Serie A 20/21 (5): JUVENTUS 1-1 Hellas Verona
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2561
- Rejestracja: 31 maja 2009
@Michael_M
Dybala nie jest w rytmie meczowym i dopiero odbudowuje formę po kontuzji, więc nie ma co się czepiać tego, że sam nie wygrał nam wczorajszego meczu. Widać, że Paulo nie ma standardowego dla siebie czucia piłki, ponadto dość często zdarzały mu się niedokładne przyjęcia, ale jestem pewny, że za 3-4 kolejki znów będzie czarował, bo u Sarriego był przecież jednym z naszych najlepszych zawodników.
Dybala nie jest w rytmie meczowym i dopiero odbudowuje formę po kontuzji, więc nie ma co się czepiać tego, że sam nie wygrał nam wczorajszego meczu. Widać, że Paulo nie ma standardowego dla siebie czucia piłki, ponadto dość często zdarzały mu się niedokładne przyjęcia, ale jestem pewny, że za 3-4 kolejki znów będzie czarował, bo u Sarriego był przecież jednym z naszych najlepszych zawodników.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- BlackJacky
- Juventino
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
- Posty: 2523
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
O jakich mlodych piszesz? Bo z tego, co wczoraj widzialem, to doopy dali: stary Bonucci, glupi Cuadrado (gdyby uderzyl 'technicznie', a nie 'na sile' to mielibysmy brameczke, a nie late), chcacy zarabiac dyche Dybała i tradycyjnie Berna. Mlodego Kulu mozna za ostatni mecz pochwalic. Randomów typu Vrioni, czy Frabotta nie biore pod uwage, bo ich nie powinno byc w Turynie.woe pisze: ↑26 października 2020, 00:10W to okienko podjęto się wielkiego przedsięwzięcia odmłodzenia drużyny i to niemal za jednym zamachem. To był ten jeden konieczny krok w tył przed postawieniem dwóch do przodu w przyszłości. Młodzi raz zachwycą, a raz dadzą "tył pleców", gdy przeciwnik powinien być łatwy.
Nie wpienialismy sie, bo stamtad nie ma kogo brac.
Apeluję o 4-2-3-1 i zadne krzyki i placze nie przekonaja mnie...
Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
- Szwamb
- Juventino
- Rejestracja: 22 stycznia 2017
- Posty: 290
- Rejestracja: 22 stycznia 2017
@Bartosz... XD
@Jacky
4231 z tak jurnym Moratą miałoby nawet sens XD tylko musielibyśmy wytłumaczyć CR, że najpierw ma szukać podania/klepki z śpo i śn a później ew. strzału... w MU to działało...
Morata
CR Dybala Chiesa (KUlU jako zmiennik na każdej pozycji)
Rabiot Bentancur
Sandro Demiral De Ligt Danilo
fajnie to wygląda(łoby)
@Jacky
4231 z tak jurnym Moratą miałoby nawet sens XD tylko musielibyśmy wytłumaczyć CR, że najpierw ma szukać podania/klepki z śpo i śn a później ew. strzału... w MU to działało...
Morata
CR Dybala Chiesa (KUlU jako zmiennik na każdej pozycji)
Rabiot Bentancur
Sandro Demiral De Ligt Danilo
fajnie to wygląda(łoby)
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7349
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
I to jest nasz główny problem. Jak nie idzie, a nie idzie przez większą część sezonu, to zaczyna się wielkie poruszenie pt. "Jak trwoga to do Ronaldo/Dybali". Oczekujemy, że jeden czy dwóch zawodników odwali całą robotę i wygra nam sezon, co pokazuje jak tragicznie słabym klubem jesteśmy.
W świetnych zespołach świetni zawodnicy potrafią zagrać świetną zespołową piłkę tak, by stworzyć świetną okazję świetnemu napastnikowi. Dopiero na drugim miejscu jest indywidualna magia, którą potrafią się wykazać poszczególni piłkarze.
Zobaczcie sobie skrót ostatniego meczu Bayernu i oceńcie poziom trudności sytuacji bramkowych Lewego. Ani razu nie musiał przebiec z piłką połowy boiska, przedryblować 3 przeciwników jednym zwodem czy zerwać pajęczyny ze spojenia strzałem nie do obrony. A jednak zaliczył hattricka.
Dopóki nie nauczymy się grać w piłkę nożną przede wszystkim jako drużyna/kolektyw, to nigdy nie ruszymy na przód. Zamiast tego będziemy się zachwycać, jak pojedynczy piłkarze solowymi akcjami ratują nam dupę przed porażką z jakimiś kelnerami.
@Bartosz Karawańczyk
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2561
- Rejestracja: 31 maja 2009
@jackop
Z drugiej strony, to po to płacimy dla tych najlepszych 30 baniek rocznie (Ronaldo) i za chwilę pewnie z 10 mln € (Dybala) żeby właśnie wtedy gdy drużynie nie idzie wzięli odpowiedzialność na swoje barki i dzięki indywidualnym umiejętnościom wygrali nam mecz. Natomiast to, że nam nie idzie zazwyczaj przez 3/4 sezonu to już inna bajka i na miejscu Agnellego zastanowiłbym się poważnie w czym tkwi problem, bo nasza niemoc nie zaczęła się wraz z przyjściem Pirlo, ale widoczna była zarówno za Sarriego oraz Allegriego.
