Serie A 19/20 (15): Lazio 3-1 JUVENTUS F.C
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1705
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Fabbri od początku zachowywał się jak pajac i ogólnie sędziowanie było na bardzo niskim poziomie.
Ale nie ma czym się podniecać, Felipe dostałby żółtą kartkę i maestro Pjanic uderzyłby pewnie 5 metrów za wysoko.
Faul na Ronaldo? Jak najbardziej, ale co z tego? Rzut wolny 50 metrów od bramki?
Czerwo dla Cuadrado jak najbardziej słuszne. Sarri kompromituje się nawiązując do tej sytuacji po meczu. Od początku robił sobie krzywdę ale trener miał oczy w dupie. Cuadrado teraz sobie odpocznie i mam nadzieję, że jak najdłużej. Fajnie, że wyszło mu parę meczów, ale szczęście się wyczerpało, a za ten start z łapami powinien dostać po mordzie. Niech kiwa powietrze w ataku jeśli Sarri chce 4-3-3.
Niestety w drużynie dominują primadonny typu Pjanic, Bonucci, gówno grać, ale dostojnie biegać i tylko z łapami sędzia dej. To uderzające jak powolny stał się Bonucci, w pojedynku biegowym byle łak robi go jak tyczke. Czasem mimo przewagi dystansu boi się ruszyć i potem wychodzą kwiatki jak domniemany drugi karny na Immobile.
Pjanicza w ogóle szkoda komentować. Ten koleżka od czterech sezonów nie wykonuje żadnego progresu. Prawie każdy rywal na poziomie redukuje go do roli podawacza w tył. Do gry wyżej też się nie nadaje, bo albo zaplącze się we własnych nogach (częsta rzecz w ostatnim meczu), albo działa z prędkością żółwia i nie ogarnia kiedy go ktoś dogania i kasuje. Drybling, gra ciałem nie istnieją. Mamy prawie połowę sezonu i nasz plejmejker ma dwie "asysty": do Dybali z Interem i do Higuaina przy pierwszym golu z Atalantą. To takie asysty typu strzelec wykonał 99%. To wszystko przy wykonywaniu miliona rzutów wolnych i rożnych.
Na drugim biegunie... nie ma nikogo. W zespole nie ma żadnych zawodników w typie walczaka. Jest Chiellini w szpitalu i Mandzukic na lotnisku. Jest De Ligt, ale on popełnia błąd i później biega pół godziny jak przestraszone dziecko. Może jeszcze Bentancur, który jako jedyny pomocnik grał w tym sezonie na miarę klubu. Matuidi ma 32 lata i z sezonu na sezon daje coraz mniej, nie mam do niego pretensji. Emre Can udowadnia że jest pomyłką, w otwartej grze to zwykłe drewno. Khedira jest na drugim brzegu. Podobał mi się Rabiot ze swoimi dziwnymi pomysłami i chamskim wejściem na czerwo. A że nie rozumie się z resztą zespołu, jak ma się rozumieć kiedy Sarri wystawia tego klocka Cana którego sam wcześniej skreślił (?). Przed meczem chciałem minut dla Rabiot, wszedł Turas i było gówno. Berna też 70 minut zaliczone, dla Rabiot nie ma miejsca. Wiem może przesadzam z tym Rabiot ale to już czas, naprawdę gorzej nie będzie.
Nie nastąpi trwała poprawa w grze póki pomoc będzie na zasadzie: Pjanic + dwa kloce bez techniki.
Ale nie ma czym się podniecać, Felipe dostałby żółtą kartkę i maestro Pjanic uderzyłby pewnie 5 metrów za wysoko.
Faul na Ronaldo? Jak najbardziej, ale co z tego? Rzut wolny 50 metrów od bramki?
Czerwo dla Cuadrado jak najbardziej słuszne. Sarri kompromituje się nawiązując do tej sytuacji po meczu. Od początku robił sobie krzywdę ale trener miał oczy w dupie. Cuadrado teraz sobie odpocznie i mam nadzieję, że jak najdłużej. Fajnie, że wyszło mu parę meczów, ale szczęście się wyczerpało, a za ten start z łapami powinien dostać po mordzie. Niech kiwa powietrze w ataku jeśli Sarri chce 4-3-3.
Niestety w drużynie dominują primadonny typu Pjanic, Bonucci, gówno grać, ale dostojnie biegać i tylko z łapami sędzia dej. To uderzające jak powolny stał się Bonucci, w pojedynku biegowym byle łak robi go jak tyczke. Czasem mimo przewagi dystansu boi się ruszyć i potem wychodzą kwiatki jak domniemany drugi karny na Immobile.
