Serie A - Sezon 2021/22
- ForzaMilan!!!
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2016
- Posty: 83
- Rejestracja: 07 listopada 2016
Nie powiedziałbym, że jest tak słaba liga, po prostu przyzwyczajony jesteś do tego że Juventus kręcił rekordy punktowe w SerieA co sezon i sam siebie przebijał.. porównując przecież to do innych topowych lig to Juve ma najwięcej punktów będąc najniżej w tabeli.
Bundesliga BVB na drugim miejscu 63 pkt.
LaLiga Sevilla na drugim miejscu 64 pkt.
Ligue 1 Marsylia na drugim miejscu 65 pkt.
Premier League Chelsea na trzecim miejscu 65 pkt
SerieA Juve na czwartym miejscu 65 pkt.
Taki dorobek punktowy to coś normalnego i wcale nie jest to "przeciętnie" tylko normlanie.. jak się walczy o mistrza( Juve dalej ma szanse) to wiadomo że trzeba wyśrubować wynik ponad "normalnie" myślę że wyciągasz błędne wnioski albo za bardzo krytycznie podchodzisz do swojej drużyny..
Dodam jeszcze że Milan, Inter, czy Napoli też zgubiło głupio sporo punktów z jakimś ogórkami typu Empoli i każdy może sobie powiedzieć "a gdybyśmy wygrali tamte 2 spotkana dzisiaj byłby mistrz już wygrany"
- LordRahl
- Juventino
- Rejestracja: 10 czerwca 2010
- Posty: 692
- Rejestracja: 10 czerwca 2010
Jak tak na to spojrzeć masz sporo racji, tylko nurtuje mnie pytanie, czy z taką grą w innych ligach Juventus miałby tyle punktów? Chce powiedzieć, ze Juve grało długie momenty sezonu tragicznie i myśle, że taka BPL by nam tego nie wybaczyła w sensie punktowym. O to mi chodziło ze słabością Serie A, że słaba gra umożliwiła zdobycie takiej ilości punktów. W wielu ligach ten dorobek byłby niższy. Ale to tylko hipoteza rzecz jasna.ForzaMilan!!! pisze: ↑01 maja 2022, 12:42Nie powiedziałbym, że jest tak słaba liga, po prostu przyzwyczajony jesteś do tego że Juventus kręcił rekordy punktowe w SerieA co sezon i sam siebie przebijał.. porównując przecież to do innych topowych lig to Juve ma najwięcej punktów będąc najniżej w tabeli.
Bundesliga BVB na drugim miejscu 63 pkt.
LaLiga Sevilla na drugim miejscu 64 pkt.
Ligue 1 Marsylia na drugim miejscu 65 pkt.
Premier League Chelsea na trzecim miejscu 65 pkt
SerieA Juve na czwartym miejscu 65 pkt.
Taki dorobek punktowy to coś normalnego i wcale nie jest to "przeciętnie" tylko normlanie.. jak się walczy o mistrza( Juve dalej ma szanse) to wiadomo że trzeba wyśrubować wynik ponad "normalnie" myślę że wyciągasz błędne wnioski albo za bardzo krytycznie podchodzisz do swojej drużyny..
Dodam jeszcze że Milan, Inter, czy Napoli też zgubiło głupio sporo punktów z jakimś ogórkami typu Empoli i każdy może sobie powiedzieć "a gdybyśmy wygrali tamte 2 spotkana dzisiaj byłby mistrz już wygrany"
- ForzaMilan!!!
