Reggina 2-1 Juventus (Serie A)
- Sergi
- Juventino
- Rejestracja: 01 maja 2003
- Posty: 48
- Rejestracja: 01 maja 2003
Porażka. Jak zawsze martwi. Dla mnie plus z tego taki, że trzy punkty akurat zostały w Reggio di Calabria. Chciałbym, żeby ta drużyna się utrzymała. W końcu południe Włoch na Serie A zasługuje.
E' BIANCONERA LA NOSTRA BANDIERA
- juveluck
- Juventino
- Rejestracja: 05 marca 2003
- Posty: 7037
- Rejestracja: 05 marca 2003
Szkoda ze przegralismy, niby byl to mecz o nic ale zawsze licze na zwyciestwo. Wydaje mi sie ze ci pilkarze potrafia wiecej niz zaprezentowali wczoraj, wiadomo ze nie mozna bylo po nich oczekiwac jakiejs niewiarygodnie dobrej gry, wkoncu sa to pilkarze bardzo mlodzi lub rezerwowi, malo ograni(nie liczec kilku zawodnikow z Primavery). Z drygiej strony to ich szans zeby sie pokazac, mam nadzieje ze z Chievo bedzie lepiej
FINO ALLA FINE, FORZA JUVENTUS !!!
- YoUri`
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 października 2002
- Posty: 492
- Rejestracja: 12 października 2002
Eeeeeeeeeeeeeee ja sie za bardzo ta porazka nie zmartwilem, chociaz przyznaje ze liczylem na gola Di Vaio ... no ale coz - w lidze to juz dla nas koniec sezonu ate mecze to takie swego rodzaju sparingi... wiadomo - lepiej wygrac ale jak przegraja to tez nie jest zle...
- BIANCONERI
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 967
- Rejestracja: 08 października 2002
Graliśmy rezerwami a na dodatek be żadnego obciążenia,natomiast Reggina walczyła o życie...Może z Chievo będzie lepiej.
"Bestia najgorsza zna troche litości lecz ja jej nie znam,więc nie jestem bestią"
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Buffonowi się nic nie stało, bo jak schodził trzymał się za ramię.
- Medi
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 1485
- Rejestracja: 08 października 2002
Bardzo dobrze, że Lippi oszczędza piłkarzy na Milan i dał pograć rezerwom, ale ich gra była conajmniej skandaliczna.
Gra o pietruszkę? Mamy już mistrzostwo? To bzdura.
Jest coś takiego co się nazywa "honorować koszulkę" ,i co ważne z Regginą o utrzymanie sie w SeriiA walczyła wczoraj również Atalanta.
Jakbyście sie czuli gdybyście byli kibicami Atalanty i widzieli jak Waszemu bezpośredniemu rywalowi prezentują 3 punkty? Ja bym sie wściekła :evil:
Pomijając już to, że ludzie na trybunach płacili za mecz a nie za oglądanie rozgrzewki.
Nie mówię, że musieli grać na śmierć i życie, bo rozumiem, że niektórzy byli wykończeni zarówno pod względem psychicznym jak i fizycznym.
Ale do cholery niech chociaż udają , że grają!
Nic im sie nie chciało! Spacerowali po boisku, zero przyśpieszeń, zero akcji, zero pressingu...jedyny Zalayeta walczył.
Nawet po 2-1 nie było żadnej reakcji, kontynuuowali z podaniami do tyłu i bawili sie w posesję piłki :evil:
Pomijając już to, że gola Zalayety nie powinno być. Przed fatalnym podaniem Belardiego piłka wyszła poza linię boiska.
Mam nadzieję, że nie będzie takiej chały z Chievo...
Gra o pietruszkę? Mamy już mistrzostwo? To bzdura.
Jest coś takiego co się nazywa "honorować koszulkę" ,i co ważne z Regginą o utrzymanie sie w SeriiA walczyła wczoraj również Atalanta.
Jakbyście sie czuli gdybyście byli kibicami Atalanty i widzieli jak Waszemu bezpośredniemu rywalowi prezentują 3 punkty? Ja bym sie wściekła :evil:
Pomijając już to, że ludzie na trybunach płacili za mecz a nie za oglądanie rozgrzewki.
Nie mówię, że musieli grać na śmierć i życie, bo rozumiem, że niektórzy byli wykończeni zarówno pod względem psychicznym jak i fizycznym.
Ale do cholery niech chociaż udają , że grają!
Nic im sie nie chciało! Spacerowali po boisku, zero przyśpieszeń, zero akcji, zero pressingu...jedyny Zalayeta walczył.
Nawet po 2-1 nie było żadnej reakcji, kontynuuowali z podaniami do tyłu i bawili sie w posesję piłki :evil:
Pomijając już to, że gola Zalayety nie powinno być. Przed fatalnym podaniem Belardiego piłka wyszła poza linię boiska.
Mam nadzieję, że nie będzie takiej chały z Chievo...
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 8862
- Rejestracja: 23 marca 2003
O tak Medi masz rację. Zagadzam sie z Tobą w 100%. Mecz niby o nic ale zawsze o coś. Rezerwy w PW pokazały fatalną grę wręcz ośmieszone zostały przez Perugię. Co dostana szansę od Lippiego to nieumieją jej wykorzystać. Niby tacy dobźi a nawet jak Medi pisała niemi ambcji i woli walki a to juz problem :? Mimo to , że graliśmy rezerwami niewypada przegrać z tak słabym rywalem jak Reggina. Najbardziej mi szkoda tego , że w końcowej tabeli JUVE jako mistrz! Będzie miał 4 porażki a Lazio ma tylko 3 :? Stracone gole zrównaliśmy z Milanem. Zależy mi na tm by tabela wyglądała imponująco jak na mistrza przystało i aby liczby przemaiwiały na naszą korzyść......
- BIGGI
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 01 grudnia 2002
- Posty: 2028
- Rejestracja: 01 grudnia 2002
Porazka rezerw z Regginą swiadczy źle o tych piłkarzach. A chyba taki klub jak Juve powinien mieć silne rezerwy. Uwazam ze nawet "drugi garnitur" nie moze przegrywac z takimi druzynami. Jestem rozczarowany....
- DAVmen
- Juventino
- Rejestracja: 10 maja 2003
- Posty: 55
- Rejestracja: 10 maja 2003
Zgadzam się z Medi. Chociaż nie przejąłem się tym jakoś potwornie, to jednak mnie trochę zdenerwowało. Rezerwy graja raz na jakis czas, więc powinny mieć wole walki, chęć do gry, powinni chcieć się ładnie zaprezentować, aby Lippi wiedział, że może co niektórych wpuszczać do gry w ważnych meczach na zmianę. A oni grali jakby mieli wszystko w d****(sorki za wyrażenie). Jeżeli chcą grać w jakiś ważniejszych spotkaniach, najpierw muszą w tych trochę gorszych pokazać klasę :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
FORZA JUVE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Juve jest the best i nikt tego nie zmieni.
Juve jest the best i nikt tego nie zmieni.