Sprawa Plusvalenzy i inne..

[belial]

potem coś mu pyknęło w głowie i zastępując herb g# logo chciał podbić Juventusem świat instagramów i tiktoków + rządzić futbolem z Perezem i drugim super-księgowym z Barcy. Wiem że to chamski skrót, ale jednak.

Juventus tylko zyskał dzięki zmianie logo czy działaniach na social mediach. Co do Superligi, to mogła być fantastycznym projektem sportowo-medialnym, idealnym dopełnieniem europejskiej piłki klubowej, zapewniającym stabilność finansową i środki na zatrzymanie najlepszych piłkarzy. Zamiast tego Araby bawią się w Football Managera, mają wywalone na jakieś FFP i tworzą sobie własną Superligę. Na początku były uznane nazwiska, ale w wieku piłkarskiej emerytury - teraz średnia wieku zawodników łączonych z ichniejszą ligą mocno spada. Ale co tam, ważne, że kibice wyszli na ulicę i zrobili szopkę w mediach, pokazali że "wiedzą lepiej" i "obronili piłkę nożna" (zupełnie jak brytole w sprawie brexitu), a jak tak dalej pójdzie i jeżeli szejkom się nie znudzi, to za parę lat najlepszych piłkarzy nie będziemy oglądać na boiskach Anglii, Hiszpanii czy Włoch, tylko będziemy podziwiać ich romantyczne bieganie za piłką w Katarze, Emiratach i innych Arabiach.

[Nicram_93]

Superliga i fantastyczny projekt, kolega tu nieźle popłynął... Zamienił stryjek siekierkę na kijek, zamiast jednej mafii byłaby druga, ot taka by to była zmiana, jeszcze dla wybranych co warte podkreślenia. Piłka sama wymrze, ale tak się kończy jak pojawiają się za duże pieniądze. Z piłki zrobiła się dzisiaj "pralnia" brudnych pieniędzy, ta karuzela została już tak nakręcona, że w końcu musi się wykoleić. Kwestia czasu, pieniądze zabijają piłkę, ale trzeba chcieć to dostrzec. Tymczasem mamy tylko wyścig szczurów, kto największą część pieniędzy przygarnie dla siebie. Ale może musi to w końcu całkiem upaść, by cokolwiek z tej piłki za jakiś czas uratować?

Juventus zyskał na zmianie logo? Przypomnę tylko, że po tej zmianie, chwilę później większość klubów miała podążyć naszym śladem, tymczasem co? A nic, nikt w to nie poszedł. Mało tego takie Atletico ma zamiar przywrócić stary herb, ale to nie u nas. Taki wymysł wielkiego Andrei Agnellego, jednocześnie dość symboliczny, bo tuż po tej zmianie klub zaczął zjeżdżać autostradą prosto na dno, którego jeszcze dalej nie widać. Także złożyło się tak, że do tej zmiany mieliśmy jeszcze w miarę Juve będące ciągle w Top Europy, a potem pojawiła się zamiast klubu korporacyjna wydmuszka, która w niczym Juventusu nie przypomina.

Dziś "starszym" kibicom coraz trudniej się utożsamiać z klubem, którego coraz mniej poznają, a młodych nie ma co tu kompletnie przyciągnąć. Antyfutbol, antyprzykład prowadzenia klubu. Co ma tu sprowadzić młodych kibiców? Klub, który jeszcze nie tak dawno był na europejskich salonach i coś znaczył, nagle w trybie szybkim znalazł się na dnie, to jest wielki dorobek Andrei Agnellego. Chłopa, który miał gdzieś klub w aspekcie sportowym i historii, a liczyły się tylko słupki i pieniądze. Herb? Niepotrzebny. Koszulki? A po co? Legendy klubu? A kto by się nimi przejmował. Fanatyzm do Allegriego? Nie do wytłumaczenia. I wisienka na torcie - Superliga. Totalne odklejenie, które wbiło gwóźdź do trumny.