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2016
- Posty: 83
- Rejestracja: 07 listopada 2016
A no jakby patrzeć na to z tej strony to może i tak, ciężko powiedzieć tak naprawdę jeżeli chodzi o PL to uważam że żadnej drużyny obecnej z SerieA nie byłoby nawet w top 4 niestety.. Angole odjechali Europie tam obecnie coś do ugrania z reszty Europy jeżeli chodzi o wygranie mistrzostwa do powiedzenia miałby coś Real, Bayern może PSG futbol jest na wyższym poziomie...LordRahl pisze: ↑01 maja 2022, 15:28
Jak tak na to spojrzeć masz sporo racji, tylko nurtuje mnie pytanie, czy z taką grą w innych ligach Juventus miałby tyle punktów? Chce powiedzieć, ze Juve grało długie momenty sezonu tragicznie i myśle, że taka BPL by nam tego nie wybaczyła w sensie punktowym. O to mi chodziło ze słabością Serie A, że słaba gra umożliwiła zdobycie takiej ilości punktów. W wielu ligach ten dorobek byłby niższy. Ale to tylko hipoteza rzecz jasna.
A pozostałe ligi to tak naprawdę poziom Włoch
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 2146
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Sezon chyli się ku końcowi, więc można się powoli się pokusić o jakieś małe przemyślenia.
O Scudetto bije się do końca Mediolan. My możemy co najwyżej liczyć na frajerstwo Napoli, żeby skończyć na podium. Allegri mówił po podpisaniu nowego kontraktu, że przywróci Juventus na należyte miejsce. Czy to co w tym roku osiągnęła drużyna trenowana przez niego to jest powrót na należyte miejsce? Nie wydaje mi się.
Jestem bardzo zawiedziony Maxem. W tym całym braku miłego dla oka stylu wydawał się mieć jakiś patent na Serie A. Mogliśmy narzekać, a on raz za razem zamykał wszystkim usta dorzucając kolejne puchary do klubowej gabloty. A teraz wychodzi na to, że nie dość, że formuła, która przynosiła kiedyś sukces - wyczerpała się. To jeszcze w tej przerwie od trenowania, Allegri w ogóle w żaden sposób się nie rozwinął. Myślałem, że spędzi ten czas na wyciągnięciu wniosków i spróbuje zaktualizować listę swoich pomysłów. Tak się niestety nie stało. Ja wysiadłem i przestałem oglądać ten sezon w okolicach porażki z Villarealem. Notabene, porażka z Hiszpanami i wyniki tego sezonu, według mnie, wyrzuciły nas z szeroko rozumianego grona europejskiej elity futbolu i wracamy na miejsce zarezerwowane dla średniaków. Tak będę patrzył na Juventus począwszy od kolejnego sezonu. Duża zasługa w tym naszego trenera, który po prostu nie potrafi z dostępnego materiału ludzkiego ułożyć drużyny. Aż przykro mi się to pisze, biorąc pod uwagę jak dużą estymą darzę Allegriego. Niestety, okazuje się, że Agnelli popełnił duży błąd zatrudniając Maxa ponownie.
Co do Agnelliego, to oczywiście nie mam jego wiedzy i umiejętności w kwestii zarządzania tak dużym przedsięwzięciem jakim jest ogromny klub piłkarski, tak wydaje mi się, że za jego decyzjami dotyczącymi ostatnich zmian na ławce trenerskiej była jakaś logika. Była potrzeba przewietrzenia szatni po piątym sezonie Maxa, więc spróbował czegoś innego. Może i nawet próbował z tym Guardiolą, może było blisko, ale ostatecznie przyszedł Kiepura. Sarri nie wypalił. Po części dlatego, że nasi nestorzy są (a może raczej już byli) jednocześnie naszym największym skarbem i największym przekleństwem. Skarbem, bo stanowili jeden z najlepszych duetów obrońców jakich miałem okazję oglądać, a przekleństwem, bo wychodzi na to, że sabotowali trochę pracę Palacza. Więc Sarri musiał odejść. Budżet przestawał się spinać, bi nagle wybuchła pandemia, trzeba było kminić opcję low-cost i został zatrudniony Pirlo, za którego kadencji niestety została przerwana nasza mistrzowska passa. Więc Agnelli wczytał save’a z Allegrim i liczył na to, że będzie jak kiedyś. Niestety w dalszym ciągu jest straszny marazm i bylejakość. Tak jak pisałem - widzę tutaj jakiś zamysł. Na nasze nieszczęście - okazał się on błędny.
