wasi idole w NBA
- aleksander1986
- Juventino
- Rejestracja: 02 sierpnia 2004
- Posty: 241
- Rejestracja: 02 sierpnia 2004
Moim ukochanym klubem jest Timberwolves i Kevin Garnett,z kolei nie nawidze L.A. Lakers i Kobiego Bryanta.
- MediapuntA
- Juventino
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
- Posty: 272
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
Najbardziej lubie LA oczywiście A najbardziej z zawodników to KOBE :!: :!: Koleś jest niesamowity :!: :!: Rzut za 3,paki,wejście pod kosz,rzut z półdystansu wszystko ma opanowane :!: Tylko ma problemy z sobą (sprawy sądowe itp itd)
Lubie jeszcze Sacramento 8) Houston Rockets A z zawodników:
PEJA,T-MAC,STEVE FRANCIS,YAO ,LEBRON JAMES,HAMILTON i starczy
Lubie jeszcze Sacramento 8) Houston Rockets A z zawodników:
PEJA,T-MAC,STEVE FRANCIS,YAO ,LEBRON JAMES,HAMILTON i starczy
- JUVEFANE_10
- Juventino
- Rejestracja: 12 czerwca 2003
- Posty: 519
- Rejestracja: 12 czerwca 2003
Grant Hill,Carmelo Anthony,Scootie Pippen,Jordan,Kidd,Miller,
- _Jah
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
- Posty: 731
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
Wspomniałem tylko raz, ale myślę, że nawet sam Barkley powraca do tych finałów z 93' roku najchętniej spośród swoich kilkunastu sezonów spędzonych na parkietach NBA i pewnie, by się za to nie obraził;). Przestałem go lubić po przeprowadzce do Houston, gdzie wraz z Olajuwonem i Drexlerem, mieli stworzyć tercet marzeń. Zrewanżowali się Seattle (4:3 w półfinale konferencji), co było dla mnie strasznym przeżyciem. Zatrzymali ich jednak Jazzmani, a konkretnie John Stockton;). Jak widzisz, Charles zawsze dyrygował drużyny, którym życzyłem jak najgorzej. Z prostej więc przyczyny, nie darzyłem go zbytnio sympatią.Iver.pk pisze:Na uwage zasluguje rowniez Barkley o ktorym tylko slowko wspomniales a byl on takze wielikm owych czasow-zdaniem wielu dorownywal Pippenowi :!: Gdy oni skonczyli kariere to zaczely sie te wielkie transfery wielkich gwiazd i to juz nie bylo za fajne(moze wczesniej tez tak bylo ale tego tak nie zauwazalem ) Potem jak z tv zniknelo nba action to juz jakos stracilem kontakt z NBA-podobnie jak Ty
Dla przeciętnego kibica to już nie tylko NBA, ale ogólnie, cały sport jest grubo ograniczony. Kiedyś sportu było multum, miałeś co chciałeś. Jednak były to czasy, kiedy sport nie był jeszcze tak wielkim biznesem, w którym wszyscy chcą zarobić na wszystkim. TV się najbardziej opłaca, dlatego wszystko zaczyna być kodowane. Mi się to nie podoba. Aby pieniądz wygrywał z człowiekiem, ale taki to już jest ten dzisiejszy świat. Dlatego też pustki na Delle Alpi mnie nie dziwią. Bo to jest właśnie wyznacznik przyszłości. Pieniądze rosną, zainteresowanie maleje.
Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
- Pershing
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2004
- Posty: 42
- Rejestracja: 11 listopada 2004
Bez zawahania Carter i Duncan, mowie tylko o zawodnikach nadal czynnie uprawiajacych ten sport, a kibicuje SAS--Detroit oddajcie tytul 8)
Uwielbiam patrzec na gre moich idoli, Carter, te Jego solowki, wsady, normalnie wypas, natomiast Tim jest bardzo uniwersalnym zawodnikiem, blokuje, zbiera, przechwytuje, rzuca, no i fauluje
Uwielbiam patrzec na gre moich idoli, Carter, te Jego solowki, wsady, normalnie wypas, natomiast Tim jest bardzo uniwersalnym zawodnikiem, blokuje, zbiera, przechwytuje, rzuca, no i fauluje
- nailman86
- Juventino
- Rejestracja: 08 maja 2005
- Posty: 18
- Rejestracja: 08 maja 2005
Moim ulubionym zawodnikiem zawsze był Micheal Jordan...
