Conte: chcemy wygrać wszystko
: 09 stycznia 2004, 18:06
"Stara gwardia" jest wiecznie żywa i stanowi dzisiaj synonim niezawodności. W trudnych momentach Juventus zwraca się w stronę emanującej siłą wewnętrzną, wypróbowanej przez lata grupy. Wśród weteranów jest Antonio Conte, który patrząc przez pryzmat swojego doświadczenia uśmiecha się mówiąc: "w dwa tygodnie krytycy zmienili nas z niepokonanych w zespół potrzebujący odbudowy".
Przeciwnie, Juventus w tym momencie rozgrywek jest "w fazie przejściowej i brakuje mu zaledwie trzech punktów do lidera. Jesteśmy w czołówce na wszystkich frontach" - mówi dalej Conte - "I z obecnym mocnym składem jesteśmy w stanie osiągnąć w nich sukces. Nie poddamy się".
Pomocnik grający w Juve od 1991 roku tak postrzega sekret wartości "starej gwardii": "Razem z Ferrarą, Pessotto, Del Piero i Tacchinardim jesteśmy już w Juve bardzo długo, przyzwyczajeni, dzięki silnej wierze, która zawsze charakteryzowała tą grupę, do pokonywania z wielkim spokojem wszelkich przeciwności. Zawsze staramy się, aby tak było w każdej kolejnej kampanii". Jego zdaniem wszystko rozstrzygnie się z końcem sezonu pomiędzy Juventusem, Romą, Milanem i Interem.
O sobie, Antonio, jeden z lepszych na boisku w meczu z Perugią mówi: "Jestem w dobrej formie i mam nadzieję, że ją zachowam. W końcu udało mi się przezwyciężyć problem z łydką, przez którą musiałem siedzieć na ławce. Dzięki doświadczeniu, z wiekiem czuję się coraz mocniejszy".
Na temat najbliższego rywala Juventusu Sampdorii mówi: "To będzie trudny mecz, ponieważ spotkamy się z rewelacją tego sezonu. Grają dobrze, mają bardzo wysokie morale i będą chcieli dobrze wypaść przed własną publicznością. Nie będzie łatwo, podobnie jak z Perugią, która zawsze przysparzała nam problemów i ze Sieną, z którą rozegramy ostatni mecz fazy". Spotkanie ze Sieną będzie ostatnim przed rozpoczęciem serii rewanżowej. "Pozostałe mecze również musimy wygrać. Zwycięstwo z Perugią jest bardzo ważne dla zachowania spokoju i pomoże nam wrócić do dobrej passy przerwanej przegranymi i złą formą" - konkluduje Conte.
źródło: juventus.wz.cz
NIe to jeden chcesz wygrać wszystko. Ale co do tego że Sampdoria to rewelacja sezonu to bym się kłucił.
Przeciwnie, Juventus w tym momencie rozgrywek jest "w fazie przejściowej i brakuje mu zaledwie trzech punktów do lidera. Jesteśmy w czołówce na wszystkich frontach" - mówi dalej Conte - "I z obecnym mocnym składem jesteśmy w stanie osiągnąć w nich sukces. Nie poddamy się".
Pomocnik grający w Juve od 1991 roku tak postrzega sekret wartości "starej gwardii": "Razem z Ferrarą, Pessotto, Del Piero i Tacchinardim jesteśmy już w Juve bardzo długo, przyzwyczajeni, dzięki silnej wierze, która zawsze charakteryzowała tą grupę, do pokonywania z wielkim spokojem wszelkich przeciwności. Zawsze staramy się, aby tak było w każdej kolejnej kampanii". Jego zdaniem wszystko rozstrzygnie się z końcem sezonu pomiędzy Juventusem, Romą, Milanem i Interem.
O sobie, Antonio, jeden z lepszych na boisku w meczu z Perugią mówi: "Jestem w dobrej formie i mam nadzieję, że ją zachowam. W końcu udało mi się przezwyciężyć problem z łydką, przez którą musiałem siedzieć na ławce. Dzięki doświadczeniu, z wiekiem czuję się coraz mocniejszy".
Na temat najbliższego rywala Juventusu Sampdorii mówi: "To będzie trudny mecz, ponieważ spotkamy się z rewelacją tego sezonu. Grają dobrze, mają bardzo wysokie morale i będą chcieli dobrze wypaść przed własną publicznością. Nie będzie łatwo, podobnie jak z Perugią, która zawsze przysparzała nam problemów i ze Sieną, z którą rozegramy ostatni mecz fazy". Spotkanie ze Sieną będzie ostatnim przed rozpoczęciem serii rewanżowej. "Pozostałe mecze również musimy wygrać. Zwycięstwo z Perugią jest bardzo ważne dla zachowania spokoju i pomoże nam wrócić do dobrej passy przerwanej przegranymi i złą formą" - konkluduje Conte.
źródło: juventus.wz.cz
NIe to jeden chcesz wygrać wszystko. Ale co do tego że Sampdoria to rewelacja sezonu to bym się kłucił.