

Co do Tysona - cóż szkoda, że największa legenda ostatnich kilkunastu lat musi tak się ośmieszać. Przez długi niszczy to co wypracował jako młodzian. Mimo, że nie jest nawet cieniem Iron Mike`a to dla mnie i tak będzie mistrzem i takim się go zapamięta ... :ok:
Oczywiscie, juz reklamowali, inaczej nie podniecałbym sie tak :wink:


wErOn

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 listopada 2003
Posty: 703
Rejestracja: 06 listopada 2003

Nieprzeczytany post 13 czerwca 2005, 20:03

Jedno mnie wkurza - dlaczego nikt teraz nie nabija się z Tysona? Robi z siebie idiotę, bez przerwy wracając (dla kasy) na ring i kolejny raz się ośmieszajac ... bo co? Bo kiedyś był mistrzem? Dlaczego nikt go nie ośmiesza za odgryzienie ucha Holyfieldowi? Nikt w Ameryce nie naśmiewa się z Mike`a tak jak w Polsce robi się to z Gołotą. Walił po jajach - co z tego, skoro Mike odgryzał uszy? :think:
Banda idiotów ten kraj, to już jest frustrujące :evil: Nie dość że mają najlepszego boksera w historii polskiego boksu do tego w wadze ciężkiej, wielokrotnie walczącego z NAJLEPSZYMI o WSZYSTKO CO JEST DO WYGRANIA to jeszcze śmieją się z jego niepowodzeń. Gołota miał cel do którego dążył - zdobyć mistrzostwo świata. Dla niego nie liczyła się kasa bo tej miał już po pachy, ludzie w kraju zamiast go wspomóc to jeszcze go dołuje. :pray: Dziwie się Andrzejowi że nie zmienil narodowości na amerykańskie ... michalczewski w koncu walczyl pod flagą niemiec :think: A taki z niego patriota :whistle:

Do czego dąże - cudze chwalicie swego nie znacie. Amerykanie są mądrzejsi i swoich gwiazdorów nie wyrzucają do kosza. W innym kraju napewno doceniono by takiego człowieka jak Gołota - facet który miał cel, chciał go osiągnąc za wszelką cenę. Nie udało się - i to oznacza ze jest nikim? Dwukrotny niekoronowany mistrz świata ? Byrd lepszy? Dlaczego więc uciekał przed rewanżem? Ruiz, drugi czempion od siedmiu boleści.

Dlaczego to piszę - przeczytałem komentarze na stronie polskiboks.pl pod jednym z newsów ... nie wiem czy wypowiadali się tam ludzie, pff co ja gadam - dzieci w wieku wczesnego dojrzewania, czy jacyś znawcy boksu - dla mnie są idiotami :evil:


(..)z każdą godziną, z każdą minutą uczę się ciebie człowieku.. z każdą sekundą i z każdą chwilą jestem głupszy(..)
Wolność i kapitalizm!
gosciu_Muranista

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 kwietnia 2003
Posty: 1008
Rejestracja: 27 kwietnia 2003

Nieprzeczytany post 02 sierpnia 2005, 15:53

"Nie dojdzie do zapowiadanego od dawna pojedynku pięściarskiego pomiędzy Andrzejem Gołotą i Przemysławem Saletą, który miał się odbyć 13 sierpnia w Chicago.

Gołota rozciął łuk brwiowy podczas poniedziałkowego sparingu w Windy City Gym i w najbliższym czasie nie będzie mógł stanąć w ringu. Według wstępnych oględzin bokserowi trzeba będzie założyć nawet wewnętrzne szwy." Źródło: wasze ulubione tzn. http://sport.onet.pl/1141648,wiadomosci.html

Tak więc niestety do tej walki jakże wspaniałej nie dojdzie. Ku wielkiemu smutkowi wielu fanów. Ale tym razem to Andrzej doznał kontuzji a nie jak wcześniej zapowiadano, że to Salecie coś przed walką się stanie. Mam jednak nadzieje, że ta walka kiedyś się odbędzie. Gdyż chciałbym zobaczyć jak Gołota obija piękną "buźkę" Salety.


ODPOWIEDZ