Pjanicza w ogóle szkoda komentować. Ten koleżka od czterech sezonów nie wykonuje żadnego progresu. Prawie każdy rywal na poziomie redukuje go do roli podawacza w tył. Do gry wyżej też się nie nadaje, bo albo zaplącze się we własnych nogach (częsta rzecz w ostatnim meczu), albo działa z prędkością żółwia i nie ogarnia kiedy go ktoś dogania i kasuje. Drybling, gra ciałem nie istnieją. Mamy prawie połowę sezonu i nasz plejmejker ma dwie "asysty": do Dybali z Interem i do Higuaina przy pierwszym golu z Atalantą. To takie asysty typu strzelec wykonał 99%. To wszystko przy wykonywaniu miliona rzutów wolnych i rożnych.
Na drugim biegunie... nie ma nikogo. W zespole nie ma żadnych zawodników w typie walczaka. Jest Chiellini w szpitalu i Mandzukic na lotnisku. Jest De Ligt, ale on popełnia błąd i później biega pół godziny jak przestraszone dziecko. Może jeszcze Bentancur, który jako jedyny pomocnik grał w tym sezonie na miarę klubu. Matuidi ma 32 lata i z sezonu na sezon daje coraz mniej, nie mam do niego pretensji. Emre Can udowadnia że jest pomyłką, w otwartej grze to zwykłe drewno. Khedira jest na drugim brzegu. Podobał mi się Rabiot ze swoimi dziwnymi pomysłami i chamskim wejściem na czerwo. A że nie rozumie się z resztą zespołu, jak ma się rozumieć kiedy Sarri wystawia tego klocka Cana którego sam wcześniej skreślił (?). Przed meczem chciałem minut dla Rabiot, wszedł Turas i było gówno. Berna też 70 minut zaliczone, dla Rabiot nie ma miejsca. Wiem może przesadzam z tym Rabiot ale to już czas, naprawdę gorzej nie będzie.
Nie nastąpi trwała poprawa w grze póki pomoc będzie na zasadzie: Pjanic + dwa kloce bez techniki.
- harcownia
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2017
- Posty: 137
- Rejestracja: 17 maja 2017
Dokładnie. Rozumiem, że to są emocje ale zawodnicy grające na takim poziomie/za takie pieniądze powinni za każdym razem olać sędziego, machanie rękami i biegać za piłką dopóki akcja nie zostanie przerwana.
- harcownia
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2017
- Posty: 137
- Rejestracja: 17 maja 2017
- leniup
- Redaktor
- Rejestracja: 07 listopada 2003
- Posty: 1829
- Rejestracja: 07 listopada 2003
Marcello Lippi uważa, że nie można mówić o kryzysie w drużynie Juventusu. Zaledwie jeden punkt w ostatnich dwóch meczach przyczynił się do straty pozycji lidera Serie A na rzecz Interu. Były trener Starej Damy i reprezentacji Włoch przestrzega jednak przed dramatyzowaniem i prosi o czas dla Maurizio Sarriego.
"Przegrali na razie tylko jeden mecz. Wcześniej nigdy nie przegrywali, Sarri potrzebuje czasu, nie ma magicznej różdżki. Jeszcze za wcześnie wyrokować, musimy poczekać do maja. Conte wykonuje w Interze świetną robotę, ale byłem pewny, że tak to będzie wyglądać. To nie jedyna drużyna, która rywalizuje z Juve o scudetto. Wierzę, że Lazio może również walczyć o tytuł. To zespół, który gra świetną piłkę, bardzo nowoczesną z dobrymi zawodnikami, szczególnie w środku pola. Bardzo lubię ich oglądać" - powiedział Lippi dla Tuttomercatoweb.
Były trener Juve skomentował też sytuację Napoli i Milanu. "Ancelotti miał niezwykłą karierę, to trener który wiele wygrał. W życiu są jednak upadki i wzloty, na razie w lidze nie idzie im zbyt dobrze ale Napoli ma jeszcze czas na dostosowanie się do sytuacji. Milan dobrze zrobi ściągając Ibrahimovicia, brakuje im bowiem charyzmy, a to zawodnik, który może pomóc w tym względzie".
"Przegrali na razie tylko jeden mecz. Wcześniej nigdy nie przegrywali, Sarri potrzebuje czasu, nie ma magicznej różdżki. Jeszcze za wcześnie wyrokować, musimy poczekać do maja. Conte wykonuje w Interze świetną robotę, ale byłem pewny, że tak to będzie wyglądać. To nie jedyna drużyna, która rywalizuje z Juve o scudetto. Wierzę, że Lazio może również walczyć o tytuł. To zespół, który gra świetną piłkę, bardzo nowoczesną z dobrymi zawodnikami, szczególnie w środku pola. Bardzo lubię ich oglądać" - powiedział Lippi dla Tuttomercatoweb.