Niestety nie widać za bardzo widoków na poprawę obecnego stanu rzeczy. Agnelli nie zwolni Maxa, a ten będzie z uporem maniaka brnął w swoją nieaktualną wizję futbolu. A szkoda, bo dystans do Mediolanu jest naprawdę niewielki. Z Maxem na ławce nie widzę nas w gronie faworytów do wygrania Scudetto w następnym sezonie, a w LM każdy wynik ponad 1/8 finału uznam za wyczyn.
Niesamowitym jest jak z klubu, który był stawiany za pewien wzór do naśladowania (obok Bayernu) w kwestii zarządzania staliśmy się karykaturą. Trochę żal się robi, bo wydawało się, że ponownie rozgościliśmy (na dobre) w gronie wielkich drużyn, a tymczasem zatoczyliśmy koło i jesteśmy trochę w punkcie wyjścia, w którym byliśmy przed zatrudnieniem Conte.
Aż przez to wszystko nie chciało mi się w ogóle zaglądać na forum i cokolwiek pisać…
O Scudetto bije się do końca Mediolan. My możemy co najwyżej liczyć na frajerstwo Napoli, żeby skończyć na podium. Allegri mówił po podpisaniu nowego kontraktu, że przywróci Juventus na należyte miejsce. Czy to co w tym roku osiągnęła drużyna trenowana przez niego to jest powrót na należyte miejsce? Nie wydaje mi się.
Jestem bardzo zawiedziony Maxem. W tym całym braku miłego dla oka stylu wydawał się mieć jakiś patent na Serie A. Mogliśmy narzekać, a on raz za razem zamykał wszystkim usta dorzucając kolejne puchary do klubowej gabloty. A teraz wychodzi na to, że nie dość, że formuła, która przynosiła kiedyś sukces - wyczerpała się. To jeszcze w tej przerwie od trenowania, Allegri w ogóle w żaden sposób się nie rozwinął. Myślałem, że spędzi ten czas na wyciągnięciu wniosków i spróbuje zaktualizować listę swoich pomysłów. Tak się niestety nie stało. Ja wysiadłem i przestałem oglądać ten sezon w okolicach porażki z Villarealem. Notabene, porażka z Hiszpanami i wyniki tego sezonu, według mnie, wyrzuciły nas z szeroko rozumianego grona europejskiej elity futbolu i wracamy na miejsce zarezerwowane dla średniaków. Tak będę patrzył na Juventus począwszy od kolejnego sezonu. Duża zasługa w tym naszego trenera, który po prostu nie potrafi z dostępnego materiału ludzkiego ułożyć drużyny. Aż przykro mi się to pisze, biorąc pod uwagę jak dużą estymą darzę Allegriego. Niestety, okazuje się, że Agnelli popełnił duży błąd zatrudniając Maxa ponownie.
Co do Agnelliego, to oczywiście nie mam jego wiedzy i umiejętności w kwestii zarządzania tak dużym przedsięwzięciem jakim jest ogromny klub piłkarski, tak wydaje mi się, że za jego decyzjami dotyczącymi ostatnich zmian na ławce trenerskiej była jakaś logika. Była potrzeba przewietrzenia szatni po piątym sezonie Maxa, więc spróbował czegoś innego. Może i nawet próbował z tym Guardiolą, może było blisko, ale ostatecznie przyszedł Kiepura. Sarri nie wypalił. Po części dlatego, że nasi nestorzy są (a może raczej już byli) jednocześnie naszym największym skarbem i największym przekleństwem. Skarbem, bo stanowili jeden z najlepszych duetów obrońców jakich miałem okazję oglądać, a przekleństwem, bo wychodzi na to, że sabotowali trochę pracę Palacza. Więc Sarri musiał odejść. Budżet przestawał się spinać, bi nagle wybuchła pandemia, trzeba było kminić opcję low-cost i został zatrudniony Pirlo, za którego kadencji niestety została przerwana nasza mistrzowska passa. Więc Agnelli wczytał save’a z Allegrim i liczył na to, że będzie jak kiedyś. Niestety w dalszym ciągu jest straszny marazm i bylejakość. Tak jak pisałem - widzę tutaj jakiś zamysł. Na nasze nieszczęście - okazał się on błędny.
