Co sprawiło że kochacie Juve, anie Inter, Milan, Lazio, Rome
- lipa
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 248
- Rejestracja: 08 października 2002
w moim przypadku to bylo tak:
pilka nozna zaczalem sie interesowac jak mialem ok 10 lat. To byl mniej wiecej 1995 rok... no i ten pamietny final ligi mistrzow z ajaxem wygrany przez juve w karnych (1996 r.) - no i wlasnie wtedy "zakochalem sie" w Juve. Sam nie wiem dlaczego. Moze to wydac sie glupie ale ogladajac final LM 95'/96' spodobala mi sie nazwa klubu - juventus turyn, a takze styl gry juve... no i tak od tamtej pory zaczalem kibicowac wlasnie juve. Z biegiem lat zainteresowanie pilka roslo... zaczalem zglebiac historie klubu, i pilkarzy juve i tak to sie zaczelo 8)
pilka nozna zaczalem sie interesowac jak mialem ok 10 lat. To byl mniej wiecej 1995 rok... no i ten pamietny final ligi mistrzow z ajaxem wygrany przez juve w karnych (1996 r.) - no i wlasnie wtedy "zakochalem sie" w Juve. Sam nie wiem dlaczego. Moze to wydac sie glupie ale ogladajac final LM 95'/96' spodobala mi sie nazwa klubu - juventus turyn, a takze styl gry juve... no i tak od tamtej pory zaczalem kibicowac wlasnie juve. Z biegiem lat zainteresowanie pilka roslo... zaczalem zglebiac historie klubu, i pilkarzy juve i tak to sie zaczelo 8)
- Semi
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 246
- Rejestracja: 08 października 2002
:shock: u mnie było prawie tak samo :!: Do tego doszło to że se pużniej (czyt. po finale LM) kupiłem koszulke Juve (Del Piero) bo innych ciekawych nie było (przynajmniej mi się tak wydawało ). Teraz nie żałuje tego, że zaczełem kibicować Juve. juventus jest moją największą miłością i nigdy go nie zdradze....lipa pisze:w moim przypadku to bylo tak:
pilka nozna zaczalem sie interesowac jak mialem ok 10 lat. To byl mniej wiecej 1995 rok... no i ten pamietny final ligi mistrzow z ajaxem wygrany przez juve w karnych (1996 r.) - no i wlasnie wtedy "zakochalem sie" w Juve. Sam nie wiem dlaczego. Moze to wydac sie glupie ale ogladajac final LM 95'/96' spodobala mi sie nazwa klubu - juventus turyn, a takze styl gry juve... no i tak od tamtej pory zaczalem kibicowac wlasnie juve. Z biegiem lat zainteresowanie pilka roslo... zaczalem zglebiac historie klubu, i pilkarzy juve i tak to sie zaczelo 8)
Juve4ever
gg 3417094
gg 3417094
- Baggio
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 31
- Rejestracja: 08 października 2002
Kibicuje Juve od 93r., czyli na rok przed objeciem posady trenera M.Lippiego i nadejsciem okresu wspanialych sukcesow. Czyli w moim przypadku nie bylo tak jak to bywa z reguly gdy mlody czlowiek zostaje fanem zespolu znajdujacego sie obecnie na fali. A jak bylo to dokladnie nie pamietam, nazwa ? heh, mozliwe. A moze to bylo tak ze w pamieci mialem moja pierwsza ksiazka o tematyce pilkarskiej ( M.Platini - "Moje zycie jak mecz" ) gdzie watkow o Juve bylo bardzo wiele. A pewnie to bylo tak ze spodobaly mi sie te bialo - czarne pasy...
- ToMeK
- Juventino
- Rejestracja: 14 grudnia 2002
- Posty: 804
- Rejestracja: 14 grudnia 2002
Kibicuje Juve okolo 5 lat a mam 14(niektorzy nazywaja mnie dzieciakiem )!!!Po wakacjach przyjechalem do domu z koszulka Del Piera bo tyle sie wtedy mowilo o nim i tak o to zaczalem sie nim interesowac,Juventusem az go zobaczylem we Włoskich barwach a(wtedy kochałem Italie)nio i sie zaczelo kibicowanie !!!!!Teraz kocham Juve bardzo i mysle ze nie przestane i zostane z nim na dobre i na zle (w tym wypadku nie chodzi mi o Polski serial )FORZA JUVEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!