Ale odkąd skończył karierę jego miejsce zajmowali inni...
Pierwszym po Jordanie był Penny Hardaway, później Vince Carter, Trace McGrady, a obecnie jest nim LeBron James. Ten gość jest naprawde niesamowity. Na początku gdy przechodził do NBA nie wierzyłem w jego umiejętności. Ale po pierwszym sezonie gdy zobaczyłem jego akcje i statystyki wiedziałem, że będzie moim idolem...
Ale odkąd skończył karierę jego miejsce zajmowali inni...
Pierwszym po Jordanie był Penny Hardaway, później Vince Carter, Trace McGrady, a obecnie jest nim LeBron James. Ten gość jest naprawde niesamowity. Na początku gdy przechodził do NBA nie wierzyłem w jego umiejętności. Ale po pierwszym sezonie gdy zobaczyłem jego akcje i statystyki wiedziałem, że będzie moim idolem...
FORZA JUVE, FORZA ALEX!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- Gość
- Rejestracja:
W ostatnich dwóch sezonach największe wrażenie na mnie zrobił Dwyane Wade
EDIT : 28.09.2005 18:04:38
Jednak najbardziej kibicuje Detroit Pistons i niezwykłemu tercetowi: Chauncey Billups, Richard Hamilton i Ben Wallace.
EDIT : 28.09.2005 18:04:38
Jednak najbardziej kibicuje Detroit Pistons i niezwykłemu tercetowi: Chauncey Billups, Richard Hamilton i Ben Wallace.
- Radidam
- Juventino
- Rejestracja: 09 kwietnia 2004
- Posty: 482
- Rejestracja: 09 kwietnia 2004
ja kibicuje San Antonio Spurs :]
Moimi ulubionymi koszykarzami są :
1.Tim Duncan
-najlepszy zawodnik pod tablica niema lepszych. Niejednokrotnie wybrany MVP sezonu NBA.
2.Vince Carter - jego wsady to rzecz niesmaowita za to go uwielbiam . Niejednokrotnie wygrywał Slums Dunck w All Stars Wekeend
3.Allen Iverson
-majac taki wzrost wykanczac tak akcje zespolu tylko on tak potrafi ,swietne podania zawsze go biore jak gram w NBA :!:
4.Predrag Stojakovic
-jego rzuty za 3 punkty sa niesamowite , majać kolo 200-300 rzutów w sezonie miec srednia kolo 50-60 % to jest cos nieslychanego :!: samymi trojkami wygra mecz :!: tylko zostawic go na wolnej pozycji od razu do jego statystyk mozna dopisac kolejna trojke . To jest poprostu człowiek maszyna z odleglosci 6,25 m.
Nielubie New Orleans
Moimi ulubionymi koszykarzami są :
1.Tim Duncan
-najlepszy zawodnik pod tablica niema lepszych. Niejednokrotnie wybrany MVP sezonu NBA.
2.Vince Carter - jego wsady to rzecz niesmaowita za to go uwielbiam . Niejednokrotnie wygrywał Slums Dunck w All Stars Wekeend
3.Allen Iverson
-majac taki wzrost wykanczac tak akcje zespolu tylko on tak potrafi ,swietne podania zawsze go biore jak gram w NBA :!:
4.Predrag Stojakovic
-jego rzuty za 3 punkty sa niesamowite , majać kolo 200-300 rzutów w sezonie miec srednia kolo 50-60 % to jest cos nieslychanego :!: samymi trojkami wygra mecz :!: tylko zostawic go na wolnej pozycji od razu do jego statystyk mozna dopisac kolejna trojke . To jest poprostu człowiek maszyna z odleglosci 6,25 m.
Nielubie New Orleans
- juverm
- Juventino
- Rejestracja: 05 listopada 2005
- Posty: 640
- Rejestracja: 05 listopada 2005
Ja zawsze kibicowałem Chicago Bulls bo grał w nim Michael Jordan
To co on wyprawiał z piłką było niesamowite...
Do dziś jest moim ulubionym zawodnikiem.
Lubie jeszcze Vince'a Cartera (za jego rulety przy wsadach) i Allena Iversona
To co on wyprawiał z piłką było niesamowite...
Do dziś jest moim ulubionym zawodnikiem.
Lubie jeszcze Vince'a Cartera (za jego rulety przy wsadach) i Allena Iversona