Niestety nie widać za bardzo widoków na poprawę obecnego stanu rzeczy. Agnelli nie zwolni Maxa, a ten będzie z uporem maniaka brnął w swoją nieaktualną wizję futbolu. A szkoda, bo dystans do Mediolanu jest naprawdę niewielki. Z Maxem na ławce nie widzę nas w gronie faworytów do wygrania Scudetto w następnym sezonie, a w LM każdy wynik ponad 1/8 finału uznam za wyczyn.
Niesamowitym jest jak z klubu, który był stawiany za pewien wzór do naśladowania (obok Bayernu) w kwestii zarządzania staliśmy się karykaturą. Trochę żal się robi, bo wydawało się, że ponownie rozgościliśmy (na dobre) w gronie wielkich drużyn, a tymczasem zatoczyliśmy koło i jesteśmy trochę w punkcie wyjścia, w którym byliśmy przed zatrudnieniem Conte.
Aż przez to wszystko nie chciało mi się w ogóle zaglądać na forum i cokolwiek pisać…
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- Szwamb
- Juventino
- Rejestracja: 22 stycznia 2017
- Posty: 293
- Rejestracja: 22 stycznia 2017
Stan Juventusu wpływa na całe forum. Zaglądam tutaj od okolic 2004 roku i nigdy w historii nie mieliśmy takiego marazmu, braku emocji i cynizmu jak teraz wśród polskich fanów Juventusu. Może to też wynika z tego, że wszyscy się starzejemy. Pewnie przeciętny user JP forum jest w okolicach 40stki-50tki i w związku z tym wszystkim co się dzieje wokół ciężko znaleźć chęć by żalić się/oburzać o postawę milionerów w Italii .
Byłem zwolennikiem powrotu Maxa i też się zawiodłem. Kadrę, co prawda mamy na okolicę 4 miejsca w tabeli i 1/8 LM, ale również liczyłem na coś extra, albo przynajmniej na seryjne punktowanie średniaków i dołu tabeli. Nie wyszło, bo 4 miejsce mamy tylko dzięki frajerstwu Romy i Aty, które grały lepszą/dużą lepszą piłkę od nas na przestrzeni całego sezonu.
Juventus staje przed przebudową ekipy i boję się, że z Maxem nie pyknie. Max nigdy w swoim życiu nie stworzył żadnej drużyny od 0, a jego styl prowadzenia ekipy raczej nie rozwija młodych zawodników. W okolicznościach tego, że nie wyszło mu też to co wychodziło mu wcześniej (seryjne kasowanie słabszych) jego dalsze pozostawanie u sterów jest nonsensem. Agnelli powinien wziąć to na klatę i go zwolnić. Jak rewolucja to rewolucja.
Byłem zwolennikiem powrotu Maxa i też się zawiodłem. Kadrę, co prawda mamy na okolicę 4 miejsca w tabeli i 1/8 LM, ale również liczyłem na coś extra, albo przynajmniej na seryjne punktowanie średniaków i dołu tabeli. Nie wyszło, bo 4 miejsce mamy tylko dzięki frajerstwu Romy i Aty, które grały lepszą/dużą lepszą piłkę od nas na przestrzeni całego sezonu.
Juventus staje przed przebudową ekipy i boję się, że z Maxem nie pyknie. Max nigdy w swoim życiu nie stworzył żadnej drużyny od 0, a jego styl prowadzenia ekipy raczej nie rozwija młodych zawodników. W okolicznościach tego, że nie wyszło mu też to co wychodziło mu wcześniej (seryjne kasowanie słabszych) jego dalsze pozostawanie u sterów jest nonsensem. Agnelli powinien wziąć to na klatę i go zwolnić. Jak rewolucja to rewolucja.
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3985
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Przegraliśmy z Lyonem potem Porto teraz Villarealem także tym średniakiem to już niestety nie jesteśmy od dziś a co najmniej od pewnego czasu, niestety. Sam Allegri to raczej musi wpierw wszczepić calme we wszystkich nowych graczy by byli mu oddani w 100% wtedy będzie mógł grać jak tylko chce. Szkoda, ze chce tego tylko On a nie kibice.Antichrist pisze: ↑04 maja 2022, 21:52Sezon chyli się ku końcowi, więc można się powoli się pokusić o jakieś małe przemyślenia.
O Scudetto bije się do końca Mediolan. My możemy co najwyżej liczyć na frajerstwo Napoli, żeby skończyć na podium. Allegri mówił po podpisaniu nowego kontraktu, że przywróci Juventus na należyte miejsce. Czy to co w tym roku osiągnęła drużyna trenowana przez niego to jest powrót na należyte miejsce? Nie wydaje mi się.
Jestem bardzo zawiedziony Maxem. W tym całym braku miłego dla oka stylu wydawał się mieć jakiś patent na Serie A. Mogliśmy narzekać, a on raz za razem zamykał wszystkim usta dorzucając kolejne puchary do klubowej gabloty. A teraz wychodzi na to, że nie dość, że formuła, która przynosiła kiedyś sukces - wyczerpała się. To jeszcze w tej przerwie od trenowania, Allegri w ogóle w żaden sposób się nie rozwinął. Myślałem, że spędzi ten czas na wyciągnięciu wniosków i spróbuje zaktualizować listę swoich pomysłów. Tak się niestety nie stało. Ja wysiadłem i przestałem oglądać ten sezon w okolicach porażki z Villarealem. Notabene, porażka z Hiszpanami i wyniki tego sezonu, według mnie, wyrzuciły nas z szeroko rozumianego grona europejskiej elity futbolu i wracamy na miejsce zarezerwowane dla średniaków. Tak będę patrzył na Juventus począwszy od kolejnego sezonu. Duża zasługa w tym naszego trenera, który po prostu nie potrafi z dostępnego materiału ludzkiego ułożyć drużyny. Aż przykro mi się to pisze, biorąc pod uwagę jak dużą estymą darzę Allegriego. Niestety, okazuje się, że Agnelli popełnił duży błąd zatrudniając Maxa ponownie.
A no ja dalej jestem zdania, że jak się nie miało dogadanego nikogo konkretnego i trzeba było jeszcze chyba nawet płacić coś Chelsea za Kiepurę to nie powinno się wywalać Allegriego. Ten zabieg kosztował klub naprawdę dużo kasy, doprawa dla Maxa, potem odprawa dla Sarriego to były naprawdę spore pieniądze. Z perspektywy czasu trzeba było zostawić Allegro dograłby ostatni sezon, pewnie z podobnymi a może i lepszymi wynikami niż Sarri i by odszedł a w kasie klubu zostałaby niezła sumka. A w kwestia samego Sarreigo to tam widać było, ze szatni nie ma, i nie chodziło o 2-3 graczy, ale tam nie było zbytniego flow na jakiejkolwiek płaszczyźnie, Sarri po prostu nie pasował do Juve zupełnie. Pirlo faktycznie opcja low-cost, rzucony na głęboką wodę, nie do końca sobie poradził, ale pytanie czy mógł zrobić dużo więcej, 2 puchary, uratował 4 miejsce. Wg mnie kolejny bład zarządu z perspektywy czasu i Andrzej powinien dostać drugi rok szansy.Antichrist pisze: ↑04 maja 2022, 21:52Co do Agnelliego, to oczywiście nie mam jego wiedzy i umiejętności w kwestii zarządzania tak dużym przedsięwzięciem jakim jest ogromny klub piłkarski, tak wydaje mi się, że za jego decyzjami dotyczącymi ostatnich zmian na ławce trenerskiej była jakaś logika. Była potrzeba przewietrzenia szatni po piątym sezonie Maxa, więc spróbował czegoś innego. Może i nawet próbował z tym Guardiolą, może było blisko, ale ostatecznie przyszedł Kiepura. Sarri nie wypalił. Po części dlatego, że nasi nestorzy są (a może raczej już byli) jednocześnie naszym największym skarbem i największym przekleństwem. Skarbem, bo stanowili jeden z najlepszych duetów obrońców jakich miałem okazję oglądać, a przekleństwem, bo wychodzi na to, że sabotowali trochę pracę Palacza. Więc Sarri musiał odejść. Budżet przestawał się spinać, bi nagle wybuchła pandemia, trzeba było kminić opcję low-cost i został zatrudniony Pirlo, za którego kadencji niestety została przerwana nasza mistrzowska passa. Więc Agnelli wczytał save’a z Allegrim i liczył na to, że będzie jak kiedyś. Niestety w dalszym ciągu jest straszny marazm i bylejakość. Tak jak pisałem - widzę tutaj jakiś zamysł. Na nasze nieszczęście - okazał się on błędny.
A tutaj to akurat ja jestem optymistą, Allegro jak wpoi wszystkim swoją filozofię to takie Spezie, Empoli, Sampdorię itd. będziemy golić notorycznie 1-0/2-1, nabijemy na nich tyle punktów, że nawet jak z czołówką pójdzie jak w tym roku to scudetto ugramy. Prawdopodobnie kasa na transfery w przeciwieństwie do takiego Interu będzie i Allegro dostanie 2-3 grajków gotowych pod jego filozofię gry. Tak patrząc na same liczby to w 2022 roku mamy wraz z Milanem po 35 pkt, Napoli 31, Inter 29. Na tę chwilę już Allegri tak to sobie poukładał, że clamą ugrywa tyle punktów co najlepsi, także dołoży te 2-3 nazwiska, resztę przekona do końca do swojego stylu i punkty będą lecieć hurtowo, kosztem stylu ale Allegro inaczej nie będzie potrafił.Antichrist pisze: ↑04 maja 2022, 21:52Niestety nie widać za bardzo widoków na poprawę obecnego stanu rzeczy. Agnelli nie zwolni Maxa, a ten będzie z uporem maniaka brnął w swoją nieaktualną wizję futbolu. A szkoda, bo dystans do Mediolanu jest naprawdę niewielki. Z Maxem na ławce nie widzę nas w gronie faworytów do wygrania Scudetto w następnym sezonie, a w LM każdy wynik ponad 1/8 finału uznam za wyczyn.
Do pewnego momentu można było tak powiedzieć, ze Juventus to bardzo dobrze zarządzany klub. Nawet ten transfer Igły się w pewnym sensie bronił, w końcu sezon 16/17 to finał LM, a nam wcześniej brakowało właśnie takiego gracza. Jednak brak cierpliwości postawienie wszystkiego na jedną kartę i to dosłownie na jedną w postaci CR7 okazało się sportowym błędem. Za szybko chciano przeskoczyć o dwa szczeble na drabinie i okazało się, że znaleźliśmy się co najmniej dwa stopnie niżej. W pewnym momencie transfery zaczęły nie wypalić i nie takie jak Malaka czy Isla za 10% budżetu tylko takie jak Costa czy Berna za blisko 50%. Gdzieś się to wszystko rozsypało, może brakło tej cierpliwości. I też nie ma co siać aż takiego defetyzmu bo jednak teraz mamy dużo lepsze podstawy czysto piłkarskie niż przed Conte, to jest jednak spora różnica.Antichrist pisze: ↑04 maja 2022, 21:52Niesamowitym jest jak z klubu, który był stawiany za pewien wzór do naśladowania (obok Bayernu) w kwestii zarządzania staliśmy się karykaturą. Trochę żal się robi, bo wydawało się, że ponownie rozgościliśmy (na dobre) w gronie wielkich drużyn, a tymczasem zatoczyliśmy koło i jesteśmy trochę w punkcie wyjścia, w którym byliśmy przed zatrudnieniem Conte.