- Medi
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 1485
- Rejestracja: 08 października 2002
A u mnie było tak...
Był rok bodajże 82, byłam jeszcze malutka i nie pamiętam...
Siedziałam sobie na dywanie przed TV i razem z dziadkiem (jedynym miłośnikiem piłki nożnej w mojej rodzince oprócz mnie 8) ) czekałam na mecz Widzew Łódź - Juventus. Przed meczem był wywiad z rodzicami Bońka "Komu będą kibicowali?" Oni "Oczywiście,że Juve"...
Nie mam też zielonego pojęcia co to był za mecz :oops: ...jakoś mam wrażenie,że towarzyski,ale jeśli tak to musiało to być jeszcze przed rozpoczęciem sezonu,zaraz po przejściu Bońka z Widzewa do Juve (stąd też przypuszczenie,że był to rok 82)...
Oglądałam tak sobie ten mecz i oczywiście kompletnie nie wiedziałam o co biega... :lol:
Ale jedną rzecz z tego spotkania pamiętam i chyba nie zapomne do końca życia...
Piękny drybling Bońka i ...gol...i następna scenka: Boniek nie egzaltuje się tylko podchodzi do jednego z polskich piłkarzy,który wywrócił się podczas kontrastu...podaje mu rękę i pomaga wstać. Taka jestem sentymentalna,że zrobiło to na mnie wrażenie :lol: (oprócz dryblingu i gola,oczywiście).
...Ale właściwie to było tak dawno,że nie wiem...może mi sie to wszystko przyśniło (?) :lol:
W każdym razie o Juve już nie mogłam zapomnieć i 4 lata temu po przyjeździe do Włoch obejrzałam sobie historię.Byłam naprawde pod wrażeniem cudów dokonywanych zarówno przez parę Boniek-Platini,jak i innych:Boniperti,Rossi czy Baggio...
Ale muszę się przyznać,że o mało nie zostałam fanką Interu :oops:
Nie interesowałam sie jeszcze piłką .Miałam samych znajomych Interistów,którzy nawet zdołali wyciągnąć mnie na derby na San Siro i usilnie starali się udowodnić mi wyższość Interu nad Juve :lol:
Ale,że sentyment do Juve pozostał nic im z tego nie wyszło :twisted:
Wręcz przeciwnie...im bardziej najeżdżali na Juve,tym bardziej ja Juve broniłam, a że argumentów mi brakło...z oczywistego braku wiedzy...więc zaczęłam interesować się piłką. Teraz już mi nie straszny żaden interowiec czy romanista tudzież lazialista :-D
Ps. No i wyszła z tego autobiografia :lol:
Był rok bodajże 82, byłam jeszcze malutka i nie pamiętam...
Siedziałam sobie na dywanie przed TV i razem z dziadkiem (jedynym miłośnikiem piłki nożnej w mojej rodzince oprócz mnie 8) ) czekałam na mecz Widzew Łódź - Juventus. Przed meczem był wywiad z rodzicami Bońka "Komu będą kibicowali?" Oni "Oczywiście,że Juve"...
Nie mam też zielonego pojęcia co to był za mecz :oops: ...jakoś mam wrażenie,że towarzyski,ale jeśli tak to musiało to być jeszcze przed rozpoczęciem sezonu,zaraz po przejściu Bońka z Widzewa do Juve (stąd też przypuszczenie,że był to rok 82)...
Oglądałam tak sobie ten mecz i oczywiście kompletnie nie wiedziałam o co biega... :lol:
Ale jedną rzecz z tego spotkania pamiętam i chyba nie zapomne do końca życia...
