JuvePoland

Mecz 5 kolejki Ligi Mistrzów
Bodo/Glimt - JUVENTUS FC

MIEJSCE:
Norwegia Aspmyra Stadion (Bodø) - [8 270]

CZAS:
25.11.2025 (wtorek), godzina 21:00

O PRZECIWNIKU
LIGOWA FORMA
Zwycięstw: 21
Remisów: 4
Przegranych: 4

OSTATNIE MECZE



NAJLEPSZY STRZELEC - Kasper Hogh, Jens Hauge
- 17 bramek w lidze - 7 bramek w lidze, 2 bramki w LM

NAJLEPSZY ASYSTENT - Patrick Berg
- 12 asyst w lidze


JUVENTUS
LIGOWA FORMA
Zwycięstw: 5
Remisów: 5
Przegranych: 2


OSTATNIE MECZE


NAJLEPSZY STRZELEC - Dusan Vlahovic, Kenan Yildiz
- 3 bramki w SerieA, 2 bramki w LM - 2 bramki w SerieA, 1 bramka w LM

NAJLEPSZY ASYSTENT - Kenan Yildiz, Bremer
- 3 asyst w SerieA, 1 asysta w LM - 2 asysty w SerieA


PRZEWIDYWANE SKŁADY
BODØ/GLIMT (4-3-3): Haikin; Sjøvold, Gundersen, Bjørtuft, Bjørkan; Blomberg, Berg, Fet; Auklend, Høgh, Hauge.
JUVENTUS (3-4-1-2): Di Gregorio; Kalulu, Kelly, Koopmeiners; Cambiaso, Locatelli, Thuram, Kostic; Conceicao, Yildiz; Vlahovic.

SYTUACJA W TABELI:


SĘDZIA: Makkelie D. (Ned)

MECZ NA ŻYWO W TV
Canal+ Extra 6 (Pol)

Mamy końcówkę listopada, a naszym drugim najlepszym asystentem jest kontuzjowany dwa miesiące temu środkowy obrońca

Ale dawaj Spal, graj cały czas to samo co poprzednicy. Tobie na pewno się uda

Mateys pisze: ↑24 listopada 2025, 20:19 Mamy końcówkę listopada, a naszym drugim najlepszym asystentem jest kontuzjowany dwa miesiące temu środkowy obrońca

Ale dawaj Spal, graj cały czas to samo co poprzednicy. Tobie na pewno się uda

To jeszcze dodam taką ciekawostkę - Bremer zaliczył te 2 asysty w wygranym spotkaniu 4:3 z Interem dnia 13.09.2025 (3 kolejka) Od tamtej pory nikt nie potrafił w lidze prześcignąć ,,drugiego najlepszego asystenta"

Cały rok jest gadanie, że najważniejsze jest skończyć sezon w top4 aby grać w LM. Tylko po co tam grac i sie kompromitowac ? Chodzi tutaj wyłącznie o aspekt finansowy aby ten cały bajzel mógł się kręcić dzięki pieniądzom z UEFY. Sportowo już dawno jesteśmy na poziomie LE czy nawet bardziej LK. Jutro znowu nie wygrają. Spaletti przyszedł coś zmienić a to klub zmienia jego. Wszedł w bagno i zamiast próbować się z niego wydostać to on się w nim urządza. Nie ma zad ej różnicy od tego co było za Tudora.

Szczerze naiwnie sądziłem, że po przerwie reprezentacyjnej przejdziemy już na te 433 czy wariację z 442. Było na to trochę czasu i jestem strasznie zawiedziony. Ja wiem, że ustawienie to nie wszystko i nasza kadra ogólnie ma spore problemy z hmm "synergią", ale to dziwaczne ciągnące się w sumie od czasów Pirlo (sic!) 343/352 nie pomaga.
Spalletti mnie bardzo zawodzi niestety. Lepiej zaryzykować, popełnić błąd i być wywalonym niż nie zaryzykować i też być wywalonym.

Od 30 lat kibicuje Juve I bez względu na poziom czy sklad, takie mecze ze slabymi rywalami, które były na ostrzu noża to zawsze była nasza zmora.

Ciężko o optymizm bo my po prostu nie potrafimy grac w ofensywie, nie potrafimy strzelać bramek, więc jak tu wygrywac...

Jak najbardziej co pokazuje nasz mecz z Toro. Cofnęli się, postawili autobus a my nic a wczoraj jakieś Como ich pojechało aż miło.W ogóle to cud, że z tak grającym Toro nie przerżnęliśmy bo to oni mieli groźniejsze sytuacje. Dziś Spal pewnie ponownie wystawi ten sam skład w tym samym schemacie w którym brylować będą ponownie Cambiaso, loczek i burger a po meczu powie, że nie możemy tak grać i musimy się poprawić. To legendarne już "musimy się poprawić" po każdym meczu pitolili motta, tudor a teraz łysy ale jak do tej pory nie poprawili się.

"Musimy się poprawić" powiedzieli, po czym zgodnie zrobili po raz setny to samo.

W końcu odpali, wszak musi, 350mln w 2 okienka to mało kto wydaje. Ściągnięte same topy, co będą błyszczeć, najznamienitsi w postaci Koopa i Kellyego raczą nas swoją topową grą mecz w mecz, mniej znamienitsi mają wahania formy jak Di Gregorio, Kalulu czy Concencaio, a najlepszych już żeśmy spieniężyli za furę siana jak Gonzaleza czy Luiza. Przy okazji opchnięto praktycznie cała młodzież.
Dlatego dzisiaj te topy zakupione za grube siano w połączeniu z topami, którzy już byli w klubie zleją Bodo na ich terenie, że temperatura odczuwalna będzie z -30 a nie -5.

Tylko wygrana utrzyma nas przy życiu w LM, innego wyjścia już nie ma

Olać to, ten klub być może uratowałby pełny reset, bez LM, bez pucharów dlatego nie ma co się podniecać wynikiem a to, że musimy to dodatkowo sprawia, że jednak nie będziemy potrafili. Do tego wybitny Spaletti ponownie prawdopodobnie wyskoczy z tym samym ustawieniem bo musieliśmy się poprawić, z tymi samymi kasztanami w składzie bo musieliśmy się poprawić a jak faktycznie za Yildiza zagra Adzić (to popieram akurat) bo musieliśmy się poprawić to będzie piękny i emocjonujący wieczór, który chyba jednak wolę spędzić na siłowni.