Przez 30 lat nigdy nie byłem tak obojętny przed nowym sezonem jak teraz, spływa po mnie totalnie, kto przyjdzie, kto odejdzie. Wszystko zmierza ku temu, by w najlepszym razie był to podobny sezon do tego co za nami. Klub wyprał mnie z emocji i chęci do interesowania się i kibicowania całkowicie. Liczę, że to się kiedyś zmieni, ale jak widać, chyba nie za szybko. A naprawdę nie trzeba aż tak wiele, pokazać tylko cokolwiek, że zmierza we właściwym kierunku. Nikt nie wymaga od razu wygrywania trofeów. A tymczasem dalej brak pomysłu, byle jakoś było i klepanie się po plecach. Po forum widzę, że moje podejście nie jest jedynym. Juventus od siebie odrzuca w tym momencie, decyzje są irracjonalne, w żaden sposób nie idzie się z tym utożsamiać, z tym jaką drogę obrali dzisiejsi działacze. Można sobie tłumaczyć mniejszy ruch na forum mediami społecznościowymi i tak dalej, ale jakoś na stronach innych klubów ruch jako taki jest, a więc chyba to nie jedyny problem? Juventus robi w ostatnim czasie wszystko, aby kibicom było obojętne, co się dzieje z klubem.

[Wolf]

Superliga i fantastyczny projekt, kolega tu nieźle popłynął... Zamienił stryjek siekierkę na kijek, zamiast jednej mafii byłaby druga, ot taka by to była zmiana, jeszcze dla wybranych co warte podkreślenia. Piłka sama wymrze, ale tak się kończy jak pojawiają się za duże pieniądze. Z piłki zrobiła się dzisiaj "pralnia" brudnych pieniędzy, ta karuzela została już tak nakręcona, że w końcu musi się wykoleić. Kwestia czasu, pieniądze zabijają piłkę, ale trzeba chcieć to dostrzec. Tymczasem mamy tylko wyścig szczurów, kto największą część pieniędzy przygarnie dla siebie. Ale może musi to w końcu całkiem upaść, by cokolwiek z tej piłki za jakiś czas uratować?

Nic głupszego niż to powyżej tego lata już nie przeczytacie

Sport wymiera jak pojawiają się duże pieniądze... Powiedz to tym z NBA czy NFL bo chyba jeszcze o tym nie wiedzą i bezczelnie funkcjonują nadal Superliga miała być właśnie budowana na ten wzór - liga, którą zarządzają kluby jako wyłączni właściciele a nie jakaś zewnętrzna mafia jak UEFA i w której zasady są przestrzegane w przeciwieństwie do FFP, które jest wydmuszką dla tych co zapłacą dziadkom z UEFY i stosuje się tylko wobec słabszych typu Milan czy Roma. Ale rozumiem, że klarowane zasady, jak przestrzegane salary cup czy też jawność w postaci choćby pełnej jawności na żywo rozmów sędziów, mogły UEFĘ przerazić. Nie dość, że twór poza ich pełną kontrolą to jeszcze nie ma jak wałków kręcić. No to wymyślili bajeczkę o obronie futboli a naiwniacy kupili.

[Bart985]

Chyba nie spodziewałeś się innego wyroku sądu sportowego? Oceniać będzie można dopiero po odwołaniach co się komu opłacało.

Pewnie nie, ale z włoskimi sądami to różnie mogło być. Zresztą bogami a prawdą ja nadal nie wiem o co tam poszło. Można kreatywnie księgować wiele rzeczy, ale ostatecznie nie da się funkcjonować na wirtualnych zapisach, bo piłkarze i ich pensje to realni, żywi ludzie i ich umowy...

Juventus tylko zyskał dzięki zmianie logo czy działaniach na social mediach

Nie. Wrzucałem chyba w tym temacie link, że jedyne co się ostało to może 200-300k ludków po fejsie, tłiterze i tak dalej, co nie przekłada się na realne pieniądze nawet z gadżetów. Cała reszta przypłynęła i odpłynęła z Krystjano, a zainteresowanie klubem buduje się przez ekipę i trofea, a nie jakieś znaczki.

Co do Superligi, to mogła być fantastycznym projektem sportowo-medialnym, idealnym dopełnieniem europejskiej piłki klubowej, zapewniającym stabilność finansową i środki na zatrzymanie najlepszych piłkarzy.

Jakim dopełnieniem? Piłka w Europie jest przepełniona graniem i kolejne rozgrywki zależne od widzimisię trzech typoów (a właściwie jednego gościa), stworzone tylko po to żeby mogli przepalać co sezon setki milionów na szrot... smutne, że tylu ludzi uwierzyło w to jak w jakieś zbawienie. I widzę, że nadal wierzą.