Piękny drybling Bońka i ...gol...i następna scenka: Boniek nie egzaltuje się tylko podchodzi do jednego z polskich piłkarzy,który wywrócił się podczas kontrastu...podaje mu rękę i pomaga wstać. Taka jestem sentymentalna,że zrobiło to na mnie wrażenie :lol: (oprócz dryblingu i gola,oczywiście).
...Ale właściwie to było tak dawno,że nie wiem...może mi sie to wszystko przyśniło (?) :lol:
W każdym razie o Juve już nie mogłam zapomnieć i 4 lata temu po przyjeździe do Włoch obejrzałam sobie historię.Byłam naprawde pod wrażeniem cudów dokonywanych zarówno przez parę Boniek-Platini,jak i innych:Boniperti,Rossi czy Baggio...
Ale muszę się przyznać,że o mało nie zostałam fanką Interu :oops:
Nie interesowałam sie jeszcze piłką .Miałam samych znajomych Interistów,którzy nawet zdołali wyciągnąć mnie na derby na San Siro i usilnie starali się udowodnić mi wyższość Interu nad Juve :lol:
Ale,że sentyment do Juve pozostał nic im z tego nie wyszło :twisted:
Wręcz przeciwnie...im bardziej najeżdżali na Juve,tym bardziej ja Juve broniłam, a że argumentów mi brakło...z oczywistego braku wiedzy...więc zaczęłam interesować się piłką. Teraz już mi nie straszny żaden interowiec czy romanista tudzież lazialista :-D
Ps. No i wyszła z tego autobiografia :lol:
- BIGGI
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 01 grudnia 2002
- Posty: 2028
- Rejestracja: 01 grudnia 2002
JA RÓWNIEZ TAK NAPRAWDE KIBICOWAC JUVE ZACZĄŁEM OD FINAŁU LM Z AJAXEM 96 ROKU....ALE JUZ W PÓŁFINALE Z NANTES PODOBAŁ MI SIE TEN ZESPÓŁ.....W WAKACJE 96 ZAKUPIŁEM KOSZULKE ALEXA , KUBEK I INNE PIERDÓŁKI....NIE WSPOMNE O PLAKATACH.......TAK TO SIE ZACZĘŁO
- Wadzgi
- Juventino
- Rejestracja: 10 października 2002
- Posty: 72
- Rejestracja: 10 października 2002
Ja bylem pasjonatem talentow Ravaneliegi i Vialliego a ze oni grali w Juve i jeszce ten pamietny final i wtedy sie zakochalem w Juve na amen o podobaly mi sie zawsze te czarno biale pasy a jak bylem maly nie lubilem milanu tylko z powodu ze niepodobaly mi sie ich koszulki ACH TE SZCZENIECE LATA :-D
Waca
- blink
- Juventino
- Rejestracja: 29 stycznia 2003
- Posty: 49
- Rejestracja: 29 stycznia 2003
Jestem tu nowy wiec cze wszystkim
Zaczalem kibicowac Juve od finalu LM kedy to wygralismy z Ajaxem
ZAkochalem sie tez w tym klubie bo gra tu moj ulubiony pilkarz Del Piero(jak wiekszosc z was zapewne ...pamietacie bramke strzelona Borussi D. w fianle LM) :twisted:
Kibicuje od niedawna MU :twisted:
Zaczalem kibicowac Juve od finalu LM kedy to wygralismy z Ajaxem
ZAkochalem sie tez w tym klubie bo gra tu moj ulubiony pilkarz Del Piero(jak wiekszosc z was zapewne ...pamietacie bramke strzelona Borussi D. w fianle LM) :twisted:
Kibicuje od niedawna MU :twisted:
FORZA JUVE!!!!!!!!!!!!!!!!
