Maurizio Sarri
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7091
- Rejestracja: 11 listopada 2007
Jeżeli Sarri będzie chciał podjąć pracę w Romie to go spokojnie zwolnimy z kontraktu bez żadnego odszkodowania ani nic.
Zresztaą Roma teraz śpi na forsie więc jak będzie im zależało na Maurycym to 5 dostanie z palcem w tyłku.
Zresztaą Roma teraz śpi na forsie więc jak będzie im zależało na Maurycym to 5 dostanie z palcem w tyłku.
- playmaker
- Juventino
- Rejestracja: 24 lutego 2007
- Posty: 690
- Rejestracja: 24 lutego 2007
Skąd to stwierdzenie? Wiem, że Roma ma nowego właściciela, ale są jakieś informacje dotyczące wprowadzenia tego klubu do chociażby włoskiego topu? Przed zmianą właściciela pojawiały się informacje o dużych problemach finansowych klubu, w dodatku nie zakwalifikowali się do LM i z tego co czytałem to wg kibiców Romy zaledwie kilku zawodników prezentuje odpowiedni poziom piłkarski.
Chyba że stwierdzasz jedynie, że co jak co ale na wynagrodzenie trenera to Roma spokojnie jest w stanie wydać nieco więcej niż normalnie.
- ice
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1195
- Rejestracja: 05 października 2008
Dajcie spokój Maurycemu. Przez rok po nim wszyscy jechali. Niech odpoczywa na zasłużonej emeryturze - osiągnął życiowy sukces.
Bartosz Karawańczyk pisze: ↑12 października 2020, 21:00Chiesa? To będzie drugi Berna. Są strasznie podobni. Przereklamowane super talenty z Violi za grube miliony. Totalnie przepłaceni. Podobny "styl" i pozycja.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7390
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Jeśli chodzi o Kiepa, to jego wiek i styl życia przemawiają na naszą korzyść. No chyba, że będzie miał wyrąbane po całości. Scudetto ma, LE ma, w nowym włoskim klubie nie wygra nic ponadto, także zostaje CI/SCI.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Verse
- Juventino
- Rejestracja: 31 sierpnia 2009
- Posty: 200
- Rejestracja: 31 sierpnia 2009
- jurson09
- Juventino
- Rejestracja: 08 listopada 2004
- Posty: 601
- Rejestracja: 08 listopada 2004
Pjanić w ostatnim wywiadzie rozmył wszelkie wątpliwości odnośnie słuszności zwolnienia Sarriego. Juventus go przerósł najwyraźniej.
"Sarri nie ufał swoim ludziom” i „wątpił” w ich profesjonalizm."
źródło: https://www.football-italia.net/160998/ ... ve-players
"Sarri nie ufał swoim ludziom” i „wątpił” w ich profesjonalizm."
źródło: https://www.football-italia.net/160998/ ... ve-players
Juve per sempre sara...!!!!
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7333
- Rejestracja: 08 października 2002
i co tu się dziwić, że wątpił? trener ich prosił o to i tamto a ci grali swoje bo tak im było wygodniej... widziałeś pressing? nie, a Sarri co konferencję mówił, że za mało prosują... widziałeś szybką wymianę piłki? nie, a Sarri co konferencję mówił, że piłka za wolno chodzi... itd itp, to że nie graliśmy Sarrismo to nie była wina trenera tylko zawodników więc sam oceń czy byli profesjonalni czy nie, to że powiedział, że ta drużyna była nietrenowalna to prawdopodobnie prawda bo tak właśnie było
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- jurson09
- Juventino
- Rejestracja: 08 listopada 2004
- Posty: 601
- Rejestracja: 08 listopada 2004
Jeśli trener nie jest w stanie wdrożyć swoich założeń i zbudować autorytetu wśród piłkarzy to nie nadaje się do trenowania drużyny. I nie jest to wina zawodników. Autorytet nie jest czymś co dostaje się z automatu przy podpisaniu kontraktu, trener musi sobie go potrafić zbudować.
Z resztą powtórzyła się sytuacja z Chelsea co tym bardziej wskazuje na to że to z Sarrim jest coś nie tak.
Życzyłem mu jak najlepiej i nadal życzę mu życzę mu żeby znalazł klub, w którym znów zatrybi. Niemniej podtrzymuje, ze pożegnanie z nim było słuszne.
Z resztą powtórzyła się sytuacja z Chelsea co tym bardziej wskazuje na to że to z Sarrim jest coś nie tak.
Życzyłem mu jak najlepiej i nadal życzę mu życzę mu żeby znalazł klub, w którym znów zatrybi. Niemniej podtrzymuje, ze pożegnanie z nim było słuszne.
Juve per sempre sara...!!!!
- Baczu
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2009
- Posty: 1293
- Rejestracja: 01 marca 2009
Ma taki sam problem jak Gasperini - z uwagi na swój charakter, metody, filozofie i ogólne podejście do trenowania, musi mieć pod sobą ludzi którzy rzucą się za nim w ogień.
Wyobrażasz sobie że Ronaldo skacze w ogień za trenerem, który pracował w banku i wygrał jedno trofeum w karierze? No nie bardzo.
Analogiczna sytuacja była z Gaspem dekade temu w gorszej części Mediolanu. Żaden tłusty kocur, który niedawno cieszył się z potrójnej korony, nie miał najmniejszej ochoty wylewać siódmych potów na morderczych treningach, bo tego od niego wymaga trener przybyły z Genoi.