Aż przez to wszystko nie chciało mi się w ogóle zaglądać na forum i cokolwiek pisać…
Tutaj raczej kwestia rozbicia, kiedyś było tylko forum, teraz twitter a przede wszystkim facebook przejął sporo ludzi.Szwamb pisze: ↑04 maja 2022, 22:13Stan Juventusu wpływa na całe forum. Zaglądam tutaj od okolic 2004 roku i nigdy w historii nie mieliśmy takiego marazmu, braku emocji i cynizmu jak teraz wśród polskich fanów Juventusu. Może to też wynika z tego, że wszyscy się starzejemy. Pewnie przeciętny user JP forum jest w okolicach 40stki-50tki i w związku z tym wszystkim co się dzieje wokół ciężko znaleźć chęć by żalić się/oburzać o postawę milionerów w Italii .
Skład myślę, ze mamy nawet na coś więcej, tylko pół tego składu większość czasu spędza na L4 niż na boisku, i z drugiej strony jednak 10 pkt więcej w przekroju sezonu to ciężko tłumaczyć tylko frajerstwem rywali z tyłu, są najzwyczajniej w świecie jeszcze słabi i mają swoje problemy.Szwamb pisze: ↑04 maja 2022, 22:13Byłem zwolennikiem powrotu Maxa i też się zawiodłem. Kadrę, co prawda mamy na okolicę 4 miejsca w tabeli i 1/8 LM, ale również liczyłem na coś extra, albo przynajmniej na seryjne punktowanie średniaków i dołu tabeli. Nie wyszło, bo 4 miejsce mamy tylko dzięki frajerstwu Romy i Aty, które grały lepszą/dużą lepszą piłkę od nas na przestrzeni całego sezonu.
To tu Cię zmartwię ale wydaje się, ze rewolucja Agnellego zawiera w sobie Allegro i to jako tego, który ma ją przeprowadzać. Nic nie wskazuje na to by postawiono jakieś warunki, których Allegri nie spełnił i miałby odejść. Plan wydaje się długofalowy także trzeba trzymać kciuki, ze na przekór wszystkiemu jednak coś z tego będzie.Szwamb pisze: ↑04 maja 2022, 22:13Juventus staje przed przebudową ekipy i boję się, że z Maxem nie pyknie. Max nigdy w swoim życiu nie stworzył żadnej drużyny od 0, a jego styl prowadzenia ekipy raczej nie rozwija młodych zawodników. W okolicznościach tego, że nie wyszło mu też to co wychodziło mu wcześniej (seryjne kasowanie słabszych) jego dalsze pozostawanie u sterów jest nonsensem. Agnelli powinien wziąć to na klatę i go zwolnić. Jak rewolucja to rewolucja.
- marcinek
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Posty: 1197
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
Ok sezon minął, nasz Mister poukładał sobie drużynę pod siebie. Już teraz nie będzie że CR7 zniknie nam w ostatnie dni. Miejmy nadzieję że Chiesa wróci taki jakby był wcześniej i dorzucimy do tego jeszcze z jednego grajka na poziomie z transferów. Przyszły sezon to musi być walka o mistrza 1-2 miejsce, jeżeli nie będzie tzn. że nie nasz plan, nasz trener, nasz zarząd to nie są odpowiedni ludzie na odpowiednim miejscu.
Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2696
- Rejestracja: 17 października 2002
Losy scudetto chyba rozstrzygnięte, szkoda że bez emocji do ostatnich minut ale młodzież z Sassuolo skichala się w majtki. To też dobre podsumowanie pomysłów budowania mercato w oparciu o tamtejsze talenty. Z drugiej strony Milan wziął sprawy w swoje ręce i zasłużył na tytuł dużo bardziej niż liczacy na furę szczęścia i pomoc arbitrów Inter.
Ostatnio zmieniony 22 maja 2022, 19:33 przez Pluto, łącznie zmieniany 1 raz.
calma calma