Chievo 1-2 Juve (Serie A)
- daras
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2003
- Posty: 51
- Rejestracja: 31 maja 2003
bardzo ważne jak kto grał... od tego zależy wynik meczu, jak druzyna gra kiepsko i wygrywa to ma szczescie, a na nim nie mozna sie opierac jak sie chce osiagac dobre wyniki w LM i Serie A, ale zwyćiestwo cieszy :-Dkouba pisze:liczą sie 3 pkt. :!: nie ważne kto jak grał , grała cała drużyna :!: może sie oszczędzalli na Galate![]()
I LOVE JUVE, dziękujmy Bogu że stworzył coś tak wspaniałego
- kouba
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 21 sierpnia 2003
- Posty: 1698
- Rejestracja: 21 sierpnia 2003
Ale każdemu zdażąją sie słabsze mecze , tym bardziej że czeka ich mecz LM, może poprostu odpuścilidaras pisze:bardzo ważne jak kto grał... od tego zależy wynik meczu, jak druzyna gra kiepsko i wygrywa to ma szczescie, a na nim nie mozna sie opierac jak sie chce osiagac dobre wyniki w LM i Serie A, ale zwyćiestwo cieszy :-Dkouba pisze:liczą sie 3 pkt. :!: nie ważne kto jak grał , grała cała drużyna :!: może sie oszczędzalli na Galate![]()


- RadeKas
- Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2003
- Posty: 1010
- Rejestracja: 12 lipca 2003
Nie wiem, ale Alex gral bardzo dobrze. Szalal na lewej stronicy i zawodnicy Chievo mieli z nim udreke. On zaczal akcje na 2 gola. A Treze faktycznie oprocz gola niewiele pokazal. Nawet zmarnowal jeszce 2 sytuacje.
srali muszki będzie wiosna
- BIGGI
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 01 grudnia 2002
- Posty: 1926
- Rejestracja: 01 grudnia 2002
Oglądałem meczyk, ogólnie było OK. Nie jakaś rewelacja ale spox. Camo pokazał klase, Davids w końcu zagrał, ale nie wiele brakowało a doznałby groźnej kontuzji.Alex za duzo indywidualnosci ale jemu wolno
Oby tak dalej.... 

- Alexxxxx
- Juventino
- Rejestracja: 01 lipca 2003
- Posty: 1515
- Rejestracja: 01 lipca 2003
No włśnie ALex był najlepszy. Oprócz RadeKas ma racje.A autor teamtu chyba nie oglądał meczu. Alex wypracował dwie 100 procentowki.Ktorych w jednym przypadku nie wykorzystali Treze i Zmbro, a wdrugjej sam Treze. Ale z tmy , że Treze nic nie pokazął nie moge sie zgodzić. Moze nie zagrał olśniewjąceg meczu, ale w kilku sytuacjach zchował si naprawde dobrze.Zgrał slbo, ale nie mozna mówic, ze nic niepokazał. Wreszcie wystapił Pitbul i grał jak na siebie przysatało.Moze nie afntastycznie , ale skutecznie i ostro :twisted: . Obie połowyb konczyły sie totalną siaczką.Ale naszcześci nic sie nie stało.Lippi to zauwazył izdjaął Alexa i Treze, ktorzy lubią łapać kontuzje, głownie ten drugi. Pibull pokazał charakter gdy samemu fulujac został znkałtowany, jednak nic az tak powaznego sie nie stał.Jak zwykle biegał cały czas Zambrotta. To po jego wrzutce Treze strzelił gola(także błąd obrońcy). Całe Juve zgrało torszczketak jagby było troszeczke zmeczone i wygladąło, że sie oszczedza. A portwacając do pierwszej bramki.Legro u przerdził obronce i mocnym strałem głową(niepilnowny0 umieścił piłke w siatce .Piłke przeszła jesczze porece bramkarza Chievo Margchegianiego. Dobrze zpreżetował sie Sculi z Chievo wypożyczony z JuveRadeKas pisze:Nie wiem, ale Alex gral bardzo dobrze. Szalal na lewej stronicy i zawodnicy Chievo mieli z nim udreke. On zaczal akcje na 2 gola. A Treze faktycznie oprocz gola niewiele pokazal. Nawet zmarnowal jeszce 2 sytuacje.

