Liga Mistrzów i Liga Europy 2020/21
- woe
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 615
- Rejestracja: 13 lutego 2005
Ech, szkoda. Miałem nadzieję, że papcio Perez utrze nosa pierwszym zdrajcom SuperLigi. No i final byłby ciekawszy. A tak mamy ruskich przeciwko arabom i do tego oba z Anglii.
I tak trzeba pogratulować Realowi. Zaszli aż do półfinału z realnymi szansami na final mimo co nowej kontuzji jakiegoś zawodnika.
I tak trzeba pogratulować Realowi. Zaszli aż do półfinału z realnymi szansami na final mimo co nowej kontuzji jakiegoś zawodnika.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7360
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Paradoksalnie dostali lanie w momencie, kiedy w podstawowej 11stce zabrakło tylko Carvajala.
Różnica w przygotowaniu motorycznym była widoczna gołym okiem. Pan Złota Piłka nie wyrabiał po 10 min. drugiej połowy - Rudiger i Kante mijali jego i Kroosa jak tyczki. Generalnie Królewscy wyglądali jak na slow motion, wszystko o przynajmniej dwa tempa za wolno. Do tego zmiennicy nie wnieśli niczego pozytywnego, podczas gdy Pulisik śmigał jakby miał pod maską V12. Zabrakło ratującej tyłek główki Ramosa na 1-1, więc obyło się bez dogrywki i karnych, po których Real pewnie by awansował. Z obu par wyszły zespoły, które lepiej grały w piłkę i to lubię.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Martin_Pn
- Juventino
- Rejestracja: 04 czerwca 2016
- Posty: 21
- Rejestracja: 04 czerwca 2016
Panowie - kibicuje Juve i Chelsea, staram się oglądać każdy mecz tych zespołów. To co zrobił z tym teamem Tuchel, przechodzi wszelkie pojęcie. Dał jasny przykład Juve, że zatrudnienie fachowca zamiast ziomeczka może diametralnie odwrócić losy zespołu. Chelsea z drużyny grającej w kratkę w PL, stała się finalistą LM. Nie uwierzyłbym w to jeszcze kilka miesięcy temu. Panie Pirlo - dziękujemy. To był "emocjonujący" rok, ale wolę sobie popatrzeć na Pana na powtórkach z MŚ 2006 czy drogi do finału LM 2014.
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 4000
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
Śmieszy mnie to jak wszyscy mówi ze liczy się sporting merit, a po raz kolejny mamy petrodolary w finale i ruskiego oligarchę.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7360
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Możecie przestać wszędzie pisać na temat potencjalnego nowego trenera Juventusu? Jest od tego stosowny temat: viewtopic.php?p=1003253#p1003253
Dziękuję
Dziękuję
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- piterjuve
- Juventino
- Rejestracja: 05 września 2007
- Posty: 446
- Rejestracja: 05 września 2007
Muszę przyznać, że Chelsea mnie zaskoczyła. Obstawiałem finał między Realem a raczej PSG, chociaż od ćwierćfinałów jest mi obojętne kto te super ligę uefy wygra.
W każdym razie uważam, że Juve dzieli przepaść jakościowa w stosunku do tej czwórki, a nawet ósemki. Czy to we wczorajszym meczu czy też z wtorku, widać było wysokie tempo akcji, które jest nieosiągalne dla nas. Do ataku ruszają całe zespoły, a nie dwóch, w porywach trzech zawodników. Nikt nie klepie bez sensu piłki, którą najpierw przyjmują, co niektórzy na trzy razy, a i tak później podają nie w tempo.
Nie wiem kto wygra ten finał, mało mnie to zresztą obchodzi i myślę, że nawet nie będę tego oglądał.
UEFA nie chciała konkurencyjnej SP, to ma swoją. Prym wiodą kluby z "zewnętrznym" finansowaniem.
W każdym razie uważam, że Juve dzieli przepaść jakościowa w stosunku do tej czwórki, a nawet ósemki. Czy to we wczorajszym meczu czy też z wtorku, widać było wysokie tempo akcji, które jest nieosiągalne dla nas. Do ataku ruszają całe zespoły, a nie dwóch, w porywach trzech zawodników. Nikt nie klepie bez sensu piłki, którą najpierw przyjmują, co niektórzy na trzy razy, a i tak później podają nie w tempo.
Nie wiem kto wygra ten finał, mało mnie to zresztą obchodzi i myślę, że nawet nie będę tego oglądał.