Były trener Juve skomentował też sytuację Napoli i Milanu. "Ancelotti miał niezwykłą karierę, to trener który wiele wygrał. W życiu są jednak upadki i wzloty, na razie w lidze nie idzie im zbyt dobrze ale Napoli ma jeszcze czas na dostosowanie się do sytuacji. Milan dobrze zrobi ściągając Ibrahimovicia, brakuje im bowiem charyzmy, a to zawodnik, który może pomóc w tym względzie".
- leniup
- Redaktor
- Rejestracja: 07 listopada 2003
- Posty: 1829
- Rejestracja: 07 listopada 2003
Nie wszyscy komentatorzy włoskiej piłki zgadzają się z opinią cytowanego już przez nas dziś wcześniej Marcello Lippiego, który uważa, że Maurizio Sarriemu trzeba dać czas. Antonio Cassano uważa, że porażka z Lazio pokazała, że Juventus wcale nie jest tak silny na jakiego wygląda.
"Wszyscy mówią, że trzeba się uzbroić w cierpliwość wobec Sarriego, ale minęły już cztery miesiące. Gdy tylko przyszło im się zmierzyć z naprawdę silną drużyną jak Lazio, od razu przegrali. Brakuje im Chielliniego. Bardzo im go brakuje, to lider na boisku i poza nim. Ma świetny charakter, na pewno pomógł by de Ligtowi. Biedny chłopak musi zmagać się z wieloma trudnościami, a Bonucci nie potrafi mu pomóc tak jak trzeba" - powiedział Cassano w programie Tiki Taka.
"Wszyscy mówią, że trzeba się uzbroić w cierpliwość wobec Sarriego, ale minęły już cztery miesiące. Gdy tylko przyszło im się zmierzyć z naprawdę silną drużyną jak Lazio, od razu przegrali. Brakuje im Chielliniego. Bardzo im go brakuje, to lider na boisku i poza nim. Ma świetny charakter, na pewno pomógł by de Ligtowi. Biedny chłopak musi zmagać się z wieloma trudnościami, a Bonucci nie potrafi mu pomóc tak jak trzeba" - powiedział Cassano w programie Tiki Taka.
- Poulinho
- Juventino
- Rejestracja: 28 września 2007
- Posty: 907
- Rejestracja: 28 września 2007
To fakt, że ten przepis o VAR sięga skraju głupoty. Wynika to z tego, że teoretycznie powinien być używany tylko w 5 określonych sytuacjach, a tak naprawdę jest monitoring zawsze i sędzia zawsze dostaje info na słuchawkę. Pewnie na ME lub MŚ zmienią zasady i wtedy nie będzie takiego problemu.szczypek pisze: ↑09 grudnia 2019, 19:36I to jest coś, czego nie rozumiem. Dlaczego sędzia nie może dostać OD RAZU informacji z VARu, że był faul, przerwać grę i się zastanawiać nad karą? Gdyby piłka została wybita na aut, mógłby już się skonsultować i nawet podbiec do tego durnego telewizorka, ale skoro akcja szła dalej, to nic się nie dało zrobić? Te przepisy nie są głupie, one są <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> idiotyczne.
I nie mówmy, że sędziowanie nie ma wpływu na grę. W idealnym świecie się wygrywa bez względu na przeciwności i przeszkody, ale jedna, druga czy trzecia krzywdząca decyzja i możesz już nie mieć takiej koncentracji. Można nadrabiać ambicją, ale nie wszyscy potrafią.
Z tymi rękami to spokojnie, De Ligt rzeczywiście chętnie je rozkłada
Wcale mnie nie dziwi fakt, że wywieramy i jestem zdania, że powinniśmy bardziej. Te rzuty karne przeciwko nam po zagraniach ręką to była kpina i nawet kapitalnie grający zespół nie zasługuje na takie traktowanie. Podobnie zresztą sędziowanie w meczu z Lazio.
Ja nie twierdzę, że sędziowanie było dobre, było fatalne, jedno z gorszych jakie ostatnio widziałem, ale to nie ono sprawiło, że przegraliśmy. Powtarzam, Dybala miał na nodze ten mecz i to spieprzył. Jednak gdy zobaczyłem, że po faulu na Matuidim poszła kontra, a nasi zamiast ją jak najszybciej powstrzymać lecą z rękami do sędziego to myślałem, że telewizor rozwalę. To była dokładnie taka sama sytuacja jak w meczu z Atalantą, gdzie po wątpliwej sytuacji z Cuadrado poszła kontra z naszej strony, a zawodnicy Atalanty zamiast ją powstrzymać woleli protestować u sędziego.
- hellspawn
- Juventino
- Rejestracja: 15 maja 2006
- Posty: 461
- Rejestracja: 15 maja 2006
Chodzi mi o zwalaniu winy na "incydenty" (bo przecież "resztę meczu graliśmy dobrze") i szukanie wytłumaczenia wyniku poprzez podważanie decyzji sędziego.