Strona 1 z 2
Lippi zadowolony mimo porażki z Galatasaray
: 03 grudnia 2003, 13:24
autor: BIGGI
Trener Juventusu Turyn Marcelo Lippi mimo porażki w meczu Ligi Mistrzów z Galatasaray Stambuł był zadowolony z postawy swojej drużyny. Mecz rozegrano na terenie neutralnym - Dortmund okazał się szcześliwy dla Turków, którzy wygrali 2:0.
- Myślę, że zabrakło nam tylko bramek - powiedział po meczu Lippi. - Przez ponad godzinę zaagraliśmy na prawdę wielki mecz. Podobała mi się nasza reakcja po straconej bramce. W pewnym momencie zauważyłem, że wielu moich piłkarzy jest zmęczonych. Wciąż jednak wkładali w grę dużo wysiłku - dodał Lippi.
Heh..zabrakło tylko bramek
źródło : pilkanozna.pl
: 03 grudnia 2003, 15:06
autor: bblackk
Może i sie starali i wogóle ale bramki nie padły, to fakt. Choć i tak Juve przeszdł już do nastepnej rundy wiec sie nie martwie tą porażką. Jeżeli Lippi jako trener jest zadowolony, z postawy drużyny to nam jako kbibicom nie pozostało nic innego jak tylko się cieszyć :D !
: 03 grudnia 2003, 15:09
autor: Mania
Hmm... jakoś niespecjalnie widzę powód do zadowolenia :?
Agnieszka
: 03 grudnia 2003, 15:19
autor: Yari
Mnie ta porażka kompletnie nie martwi. Co prawda musiałem słuchać głupich uwag dzisiaj w szkole , ale nieważne. Dla mnie to był mecz o pietruszke . Oczywiście z punktu psychologicznego może nie wyglądać to najlepiej ale jest mecz z olimpiakosem i bedzie git. lepiej oszczędzać siły na lazio i parme.
: 03 grudnia 2003, 15:28
autor: bartol
Takie przegrane mnie nie ruszają. Pewnie, że lepsze jest zwycięstwo. Nie mogę jednakże przeżałować przegranej z Interem!
: 03 grudnia 2003, 15:34
autor: MoreLL_FTL
Chociaż jest to "dopiero" a zarazem "już" druga porażka w tym sezonie, a do tego druga w przeciągu trzech dni, ja nie martwie sie tym za bardzo, a mam ku temu dwa podstawowe powody:
1. Nasi zagrali naprawde w miare dobrze pomimo że brakowało graczy podstawowych... zabrakło troche szczęścia i boiskowego doświadczenia... wprawdzie meczu nie widziałem ale z opisów i relacji "na żywo" w onecie widać było że Juve atakowało dość często... było anwet pare akcji 100 procentowych... czego naprawde można żałować bo mogliśmy zremisować nie mówiąc już o wygranej bo na nią też było stać naszych piłakrzy. No ale potem troszke sie pogubili i padły bramki Sukura... szkoda.
2. Mecz nie był o wielką stawkę... był swego rodzaju próbą dla takich graczy jak Miccoli czy Chimenti... Nie poszło im najgorzej...
Moge sie mylić ponieważ nie widziałem jeszcze całego meczu ale takie jest moje zdanie... Pozdrawiam...
P.S. Trzeba być wiernym !!!
: 03 grudnia 2003, 15:53
autor: kouba
ważne że tworzyli sytuacje

a to że nie mieli szczęscia to juz druga sprawa

Mecz z Interem był beznadziejny, bo nie tworzyli ani sytuacji.
Re: Lippi zadowolony mimo porażki z Galatasaray
: 03 grudnia 2003, 21:04
autor: DeeJay
BIGGI pisze: [...]
- Myślę, że zabrakło nam tylko bramek - powiedział po meczu Lippi.
Zabrakło kwintesencji futbolu, więc nie ma większych powodów do zadowolenia. Ja mam mieszane uczucia. Z jednej strony zadowolenie z dobrej gry (przede wszystkim w pierwszej połowie) i ze stwarzanych sytuacji, zdrugiej strony jestem zdruzgotany skutecznością...
: 03 grudnia 2003, 21:08
autor: El_chico_a_Coruna
Co ten Marco w pierwszej polowie wyprawial

:!:

:!:
Az mnie serce bolalo gdy tak fatalnie marnowal okazje!
: 03 grudnia 2003, 21:13
autor: e-kacper
ja przewdziałem wpadke juve choc mozliwe ze nasi chłopcy chcieli przegrac aby dac Galat szanse (moim zdaniem pewny awans) w walce z Realem . Juve poprostu nielubi hiszpanów podobnie jak ja.
: 03 grudnia 2003, 21:16
autor: e-kacper
nomoze jestem zaskoczony z rozmiarów porazki myslałem ze lippi będzie chciał wypróbować obronę i zaakceptuje strate tylko jednej brammki
a kolesie z klasy sie nie smiali bo im powiedziałem :twisted: że juve przegra
: 03 grudnia 2003, 21:27
autor: Wicior
Moim zdaniem to tylko takie chowanki cacanki musi jakoś ściemniać że jest zadowolony z piłkarzy!!!
Myśle ze on naprawde jest z nich niezadowolony!!!
: 03 grudnia 2003, 22:13
autor: ADAMJUVENTUSPL
Po pierwszej połówce już powinniśmy wygrywać 4:0 tylko Di Vaio kwasił, Miccoli trafił w słupek a pozatym Mondragon wyśmienicie bronił
: 03 grudnia 2003, 22:23
autor: Noodels
Yari pisze:Mnie ta porażka kompletnie nie martwi. Co prawda musiałem słuchać głupich uwag dzisiaj w szkole , ale nieważne. Dla mnie to był mecz o pietruszke . Oczywiście z punktu psychologicznego może nie wyglądać to najlepiej ale jest mecz z olimpiakosem i bedzie git. lepiej oszczędzać siły na lazio i parme.
mnie tez nie ja mysle tak samo
Ps. ja mysle tylko wtedy jak musze myslec o juve jak mam w szkole myslec to mi to niewychodzi bo tez mysle o juve