UEFA nie chciała konkurencyjnej SP, to ma swoją. Prym wiodą kluby z "zewnętrznym" finansowaniem.
- San Holo
- Madridista
- Rejestracja: 12 lipca 2018
- Posty: 425
- Rejestracja: 12 lipca 2018
Prawda. Gra się toczy o zatrzymanie postępującej wasalizacji europejskich rozgrywek przez angielskich gigantów napędzanych w większości petrodolarami, nieskrępowanych więzami w postaci FFP. Będą odjeżdżać jeszcze bardziej reszcie Europy i o ile Real i Barca ucierpią na tym stosunkowo najmniej (Real zawsze będzie całościowo największą marką, Barca może liczyć na wychowanków), to boję się pomyśleć, jaki los czeka Włochy i Niemcy (poza Bayernem) bez wsparcia dużych pieniędzy od światowych miliarderów.Aleexxx pisze: ↑05 maja 2021, 23:10Nienadaremno Boris Johnson chcial zablokowac pomysl superligii prawnie. To jakie pieniadze sa w premier league i jak odjezdza ta liga powoli calemu swiatu jest niesamowite.
Niestety, ale jeszcze kilka lat i zostaniemy pewnie finansowo zjedzeni przez lige angielska.
A teraz w temacie meczu.
Przyszła kryska na matyska, Zidane wygrywał z każdym trenerem z topu, do czasu. Wczoraj w dwumeczu pokonał go Tuchel i Chelsea zasłużenie awansowała do finału, nad czym ubolewam, bo czuję przesyt wylewającą się zewsząd angielską piłką i tamtejszymi "hitami" co kolejkę. Ale ten finał i tak nie jest dla mnie, nie czuję pociągu do takiego futbolu i choć będę kibicował The Blues, meczu prawdopodobnie nie obejrzę, bo i po co.
Chelsea nie zagrała jakoś fenomenalnie, mam wrażenie, że z taką grą miałaby duże problemy by pokonać City, w których grze przeciwko PSG wszystko funkcjonowało jak w szwajcarskim zegarku. Real zagrał jednak jeszcze słabiej i poza kilkoma okazjami doskonale wybronionymi przez niebieskiego bramkarza właściwie od początku do końca prezentował się kiepsko. Krater w środku pola, CKM biegające jakby miało tonę węgla na plecach, pobłażliwość przy licznych kontratakach drużyny Tuchela, brak pomysłu na zdobycie gola, a często nawet podejście do ich pola karnego. Zidane przekombinował też taktycznie, - brak 4-3-3 i postawienie na trzech obrońców z wahadłami w postaci Militao (dlaczego on nie grał na środku tylko nagle został przerzucony na prawą stronę to ja nie mam pojęcia, kompletnie nietrafiona decyzja) i Mendy'ego wracającego po urazie (i to było widać). Dlaczego Vinicius biegał po prawej stronie? Kto miał podawać Benzemie, skoro CKM fizycznie było totalnie wyczerpane?
Cóż, początkowo byłem rozgoryczony i wkurzony postawą Realu, ale jak ochłonąłem to doszedłem do wniosku, że de facto ten sezon i tak można uważać za umiarkowanie udany. Biorąc pod uwagę, że Zidane miał do dyspozycji kadrę praktycznie bez większych zmian względem poprzedniego sezonu, w dodatku z prawie 60 kontuzjami (europejski rekord!), COVID-em i najkrótszym sezonem przygotowawczym od dawna, myślę, że i tak półfinał LM to wynik ponad stan. A jeszcze jesteśmy w grze o mistrzostwo, wygranie tytułu całkowicie rozgrzeszyłoby Zidane'a.
Tyle kłód pod nogi, tyle przeszkód i trudnych sytuacji a i tak docieramy do półfinału LM po drodze zdecydowanie pokonując rewelację Serie A oraz Liverpool Kloppa. Na Chelsea sił zabrakło, bo choć w pierwszym meczu nie byliśmy drużyną gorszą, to w drugim zmęczenie i trudy sezonu dały o sobie znać.
1902 Para Siempre
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7325
- Rejestracja: 08 października 2002
Widzę, ze znów się podniecasz samym awansem do 1/2 LM i tym jak to pogoniliście rywali w poprzednich rundach więc powtórzę jeszcze raz: z Atalantą od 15 minuty pierwszego meczu (wyjazdowego) graliście w przewadze i cudem zdobyliście gola a Liverpool nie miał środka obrony i byli kompletnie bez formy, właściwie prezentowali poziom LE albo niżej. Kompletnie nie ma się czym podniecać poza samą suchą statystyką, czyli byciem w 1/2. Historia PSG dość podobna ale to już też mówiłem.