No to wymyślili bajeczkę o obronie futboli a naiwniacy kupili.

O, następny. Naiwniacy wierzą, że amerykański model ligowy (gdzie jednak są znaczące różnice w każdym ze sportów) i ich podejście do sportu sprawdzi się w Europie. Gratuluję optymizmu.

I przypominam, że wszystkie zmiany które zaczęły się w piłce od momentu rozprzestrzenienia się medialnego po świecie, nie były powodowane przez kibiców i dla kibiców. Ci po prostu oglądali swój zespół, swoje krajowe i reprezentację. A to czy występowało tam 8 drużyn, czy 16, czy teraz kurde 256 - to sprawa pieniędzy. I dla wszystkich tylko nie fanów, bo za tym automatycznie sżły podwyżki biletów.

[belial]

Superliga i fantastyczny projekt, kolega tu nieźle popłynął... Zamienił stryjek siekierkę na kijek, zamiast jednej mafii byłaby druga, ot taka by to była zmiana, jeszcze dla wybranych co warte podkreślenia. Piłka sama wymrze, ale tak się kończy jak pojawiają się za duże pieniądze.

NBA, NHL, NFL pomimo wielkich pieniędzy ma się dobrze, trybuny regularnie zapełnione, hajs się zgadza. Można było przynajmniej spróbować, bo w chwili obecnej jak słyszę newsy, że Zieliński może zarabiać 12mln na sezon a SMS 20mln to raczej nie wróżę niczego dobrego europejskim ligom. Czekam, aż jeszcze w tym okienku poleci news o jakiejś kuriozalnej ofercie w stylu miliard dla Mbappe za 5 letni kontrakt.

Tak jak pisałeś - odkąd w piłce jest kasa, to rządzić będzie jedna albo druga mafia - różnica polega na tym, że pod rządami obecnej mafii kluby nie mają szans zatrzymać najlepszych graczy już nawet nie w swoim klubie, nie w obrębie własnej ligi, a nawet na naszym kontynencie. Szjkowie pobawią się parę lat, znudzi im się a europejska piłka w tym samym czasie podupadnie sportowo i finansowo - oczywiście wyciągniętą dłoń poda... kolejna mafia

[Szwamb]

Jeżeli Arabom się nie znudzi jak Chińczykom to faktycznie możemy być świadkami pewnego końca europejskiej piłki jaką znamy z prestiżową włoską, hiszpańską, niemiecką czy LM. Piłka może być bipolarna na linii Anglia - Arabia (Premier League się obroni) gdzie będą gwiazdy i może ich mistrzowie będą grać o jakiś SuperPuchar (albo stworzą swoją Ligę Mistrzów), a resztki będą zgarniać Stany z emerytami oraz Europa z juniorami i piłkarzami drugiego rzędu.
W tych okolicznościach SuperLiga oparta o Stary Kontynent (Hiszpania, Włochy, Francja, Niemcy) była faktycznie świetnym pomysłem na obronę starych interesów (wbrew pozorom).
Jeżeli Arabom się nie znudzi to nasze dzieci będą kibicować klubom Al-X oraz PL, a kibicowanie Juventusowi czy Bayernowi to będzie egzotyka.

[B@rt]

Jakoś nie chce mi się wierzyć, że miałoby to tak wyglądać w dłuższej perspektywie. Może jeszcze ze dwa lata. Jak już Arabia Saudyjska dostanie organizację Mundialu, to myślę, że trochę się to wszystko uspokoi, choć szaleństwo może znów wrócić na rok czy dwa przed samym turniejem.
Wiadomo o co chodzi. Po prostu nie wydaje mi się, żeby Saudyjczycy byli zainteresowani pakowaniem takich pieniędzy w krajową piłkę nożną jako taką. Oni nie muszą na niej zarabiać, raczej nie chodzi im też o emocje czy poziom sportowy.