Z drugiej strony, to po to płacimy dla tych najlepszych 30 baniek rocznie (Ronaldo) i za chwilę pewnie z 10 mln € (Dybala) żeby właśnie wtedy gdy drużynie nie idzie wzięli odpowiedzialność na swoje barki i dzięki indywidualnym umiejętnościom wygrali nam mecz. Natomiast to, że nam nie idzie zazwyczaj przez 3/4 sezonu to już inna bajka i na miejscu Agnellego zastanowiłbym się poważnie w czym tkwi problem, bo nasza niemoc nie zaczęła się wraz z przyjściem Pirlo, ale widoczna była zarówno za Sarriego oraz Allegriego.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7315
- Rejestracja: 08 października 2002
bo niestety ale nasz zarząd przesiąkł Allegriowym chaosem w ataku, wystarczy zobaczyć jakich zawodników kupujemy od lat - większość to gracze właśnie mający wygrywać mecz w pojedynkę:
Kulu potrafi posłać dobrą piłkę ale jego główny atut to zejście do środka i strzał
Chiesa to płuca i drybling, o grze kombinacyjnej nie wie za wiele a jego podania są bardzo niechlujne
Ronado nie trzeba opisywać
Bernadeschi też był znany z mocnego uderzenia i zejścia do środka zanim do nas trafił bo później i to zapomniał
Costa to pan drybling, klepka? to nie on, dlatego nie zagrzał miejsca u Pepa
Cuadrado? drybling i to wszystko
Mandzukic? główny atut to przyjęcie lagi od obrońców nie radzących sobie z pressingiem rywala
Higuain to tylko wykańczanie akcji, niby coś tam potrafił poklepać ale w grze kombinacyjnej to zjada go wielu napastników, mimo wszystko dopóki miał siły i głowa była na swoim miejscu w tym gronie wygląda jak mistrz gdy kombinacyjnej, szkoda że to co najlepsze oferował gdy trenował nas mister chaos
no i jest ten nieszczęsny Dybala, który nie ma z kim grać klepy bo do tego trzeba co najmniej dwóch, czasem próbuje jako jedyny ale jak nie masz z kim poćwiczyć na treningach to i w meczu uda się jedynie raz na 10 prób
i nagle szok, że Sarrismo nie wyszło a my ciągle gramy kupę
Kulu potrafi posłać dobrą piłkę ale jego główny atut to zejście do środka i strzał
Chiesa to płuca i drybling, o grze kombinacyjnej nie wie za wiele a jego podania są bardzo niechlujne
Ronado nie trzeba opisywać
Bernadeschi też był znany z mocnego uderzenia i zejścia do środka zanim do nas trafił bo później i to zapomniał
Costa to pan drybling, klepka? to nie on, dlatego nie zagrzał miejsca u Pepa
Cuadrado? drybling i to wszystko
Mandzukic? główny atut to przyjęcie lagi od obrońców nie radzących sobie z pressingiem rywala
Higuain to tylko wykańczanie akcji, niby coś tam potrafił poklepać ale w grze kombinacyjnej to zjada go wielu napastników, mimo wszystko dopóki miał siły i głowa była na swoim miejscu w tym gronie wygląda jak mistrz gdy kombinacyjnej, szkoda że to co najlepsze oferował gdy trenował nas mister chaos
no i jest ten nieszczęsny Dybala, który nie ma z kim grać klepy bo do tego trzeba co najmniej dwóch, czasem próbuje jako jedyny ale jak nie masz z kim poćwiczyć na treningach to i w meczu uda się jedynie raz na 10 prób
i nagle szok, że Sarrismo nie wyszło a my ciągle gramy kupę
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Baczu
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2009
- Posty: 1290
- Rejestracja: 01 marca 2009
Od dawna o tym pisałem. Najprostsze rzeczy najlepiej działają. Zamiast tego Pirlo zaimplementował taktyke z FIFY, ofensywe podlał ciężkostrawnym sosem późnego Maxa, a defensywę późnego Kiepury. Gdyby to 3-2-5 nam dawało hokejowe wyniki i atrakcyjną grę to bym nie narzekał, ale pod względem organizacji gry cofnęliśmy się o dekade.
Kulusevski nie może grać z Chiesą, chyba że w 442/4231 na dwóch przeciwległych skrzydłach, bo się w meczu z Crotone dublowali. Środek pomocy miał być kreatywny w rozegraniu, tymczasem z Hellasem Bonucci przywdziewał płaszcz trequartisty, a liliput Arthur stawał na stoperze. Dybala zamiast grać z przodu, tak jak lubi, biegał po całym boisku jakby wpadł w mrowisko i zostawiał Moratę samego przeciwko 5tce obrońców rywala.