Iachini dewastuje kolejny klub na swojej drodze i mimo że Commiso darzy go sympatią, to gdy zobaczy Fiorentine w strefie spadkowej, to przepędzi pana czapeczke kijem. Viola jest idealnym środowiskiem dla Sarriego, kadrowo wcale nie są gorsi od Lazio czy Atalanty. Tam sympatyczny Kiepura, w miłej atmosferze może spokojnie popracować do emerytury i jest spora szansa że coś zbuduje.
Wyobrażasz sobie że Ronaldo skacze w ogień za trenerem, który pracował w banku i wygrał jedno trofeum w karierze? No nie bardzo.
Analogiczna sytuacja była z Gaspem dekade temu w gorszej części Mediolanu. Żaden tłusty kocur, który niedawno cieszył się z potrójnej korony, nie miał najmniejszej ochoty wylewać siódmych potów na morderczych treningach, bo tego od niego wymaga trener przybyły z Genoi.
Iachini dewastuje kolejny klub na swojej drodze i mimo że Commiso darzy go sympatią, to gdy zobaczy Fiorentine w strefie spadkowej, to przepędzi pana czapeczke kijem. Viola jest idealnym środowiskiem dla Sarriego, kadrowo wcale nie są gorsi od Lazio czy Atalanty. Tam sympatyczny Kiepura, w miłej atmosferze może spokojnie popracować do emerytury i jest spora szansa że coś zbuduje.
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2375
- Rejestracja: 18 marca 2009
Baczu pisze: ↑25 października 2020, 12:17analogiczna sytuacja była z Gaspem dekade temu w gorszej części Mediolanu. Żaden tłusty kocur, który niedawno cieszył się z potrójnej korony, nie miał najmniejszej ochoty wylewać siódmych potów na morderczych treningach, bo tego od niego wymaga trener przybyły z Genoi.
Czyli to ewidentnie wina piłkarzy. Trener jest Panem i to piłkarze mają się podpasować, a nie na odwrót.
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7333
- Rejestracja: 08 października 2002
@Sila Spokoju: dokładnie tak
jak już pisałem Sarriego nie należało w ogóle zatrudniać, zarząd w ogóle go nie wspierał bo ze wsparciem wygrałby tą walkę z piłkarzami a zgniłe jaja zostałyby pogonione jak po przyjściu Conte
Pirlo ma to szczęście i tą przewagę, że zna starą gwardię z boiska i dostał kilku młodych zawodników do ukształtowania ale nawet tu widać, że niewiele z jego wizji gry ma przełożenie na boisko
zresztą Pjanic zdradził między wierszami rąbka tajemnicy - oni wg niego byli profesjonalistami bo chcieli wygrywać a wg mnie byliby nimi jeśli graliby tak jak wymagał tego od nich trener, to samo mówił Szczęsny - ciężko przestawić kogoś kto wygrywał X lat stylem A na styl B - każdy wymagał od Sarriego ładniej strony Juventusu ale piłkarze nie byli tym zainteresowani
jak już pisałem Sarriego nie należało w ogóle zatrudniać, zarząd w ogóle go nie wspierał bo ze wsparciem wygrałby tą walkę z piłkarzami a zgniłe jaja zostałyby pogonione jak po przyjściu Conte
Pirlo ma to szczęście i tą przewagę, że zna starą gwardię z boiska i dostał kilku młodych zawodników do ukształtowania ale nawet tu widać, że niewiele z jego wizji gry ma przełożenie na boisko
zresztą Pjanic zdradził między wierszami rąbka tajemnicy - oni wg niego byli profesjonalistami bo chcieli wygrywać a wg mnie byliby nimi jeśli graliby tak jak wymagał tego od nich trener, to samo mówił Szczęsny - ciężko przestawić kogoś kto wygrywał X lat stylem A na styl B - każdy wymagał od Sarriego ładniej strony Juventusu ale piłkarze nie byli tym zainteresowani
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- BlackJacky
- Juventino
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
- Posty: 2535
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7333
- Rejestracja: 08 października 2002
a co się dziwić jak do marca zostało 4 miesiące a sezon naznaczony Covidem nie daje możliwości normalnego treningu z drużyną
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7333
- Rejestracja: 08 października 2002
Maurizio ucz się
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7333
- Rejestracja: 08 października 2002
no i wyszło szydło z worka, piłkarzom nie podobało się trenowanie o 15Fabregas pisze:Sarri to dobry trener i człowiek. Jednak na poziomie taktycznym ma poglądy, które trudno zmienić, jest przesądny i bardzo trudno przekonać go do zmiany zdania. Myślę na przykład o treningach. Sarri wyznaczał je zawsze na trzecią po południu. Kto, tak jak ja, ma rodzinę, nie widywał w ten sposób wcale swoich dzieci. Rano szły do szkoły, a kiedy wracałem wieczorem po treningu, były już w łóżkach. Pewnego dnia poprosiliśmy więc Sarriego o przesunięcie spotkań na rano. Na to on odparł, że powinniśmy trenować o 15-tej, bo jakaś naukowiec z Pizy dowiodła, że taka godzina jest najlepsza z fizjologicznego punktu widzenia. Cóż, być może… Ja wiem tylko, że dla każdego piłkarza czas spędzony z rodziną jest ważny“.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?