GO DEVILS GO UNITED!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
GO DEVILS GO UNITED!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- JuventusBoy
- Juventino
- Rejestracja: 08 grudnia 2002
- Posty: 2
- Rejestracja: 08 grudnia 2002
Ja tylko dzięki Tacie:) Wyszedł raz na zakupy i wrócił z koszulką Juve(Del Piero) którą dostałem ja:) od tamtąd zaczelem sie intersować się Juve:>
W wakacje kupiłem se Orginał Juve za 65 Euro :lol:
W wakacje kupiłem se Orginał Juve za 65 Euro :lol:
FOZA JUVE
- DelPiero10
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 5
- Rejestracja: 08 października 2002
U mnie to sie tak zaczęło:To był bodajże 96 rok. Byłem na targu z rodzicami (miałem wtedy 7 lat) chcialem żeby rodzice mi kupili jaka koszulke sportową, i tak sobie przeglądałem, i napotkalem na koszulke JUVE, mówie sobie "fajny cherb jest na tej koszulce", spojżałem na tył
a tam pisze Del Piero a pod tym 10, myśle sobie "kto jest Del Piero???????? ale ma numer 10, więc musi być dobry :roll: "
więc rodzice mi ta kupili. Potem pojechałem w niej do mojego kuzuna, któ jak sie okazało jest fanem JUVE i mi powiedzial że JUVENTUS w tym roku (96) zdobył LM. No itam mnie kuzyn wciągnoł. Zostalem kibicem JUVE, i do teraz kibicuje wilekiemu JUVENTUSowi.
KOCHAM JUVE!!!!!!!!!!!!!!!!
a tam pisze Del Piero a pod tym 10, myśle sobie "kto jest Del Piero???????? ale ma numer 10, więc musi być dobry :roll: "
więc rodzice mi ta kupili. Potem pojechałem w niej do mojego kuzuna, któ jak sie okazało jest fanem JUVE i mi powiedzial że JUVENTUS w tym roku (96) zdobył LM. No itam mnie kuzyn wciągnoł. Zostalem kibicem JUVE, i do teraz kibicuje wilekiemu JUVENTUSowi.
KOCHAM JUVE!!!!!!!!!!!!!!!!
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
A tak dokładniej to zaczęło się od tego, iż spodobało mi się nazwisko del Piero nazwisko najlepszego technika świata, złotego dziecka włoskiej piłki. I pomyśleć, co by było, gdyby nie konyuzja... ale nie ma co narzekać, w końcu i tak, i tak jest najlepszym piłkarzem na świecie i z dumą noszę jego nazwisko na koszulce.Łukasz pisze:Sprawiły to dwie rzeczy: del Piero - najładniej graący piłkarz na świecie i Sama historia Juve najlepszego klubu na świecie grającego w najlepszej lidze świata. Zespół - legenda.
- Gianluigi
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 226
- Rejestracja: 08 października 2002
U mnie to sie zaczelo tak jak u kilku z was kupieniem koszulki del piero to bylo w 97 .Niewiem czy wtedy nie bylo innych koszulek ale wszyscy mieli taka koszulke Kilka dni potem wlaczam telewizor a tam mecz Juventus - Borussia zaczelem krzycec ja mam taka koszulke jak ten na boisku :-D :-D Nawet ze przegrali ten mecz to nie zapomne tej cudownej bramki del piero i tak sie zaczelo kibicowanie na calego :lol:
- 3andit
- Juventino
- Rejestracja: 22 listopada 2002
- Posty: 189
- Rejestracja: 22 listopada 2002
W moim przypadku było troche inaczej ( dokładnie nawet nie pamiętam) niżu większości jak czytałem czyli finał LM z Ajaxem w 96 ( miałem 10 lat) wtedy nie kibicowałem jeszcze żadnemu klubowi i nie interesowałem sie tak jak teraz. W tamtym pamiętnym tygodniu były dwa mecze Legi o mistrza i finał LM ( o zgrozo z tego co pamiętam to byłem za Ajaxem )hehe a co najlepsze nie obejżałem żadnego meczu bo miałem jakiś szlaban Szczeże mówiąc nie pamiętam od czego sie zaczeło ale wiem że kupiłem koszuklę Del Piero i tu powstaje pyt. czy kupiłem ją bo orjętowałem sie co to wogóle jest za klub czy zaczełem się orjętować po kupnie najatrakcyjniejszej koszulki na stoisku? W każdym razie jestem fanem JUVE od około 6-7 lat i dobrze mi z tym :twisted: