Kaplica

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ

Czy ojciec mnie zabije??

Czas głosowania minął 01 listopada 2003, 23:24

TAK
14
54%
Nie
12
46%
 
Liczba głosów: 26
Wadzgi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 października 2002
Posty: 69
Rejestracja: 10 października 2002

Nieprzeczytany post 30 października 2003, 23:24

Rozbilem ojcu auto on mnie za to zabije :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: Jednego kibica mniej :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:


Waca
RadeKas

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 lipca 2003
Posty: 1010
Rejestracja: 12 lipca 2003

Nieprzeczytany post 30 października 2003, 23:27

Bracie wspolczuje ci :?. To musi byc straszne dla Ciebie, ale nie przejmuj sie, pogniewa sie miesiac lub dwa i zapomni, a napewno cie nie zabije ;P


srali muszki będzie wiosna
Mania

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 kwietnia 2003
Posty: 366
Rejestracja: 17 kwietnia 2003

Nieprzeczytany post 30 października 2003, 23:32

Jestem tego samego zdania... I rozumiem doskonale Twój strach. Ojciec z całą pewnością Cię nie zabije ale na pewno nie będzie Ci lekko... Życzę dużo sił oraz wytrwałości :wink:

Agnieszka


Wadzgi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 października 2002
Posty: 69
Rejestracja: 10 października 2002

Nieprzeczytany post 30 października 2003, 23:38

No zabic nie zabije ale jeszcze nawet nie wie o tym ze auto w garazu jest no tegens :((((((((((((( jutro z ranca mosze cos wymyslic bo bedzie zle :///


Waca
mariokit

Juventino
Juventino
Rejestracja: 11 września 2003
Posty: 50
Rejestracja: 11 września 2003

Nieprzeczytany post 30 października 2003, 23:38

Wiesz oddałem głos na tak ,ale może ci się uda :-D To żart .Nie łam się samochod to rzecz materialna moze najpierw ucieszy się że nic ci sięnie stało?


Gość

Rejestracja:

Nieprzeczytany post 30 października 2003, 23:40

wspolczuje!!ja jak rozbilem staremu fure to tak <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> to go jeszcze nie widzialem.ale po paru dniach mu przeszlo.wiec nie martw sie ileb do gory. :wink:


Forza_Juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 lutego 2003
Posty: 69
Rejestracja: 19 lutego 2003

Nieprzeczytany post 30 października 2003, 23:42

Nic na to nie poradzisz. Jak zgon to zgon


Medi

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 894
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 31 października 2003, 00:11

No ale nic nie napisałeś jaka była sytuacja (bo mogła to nie być Twoja wina), czy jechałeś jak wariat i czy wziąłeś samochód np bez pozwolenia.
Ale raczej przeżyjesz, bo mój kumpel rozbił 3 samochody (nowe) w przeciągu półtora roku i jeszcze żyje :wink:


BVB

Dortmundczyk
Dortmundczyk
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 września 2003
Posty: 262
Rejestracja: 05 września 2003

Nieprzeczytany post 31 października 2003, 00:23

jak jechałeś np po pianemu - to cie zabije (sam byc cie zabil) :D
jak z twojej winy - to cie pobije
jak ktos ci w dupe wjechal - to cie okrzyczy (w sumie za nic) :D


Medi

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 894
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 31 października 2003, 00:25

BVB pisze:jak jechałeś np po pianemu - to cie zabije (sam byc cie zabil) :D
Już to widze jak sie przyznaje, że był napity :D


Yuwe

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2003
Posty: 154
Rejestracja: 18 marca 2003

Nieprzeczytany post 31 października 2003, 00:27

Pewnie nie bedzie tak zle , ja w wakacje rozbilem samochod (z podporzadkowanej wyjechalem , fakt nie zauwazylem ale moja wina czy tak czy tak) , matka na mnie nagadala potem ojciec wrocil , ja w nerwach a on mi mowi :" przestan nie ma sie co denerwowac , to tylko kupa blachy , trzeba uwazac nastepnym razem" . Zdziwilem sie niesamowicie ze tak lekkko zareagowal (smial sie itp) i wazne ze Tobie sie nic nie stalo...
Tak wiec moze bedzie dobrze jak u mnie ( choc ile ja nerwow sie przez to najadlem , wiec co teraz czujesz) ale bedzie dobrze . Ja dalej jezdze i jeszcze nic nie skasowalem ....
3maj sie


Obrazek
BVB

Dortmundczyk
Dortmundczyk
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 września 2003
Posty: 262
Rejestracja: 05 września 2003

Nieprzeczytany post 31 października 2003, 00:28

Medi pisze: Już to widze jak sie przyznaje, że był napity :D
hehe no faktycznie :) ale to wyjdzie :)
jak np jechal sobie i nagle skrecil i wpadl na drzewo :D


Medi

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 894
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 31 października 2003, 00:51

BVB pisze:hehe no faktycznie :) ale to wyjdzie :)
jak np jechal sobie i nagle skrecil i wpadl na drzewo :D
Oglądał sie za jakąś laską i wpadł w poślizg :D
Takie wytłumaczenie może by ojciec zrozumiał
:wink:


juve21

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 czerwca 2003
Posty: 572
Rejestracja: 26 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 31 października 2003, 07:13

Sczepan pisze:<brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> jednym slowem
Ujołeś to perfekcyjnie :D:D Twój ojciec powinien sie cieszyć ze nic Ci sie nie stało i zyjesz.Samochód to tylko rzecz, można żyć bez niej ,jak sie jeździ na wózku to to już jest znacznie gorzej. Ja miałem raz wypadek (nie z mojej winy) i wtepędy pojechałem do serwisu aby naprawić auto. Ojciec jak sie zapytał gdzie jest samochód to powiedziałem że musiałem go zostawić na przeglądzie:D:D


Zawsze i wszędzie Juve w moim sercu będzie
El_chico_a_Coruna

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 września 2003
Posty: 554
Rejestracja: 24 września 2003

Nieprzeczytany post 31 października 2003, 07:32

Ja jeszcze nie mam prawka ale juz rozbilem kiedys Audi ojca. Pozyczylismy go z kumplem pod pretekstem mojej nauki jazdy. No i kiedy zaczalem nauke to stuknalem policyjna furgonetke :( Na szczescie kolega powiedzial, ze to on prowadzil! Straty 1700 euro oddal zaklad ubezpieczeniowy :)


ODPOWIEDZ