Czytałem liczne apele, że trzeba dać czas na zgranie, że Pirlo nie miał okresu przygotowawczego, że odmłodzenie kadry itd. Ale jeśli widać że coś nie działa i NIE ZADZIAŁA, bo w drużynie nie ma balansu, to po co szminkować trupa?
Niech Pirlo bierze przykład z Flicka. Facet dostał kostkę rubika do ułożenia i zrobił to prawidłowo. A nie zamieszał, poprzestawiał kwadraciki i mówił że jest git. Po powrocie Ronaldo i Chiesy, już w kompletnym składzie w ofensywie będzie okazja by ustawić to tak, jak powinno wyglądać, bo potem może być za późno i będziemy szukać papieru, gdy już będziemy mieli gówno w spodniach. Żebyśmy nie musieli ściągać Kiepury z wakacji na Barbadosie, gdy Pirlo podąży drogą Ferrary.
- Szwamb
- Juventino
- Rejestracja: 22 stycznia 2017
- Posty: 290
- Rejestracja: 22 stycznia 2017
Tak. Conte miał idealną taxe 352 pod to co miał:
2 świetnych defów,
3 genialnych pomocników (Pirlo, Vidal, Marchisio)
i wyrobników (w tym jednego z fantazją- Vucinicia), którzy byli w stanie oddać serce, płuca i nogi za koncept trenera (Licht, Giaccherini, Asamoah czy Pepe). Pamiętam, że wtedy Juventus CISNĄŁ CISNĄŁ I PRESSOWAŁ każdego przeciwnika i ogrom bramek strzelali w prostych schematach gdzie każdy pokornie ustawiał się we właściwym miejscu albo grając ciągle te same akcje (długa laga Pirlo na Lichta, podanie do ataku i wysunięcie piłki do Marchisio (ile on wtedy bramek strzelił? 12?) i Vidala). Tacy piłkarze jak Giac może prochu nie wymyślali, ale wiedzieli kiedy i jak mają biec, kiedy i gdzie podać z zamkniętymi oczami bo tam już w pole karne będzie wchodził np. Vidal.
Pirlo ma teraz za dużo talentu, indywidualności, młodości i poniekąd sytości w drużynie żeby to wprowadzać. Niestety nawet Kulusevski płuc za wygraną z Crotone nie odda, bo chłopak wie, że do wyższych rzeczy jest stworzony (i ma racje) - potrzebujemy w związku z tym taktyki, gdzie nie pressingiem i wahadłem wygramy tylko fantazją, techniką, talentem i schematem.
My to widzimy, miejmy nadzieję, ze zobaczą to i w Turynie. Choć często bywało tak, że rozwiązania o których pisali "experci JP" samo Juve wprowadzało z opóźnieniem pół roku i nagle się okazywało, ze można XD
2 świetnych defów,
3 genialnych pomocników (Pirlo, Vidal, Marchisio)
i wyrobników (w tym jednego z fantazją- Vucinicia), którzy byli w stanie oddać serce, płuca i nogi za koncept trenera (Licht, Giaccherini, Asamoah czy Pepe). Pamiętam, że wtedy Juventus CISNĄŁ CISNĄŁ I PRESSOWAŁ każdego przeciwnika i ogrom bramek strzelali w prostych schematach gdzie każdy pokornie ustawiał się we właściwym miejscu albo grając ciągle te same akcje (długa laga Pirlo na Lichta, podanie do ataku i wysunięcie piłki do Marchisio (ile on wtedy bramek strzelił? 12?) i Vidala). Tacy piłkarze jak Giac może prochu nie wymyślali, ale wiedzieli kiedy i jak mają biec, kiedy i gdzie podać z zamkniętymi oczami bo tam już w pole karne będzie wchodził np. Vidal.
Pirlo ma teraz za dużo talentu, indywidualności, młodości i poniekąd sytości w drużynie żeby to wprowadzać. Niestety nawet Kulusevski płuc za wygraną z Crotone nie odda, bo chłopak wie, że do wyższych rzeczy jest stworzony (i ma racje) - potrzebujemy w związku z tym taktyki, gdzie nie pressingiem i wahadłem wygramy tylko fantazją, techniką, talentem i schematem.
My to widzimy, miejmy nadzieję, ze zobaczą to i w Turynie. Choć często bywało tak, że rozwiązania o których pisali "experci JP" samo Juve wprowadzało z opóźnieniem pół roku i nagle się okazywało, ze można XD
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7315
- Rejestracja: 08 października 2002
Bayern też ma schematy i gwiazdy większe niż my, nawet Barcelona miała i ma schematy, nie można grać tylko na chaosie, to się nie sprawdzi nawet mając najlepszych zawodników, napastnik musi wiedzieć gdzie mu zagra pomocnik a pomocnik musi wiedzieć gdzie napastnik lubi mieć zagraną piłkę, to podstawy składnej akcji, trener jest od ich wprowadzania a zawodnicy od wykonywania a nie marudzenia, że trening ciężki lub nudny
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?