[Maly]

Zamiast kupować kolejny klub w Anglii czy gdzieś to kupią sobie zawodników do lokalnych drużyn.
Chińczykom się nie znudziło tylko rząd im zabronił pakowania kasy w piłkę (przez co oberwało się także Interowi) ale takiego scenariusza w Arabii nie będzie. Tu pytanie brzmi czy Europa jest się w stanie obronić. Podrzucam info, które może nie każdy widział ale pokazuje jak może za jakiś czas wyglądać piłka:
https://www.fcbarca.com/110970-mundo-de ... kraju.html

[Nicram_93]

To, że Araby naściągają sobie gwiazd nie znaczy od razu, że kibice od razu przerzucą się na oglądanie ligi arabskiej. To piłka, nie NBA, NHL, NFL, które niektórzy podają tu za przykłady. Tu nie Ameryka, żeby taki format załatwił wszystko. Jak ktoś tu wyżej wspomniał, wbrew wszystkiemu dalej największym zainteresowaniem cieszy się dla przeciętnego kibica oglądanie swojego ulubionego zespołu, rodzimej ligi, itd. Gwiazdy to nie wszystko. Europa to nie Ameryka. Wystarczy popatrzeć choćby u nas, niedawno nawet oglądałem jakiś materiał na temat oglądalności meczów w Polsce i co wyszło? Największym zainteresowaniem cieszy się oglądanie meczów naszej Ekstraklapy i to jest przepaść. Jaka by ona nie była, to jest nasza i wzbudza największe zainteresowanie. Nie liga angielska, hiszpańska, niemiecka czy włoska. Tym bardziej jakieś Araby. To samo jest w innych krajach europejskich, samo ściąganie gwiazd sprawy nie załatwi. Kibice wiekowi są nauczeni takiej piłki i rozgrywek, i ich takie egzotyczne wymysły nie interesują. A młodzi? W większości piłkę już mają gdzieś, gdyż mają "ciekawsze" zajęcia, więc też tu oglądalności nie zdobędą.

[Maly]

No tak ale Europa to bardzo mały obszar i działania AA by wejść na rynek amerykański i azjatycki powinny zapalić ci czerwoną lampkę gdy pisałeś powyższego posta. Jak się Chińczycy i Amerykanie przerzucą za 10 lat na ligę Arabów bo będą tam gwiazdy to piłką w Europie zacznie się zwijać poziomem w zatrważającym tempie.

[Nicram_93]

Dawniej właśnie skupiano się głównie na Europie i się dało, dzisiaj niestety kluby same zapędziły się w ślepą uliczkę, bo rzucają coraz większymi pieniędzmi, a nie ma skąd ich już brać. Niestety nie jest to studnia bez dna i w końcu dojdą do ściany. Zainteresowanie piłką spada i będzie spadać, niestety. Świat się zmienił bardzo i młodzi mają dzisiaj wiele innych możliwości, a dla większości z nich kibicowanie tak jak my kiedyś jest nudne i nieciekawe. Należę do grona tych nielicznych osób, które uważają, że w dłuższej perspektywie taki reset europejskiej piłce może wyjść na dobre, ale podkreślam w dłuższej perspektywie. Nie bardzo też wierzę, by piłka kiedykolwiek zdobyła w Azji czy Ameryce aż taką popularność jak w Europie. Zwłaszcza Amerykanie mają swoje inne dyscypliny, a młodzież na całym świecie odchodzi od piłki i to jest trend, którego na dzień dzisiejszy już się nie odwróci. Dopóki kluby nie zrozumieją, że czas w końcu powiedzieć dość z tymi coraz wyższymi kwotami transferów lub pensjami, to lepiej nie będzie. Te pieniądze są już chore od dawna. Kluby zadłużają się na potęgę. Gdyby tylko chcieć zrobić to na poważnie i tak jak powinno być, to większość klubów z topu tak naprawdę dzisiaj już nie powinna być dopuszczona do jakichkolwiek pucharów, bo są zadłużone na potęgę i zadłużają się coraz bardziej. Tylko UEFIE też to nie na rękę, by takie drużyny wyrzucać z pucharów.

Narzekamy na Arabów, wcześniej Chińczyków, ale to te największe kluby w Europie rozpoczęły wyścig szczurów kilkanaście lat temu i szastanie pieniędzmi na prawo i lewo. Sami zgotowali sobie ten los, a teraz jest wielki płacz, bo się znalazł ktoś kto ma jeszcze więcej kasy do przehulania.