Wasz awans i PSG do 1/2 pokazuje to jak duże szczęście mają awanse do kolejnych rund w LM i dlaczego kompletnie nie ma się czym podniecać w ogromnej większości przypadków. Często decyduje błąd sędziego, obrońcy, szczęśliwe losowanie, strzał życia itp.
Wasz awans i PSG do 1/2 pokazuje to jak duże szczęście mają awanse do kolejnych rund w LM i dlaczego kompletnie nie ma się czym podniecać w ogromnej większości przypadków. Często decyduje błąd sędziego, obrońcy, szczęśliwe losowanie, strzał życia itp.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Aleexxx
- Juventino
- Rejestracja: 06 lutego 2006
- Posty: 476
- Rejestracja: 06 lutego 2006
Mysle, ze Real, Barcelona czy nawet Juventus nie przeminie wlasnie z tego powodu, ze temat superligii powroci predzej czy pozniej, albo Uefa wyewoluuje w cos przypominajacego superlige.San Holo pisze: ↑06 maja 2021, 18:28Prawda. Gra się toczy o zatrzymanie postępującej wasalizacji europejskich rozgrywek przez angielskich gigantów napędzanych w większości petrodolarami, nieskrępowanych więzami w postaci FFP. Będą odjeżdżać jeszcze bardziej reszcie Europy i o ile Real i Barca ucierpią na tym stosunkowo najmniej (Real zawsze będzie całościowo największą marką, Barca może liczyć na wychowanków), to boję się pomyśleć, jaki los czeka Włochy i Niemcy (poza Bayernem) bez wsparcia dużych pieniędzy od światowych miliarderów.Aleexxx pisze: ↑05 maja 2021, 23:10Nienadaremno Boris Johnson chcial zablokowac pomysl superligii prawnie. To jakie pieniadze sa w premier league i jak odjezdza ta liga powoli calemu swiatu jest niesamowite.
Niestety, ale jeszcze kilka lat i zostaniemy pewnie finansowo zjedzeni przez lige angielska.
Wcale sie nie dziwie dlaczego Perezowi tak bardzo zalezy na realizacji Superligi i mysle, ze to nie ostatnie slowo w tym temacie. Zreszta temat nie przepadl calkowicie z tego co mi wiadomo.
Co do Bayernu nie bylbym taki pewien, bo liga niemiecka rowniez bardzo dobrze i szybko sie rozwija, w szczegolnosci jest tam bardzo przyjemna infrastruktura i nie ma takiego betonu jak np. we wloskiej lidze.
- San Holo
- Madridista
- Rejestracja: 12 lipca 2018
- Posty: 425
- Rejestracja: 12 lipca 2018
Albo przemawia przez Ciebie frustracja albo zdajesz się ignorować fakt, iż Real bił w tym sezonie rekord kontuzji (póki co licznik zatrzymał się chyba na 57), w ataku miał Benzemę, a nie Mane, Salaha i Firmino, a w defensywie w pewnym momencie Zidane mógł wystawić tylko 4 zawodników i ani jednego więcej bo nawet na ławce nie było choćby jednego zdrowego obrońcy. Sytuacja była gorsza od fatalnej, a mimo to Klopp został w pierwszym meczu taktycznie zdominowany przez Zidane'a. Ja rozumiem, że Liverpool w tym sezonie także czysto piłkarsko wygląda przeciętnie, ale jego problemy kadrowe były jednak niczym w porównaniu do madryckiego szpitala.Maly pisze: ↑06 maja 2021, 18:54Widzę, ze znów się podniecasz samym awansem do 1/2 LM i tym jak to pogoniliście rywali w poprzednich rundach więc powtórzę jeszcze raz: z Atalantą od 15 minuty pierwszego meczu (wyjazdowego) graliście w przewadze i cudem zdobyliście gola a Liverpool nie miał środka obrony i byli kompletnie bez formy, właściwie prezentowali poziom LE albo niżej. Kompletnie nie ma się czym podniecać poza samą suchą statystyką, czyli byciem w 1/2. Historia PSG dość podobna ale to już też mówiłem.
Z Atalantą było 4-1 w dwumeczu, więc nie ma tu mowy o jakimkolwiek szczęściu, awansowała drużyna zdecydowanie lepsza, która zdobyła aż o trzy bramki więcej niż rywal.