Juve jest miłością całego mojego życia.
Gianni Agnelli
Gianni Agnelli
- Martin
- Juventino
- Rejestracja: 07 października 2002
- Posty: 1956
- Rejestracja: 07 października 2002
Oj panowie chyba czas najwyzszy skonczyc z tym uwielbieniem do alexa. Dodam "zaslepionym uwielbieniem". Alex wcale nie byl najlepszy na boisku. Zagral dobrze, to fakt, ale najwyzszej oceny na pewno bym mu nie wystawil. Radekas spojrz czasami na Alexa z troche krytycznej strony. To go na pewno nie zabije. O wiele bardziej podobal mi sie Camor i Zambrotta. Dwa motory napedowe Juve. A ze wypracowal akcje... Podal do Zambrotty, ktory wypracowal podanie do Treza. Jestem pewien, ze gdyby to Alex dosrodkowywal do Francuza za dwa dni byc nie pamietal kto wczesniej podal do Alexa. Zatem Alex wg mnie zagral przecietnie. Chyba zdaje sie nie pamietasz meczow kiedy to Alex faktycznie byl najlepszy na boisku. Lata jeszcze przed kontuzja. Wtedy to mozna bylo powiedziec ze Alex byl MOM. (Man Of the Match)Alexxxxx pisze: No włśnie ALex był najlepszy. (...) Alex wypracował dwie 100 procentowki. Ktorych w jednym przypadku nie wykorzystali Treze i Zmbro, a wdrugjej sam Treze.
Nedved sie staral ale widac ze mocno kryli go pilkarze Chievo. Chociaz raz strzelil w slupek. Trez? Nie dostawal podan. A jak juz dostal to w 100% je wykorzystal.
Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
Log out: 31.03.2013
- RadeKas
- Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2003
- Posty: 1010
- Rejestracja: 12 lipca 2003
Ja nie mowilem ze byl najlepszy na boisku. Tylko mowilem ze zagral dobrze. Mial bardzo ladne rajdy. Pamietam te mecze kiedy szalal na prawde. Tez twierdze ze najlepszy na boisku byl Zambro.
srali muszki będzie wiosna
- Alexxxxx
- Juventino
- Rejestracja: 01 lipca 2003
- Posty: 1515
- Rejestracja: 01 lipca 2003
Masz racje, ale to ni jest ślepe uwilbienie.Alex zagrał bardzo dobrze i według mnie był najlepszy na boisku obok Camora.Alex był cały czas waleczny cały czas, nawet jak mu cos nie wychodziło. Bo Martin trzeba patrzec nie tylko na to ze są przy piłce.Według mnie w tym meczu Del Piero może zgrał gożej od Camora i Zambro, ale to on robił cała czraną roboto.Więc trudno sie dziwic aby był, aż tak aktywny jak wyżej wymieniona dwojka.I ja patrze wrecz krytycznie na Alexa mimo, ze tego nie widać.Żałuje, ze mało osob do oceny bierze to co on robił bez piłki i robiłw w srodku pola.Tak wana czarna robota.Martin pisze:Oj panowie chyba czas najwyzszy skonczyc z tym uwielbieniem do alexa. Dodam "zaslepionym uwielbieniem". Alex wcale nie byl najlepszy na boisku. Zagral dobrze, to fakt, ale najwyzszej oceny na pewno bym mu nie wystawil. Radekas spojrz czasami na Alexa z troche krytycznej strony. To go na pewno nie zabije. O wiele bardziej podobal mi sie Camor i Zambrotta. Dwa motory napedowe Juve. A ze wypracowal akcje... Podal do Zambrotty, ktory wypracowal podanie do Treza. Jestem pewien, ze gdyby to Alex dosrodkowywal do Francuza za dwa dni byc nie pamietal kto wczesniej podal do Alexa. Zatem Alex wg mnie zagral przecietnie. Chyba zdaje sie nie pamietasz meczow kiedy to Alex faktycznie byl najlepszy na boisku. Lata jeszcze przed kontuzja. Wtedy to mozna bylo powiedziec ze Alex byl MOM. (Man Of the Match)Alexxxxx pisze: No włśnie ALex był najlepszy. (...) Alex wypracował dwie 100 procentowki. Ktorych w jednym przypadku nie wykorzystali Treze i Zmbro, a wdrugjej sam Treze.
Nedved sie staral ale widac ze mocno kryli go pilkarze Chievo. Chociaz raz strzelil w slupek. Trez? Nie dostawal podan. A jak juz dostal to w 100% je wykorzystal.
Juve jest miłością całego mojego życia.
Gianni Agnelli
Gianni Agnelli