Będę szczery, mi tych "wielkich" w tym Juve, w tym aspekcie wcale nie szkoda. Chcieli takich chorych pieniędzy w piłce, zrobili z piłki "pralnie pieniędzy", to teraz ją mają. Tylko wszystko dla nich było ok, dopóki nie znalazł się ktoś zamożniejszy od nich, znalazł się, to mamy wielki płacz. Obłuda tych klubów mnie po prostu bawi.

A Araby? Może się mylę, ale podejrzewam parę lat i im się znudzi. Jeśli nie będzie zainteresowania większego, to tym bardziej. A powiedzmy sobie szczerze, mimo takich transferów w tym okienku, ma ktokolwiek zamiar z tego forum oglądać ligę arabską? Bo mnie te transfery ani grzeją, ani ziębią. Oglądam swój klub, ligę, reprezentację, a nie poszczególnych piłkarzy.

[Szwamb]

A Araby? Może się mylę, ale podejrzewam parę lat i im się znudzi. Jeśli nie będzie zainteresowania większego, to tym bardziej. A powiedzmy sobie szczerze, mimo takich transferów w tym okienku, ma ktokolwiek zamiar z tego forum oglądać ligę arabską? Bo mnie te transfery ani grzeją, ani ziębią. Oglądam swój klub, ligę, reprezentację, a nie poszczególnych piłkarzy.

Sądzę, że niewiele osób na tym forum ogląda jeszcze 100% możliwych meczów Juventusu do obejrzenia.

Nie mierz też młodszych kibiców (urodzonych po 2005 czy po 2010 roku) swoją miarką. Wystarczy, że w grze "FIFA" (wiem, nowa nazwa) będzie Liga Arabska, a ich kluby będą miały fajne ratingi + fajne składy (a przechodzą tam już piłkarze typu SMS czy Zieliński więc, nie będzie tam tylko "emerytów" typu Benzema czy CR + masa Arabów ze skillami typu 65) i już będzie większe zainteresowanie + w Arabii Saudyjskiej masz godzinę +1/+2 względem Europy, wiec będzie się dało spokojnie oglądać te mecze (w przeciwieństwie do Chin czy USA).

Wszystko to jest kwestia:
chęci samych Arabów na długofalowe ładowanie hajsu,
promocji ligi w grach, w pakietach telewizji kablowych
i... zmiany nazw klubów, które dla wszystkich spoza świata arabskiego łączą się w jedną masę. Tutaj już jest rozwiązanie wykupywania franczyzn (kolega u góry wrzucił link z opcją "FC Barcelona"). Także jak dobrze pójdzie to Arabowie kupią franczyzę Juventus, Real, Sporting i będą sobie tak funkcjonował klub typu Juventus z malutkim dopiskiem "Rijad".
Później jakiś Superpuchar czy Liga Mistrzów w systemie 6 klubów z PL 6 klubów z Arabii po jednym/dwóch klubów z kontynentu i witajcie w nowym świecie.
FIFA/UEFA będą mogły im fiknąć, bo ludzie urodzeni po 2000/2005 będą mieli raczej w poważaniu jakieś stare tradycje Mundialu, Pucharu Europy, bo wychowają się już w nowym świecie, a nie w świecie bumerstwa (ja jako 11-17 latek lubiłem czytać wpisy czy historie ludzi +30/+50/+70, dla nich wszystko jest "bumerstwem").

[Maly]

https://transfery.info/aktualnosci/ofic ... opy/190225

Kurde Juve też jest ofiarą Agneliego i Paraticiego, wcześniej Moggiego...

[miknou]

https://transfery.info/aktualnosci/ofic ... opy/190225

Kurde Juve też jest ofiarą Agneliego i Paraticiego, wcześniej Moggiego...

Tam widocznie sa mniej ubrabrani w interesy i polityke, ktora nie ma nic wspolnego z ochroną klubu.

[Maly]

STANOWISKO KLUBU: "Chociaż Juventus potwierdził prawidłowość swoich działań i zasadność swoich argumentów w obronie, postanowił uznać decyzję za ostateczną i wiążącą oraz odstąpić od odwołania, uznając ten wybór za najlepszy w interesie spółki, siebie, swoich akcjonariuszy i wszystkich interesariuszy."