1902 Para Siempre
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7325
- Rejestracja: 08 października 2002
@Aleexxx: I co z tego skoro kasy mają 4 razy mniej niż Anglicy? Taką finansową różnicę mamy dopiero kilka lat a już kluby z Wysp co chwila grają wewnętrzne finały w LM i LE. Myślisz, że jak długo Bayern będzie w stanie rywalizować na takim poziomie? Widziałeś ławki City i Chelsea? A widziałeś ławkę Bayernu w rewanżu z PSG?
@San Holo: sprawdź sobie 10 meczów FCL przed dwumeczem z wami i zobacz sobie w jakiej byli formie. Kontuzje? A co niby Atalanta miała Zapatę czy zszedł z kontuzją w 1 meczu? Każdy klub ma kontuzje a wy w pierwszym składzie nie mieliście więcej niż inni. Jeśli nie jesteś oderwany od rzeczywistości to nie możesz uznawać przejścia Atalanty czy Liverpoolu za wielki sukces. Jakbyście odpali to byłaby to niespodzianka i to duża.
@San Holo: sprawdź sobie 10 meczów FCL przed dwumeczem z wami i zobacz sobie w jakiej byli formie. Kontuzje? A co niby Atalanta miała Zapatę czy zszedł z kontuzją w 1 meczu? Każdy klub ma kontuzje a wy w pierwszym składzie nie mieliście więcej niż inni. Jeśli nie jesteś oderwany od rzeczywistości to nie możesz uznawać przejścia Atalanty czy Liverpoolu za wielki sukces. Jakbyście odpali to byłaby to niespodzianka i to duża.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- dawid1897
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Posty: 1487
- Rejestracja: 22 lutego 2008
Takiego czyli jakiego? Gra Chelsea mi się bardzo podobała. Grali z dużą zawziętością i przede wszystkim szybką piłką. Kilka podań i już mamy okazje bramkową. Całkowite przeciwieństwo wczorajszego beznadziejnego Realu, beznadziejnego Juventusu, ale też i dobrze grającego Manchesteru City. Minus za sporo brzydkich fauli, bo jednak nie lubię takiej chamówySan Holo pisze: ↑06 maja 2021, 18:28A teraz w temacie meczu.
Przyszła kryska na matyska, Zidane wygrywał z każdym trenerem z topu, do czasu. Wczoraj w dwumeczu pokonał go Tuchel i Chelsea zasłużenie awansowała do finału, nad czym ubolewam, bo czuję przesyt wylewającą się zewsząd angielską piłką i tamtejszymi "hitami" co kolejkę. Ale ten finał i tak nie jest dla mnie, nie czuję pociągu do takiego futbolu i choć będę kibicował The Blues, meczu prawdopodobnie nie obejrzę, bo i po co.
Rozumiem rozgoryczenie, ale moim zdaniem Chelsea zagrała perfekcyjnie i szykuje się ciekawy finał.San Holo pisze: ↑06 maja 2021, 18:28Chelsea nie zagrała jakoś fenomenalnie, mam wrażenie, że z taką grą miałaby duże problemy by pokonać City, w których grze przeciwko PSG wszystko funkcjonowało jak w szwajcarskim zegarku. Real zagrał jednak jeszcze słabiej i poza kilkoma okazjami doskonale wybronionymi przez niebieskiego bramkarza właściwie od początku do końca prezentował się kiepsko.
Zawsze jak Real wygrywa to jego kibice mają gdzieś czy przeciwnik w formie, czy w pełnym składzie. A jak przegrywa to się zaczynają wyliczenia jaki to Real nie jest biedny w tym momencie, gdyby zagrał w optymalnym składzie (najlepiej jeszcze z Di Stefano) to by wygrał.
A właśnie nie, bo według mnie liczy się dyspozycja danego dnia, a o innych czynnikach można zapomnieć. Jakby kontuzje czy zmęczenie nie były elementem tego sportu
to be continued...
FORZA JUVE!!!
- Giuliano
- Juventino
- Rejestracja: 22 marca 2021
- Posty: 8
- Rejestracja: 22 marca 2021
Zidane szył piłkarski materiał z jakąś setką kontuzji, przez co skład był bardzo wybrakowany. Fakt, że Real znalazł się w półfinale Pucharu Europy i do końca sezonu bije się o mistrzostwo krajowe potwierdza, że Francuz to trener dużej klasy.